Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Tokyo Mew Mew

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    zakuro5 25.09.2010 11:00
    ja tam uwielbiam tokyo mew mew, MIMO olbrzymiej dawki słodyczy. Fabuła fajna, imiona niezłe, grafika ładna, kolorki MOŻNA jakoś wytrzymać. okropny minus to to, że wszystko kręci się wokół ,,Ichigusi'' i jej wielkiej miłości Aoyamy. Czasem mam wrażenie, że to jedno wielkie
    ,,Patrzcie! To ja, najwspanialsza postać świata!'' na dodatek wszyscy chłopacy za nią ganiają: Ryo, Akasaka, Qiche i (naturalnie) wspaniały Aoyama, chociaż przecież wcale nie jest taka ładna. No, ale, mimo wszystko TMM (Choć trudno w to uwierzyć) bardzo mi się podoba.Strasznie podoba mi się Zakuro, według mnie spokojnie mogłaby być główną bochaterką. No, ale wtedy chyba nie byłaby taka fajna. 8,5/10 w mojej ocenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Kari 30.07.2010 18:11
    dla dzieci
    Myślę że dla wielu osób Tokyo mew mew się nie podoba dlatego że powiedzmy sobie szczerze: to nie jest bajka dla kogoś powyżej podstawówki. Manga lepsza od anime ale dla mnie i tak słabe a taka ilość słodkości i różu jest dobra dla 10 letnich dziewczynek. I moim zdaniem do takich osób jest kierowana ta seria:p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Torren 24.05.2010 22:10
    Słodkie, no i? Mnie tez trochę mdli, ale co zrobić? A właśnie będzie druga seria? No nie ważne.
    Kiedy oglądałam to anime nie mogła pozbyć się myśli:
    ,,Boże, dlaczego to jest aż TAK podobne do (zdziwienie) shugo chara?'' No bo sami zobaczcie. zacznę od postaci:
    Ichigo- Amu
    Aoyama- Tadase
    Shirogane(LUB Kishu)- Ikuto
    Mew mew- pozostali
    Taru taru- nigaidou lub utau
    Pai- Patrz wyżej
    i tak dalej….. Walka z chimera animal- walka z jajami X.
    Potem walka o mew aqua- walka o embrion. I tak dalej….
    Ending omijałam SZEROKIM łukiem,a opening znosiłam lub przewijałam.
    Może teraz stroje?
    Ichigo- za różowe, za słodkie na dodatek jak doszło to coś kolorowe do dzwoneczka to pozbyto się JEDYNEJ zielonej części.
    Mint- dobra. w tym stroju chodzi o baletnice, więc czemu nie ma (jak to się nazywa?) tej spódnicy? No bo to tak głupio wygląda jakby gaci nie miała.
    Lettuce- Dobra. Tej chyba nic poważnego nie zarzuce.
    Pudding- Co ma jakieś kółko do małpy? Poza tym też znośne.
    Zakuro- No cóż lepiej do nie pasuje miecz. Poza tym może trochę ciemniejszy odcień? No bo już i tak kotka jest różowa, więc mogli dać ciemniejszy.
    Poza tym (no MUSZĘ ponarzekać) To całe Aoyama to, Aoyama tamto, Aoyama sramto. No to z tego wszystkiego najbardziej mdlące. A imieniem to nie można? CHOCIAŻ taka odmiana. No a Kishu? No a Shirogane? O ile dobrze naliczyłam to on pocałował ją ze trzy razy, Kishu raz no i co? Nada. Mogli by się zlitować i niech CHOCIAŻ RAZ Ichigo pomyśli, ża Shirogane jest taki taki i owaki, a Kishu jeszcze taki taki i taki. No i już nie tylko Aoyama! Aoyama!!! Gdzie jest ten cholerny Aoyama?! Mnie toi już wkurza na maxa.
    Może tera coś pozytywnego?
    Pozytywne:
    -Opening przez całą serię taki sam. (To dla MNIE plus)
    -Chociaż parę ostatnich odcinków fajnych.
    -Postaci takie jak: Kishu, Taru­‑Taru no i może Pai.(Wrogowie)
    -Postaci takie jak: Shirogane… (Ktoś jeszcze?) Przyjaciele,a no i może niebieski rycerz. (Był fajny do czasu, aż PEWNA OSOBA ŚWIADOMIE się w niego zaczęła zmieniać.
    -Próby zabicia Ichigo przez Kishu. (Coś ciekawszego!)
    No i chyba na tyle. Dzięki temu co wymieniłam seria ma tego plusa.
    Ocena końcowa: 6­‑7/10 No już nie będę wredna, ze względu na fanów i Kishu, który jest fajny. Szczególnie wtedy kiedy oszalał.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    madzik93 8.02.2010 19:29
    aż mi się nie dobrze robi gdy sobie przypominam anime, obejrzała to tylko dla tego że koleżanki się tym tak zachwycały i chciałam się przekonać czy to na serio takie cudo. to anime jest tak cholernie słodkie, muzyka słodka, postacie słodkie, opening słodki. no normalnie głowa mnie aż bolała i myślałam że padnę tam. powtarzam za puchate, różowiutkie i za słodziutkie
    Odpowiedz
  • Amaya 2.09.2009 23:20:24 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    june 31.08.2009 21:35
    Powtórka z rozrywki
    Chwilami mialam wrazenie ze ogladam remake Sailor Moon R. Poza tym, pierwsze 30 odcinków można spokojnie odpuścić, albo na przyklad ogladac co piąty, bowiem akcja stoi w miejscu. Ostatnia dwudziestka znacznie lepsza, podnosi ocene calej serii
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Raven x3 25.08.2009 22:48
    Mew x3
    Tokyo mew mew jest super!^^
    Moim ulubionym bohaterem jest Ryou Shirogane x3
    A co do Ichigo mogłaby mówić trochę mniej o Aoyamie…
    Tak wogóle to ja byłam za tym żeby umarł na końcu xd
    Daję 10/10 x3
    Odpowiedz
  • jebac iczigo 16.07.2009 23:16:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Agathe 20.05.2009 10:48
    Za słodkie
    Może i mnaga mi się podobała, ale film jest dla mie za słodki. Jedyne plusy to odrobina SF. w mojej ocenie połówka 5/10 bo połowa odcinków mi sie podobała a połowa nie!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    only sugar ;0 7.04.2009 17:17
    hmmm… anime obejrzałam w całości i muszę przyznać że nie jest takie złe. słodkie, urocze, sympatyczne. tylko końcówka poważniejsza, i to ona podnosi moja ocenę. grafika za to bardzo mi sie podobała. nic na to nie poradzę że uwielbiam te jaskrawe kolory i wielkookie twarzyczki :)
    z czystym sumieniem moge dać 6/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Echo 19.11.2008 17:06
    Może być
    Anime obejrzałam całe, jakiś rok temu i w sumie, to najbardziej mi się podobał sam koniec – nie taki presłodzony. A manga dużo, DUŻO lepsza według mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Karci4 3.10.2008 13:32
    Tokyo Mew Mew
    Hm… Anime oceniam na 6 (1­‑10). Nad animacją powinno się popracować, zmniejszyć nasycenie kolorów, wyrzucić teksty Ichigo na temat Aoyamy (mało by bez tego zostało :D), zmienić fabułe na taką, by zamiast Ichigo występowały także inne postacie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hana Akechi 4.08.2008 17:51
    Obejrzeliście całe TMM?
    Tu jest błąd – oglądają to ludzie, co nie onejrzali całego Tokyo Mew Mew! Na początku też patrzałam się krzywo na te Anime – Jednak w ostatnich odcinkach, poczułam mega zadowolenie! Mimo iż jaskrawe kolorki Anime jest świetne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Chocolaty 1.08.2008 19:57
    Zęby bolą
    Mimo,że mam słodki nick(Chocolaty) to za taką ilością słodyczy nie przepadam.Owszem magical girlsy muszą być kawaii,na tym właśnie polega ich urok,ale…Tutaj ten róż tak daje po oczach,że aż można dostać oczopląsu.Owszem,grafika ładna,ale zbyt kolorowa,aż naciapana.Od tego cukru zęby bolą.Może to i ciekawe (biorąc pod uwagę,że lubię magical girls,po pewnym czasie może by mnie wciągnęło).Jednak nie wytrzymałam tych słodkich kolorków.No i w ogóle widać,że wszystko się kręci wokół Ichigo i Aoyamy.Aoyama­‑kun,Aoyama­‑kun.Ile razy można słuchać krzyków Ichigo do Aoyamy.Po 3 odcinkach,pojawiły mi się gwiazdki przed oczami.Kurczę,powinni dawać jakieś ostrzeżenia.Te kolory szkodzą na wzrok.Podejrzewam jednak,że seria jest ciekawa i gdyby nie te kolory i ciągłe „Aoyama­‑kun” obejrzałabym ją pewnie.Polecam tym,którzy lubią duże dawki cukru i jaskrawe kolorki.Ostrzegam jednak.Na dłuższą metę można stracić wzrok.W najlepszym wypadku będziecie widzieć wszystko na różowo.Ok,myślę że jestem trochę za surowa dla Tokyo Mew Mew.Ostatecznie jest dobra seria dla młodszych dziewczyn.Mogliby puścić to anime w Polsce n.p na Fox Kids.Dziesięciolatki byłyby na pewno zadowolone.Jak dla dzieci,to naprawdę niezła historyjka (im mogą nawet spodobać się kolorki).Więc w podsumowaniu dam 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Hana Akechi 31.07.2008 22:29
    Tokyo Mew Mew
    Uwielbiam Tokyo Mew Mew. Jest w stylu Sailor moon, Mermaid Melody, Sugar Sugar Rune itd. Wcale nie jest w nim sam kolor róż.. chociaż denerwuje mnie to, że cały czas Ichigo, Ichigo i Ichigo. Moim ulubionym anime jest także The Melancholy of Haruhi Suzumiya, które wcale nie jest w tym stylu. I chociaż nie jest moim ulubionym anime, i chociaż mam 11 lat, spodobało mi się… Elfen Lied. Tak, tak, Elfen Lied! Odoba, która lubi słodkie Tokyo Mew Mew lubi pełne krwi i przeżyć Elfen Lied. Jeśli komuś nie podoba się jakieś anime niech go nie komentuje. Każdy ma prawo lubić to co chce, jednak tego, czego nie lubi, nie powinien komentować. A teraz o samym anime:
    Bardzo mi się podobało. Pięknie narysowane anime. Moje ulubione bohaterki po kolei to Ichigo, Zakuro, Minto, Purin i Retasu. Oczywiście nie oceniam po wyglądzie (byście zobaczyli Retasu w rozpuszczonych włosach i bez okularów). Moim zdaniem anime 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ichigo 26.07.2008 11:11
    Tokyo Mew Mew I Ichigo Górą!
    Tokyo mew mew jest lepsze od Witch bo to jest nudne a Tokyo mew mew jest fajne i fabuła jest zmieniona.Lubię Ichigo i Kisshu xDD.Może tylko dla mnie Witch jest gorsze…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marel 12.01.2008 23:51
    :)
    Najbardziej mnie powalił ten elf. xD Tak się uparł na tą czerwonowłosą (sorry, ze nie używam imion, ale oglądałam to rok temu). :D Ogólnie przyjemny w odbiorze romans z elementami magic girls. Mi się podobał. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    TutuFan 1.12.2007 16:40
    Zakuro mój Idol :*
    Zakuro była tam najfajniejszym i najbardziej zbliżonym do mnie charakterem xD Najchętniej z niej zrobiłabym główną bohaterke tej mimo­‑wszystko­‑fajnej­‑serii :) bo perypetie Ichigo obracały się wokół dwóch słów (to że tymi słowami były Aoyama­‑kun chyba nie musze wspominać? eheh…) Na Lettuce i Minto też można by zawiesić oko na dłużej niż trzy odcinki na całą serię -.- ta seria zapadła mi w pamięci bo to było pierwsze w moim życiu anime (zaraz po Dragon Ballu oglądanym po cichu gdy miałam 8 lat bo mamuśka stwierdziła że zbyt brutalne…), które obejżałam będąc świadoma że to jest z japonii i się to do gatunku mangi i anime zalicza a konkretniej do magical girls :) mnie się podobało, no lepsze znacznie od Mermaid Melody…. (trauma, jak tak można spieprzyć dobry pomysł?!) i tak nawiasem to mam prawie 15 lat i gdyby się w szkole dowiedzieli że anime oglądam, mangi czytam i do tego mam chyba tonę rysunków w­‑tym­‑stylu to bym była pośmiewiskiem stulecie…. nie rozumiem moich rówieśników…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Filip 21.05.2007 16:55
    Recenzja TMM
    Moja ocena – 7.
    Tokyo Mew Mew jest dość „skondensowane”. Przez te 52 odcinki obejrzałem na­‑siłę­‑przedłużaną, lecz ciekawą fabułę, z bardzo gęstym i smacznym lukrem.

    Większą część akcji zajmują emocje i uczucia Ichigo, co było sporą i gęstą dawką wzruszenia (szczególnie pod koniec serii; mam wysoki poziom wrażliwości). Odebrałem to pozytywnie. Jednak sama fabuła była dla mnie zbyt krótka i kręciła się głównie wokół miłości Ichigo (Aoyama­‑kun). Dużym minusem tej serii jest marnotrawstwo czasu – odcinków i tak było za mało, a twórcy wrzucili sporo zapychaczy, które nic do samej fabuły nie wnosiły. Jednak plusem jest zawartość wątków dłuższych, kontynuowanych przez kilka odcinków. Brakowało pozostałych Mew Mew, ich życia i przygód.
    Z innych cech – muzyka była na dobrym poziomie, teraz tylko głowię się gdzie można znaleźć BGM (background music). Słodycz wcale nie przeszkadzała.

    Rozumiem – chwyt z odcinkami, których końcem jest morał do przewidzenia, bez rozwoju wątku głównego, można zastosować w przypadku niektórych długoszy – patrz Sailor Moon. Jednak w Tokyo Mew Mew odniosło to beznadziejny skutek, niszcząc ostateczne wrażenie. Słusznie można mieć pretensje o realizację następnej serii – Tokyo Mew Mew a la Mode. Miejmy nadzieję że zostanie ona „zekranizowana”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikitico 5.05.2007 18:22
    Tokyo Mew Mew
    Magiczne dziewczyny ratujące świat – już to przerabialiśmy, np. z „Sailor Moon” {albo dajmy na przykład te pisemko dla dziewczynek „WITCH” – praktycznie niczym się nie różni}. Tokyo Mew Mew w niczym mnie nie zachwyciło – poprostu, uważam że to bajka dla dzieci… Słabe. 3/10
    Odpowiedz
  • Hoshi 21.10.2006 10:11:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    fillip75 17.10.2006 13:33
    Nie tylko dla trzynastolatek, czy -tków.
    Ależ mamy dzisiaj wybredną młodzież. A to ich mdli, a to jakieś kłopoty z oczami mają, bo róż ich razi… A inni obrażają się na anime, bo te okropne bajeczki nie są przecież dla nich. To znaczy dojrzałych szesnastek. Pytanie brzmi: To po co oglądać ten „gniot”? Jakieś zamiłowanie sado­‑masochistyczne? Ale już w wieku nastu lat?! Chociaż skoro już palą jedenastolatkowie… To kto wie. (Ja zdradzę, że w wieku sześciu lat sięgnąłem. To był pierwszy i ostatni papieros, bom się zakrztusił.) Wiem jedno. Z pewnością nastolatek, czy -latka nie urośnie w oczach z powodu peta w ustach. A na pewno, gdy spotkają na swej drodze swego Aoyama­‑kun(ę) to będą miały olbrzymi problem, by zatrzymać go przy sobie. Przecież żaden facet nie lubi się całować z „popielniczki”. Dlaczego… Pytam. Dlaczego to anime nie ma być wysłodzone, przesyczone kolorami? Czy na przykład wyróżowione? Dlaczego nie różowe włosy? A kto chciałby wyglądać jak debil w czerwonych włosach? Co prawda jeden charczący „talent” zdecydował się na to, ale widać ostatnio zmienił zdanie i pewnikiem został fanem Lettuce, bo ubiera się w zieleń. Anime jest w dechę i da się przebrnąć do końca pomimo 52 odcinków. Co prawda od tamtego czasu widziałem już sporo lepszych anime, ale Tokyo Mew Mew pozostanie w mej pamięci, jako ta seria, przy której nie było szkoda posiedzieć ;) Korzystając z okazji polecam obejrzenie „Ojamajo Doremi Naisho”. Również o piątce czarodziejek, ale kreska znacznie odbiega od TMM. A o napisy nie musicie się martwić. Już je tworzę :D Mi­‑na, Ja­‑ne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mayumi 7.10.2006 15:03
    Czy napewno dla trzynastolatek?
    Wszyscy piszą tutaj, że to anime jest beznadziejne, kiczowate, ściągnięte etc. Dlatego chyba mam szczęście, że urodziłam się po fali sailor moon, bo inaczej szlag by mnie trafił. Moja opinia o tym jest taka: Manga 100 razy lepsza. Ilość różu jest tak potworna, że aż mi się rzygać chciało, a ciągłę okrzyki Ichigo – Aoyama­‑kun! – są przerażające. Oglądnęłam to chyba tylko, żeby sprawdzić jak się ma w porównaniu do mangi. I Bogu dzięki, że pierwszą przeczytałam mangę, bo przez anime zraziłambym się do TMM na całe życie. To, że bogaty licealista otwiera kawiarenkę, dla dziewczynek przepadających za różem i jego przyjaciej stanowi jej żywą reklamę potrafię zrozumieć. Ale, powiedzcie mi proszę jak dzisiejsza młodzież – z wyjątkiem tych, którzy tacy nie są – paląca papierosy w wieku lat 11, która róż porzuciła w wieku lat 3 ma się tym zainteresować? Czyżby nie istniały inne od różu kolory? (Pozatym oglądając to anime zastanawiałam się czy w bycie mew mew wchodzi też wściekleróżowa farba do włosów) Twórcy tego anime są chyba też daltonistami ponieważ kolor truskawek to czerwień (Lepsza już od różu).
    Jak po raz pierwszy zobaczyłam metamorfozę ichigo to naszła mnie myśl czy no nie jest czasem efekt pokazywanie wszystkiego w odcieniach różu. Przy dzisiejszej grafice komputerowej…
    Dlatego obalam teorię, iż to anime kierowane do dwunastolatek. Mając właśnie tyle lat stwierdzam, że manga jest w porządku, ale anime już przesłodzone. (A moimi ulubionymi postaciami wbrew pozorom nie są Ichigo i Aoyama tylko Minto i Shirogane, którzy są w miarę normalni)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kare-Kano 28.08.2006 17:55
    Tokyo ziomki!
    Osobiście uważam że to anime i manga są boskie! Żałuje że nie ma drugiej serii anime. Ta bajka wstąpiła w moje życie i wszystko co wydarzyło się tam zwłaszcza w ciągu ost. odcinków przeżywałam gdzieś tam, w środku duszy. Pewnie myślicie że jakaś wariata ze mnie, ale nie obchodzi mnie to, od jakiegoś czasu przestałam się tym przejmować. Pozdrawiam ^_^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Luna 26.07.2006 12:08
    TMM - nie wszystkim małolatom obojętna fabuła ;P
    Mam 14 lat… no i zacięcie. Co pisać dalej? Że TMM jest dla mnie śmiesznym i równie przeciętnym tytułem jak dla większości z Was, a mimo to była to seria, która wciągnęła mnie w świat mangi i anime? Trochę głupie, ale prawdziwe. Mając 12 lat byłam tym tytułem zafascynowana, chociaż już wtedy raziło mnie dużo rzeczy. Przykład? Metamorfozy, ataki, Ichigo w kołko latająca za Aoyamą z maślanymi oczami, ZBYT mało informacji o pozostałych bohaterach. Jest tu wiele więcej rzeczy, ale pozwolę sobie nie wymieniać, bo i tak wiemy o co chodzi ;P Jednak najbardziej irytującą pośród tego wszystkiego rzeczą są beznadziejne fillery.==
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime