Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Amnesia

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Arolek 4.05.2013 21:05
    10 minut i...
    Pierwsze 10 minut i już mam temat na kolejny odcinek mojego programu na youtube :) Ale najpierw trzeba przez to przejść :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    harpagon 28.04.2013 14:18
    Nuda wieje ze wszystkich stron, a głowna bohaterka ma nie tyle amnezje co niedorozwój umysłowy. Jej zachowanie jest męczace.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hiiromitsu 28.04.2013 09:01
    A mnie się nie udało
    Niestety…ja nie wytrzymałem i po 4. odcinku porzuciłem tę serię. Nudne to bardziej niż Arcana Famiglia. W zupełności zgadzam się z recenzentką. Ani fabuła, ani bohaterowie nie prezentują sobą zupełnie nic. Miałem nadzieję, że jednak coś się zacznie rozwijać, ale po co się tak męczyć? Jestem dumny, że obejrzałem 4 odcinki. Serio. A w sumie, oglądałem to anime tylko dlatego, że opening naprawdę przypadł mi do gustu. Te stroje i tęczówki mi się podobały. Okej, sztuczne to, plastikowe i kiczowate, ale uważam, że ładne. No, ale oprawa audiowizualna na 5­‑6 nie uratuje postaci i fabuły, które nie zasługują na naciągane 2. Ale to właśnie 2 wystawiam tej serii i nie polecam nikomu, nawet masochistom.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    no i na co się tak gapisz 27.04.2013 02:20
    nooo spoko
    Cóż, co mogę powiedzieć..
    Anime już od pierwszego odcinka spowodowało, że miałam negatywne odczucia. Może nie tak do końca złe, ale po prostu tak się przy nim nudziłam, że nie mogłam się doczekać aż pojawi się ten cudny ending (naprawdę, fajny soundtrack) aż kliknę plusik na mojej stronie MAL, że obejrzałam kolejny odcinek i w końcu iść obejrzeć odcinek innego, ambitniejszego anime. Pomysł sam w sobie nie był zły, pojęcie amnezji było bardzo interesujące, hm, bynajmniej się tak wydawało czytając tytuł i trochę komentarzy na ten temat. Tak naprawdę fabuła była nudna jak flaki z olejem. Główna bohaterka przeurocza, aż za bardzo. Najbardziej denerwowało mnie to, że w ogóle nie potrafiła się wysłowić, tylko jakieś, eto, eto, ach, eh, ich, o….. normalnie jak raz powiedziała „eto,watashiwa..” to myślałam, że zacznę bić brawa do monitora. Przyzwyczaiłam się do przemiłych bohaterek, ale jak niżej pewna osoba pisała – Heroine była pusta. Po prostu pusta. Jakby w ogóle nie miała nic w sobie. Co do bishów (którzy oczywiście, byli zakochani po uszy w głównej bohaterce – nie ma to jak oklepana fabuła), to nawet nie chce mi się wypowiadać na ich temat. Inaczej są przedstawieni w openingu, a zupełnie inaczej niż w anime.
    Shin – ten to w ogóle jakiś dziwaczny. Także myślałam, że będzie draniem, a okazało się zupełnie inaczej.
    Ikki – chyba najbardziej irytujący. Nawet bardziej od Heroine. Serio. Jego problemy były poruszające jak los biednego człowieka na ulicy. *sarkazm*
    Toma – początkowo był moim ulubieńcem, nie dość, że najbardziej wyluzowana postać (a ja uwielbiam takie), to także jako jedyny okazywał się jako po prostu przyjaciel z dzieciństwa dziewczyny. Jak się okazuje, wyszedł na jakiegoś psychola, no Chryste.. dobra, nie wszyscy są zdrowi, dlatego też postanowiłam mu dać drugą szansę. Jednak, postawa bohaterki wobec niego, była… nijaka. Zamiast zareagować na jego zachowanie, COKOLWIEK POWIEDZIEĆ, to siedziała cicho i udawała idiotkę.
    Kent – chyba tylko jego i Tomę polubiłam. Naprawdę ciekawa postać, inteligentna, mająca niską inteligencje emocjonalną. I to było właśnie TO! Szkoda tylko, że też zakochany w głównej bohaterce, choć tylko w tym jednym świecie. NA SZCZĘŚCIE.
    Ukyo – nie wiem, ale jakoś nie przyjęłam go pozytywnie. Jego historia jest śmieszna. Wróżki, światy itd. Jakoś mnie nie poruszyła końcowa scena z nim.

    Ogólnie oceniam 4/10. Z powodu oklepanej fabuły, pojęcie amnezji może ciekawe, ale jakoś potencjał niewykorzystany. Bohaterowie beznadziejni – prócz Tomy i Kenta. Inni jacyś /ciach/, wybaczcie słownictwo.

    Moderacja rozumie negatywne odczucia… Ale Moderacja prosi o nieużywanie wulgaryzmów!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Juuri 27.04.2013 01:24
    WTF?
    Dosłownie przed chwilą ukończyłam mękę z tym anime i jedyne co mi przyszło do głowy to swojskie " wtf ?! ".

    Tytuł sam w sobie jest dość " ciekawy ", właściwie można by rzec, że zachęca do " zmarnowania czasu przy tym anime ". Jednakże nie dajcie się tym zwieść. Powiedzenie " nie oceniaj książki po okładce " w tym wypadku sprawdza się idealnie. Kreska jest całkiem znośna, dosyć nietypowa i wyróżniająca to anime na tle innych. Opening jest pogmatwany, przez samo oglądanie go można stwierdzić co mniej więcej będzie się działo w anime. Seiyuu niektórych postaci przerażały, głównie brakiem możliwości wyczucia przez widza jakichkolwiek emocji wyrażanych przez postaci. Ogółem określając jest to najzwyklejsze czytanie linijek, bez zaangażowania w całą to pracę. To by było na tyle jeśli chodzi o lekki zarys strony technicznej.

    Pora przejść do postaci. Główna bohaterka, bezimienna dziewczyna chodząca cały czas w swojej piżamie jest najgorszą wadą całego anime. Nudna, bezpłciowa i niepotrafiąca wypowiedzieć się pełnymi zdaniami " pusta skorupa " stawiana jest w coraz to nowych sytuacjach. Z którymi najnormalniej w świecie ( co było całkowicie do przewidzenia ) nie potrafi sobie poradzić, nawet nie ma zamiaru. Jej głównym problemem okazuje się to że co chwile ma nowego chłopaka, nie zastanawiając się nawet co się dzieje ciągle zadaje sobie jedno pytanie, a mianowicie " czy on ( imię tej osoby ) jest moim chłopakiem? ". W większości przypadków ( niestety ) muszę stwierdzić iż okazuje się to prawdą. Na nieszczęście widzów główna protagonistka anime nic z tym nie robi i przy okazji zniechęca nas do kontynuacji a właściwie mówi w prost " to anime jest tak nudne że nawet nie próbujcie go oglądać ! ". Na koniec danej historii z jakimś chłopakiem okazuje się że dziewczyna go kocha . Wtedy BUM i nagle mamy okazję podziwiać " zmagania " głównej bohaterki z nową miłością. Jakby na to nie patrzeć trudno nie stwierdzić że ona cudownie kocha ich wszystkich. Dziewczyna jest cicha, tak jak wspomniałam wyżej nie wypowiada się, a nawet jeśli nie potrafi złożyć nawet pełnego zdania, dlatego wytłumaczenie, dosłownie cytując ( wypowiedź NinaAnimeLover ) : " dziewczyna jest cicha bo straciła pamięć ! " jest nie na miejscu. Ciężko nie zgodzić się z obiektywnym wywodem iż to wszystko jest najzwyczajniej spowodowane głupotą głównej bohaterki i tym co ma " w środku " czyli próżnią, totalną pustką.

    Można by robić wywody na temat innych żeńskich bohaterów jednakże uważam iż jest to bezsensowne. Sawa i Mine ( czy jak im tam ) są praktycznie niewidoczne, ciężko uznać je nawet za tło czy jakiś dodatek do głównej bohaterki.

    Męska część nie jest tak załamująca niemniej jednak nie mogę stwierdzić iż w pełni mnie zadowoliła.

    Moim ulubionym bohaterem jest Kento. Inteligentny, obyty w towarzystwie okularnik niebyt często rozumiał co mówią do niego osoby " mniej inteligentne " ( zaliczając do tego przede wszystkim główną bohaterkę ) . Mimo to uważam go za najnormalniejszego męskiego bohatera z całego grona którym uraczyli nas autorzy.Chociaż jak sam powiedział nie umiał okazywać uczuć to ja odniosłam inne wrażenie. Moją subiektywną oceną to właśnie Kento najlepiej z nich wszystkich okazał swoje uczucia. Chociaż nie mogłam dojść do konkluzji co takiego specjalnego widział w głównej bohaterce to muszę się z tym pogodzić. Aktualnie musi wystarczyć mi twierdzenie że coś mu padło na mózg i nic na to nie poradzę.

    Reszta męskich bohaterów oscyluje pomiędzy szalonym maniakiem wielbicielem ( Toma ) , gościem z kompleksem nadmiaru dziewczyn ( Ikki ) a nadmiernie okazującym uczucia licealistą ( Shin ) i fotografem z rozdwojeniem jaźni ( Ukyo ) . Wgłębiając się w osobowości w/w bohaterów na początku z czystym sumieniem można stwierdzić że nie ma w nich nic niepokojącego, po prostu zwykła garstka normalnych chłopaków. Jak się niestety okazuje to pierwotne przeświadczenie jest całkowicie błędne i już na samym początku zostajemy wprowadzeni w błąd.

    Zgodnie z wcześniejszą kolejnością rozpocznę moją opinię od wywodu na temat Tomy. Ubrany najnormalniej z nich wszystkich blond włosy chłopak w wszystkich historiach ( oprócz swojej ) wydaje się dosyć wyluzowanym i pewnym siebie chłopakiem. Fabuła rozkręca się dopiero w około 8 – 9 odcinku gdzie Toma zachęca bohaterkę by ze względu na " grożące jej niebezpieczeństwo " zamieszkała u niego. Chłopak tak bardzo się przejął jej bezpieczeństwem że przez jakiś czas podawał jej środki nasenne by w końcu po kłótni z przyjacielem zamknąć ją w klatce i dać jej kilka pluszaków by nie czuła się samotna. Zakochany bez pamięci nie jest w stanie zauważyć że dziewczyna może coś do niego czuć ( o czym dowiadujemy się na sam koniec historii z nim ). Można nazwać go maniakiem miłości, szaleńcem jednakże nie będzie to wiernym odbiciem dosyć nietypowej i zdeformowanej osobowości tego bohatera. Kiedy dziewczyna mówi mu że go kocha ten paradoksalnie ją odrzuca, stwierdzając że już na to za późno. Ciężko mi jednoznacznie ocenić tą postać jednakże ocena ta, mimo że nie posiada swojego określenia może być uznana za negatywną.

    Kolejnym " ukochanym " dziewczyny jest Shin ( pierwszy w anime ). Ubrany na czarno­‑czerwono z różnokolorowymi butami licealista jest załamany kiedy zdaje sobie sprawę, że jego ukochana nie pamięta niczego co było między nimi i nadal traktuje ją jak przyjaciela. Jakby nie spojrzeć na tą postać widzimy niewyżytego psychicznie jak i fizycznie licealistę, który usilnie namawiał dziewczynę na " pierwszy raz " gdzie przed wypadkiem o mało co jej nie zgwałcił. Starając się pomóc jej w odzyskaniu swoich wspomnień natarczywie okazuje jej swoje uczucia w przypadkowych miejscach, posiadając nadzieję, że jednak cudem ją to oświeci. Kiedy na początku unika jej , obwiniając się za wypadek, tak na końcu staje się nachalny i zdesperowany by jakoś ruszyć tę sprawę. Na nieszczęście autorów anime muszę stwierdzić iż jest to kolejna postać którą oceniam negatywnie.

    Najbardziej irytującą postacią ( tuż po głównej ) jest Ikki. Biorąc pod uwagę pragnienia zwykłego chłopaka, praktycznie wszyscy zazdrościliby mu takiego powodzenia wśród płci przeciwnej. Jak się okazuje, swój cudowny " dar " Ikki otrzymuje po wypowiedzeniu życzenia kiedy zobaczył spadającą gwiazdę. Analizując jego słowa zakochał się w głównej bohaterce tylko dlatego, że była odporna na jego " wzrok " ( co w głównej mierze wynikało z jej głupoty ). Równie nachalny co Shin, jednakże nie tak zdecydowany w czynach, stara się dać do zrozumienia głównej bohaterce co czuje. Dziwi się kiedy dziewczyna nie reaguje na jego zaloty. Nie ma jednak pojęcia, że bezimienna dowiedziała się o tym, że jest jego dziewczyną całkowicie przez przypadek. Jak się później okazuje to właśnie przez niego dziewczyna ma dużo problemów. Uroczy fan klub Ikkiego za wszelką cenę stara się by każda dziewczyna mogła z nim być ( nie dłużej niż 3 miesiące ) przy okazji żądając dziennego raportu na temat jej relacji z ich bożyszczem. Ciężko nie stwierdzić, że Ikki jest najzwyklejszym narcyzem, który choć zdaje się być załamanym tym, że każda laska rzuca go po 3 miesiącach, mimo wszystko bardzo ceni sobie towarzystwo swoich fanek i najnormalniej w świecie lubi być przez nie adorowany. Nie wiem jakbym musiała się starać, żeby znaleźć jakikolwiek pozytyw w jego zachowaniu. Osobiście uważam iż jest to nie możliwe. Tak więc mamy do czynienia z kolejną postacią negatywną.

    Ostatnią z " głównych postaci " jest Ukyo, chłopak od dawna zakochany w bezimiennej, który przewija się przez każdą historię. Jak się dowiadujemy w finałowych odcinkach dziewczyna w " swoim świecie " nie żyje a on, tak bardzo załamany po jej śmierci prosi wróżka ( tak wróżka ) żeby ten spełnił jego życzenie. A mianowicie, żeby nasz uroczy Ukyo mógł zobaczyć swoją ukochaną żywą. W trakcie rozwinięcia fabuły okazuje się, że ma rozdwojenie jaźni, gdzie jednak osobowość pragnie za wszelką cenę chronić główną bohaterkę a druga po prostu ją zabić. W ostatnim świecie, tym prawdziwym, dobry Ukyo stara się ochronić bezimienną przed różnymi niebezpieczeństwami na które z chęcią naraża ją ten świat. Z jednej strony mamy wielką miłość, z drugiej jeszcze większą nienawiść. Jak wynika z fabuły to właśnie on jako pierwszy zakochał się w bezimiennej. Postać ta jest dosyć interesująca, nieprzewidywalna. Jednakże nie mam do niej żadnego przywiązania i ogólna ocena tej postaci wychodzi negatywnie.

    To tyle jeśli chodzi o bohaterów. Teraz pora na krótki wywód o fabule.

    Dziewczyna budzi się w restauracji, nie wie kim jest, co tam robi ani z kim rozmawia. Kiedy zostaje sama w pokoju dla służby przed jej oczami ukazuje się Orion ( całkiem pozytywny bohater ), dziwacznie ubrany chłopiec z elfimi uszami. Wróżek, bo właśnie tym jest, informuje ją, że na nią wpadł i dla tego nie ma ona teraz żadnych wspomnień. Następnego dnia jedzie na wycieczke gdzie spada ze skarpy i tak zaczyna sie ta bardziej " skomplikowana " część fabuły. W pierwszych dwóch odcinkach jest o jej wielkiej miłości z Shinem, w następnych dwóch z Ikkim, niestety na Kenta poświęcono tylko jeden odcinek ( pożałowali mu ) zaś następne dwa poświęcone są niezbyt normalnej relacji z Tomą. Finałowe odcinki zarezerwowano dla Ukyo i jego dwóch osobowości. Nie ma co szaleć i dokładnie opisywać fabuły każdego odcinka, gdyż zazwyczaj bardziej skupiamy się na bohaterach zamiast na sytuacji.

    Moją subiektywną a zarazem obiektywną oceną jest 1/10. Daję to tylko ze względu na Kenta i niezbyt dużą ilość odcinków ( dokładnie 12 ). Z całego serca odradzam oglądanie tego anime, jednakże nie wątpię, że na pewno znajdą się jacyś jego fani. To moja subiektywna ocena, nikt nie musi się z nią zgadzać. Jeśli kogoś tym obraziłam to z góry przepraszam.

    PS : nie wiem jak was ale mnie strasznie zdziwił fakt niecodziennego ubioru głównych bohaterów, jakby się z księżyca urwali a jeszcze bardziej to że codziennie byli tak samo ubrani a nawet w tym spali.


    Jeśli komuś przeszkadza długość mojej wypowiedzi to trudno.

    Pozdrawiam, Juuri
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Niko 18.04.2013 17:12
    Pomysł dobry, realizacja słaba XD ja co odcinek miałem wrażenie innej fabuły w innym świecie hehe. Dodatkowo ie zbyt wizualnie mi sie podobało, zwłaszcza męska cześć, jakaś taka dziwna, raczej nie mój gust. Tak czy siak jakoś obejrzałem, raz się nudziłem, raz nie i można dać te 5
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    juniorka 3.04.2013 22:44
    Mieli być bishe, a bishów nie było! I wydawało mi się, że główna bohaterka czy by pamięć straciła czy też nie, nie zrobiłoby to większej różnicy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    J 3.04.2013 15:17
    Właśnie skończyłam oglądać to anime.
    Muszę przyznać, że pomysł był naprawdę niezły. Gdyby go dobrze wykorzystać to mogłoby powstać anime na ocenę co najmniej 8. Niestety jednak twórcy skopali wszystko od góry do dołu.

    Główne wady tego anime:
    1. Bohaterowie
    Heroina była tak głupia, że wszystkie Chizuru czy inne Haruki wydają mi się nagle naprawdę inteligentne. Miałam nadzieję, że przynajmniej chłopaki będą w porządku, ale co jeden to gorszy. Chyba najlepiej wypadł Kent, jedyny normalny. Cała reszta… Nawet szkoda gadać, tak nieciekawego haremu to chyba jeszcze nie było. Plus do nich wszystkich dochodzi Orion, który był trochę denerwujący, ale przynajmniej mądrzejszy od Heroiny. Nie czepiałabym się go, gdyby nie jego głos… Ale o tym w następnym punkcie.
    2. Niektórzy seiyuu
    Zwykle nawet najgorsze anime jest ratowane przez seiyuu. Japończycy są po prostu świetni w podkładaniu głosu. A jednak tutaj… coś nie wyszło. Najbardziej wkurzał mnie głos Ukyou. Nie wiem, może gdyby ktoś inny podkładał pod niego głos to jego  kliknij: ukryte  wyszłoby wiarygodniej i mniej denerwująco. Natomiast wspomniany już Orion był po prostu sztuczny. Ponarzekałabym też na głos Heroiny, ale w sumie mógłby być do zniesienia, gdyby więcej mówiła a mniej stękała.
    3. Design strojów
    Tu już wina twórców gry, ale te stroje były wyjątkowo okropne. Członkowie haremu wyglądali, jakby się urwali z tandetnego zespołu v­‑kei, Orion – z cyrku, a Heroina… no dobra, jej odpuszczę, nie było aż tak źle. Ale i tak… Czemu oni, do cholery, w kółko chodzili w tym samym? Nawet chyba spali, jeżeli dobrze pamiętam. To już jest naprawdę przesada.
    4. Brak imienia głównej bohaterki
    To jest anime, a nie gra. Jakby twórcy nadali bohaterce jakiekolwiek imię to by zachorowali?

    No i chyba tyle. Dodam jeszcze, że największą zaletą był całkiem przyjemny opening…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Misa-chan13 31.03.2013 18:20
    Grafika mi się podobała, muzyka też, stroje bohaterów mi nie przeszkadzały. Pomysł ze zrobieniem tego anime był dobry ale nie był on dobrze wykonany. Anime mnie męczyło na początku ale ostatnie 3 odcinki były chyba najciekawsze z tych wszystkich. W anime wszystko wyjaśniono, ale mimo wszystko nadal mnie coś męczy :  kliknij: ukryte  W anime najlepszy i najciekawszy moment to był koniec. Anime nie jest takie złe, choć ja je oglądałam jeden odcinek na tydzień. Anime można obejrzeć choć nie trzeba. Nie wyróżnia się ono niczym choć coś na pewno w sobie ma.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    katrynia 29.03.2013 20:28
    cud miód i malina, szkoda tylko że zasypiałam
    totalnie zmarnowany czas i jak dla mnie plagiat m.nikki (chodzi mi o koniec)... dziewczynka jest prze słodka, oraz jest totalną ofiarą. wgl nie obleciany temat ;q a najcudowniejsze jest to że  kliknij: ukryte  cud miód i malina, szkoda tylko że zasypiałam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Blue_Bell 29.03.2013 13:17
    nareszcie koniec
    Czułam się dość umęczona tą serią. Może ze dwa razy jakiś wątek mnie wciągnął. Ciężko jest mi jakkolwiek ocenić tę serię. Dwuznacznie mogę podejść do fabuły, no jest nieco lepsza od innych serii tego typu, jednak z początku skupia się zbyt na samych obawach głównej bohaterki ' czy ona z nim jest, czy nie' i takie bla bla. Właśnie w taki sposób można to odebrać.
    Gdybym miała obejrzeć tę serię w całości dopiero teraz było by ciężko, takie rozłożenie 1 odc/na tydzień jest w tym wypadku dobre.
    Od strony wizualnej, polemizować można. Jednym grafika się spodoba innym nie, tak samo z muzyką. Denerwowały mnie oczy bohaterów i ogólne ukazanie stroju(czepiam się drobiazgów, ale no niestety o gustach się nie dyskutuje). Op i Ed ujdą, miło się słucha może dlatego, że lubię obie wykonawczynie Nagi Yanagi i Ray.
    Ogólnie jak na serię na podstawie gry trzyma jakiś poziom, były gorsze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Lin 28.03.2013 13:16
    źle. gorzej. najgorzej. Amnesia.
    Amnesia to seria tak nieprawdopodobnie zła, że aż dobra :> Po 3. odcinku planowałam to rzucić w diabły, ale szybko zorientowałam się, że narasta we mnie ciekawość co do tego, jak bardzo można to jeszcze zepsuć? Ostateczny wynik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. W którymś momencie zaczęłam czerpać ogromne pokłady radości z totalnego niedorozwoju umysłowego bohaterki – tak głupiej, wypranej z charakteru, nieprzytomnej, nieogarniętej i bezwolnej istoty nie widziałam chyba jeszcze nigdy. Jej umiejętność popadania w tarapaty, połączona z permanentną nieumiejętnością wypowiadania się pełnym zdaniem, czyniły z niej antypostać idealną.

    Na początku sądziłam, że serię ciągnąć będą bishe. Szybko jednak i te złudzenia straciłam, jako że okazali się oni kompletnie drewnianymi postaciami z absolutnie żenującymi dramatami życiowymi (tutaj zdecydowanie palma pierwszeństwa trafia w ręce  kliknij: ukryte ) lub po prostu z pierwszymi objawami solidnych schorzeń psychicznych (sama nie wiem, czy w tej kategorii zwycięstwo przyznałabym  kliknij: ukryte ).

    Grafika, jak dla mnie straszna – już mniejsza o oczy, mogą się podobać lub nie. Ale płynność ruchów postaci żadna, tła nudne i obrzydliwie wręcz statyczne, szkaradne kostiumy, których bohaterowie nie zdejmują z siebie niezależnie od tego, co robią (spokojnie przecież można się w czymś takim położyć spać, a następnie wstać rano i pójść w tym do pracy lub na uniwerek), czy od tego, jakie panują wokół warunki atmosferyczne (wycieczka w gorący letni dzień w ciężkim długim płaszczu, czy ewidentnie przyrośniętych do dłoni rękawiczkach to przecież czysta przyjemność). Można by tak jeszcze parę rzeczy wymienić.

    Amnesię poleciłabym jedynie zdeklarowanym szydercom, którzy szukają czegoś, na czym mogliby ostrzyć sobie dowcip. Jeśli ktoś chciałby to obejrzeć na poważnie, absolutnie odradzam. Durna fabuła pełna nieprawdopodobnych nonsensów, jednowymiarowe postaci bez jakiejkolwiek głębi, główna bohaterka zdecydowanie wygrywająca konkurs na idiotkę roku, jeśli nie dziesięciolecia. Ta seria nie ma żadnych zalet, poza tą jedną, że można się przy niej serdecznie uśmiać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cady 23.03.2013 18:03
    Hmmm
    Więc tak. Normalnie uciekam od anime,ktore nie mają nic do zaoferowania oprocz bishow. Ale Amnesia mi się podoba. Może dlatego że zmniejszyłam ją sobie i ogl. przy okazji porządkując rzeczy na kompie (lub pisząc komentarze :P,co teraz właśnie robię).A najlepsze,że mogę sobie dowolnie jechać po głownej bohaterce, bo po prostu jest tępa ^^. Fajny opening ma.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Iwan 8.03.2013 00:01
    odcinek 9
    CO JA OGLĄDAM?!  kliknij: ukryte  dziewczyny, ja rozumiem, że bishe, ale tak słabego anime nie widziałam od wieków.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SomiNo 7.03.2013 21:37
    Ogólnie o chłopcach z tego anime
    Ikki - kliknij: ukryte 

    Toma - kliknij: ukryte 

    Kent - kliknij: ukryte 

    Shin - kliknij: ukryte 

    Ukyo- kliknij: ukryte 

    Moji ulunieńcy to Shin i Ukyo. Szczerze to lubię wszystkich chłopców z anime poza Ikkim.


    No troszkę napisałam swojej opinni.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    SomiNo 7.03.2013 20:59
    Przestańcie się czepiać heroiny, ona utraciła swoje wpomnienia, uczucia i charakter. To pokazuje, że kształtuje nas życie i doświadczenia, obcowanie z innymi osobami.

    Bardzo mi się to podoba, a dziewczyna też z nowymi odcinkami zaczyna nabierać charakteru.
    Odpowiedz
  • Pomijając kwestę jakości anime, chciałam zauważyć, że miejscami, sugerowane jest, że bohaterka miała kiedyś inny charakter, niż ten, który pokazuje widzowi w trakcie serii. ;) To i tak jest jakiś plus.

    Ta seria walczy w moim prywatnym rankingu z Uta Prince'ami i wydaje mi się, że ostatnio zaczyna przegrywać… Odnoszę wrażenie, że nie jest z tą Amnesią aż tak źle, jak mogło być, chociaż nie ma w niej śpiewająco­‑tańczących bishów, z których można by się pośmiać. ;(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    NinaAnimeLover 3.03.2013 19:47
    Moim zdaniem bardzo fajne anime. Oczywiście jeśli ktoś ogląda pierwszy odcinek i już chce oceniać to lepiej niech siedzi cicho… _­‑_ nie można po pierwszym odc stwierdzić czy anime będzie dobre. Ja po pierwszych odcinkach znalazłam na yt grę Amnesia, która oczywiście opierać się może na wielu scenariuszach i ... uważam, że motyw jest genialny! Anime kompletnie wciągnęło mnie na odcinku z Ikkim, przy Kent'cie nie umiałam usiedzieć w miejscu, a po odcinku z Tomą szlak mnie trafia, że nie ma jeszcze kolejnych epów xD po 2 pierwszych odcinkach jest się skołowanym… ale z doświadczenia wiem, że dobre anime to nie koniecznie takie, które wciąga już od pierwszego odcinka :) powoli wszystko zaczyna się wyjaśniać i nabierać kształtu o3o

    Co do głównej bohaterki… odczepcie się od niej XD dziewczyna jest cicha bo straciła pamięć! Nie wie kim jest kim są ludzie w okół niej i przede wszystkim nie wie jak się zachować bo wszystkie jej doświadczenia poszły się, że tak powiem paść.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Erio 2.03.2013 10:36
    Ludzie, przestańcie się doszukiwać jakiś tajemnic i teorii o głównej bohaterce. Nie ma osobowości BO to jest na podstawie otome, a w grze tego typu dają mało charakterystyczne cechy, by dziewczyna która w nią gra mogła wczuć się w główną bohaterkę. Nie ma imienia BO to jest na podstawie otome, a w grze tego typu zazwyczaj nie mają imienia, by dziewczyna która w nią gra mogła wczuć się w główną bohaterkę. (powtórzenie zamierzone) Co nie zwalnia twórców anime z prób podjęcia zatuszowania tych cech, albo uświadcza w przekonaniu, że gry tego typu nie nadają się na anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuro_Kumo777 2.03.2013 08:49
    Heroina będzie mnie prześladować!!!!
    Poważnie, anime ma okropną główną bohaterkę. Nigdy nie widziałem kogoś, kto nie ma ani grama osobowości. Straciła pamięć, ale jakieś emocje, czy cechy charakteru powinny jej zostać. Przynajmniej według mnie. Strasznie jej nie lubię, będzie mi się śniła po nacach i nie będą to miłe sny.

    Reszta postaci nie ratuje sytuacji. Wszyscy tacy jacyś…nudni? Tak, to chyba słowo najlepiej obrazuje to jacy są. Fabuła też wcale nie wciąga. Co ja mówię, jaka fabuła? Produkt fabułopodobny można porównać do zepsutego mleka, które wlano do kawy „Amnesia”, której smak w ten sposób zepsuto.

    Graficznie w miarę ładnie, muzycznie też. Opening to ma śliczny i za to trochę podciągnąłem ocenę. Ale raczej wątpię,że skończą wszystko w jeden sezon, a po ewentualną kontynuację chyba nie sięgnę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Costly 2.03.2013 02:59
    Majstersztyk – seria pokazująca przez 3/4 czasu na ekranie protagonistkę, z bardzo licznymi przybliżeniami na jej twarz, a przy tym jednocześnie całkowite pozbawienie owej jakiejkolwiek wybiegającej poza standardy manekina mimiki… Z jakiegoś powodu ta cecha, z ogromu innych wartych wymienienia, odrzuciła mnie najbardziej.

    Nudy, flaki z olejem, dużo słów o niczym, mało impulsów do rozwoju, a co najgorsze ekstremalnie plastikowi aktorzy. Nie ruszać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mikoshi 1.03.2013 21:42
    Nie wiem o co wam wszystkim chodzi. Mi osobiście anime się spodobało i chciałabym aby odcinki były dodawane jak najszybciej. Jak najbardziej podobała mi się w parze z Shin'em i z Tomą… ^^ Ale to moje osobiste zdanie na ten temat. Nie mogę się doczekać jak się rozwinie akcja w następnych odcinkach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    SomiNo 26.02.2013 05:13
    Piosenka na początku i końcu boska.

    Ciekawa jestem jak oni zamkną tą serię w 12 odcinkach… to wygląda jakby się dopiero rozkręcało a tak naprawdę się już kończy
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lex 25.02.2013 16:03
    Co by tu powiedzieć o tym anime… Z pewnością ciekawi mnie co będzie dalej, chociaż bohaterka irytuje mnie jak nikt. Nie wiem co ci wszyscy faceci w niej widzą, chyba tylko wygląd. Drugie co mnie irytuje to stroje. Pokażcie mi ludzi, którzy wyjdą tak ubrani na ulicę (wait… To jest Japonia. Cofam ostatnie zdanie). I czemu oni chodzą w kółko w tym samym?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Misa-chan13 23.02.2013 23:29
    Nie wiem czemu ale na początku anime najbardziej nie pasował mi Kendo ( czy jakoś się tam nazywał) :D. Wie, że się na zielono ubierał).Ale teraz jak obejrzałam najnowszy odcinek to mi się ciśnienie podniosło, że on miał tylko jeden odcinek a inni to mieli po. ;/
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime