Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Shingeki no Kyojin

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Beniak 25.08.2013 13:54
    Przegadane anime
    Na początku byłem zakochany w tym anime – jakiś dwa tygodnie temu obejrzałem wszystkie odcinki na raz – ale teraz, gdy czekam tydzień na nowy odcinek niestety w znaki dają się przegadane odcinki. Takim jest np. odcinek 19 (nie z wczoraj, tylko z poprzedniego tygodnia), który jest właściwie jednym wielkim flashbackiem który mówi o… no właściwie, o czym? O tym że Eren potrzebuje celu żeby się przemienić?

    Z tego co widzę anime powoli się kończy, więc jak oni chcą to zamknąć? Czy dostaniemy robione na szybkiego zakończenie? Czy może anime zostało zrobione tylko by reklamować mangę?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    San-san 13.08.2013 18:32
    plusy i minusy
    Grafika: Podobają mi się postaci, choć mimo podobnego jak myślę wieku niektórzy wyglądają na 16 a inni na 30 (np. Armin wygląda jak dzieciak, Mikasa jak dorosła kobieta). Także mundury są bardzo ładne i postawa przy salucie. Jednak nie podobają mi się Tytani. Pewnie jest jakieś uzasadnienie na ich wygląd, ale nawet te szczęki nie są wcale przerażające. Strach budowany jest jedynie poprzez zachowanie bohaterów. Gumowate wielkoludy są nieco śmieszne. Mogłaby podziałać ta bezmyślność spojrzenia i jakby obłęd na niektórych twarzach… Ale nie. Znacznie bardziej bałabym się, gdyby to była zgraja wilków niż To.

    Muzyka: Przekonałam się do pierwszego openingu, a ujął mnie zarówno graficznie i muzycznie ending i żałuję trochę, że postaci w anime nie wyglądają tak jak tam. Muzyka w czasie trwania akcji jest znakomicie dobrana i świetnie potęguje napięcie, choć jak zwykle obraz przesłania mi cały odbiór i nie jestem w stanie powiedzieć czy coś mi się podobało szczególnie. OST muszę odsłuchać osobno.

    Fabuła:
    Ja wciągnęłam 13 odcinków na raz i akcja była dla mnie płynna, wciągająca pełna nieoczekiwanych napięć i niekiedy ciekawych zwrotów akcji. Ale nie wyobrażam sobie ucięcia akcji po tych 14 odcinkach. Jak dla mnie to seria na spokojne 50 episodów. Świat, jak ktoś już wspomniał ma wiele do życzenia. Przede wszystkim pod względem muru i Tytanów. Wyobrażam sobie bardzo mgliście jak można by w prędkim czasie stworzyć tak potężną budowlę (wystarczy sobie przypomnieć Chiński mur, przypuszczam, że te mniej więcej 7 tys. km zbudowanych siłą ludzką mogłoby stanowić obwód trzech murów w SnK, ale mur Chiński jest niższy), choć zrozumiałe jest powstanie „kultu muru”, notabene ciekawy element. Jednak póki akcja się nie rozwikła przymykam na niedogodności świata oko.

    Postaci: każdy chyb znajdzie sobie ulubioną postać. Wszyscy działają zrozumiale dla psychiki ludzkiej i są logicznie zbudowanymi postaciami. Choć uważam, że Mikasa jest przepakowana. Eren stracił dla mnie w oczach po tym jak  kliknij: ukryte . Najbardziej lubię zwykłe postaci, tych kadetów, z biednych wiosek. I moją ulubienicą stała się dziewczyna od ziemniaka. Lubię tez Armina, który jest słaby, ale bazuje na inteligencji.

    Konkluzja: Jednak najważniejszym elementem i tym co najbardziej mnie kusi i pociąga w SnK, jest napięcie. Dlatego uważam, ze anime nie jest o niczym. „Tylko o walce” ktoś powie? Nie chodzi tu o naparzanie. Wspaniale ukazany jest strach przed walką, zwykłe ludzkie odruchy i przekonanie, że nawet jak nie chce się umierać i walczyć, to się to robi. My pokolenie ludzi, którzy nie znamy wojny, obyśmy nigdy nie musieli stawać wobec takich dylematów. Ale czasem świadomość tego jak to może wyglądać jest cenna. Tak na to patrzę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 10
    anonim 12.08.2013 23:32
    widownia?
    Czy na pewno widownia to shounen? Za dużo krwi chyba…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    Evrinna 26.07.2013 15:24
    Anime - ocena
    Muszę zaznaczyć, że wpierw czytałam mangę. I dla mnie ona jest lepsza, miała oryginalny klimat i ciekawą kreskę (tylko te nieszczęsne proporcje…). Anime właśnie obejrzałam ze względu na nią i mam bardzo mieszane uczucia.

    Plusy anime:

    - naprawa tych proporcji
    - świetne openingi i endingi
    - bardzo dobry 1 odcinek
    - niezła kreska
    - jak już zauważono, akcja jest dobrze utrzymana, jak się całą serię dostaje na tacy, oczekujący nowych odcinków się rozczarowują, bo wprowadzają rozmowy, niektóre nawet konieczne.
    - ciekawe ruchy kamery za postaciami używającymi trójwymiarowych manewrów
    - jako, że manga Shingeki jest niezwykle brutalna i drastyczna, owe sceny gore ocenzurowano.  kliknij: ukryte 
    - chronologia wydarzeń, co niestety jest minusem mangi. W anime wszystko przedstawiono ładnie i po kolei, a w mandze poszatkowano tak, że można było się pogubić.

    Minusy:

    - Zrobienie z Mikasy bishoujo. W mandze jej uroda była przeciętna, była ładna, ale bez szału. W anime została naszpikowana biustem powiększonym o dwie miseczki, cielęcym szarym wzrokiem (a atutem mangowej Mikasy były jej czarne oczy, w których nie było widać źrenic!), dali jej 'makijaż', nieco inną sylwetkę. Ogółem drobna Mikasa została zmieniona prawie w seksbombę, która nie wygląda na swój wiek.

    - Te koszmarne schematy! Wietrzyk nagle pojawiający się przy ważnych sytuacjach, ludzie długo rozmawiają na polu tytanów, a potwory ich w tym czasie nie atakują, klasyczne scenerie, kiedy ktoś wrzeszczy (liniowane tło i 'trzęsienie ekranem'). Wybaczę jeszcze zatrzymane kadry i brak ruchu postaci w tle, ale szczerze mówiąc jestem zaskoczona, że jeszcze nie dorobili bohaterom cech super­‑deformed…

    - Głos kaprala Rivaille… Bez komentarza…

    - Oczy Erena podczas przemiany. Widać rysownicy nie potrafią się zdecydować, czy ma białe gałki oczne, czy zielone, czy ciemne.



    Jednak samo anime zapowiada się świetnie.Liczę na dobre zakończenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    pp 23.07.2013 17:00
    Tempo akcji
    Większość osób, łącznie ze mną, skarży się na wolny przebieg akcji. Wczoraj namówiłam swoją dziewczynę, aby obejrzała, ponieważ „fajna historia, ciekawy świat” itd. Przy katowałyśmy 10 odcinków i muszę powiedzieć, że różnica pomiędzy czekaniem na odcinek tydzień, a oglądaniem jednego za drugim, jest bardzo duża. W ogóle nie czuje się tych dłużyzn, odcinki nie wydają się wcale przegadane, wszystko idzie swoim dobrym tempem. Myślę, że kur*ica nad powolną akcją jest spowodowana tym, że czeka człowiek tydzień i znów dostaje same monologi. Ktoś, kto złapie się za serie już po jej całkowitym wydaniu, nie powinien mieć pod tym aspektem pretensji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Progeusz 23.07.2013 12:29
    Top lel.
    Shingeki v1 sprzedaje 37,339 BD i 19,454 DVD, razem 56,793.
    Mówili, że przebije Madokę.
    Mówili, że przebije Bake.
    HAHAHAHA.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    budyń 15.07.2013 15:27
    Przereklamowana chińska bajka
    Do tego anime od początku podchodziłem sceptycznie. Świat przedstawiony od początku raził swoją tandetnością. Niestety nie pomyliłem się i jak na razie Shingeki no Kyojin prezentuje się dosyć marnie. Przede wszystkim boli mnie brak istotnych informacji na temat tytanów, murów czy zaawansowania technicznego ludzkości. Skąd się wzięli tytani?  kliknij: ukryte  Skąd wziął się mur? Jak go wybudowali mając tysiące tytanów na głowie? Dlaczego one nie powstrzymały ludzkości? Czemu nie osiedlili się na wyspie? Skąd taka czystość w miastach bez kanalizacji? Kto wpadł na kretyński pomysł walki z gigantami w ten idiotyczny sposób? Przecież mając sprężone powietrze i armaty da się skonstruować pocisk który odrąbie tą część tytana. Czemu one same umierają tuż po wycięciu tego miejsca? Jak sprężają gaz? Co w końcu z elektrycznością? Jest czy jeszcze jej nie wynaleziono? Jeśli jest to dlaczego nikt z niej nie korzysta?  kliknij: ukryte 
    Te pytania ciągną się w nieskończoność, a po 14 odcinkach odpowiedzi na nie są typu "bo tak". Przy takiej popularności tego anime spodziewałem się czegoś więcej. Porównując do Shinsekai Yori SnK nie reprezentuje sobą nic oprócz odmóżdżającej walki. Sama fabuła zmierza do nikąd bo jakie cele mają bohaterowie? Wybić tytanów i chronić braciszka? Idealne cele dla tasiemca, a nie dla 24 odcinkowej serii.
    Same postacie są mega schematyczne i zerżnięte z naruto:
    Eren = Naruto (zmieniony cel na „wybić wszystkie tytany”) + 20 ton krzyku
    Mikasa = Sasuke (obydwa się tną gdy coś się stanie ich cudownej rodzince i obydwa to nie wiadomo jakie geniusze)
    Armin + jakiekolwiek umiejętności = Sakura (nawet ona jest bardziej użyteczna niż ten blądas)
    Zaraz, zaraz… jest jeszcze Sasha i Levi. Ta pierwsza jest oryginalną furiatką na punkcie jedzenia. Levi, natomiast, to typowy badass wiernie wzorowany na Byakuyi z Bleacha. Tak, ta dwójka budzi we mnie jakąkolwiek sympatię. Reszta postaci jest za płytka by o nich wspominać.
    Muzycznie także nie jest najlepiej. Pierwszy opening przyznam, iż przypadł mi do gustu pomimo tego, że pasuje do niemal każdej serii. Soundtrack niestety nie wyszedł równie dobrze gdzie tylko pierwszy odcinek posiadał naprawdę ładną i ciekawą muzykę. Pozostałym odcinkom towarzyszą nijakie, często rujnujące resztki klimatu utworki. Największy plus stanowi kreska. Jest przecudowna. Idealnie trafia w mój gust. Dlaczego została zmarnowana poprzez wykorzystanie jej dla Shingeki no Kyojin pozostaje kolejną zagadką.
    Mangi nie przeczytałem i tu stawiam kolejne pytanie: Będzie lepiej czy gorzej (o ile to możliwe)? Po tytułach takich jak ten wiem skąd tyle nienawiści do „chińskich bajek”. Najpopularniejsza, uwielbiana przez wszystkich bajeczka nie wnosi nic, a nic. Nie zmienia poglądu na świat nie daje do myślenia nad własnym życiem. Jakby to było moje pierwsze anime to jak nic teraz bym pluł kwasem na absolutnie każdy twór animo­‑podobny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 14.07.2013 12:48
    odc 14
    Świetny odcinek. Co prawda nie było żadnych walk (no powiedzmy :P), ale  kliknij: ukryte  był mocny. Przy okazji można się dowiedzieć  kliknij: ukryte . W odcinku fajnie też pokazano polityczne aspekty sytuacji związanej z Erenem. Na koniec: nowy OP! Fajny, ale nie jest to jednak OP numer jeden :D Swoją droga patos i „epickość” buchająca z OP 2 zaczyna już przybierać ogromne rozmiary, ale mi to nie przeszkadza, bo za to m. in. SnK kocham :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 13.07.2013 12:05
    OST
    Po przesłuchaniu soundtracku, muszę przyznać, że jest to chyba jeden z najlepszych zbiorów muzycznych towarzyszącyh anime jaki w życiu słyszałem. Fakt ten nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo już w anime było słychać, że muzyka jest mocną stroną serii (przynajmniej dla mnie, ale kto co lubi), no ale jeszcze sam OST musi być dobrze sklecony, gdyż często jest tak, że „wypada” parę fajnych utworów z anime (było tak bodaj z OST z Mirai Nikki, który mnie osobiście bardzo zawiódł). Tu wszystkie najfajniejsze utwory występują i choć OST jest utrzymany w „epickim” klimacie serii, to jest on na tyle zróżnicowany (chóry, rock, myzyka elektroniczna z charakterystycznym motywem „brzęczenia”, jak ja to nazywam itp.), że fajnie się go wdg mnie słucha nawet nie znając serii. Polecam więc nawet tym co serii nie oglądali (choć wydaje mi się, że w związku z całym hypem chyba mało jest takich osób). Dla mnie bomba!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yachiru-san 12.07.2013 19:16
    Lubię to.
    Mamy do czynienia z ciekawą historią, inną historią. I na dodatek, interesującymi bohaterami! Każdy ma wyraźny, wiarygodny charakter(może oprócz samego Erena, ale pomińmy ten fakt)i coś sobą reprezentuje.

    Akcja idzie jak należy, zanim nie przeczytałam komentarzy w ogóle nie sądziłam, że coś może być nie tak z jej tempem. Wyczekuję kolejnych odcinków.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    TejatPrior 1.07.2013 14:33
    Nie rozumiem...
    Naprawdę nie rozumiem narzekań innych oglądających na ślimacze tempo akcji i „przegadanie” odcinków. Według mnie wszystko jest tu odpowiednio wyważone – przecież gdyby w każdym kolejnym odcinku lała się krew i (kolokwialnie mówiąc) latały flaki to anime byłoby tylko bezsensowną siekanką z interesującą fabułą oraz niewykorzystanym potencjałem. Ważne są relacje między postaciami, ich wewnętrzne przeżycia, podkreślenie, że ludzie to nie maszynki do zabijania – mają uczucia, a także często kierują się emocjami.
    Z niecierpliwością czekam na kontynuację…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 30.06.2013 12:19
    odc 13
    Wreszcie odcinek, w którym sporo się działo. Po jego seansie przypomniało mi się za co to serię uwielbiam :) Zapowiedź odc. 14 raczej nie pozostawia złudzeń, że będzie recapem. Szkoda, bo zaczyna się robić coraz ciekawiej (i może bliżej rozwiązania przynajmniej części tajemnic?)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    pp 25.06.2013 13:10
    nadzieja...
    Według mnie jest jeszcze nadzieja. Aspekt pierwszy, jakim jest animacja. Wydaje mi się, że ostatni odcinek nie był już zlepkiem samych slajdów, gdzie dowalono banalne animacje mrugania i ust, ale naprawdę znów zaczyna się czuć tą dynamikę (oczywiście nie jak w odcinkach 1­‑5, no ale cóż…). Kolejną rzeczą jest tempo akcji. Myślę, że przy odcinku 15 zacznie się jatka, z małą ilością monologów i pier*olenia.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 25.06.2013 01:24
    :)
    Może wreszcie wyjaśni się zagadka, czy sprzęt stosowany przez bohaterów ma rację bytu w realnym świecie [link][link][/link] :)

    W odcinku 12 w jednym z eyecatcher'ów (obrazki występujące przeważnie w środku anime w momencie przerwy na reklamę) jest napisane, że bohaterowie (tak jak przypuszczałem) stosują system pasó na cały ciele (pod mundurem), który „przerzuca” odpowiednio ciężar ciała, aby nie nadwyrężać organizmu. Cóż, może to i tak nie wiele by dało w realnym świecie, ale autor przynajmniej próbuje to jakoś wytłumaczyć…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czarnobrody 25.06.2013 00:18
    Wolne tempo
    Mam wrażenie że większość osób narzekających na tempo akcji nie czytała mangi i poprostu nastawiła się że wciągu tych 24 odcinków odbędzie się droga od zera do bohatera z epickim finałem i stąd wynika rozczarowanie. W sumię trochę to rozumiem bo, jak się czyta mangę to tej dłużyzny nie czułem, jednak na animacji to trochę inaczej wygląda. Zazwyczaj rozdział ma około 40 stron, i nie przebacz jakoś to trzeba rozciągnąć na 18 minut akcji. Manga ma narazie tylko 40 parę rozdziałów i jeżeli ma być drugi sezon w niedługim czasie po pierwszym zwyczajnie nie mogą się śpieszyć i jeden rozdział na odcinek wydaje się rozsądnym kompromisem, to nie tasiemiec w stylu Naruto gdzie w razie potrzeby można walnąć pół roku fillerów. Na pocieszenie dodam że od  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 11
    Feya 23.06.2013 19:45
    Najnowszy odcienk (12!)
    Nie wiem czy to jest spowodowane tym, że czytałam mangę czy po prostu rzeczywiście tak jest – ale anime robi się nudne i z tygodnia na tydzień mnie coraz bardziej rozczarowuje. Wszystko przez przegadane odcinki.
    Wiemy jaką misję ma Eren –  kliknij: ukryte 

    Póki co akcja zwolniła i jestem rozczarowana. Potencjał to nie wszystko, trzeba umieć go wykorzystać…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Sajo 23.06.2013 11:39
    Limit odcinków
    Zastanawiam się,co zamierzają zrobić twórcy anime.
    Tempo fabuły jest w miarę wolne,ale mimo to jest dużo szybsze niż w mandze i jak zwykle twórcy mają dwie możliwości:
    1.Podzielić fabułę na więcej niż jeden sezon.
    2.Wymyślić własne zakończenie.
    I niestety ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna,gdyż gdyby nawet próbować podzielić anime na dwie części to nie bardzo  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Gwiazdka 17.06.2013 22:13
    Świetne
    Anime jak dla mnie świetne . Fabuła , o ludziach uwięzionych za wysokimi murami obronnymi , nie widzących świata zewnętrznego o którym głoszą tylko plotki . O potworach zwanymi " Tytanami " którzy bez konieczności pożerają ludzi . O chłopcu z wielką determinacją i nienawiścią do Tytanów . Na początku oglądania tego anime bardzo przeszkadzała mi kreska twarzy bohaterów , ale po dwóch odcinkach oglądania zmieniłam zdanie i stwierdziłam , że idealnie do tego pasuje.Bardzo podobają mi się tego typu anime . Przygodowe , dramat , na bieżąco to oglądam , nawet na Informatyce jak znajdę wolną chwilę to sprawdzę czy nie dodali nowych odc. Muzyka , opening i ending są jak dla mnie na 4+. Dla mnie świetne anime , GORĄCO POLECAM . Martwię się tylko o jedno , żeby nie spaprali ostatniego odcinka . Bo znam anime co zapowiadało się 10/10 , ale ostatni odc sprawił że oceniłam 5/10 . Dlatego chcę żeby to anime poznało jak najwięcej osób !!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 15
    pp 16.06.2013 09:29
    ep 11
    Po raz kolejny przegadany odcinek…  kliknij: ukryte Jak na razie lecą z kolejnością jak w mandze, czyli na jeden chapter przypada odcinek. To całkiem dobrze, ale w przypadku gdzie ma być tylko 25 odcinków powinni trochę przyspieszyć i pominąć pewne dialogi. W innym przypadku anime skończy się w momencie, gdzie nic nie wyjaśnią lub wymyślą na upartego własne zakończenie (tylko nie to…). Wiem, że manga jeszcze wychodzi i dopiero teraz się rozkręca, ale jak prześledzić chaptery, to serial zakończy się w dziwnym miejscu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Przemyshi 11.06.2013 12:47
    po 10
    Po cichu liczyłem, że jak Armin coś powie (jak L w Death note), to wszystkim kopary opadną. Jednak z Armina jest cipowkręt i nie było tej epiczości… Jeszcze ten Generał dowalił  kliknij: ukryte  Szczerze mówiąc ten odcinek mnie rozczarował. Mimo wszystko uważam że to najlepsza seria sezonu. Jeszcze 15 odcinków
    mniam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    No name 10.06.2013 21:44
    Sam klimat nie wystarczy :(
    Sam klimat niestety nie wystarczy żeby zrobić wspaniałe anime :( . Nawet w połączeniu z tak dobrą muzyką i ładną kreską- bo całej grafiki już nie pochwalę z powodu tej nieszczęsnej animacji. Dlaczego musi ona przypominać pokaz slajdów??? A na dodatek te ogromne niedociągnięcia w fabule… Na przykład większość odcinka 10 oraz wspomniane już wcześniej nielogiczności militarne. No i odrobinę za dużo w tym patosu. Ogólnie jednak chyba obejrzę całe anime, chyba, że twórcy jeszcze bardziej je popsują.
    Odpowiedz
  • Zegarmistrz 10.06.2013 14:12:55 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Butka^^ 7.06.2013 22:51
    Stop
    Po pierwszych 8 odcinkach mogę stwierdzić, że anime jest jednym słowem „odlotowe”. Jednak zawsze, gdy oglądałem takie serie, to w 2 części (od około 12, 13 odcinka) wytwórnia zazwyczaj chrzaniła sprawę. Mam nadzieję, że Attack on Titan będzie trzymać wysoki poziom aż do samego końca, za co trzymam kciuki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maciejka 4.06.2013 11:39
    Od dawna nie śledziłam na bieżąco odcinków żadnej serii z dwóch powodów. Pierwszym jest chroniczny brak czasu na tego typu przyjemności, drugim – czająca się za winklem sesja. Wczoraj, w późnych godzinach wieczornych, jakaś bliżej nieokreślona siła wyższa skłoniła mnie do zerknięcia na pozostałe odcinki Shingeki no Kyojin. Obejrzałam sześć z wypiekami na twarzy i gęsią skórką na ciele, to lubię! I wreszcie nie mam poczucia, że świetne utwory Hiroyukiego Sawano zostały zmarnotrawione na rzecz o kiepskiej i dennej fabule.
    (Tak, Guilty Crown, do ciebie piję…)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    ..... 3.06.2013 07:36
    muzyka
    Ktoś może wie jaki tytuł nosi utwór, który jest w momencie jak  kliknij: ukryte ?
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime