Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

No Game, No Life

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Grisznak 2.05.2014 21:15
    O, jakie to fajne. Dosłownie fajne. Głupie, wypełnione po brzegi odniesieniami,z bohaterami będącymi wykrzywionymi wersjami klasycznych klisz, przebajerowaną grafiką – a potrafi się podobać i dobrze przy tym bawić, łącząc patos z komedią. Takie serie też trzeba umieć robić, a twórcom oddaję, że potrafią.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Orzi 24.04.2014 10:34
    Trzecia gra
    Co tu ukrywać, twórcy muszą naprawdę kochać Jojo, nawiązanie sypie się za nawiązaniem :D . Nie przeszkadza mi to, bo Jojo jest moją ulubioną serią, a sam mam słabość do mnóstwa nawiązań w filmach/serialach. Anime kształtuje się naprawdę ciekawie – od razu widać, że jest to pastisz dość utartych wątków. Twórcy nie obiecują skomplikowanej fabuły i wzruszających momentów, zamiast tego zalecają zapiąć pasy i cieszyć się przebojowością dzieła. Bardzo mi się to podoba, a Nołlajfy zajmują obecnie pozycję na podium w tym naprawdę mocnym sezonie, zaraz za Jojo i Mushishi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 23.04.2014 18:45
    Odc. 3
    Ten odcinek był głupawy (trochę „naciągane” te zwroty akcji), ale i tak fajnie się go oglądało.

    Natomiast zaczynamy mieć coraz więcej nawiązań do innych anime/gier (anime­‑gier?). Jeden motyw był ewidentnym hołdem dla JoJo (był nawet napis „Menacing!” i charakterystyczny dźwięk), a dodatkowo mieliśmy „Objection!” Phoenix'a Wright'a :) Aha no i jeszcze 8­‑bitowy motyw muzyczny. Wypatrzyliście coś jeszcze?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Orzi 17.04.2014 13:48
    Jojo
    Nie dość, że mamy nowe anime Jojo, to tu jeszcze takie oczywiste nawiązanie, I'm so happy :D
    Odpowiedz
  • Kamiyan3991 17.04.2014 01:46:01 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    blob 16.04.2014 19:01
    Episodio 2
    Może trochę za dużo fanserwisu, ale muszę przyznać, że odcinek nr 2 mnie rozbawił. Starszy brat w roli obrońcy moralności młodszej siostry całkiem wesoło wyszedł. No i to jak rodzeństwo reaguje na zbyt dużą rozłąkę :P

    To jak rozwinie się sytuacja z Steph było do przewidzenia, mimo iż twórcy dali bohaterowi 18 lat (ten nietypowy zabieg z pełnoletnością bohatera chyba musi czemuś służyć nie? zobaczymy w dalszych odcinkach). Nie mniej nie można odmówić bohaterowi autentyzmu :P („mam swoje potrzeby!” itp.).

    Tak czy siak w serii mam do czynienia z takim typem bohaterów, którzy naprawdę wzbudzają moją sympatię, lubię gdy bohaterowie są tak „konkretni” i z chęcią trzymam za takich bohaterów kciuki…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Cthulhoo 10.04.2014 22:23
    Moje oczy... T_T
    Ta seria strasznie wali po oczach. Zbyt duże nasycenie barw sprawia, że oprawa wizualna, zamiast cieszyć widza, wybitnie mu przeszkadza i po prostu męczy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    zmrol 10.04.2014 22:06
    Przy szesnastolatku napisali, że jest prawiczkiem, ale przy jedenastolatce już nie napisali, że jest dziewicą. Symptomatyczne ;P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 9.04.2014 23:58
    Zapowiada się ciekawie
    To może być naprawdę dobre – kupili mnie pierwszym odcinkiem.

    To jest po prostu ciekawe.
    Hmm… wypadałoby się tutaj jakoś rozpisać, ale brak mi koncepcji – zobaczcie sami.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    blob 9.04.2014 19:59
    Miłość od pierwszego obejrzenia!
    Zakochałem się w tej serii już od pierwszego odcinka…

    Ja wiem, że bohaterowie geniusze to zawsze śliski temat w anime, ale to rodzeństwo protagonistów od razu przypdało mi do gustu. Ktoś kto jest NEET­‑em zwykle nie wzbudza powszechnej sympatii w społeczeństwie, ale jako, że sam mam odrobinę z NEET­‑a (wirtualny świat potrafi mnie okresowo wciągnąć bez opamiętania), to potrafię zrozumieć ich „pasję” (nawet jeśli mamy tu do czynienia ze skrajnością, no, ale w końcu takie jest założenie serii).

    Podoba mi się ta szczera miłość między nimi, bez żadnych podtekstów, po prostu widać po zachowaniach, że bohaterowie się kochają, ale w zdrowym znaczeniu, jako rodzeństwo. Widać to po takich smaczkach jak to, że główny bohater, starszy brat, odruchowo własnym ciałem osłonił bohaterkę, młodszą siostrę, w czasie gdy groziło jej niebezpieczeństwo, czy po tym jak z koleii ona garnie się do niego gdy jest zaniepokojona.

    Jak powiedziałem, nasi bohaterowie póki co to geniusze (bo jak nazwać gościa, który mówi, że ma zerowe umiejętności w komunikacji interpersonalnej, a targuje się jak Paździoch na straganie lub bohaterkę, która wylicza rachunek prawdopodobieństwa wygrania danej gry w 0.1 s), ale nie ukrywam, że lubię takich badass­‑owych bohaterów, którzy wiedzą czego chcą (np. to jak główny bohater wygrał kasę na nocleg).

    Grafika super, pastelowa i zwariowana, ale zarazem bogata i ciekawa, pełna szczegółów. Choć ostra, to jednak ładna kreska postaci.

    Ciężko oceniać serię jako całość zaledwie po jednym odcinku, ale zdaje się, że ja już mam zwycięzce tej wiosny. A już myślałem, że będzie bida…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime