Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Shinmai Maou no Testament

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    MrKrzychu 28.02.2016 00:48
    Shinmai Maou no Testament
    Shinmai Maou no Testament nie jest serią, powalającą, lecz cóż nic nie poradzimy na gusta Japończyków, widocznie chcą tego. Najbardziej mnie rozwala ocena recenzenta, i tu nasuwa się pytanie na jaki…, po co recenzent ocenia i na kimś wymusza ocenę. Jak wiemy jest wiele „osób” wieku takiego, że opinia kogoś przekona go do oceny zanim obejrzy. I tu nie ma tłumaczenia, że ostrzegałem/ałam, bądź nie musisz się sugerować. Dobrze wiecie, że i tak się sugerują waszą opinią, jestem za brakiem ocen przez recenzującego daną serię, tak jak na kliknij: ukryte . To wszystko dziękuje za uwagę. Baku Baku :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zatoichi 18.10.2015 20:24
    Czekałem na wersję bez cenzury, czy było warto? Sceny ecchi były dość „odważne”. Granica między tego typu seriami, a hentai staje się coraz mniej zauważalna.
    Ale ale, czy seria była dobra? Jak na ecchi, główny bohater zaprezentował się całkiem nieźle. Nie był typową ciepłą kluchą, walczy całkiem porządnie i nie tracił przytomności na widok damskich wdzięków. Niby jest dobrym braciszkiem o wielkim sercu, ale kliknij: ukryte 
    Fabuła może nie była odkrywcza, ale też nie najgorsza. Op i ending całkiem niezłe. Oceniam na 7/10 i chętnie obejrzę 2 sezon.
    Co do recenzji, ta „pełnego miłości” dla niemal całej ludzkości Tablisa była całkiem zabawna(i pełna jadu), ale lepiej rzeczywistość oddaje(moim skromnym zdaniem) raczej recka KamilW.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Samzon 9.05.2015 14:17
    Okropne, obejrzałem, bo chciałem się przekonać, ale chyba tylko i wyłącznie dla cyców to oglądałem, które z resztą były na każdej stronie cenzurowane, nawet pocałunki, lel.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pierce 4.05.2015 19:11
    Jak zwykle fabuła była najsłabszą stroną. Nie wiem po co w ecchi w ogóle próbują wepchnąć fabułę, jeszcze do tego to musi być coś skrajnie idiotycznego, jak tutaj.

    Humor typowy dla gatunku, wydawało mi się że jest nieźle, seria oglądana na bierząco bez przymusu, natomiast jak się teraz zastanowię to najlepsze sceny można upchnąć nawet nie w 5, a 2­‑3 minutowy film.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    San-san 2.05.2015 20:47
    ^^ ta recenzja absurdalnie zachęca mnie do obejrzenia albo przynajmniej do zerknięcia na to anime… oh korci ;3…

    a spiegel im spiegel włączone na 6 niezależnych you tubach wymiata XD

    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 6
    Kamiyan3991 28.04.2015 19:30
    Jeśli komuś podobały się High School DxD oraz Hagure Yuusha no Estetica, to to anime również powinno przypaść mu do gustu.

    Porównanie do DxD jest zdecydowanie zbyt odważne — to zupełnie inna liga. W zasadzie porównywanie jakiegokolwiek DxD do ecchi to jak kulą w płot. A bajka taka na 1,5… noo, w porywach 2/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    Norrc 28.04.2015 12:54
    Recenzja typowego (kiepskiego) ecchi, która nie służy wyśmianiu i dowartościowaniu się piszącego?
    Czy ja oby nadal jestem na Tanuki?
    Szczerze mówiąc, anime mi się nie podobało. Nie dałem nawet rady obejrzeć do końca.
    Jednak recenzja alternatywna całkiem dobrze pozwala mi zrozumieć, z czym będę miał do czynienia. Bez mieszania z błotem. Bez kpin i drwin. Bez lansowania się na konesera anime. Bez wzbudzania skrajnych emocji u tych, którym seans się podobał. Bez proszenia się o burdę w komentarzach. Miło przeczytać coś, co nie kipie jadem recenzenta :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    DarkHeart 28.04.2015 07:58
    No i to jest porządna recenzja! Chylę czoła przed recenzentem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Komucha 16.04.2015 21:27
    Efekt motyla
    Jeżeli w teorii przyczynowo­‑skutkowej wyprodukowanie tego anime spowodowało powstanie tej recenzji, to jednak to jest dobre anime.Dołączam się do ocen dla recenzji 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czajuś 14.04.2015 11:20
    Gdyby chociaż główny bohater był twardy, jak przystało na samca zniewalającego – to jeszcze można by się kłócić czy kobiety jednak nie lubią być zniewolone ;). Tutaj zaś, gdy autor nam zaserwował „Bohatera takiego jak Ty, o bardzo dobrym i wstydliwym serduszku” to już ciężko było go postrzegać jako zniewalającego kobiece serca ;). Tak czy inaczej recenzja trafna i zabawna.

    @T80NC31
    Oj, recenzja była bardzo rzeczowa. W każdym żartobliwym akapicie przy okazji wypunktowywane są cechy. Bez problemu można było się dowiedzieć, że postaci są płytkie i niekonsekwentnie kreowane. Do tego durnowate i irracjonalne. Grafika była nieatrakcyjna i animacja szczątkowa. Muzyka kiepska. Mięsko (sadełko?) ecchi, czyli nasze kochane cycuchy nawet nie były miłe dla oka, zaś sama fabuła po prostu głupkowata. Czegoś Ci tu brakuje?

    Sam serię obejrzałem. Jak wiele innych ecchi – takie proste próbowanie sobie wmówić, że wcale nie jestem starym koniem i dalej mogę się ślinić na wianek uległych i porządnie wyposażonych rysunków. Ponownie dowiedziałem się, że ni cholery to nie działa :(.
    Sam rzeczywiście rzadko sięgam po oceny 1 czy 2. Głównie dlatego, że przy takiej jakości zwyczajnie serie po drodze odpają. Testament dostaje ode mnie porządne 3, ale bez atestu „would fap”, niestety.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    T80NC31 13.04.2015 10:07
    Typowa recenzja ecchi na Tanuki
    Tak wygląda typowa recenzja ecchi na Tanuki. Dużo tekstu mało konkretnie. Zazwyczaj pisane przez osobę, która gardzi całym gatunkiem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Borys 11.04.2015 20:38
    Mnie ta recka zacheciła do obejrzenia tego anime :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Rinsey 9.04.2015 23:03
    10-ka!
    Za recenzję stawiam 10­‑kę! (Może by wprowadzić opcje oceniania i dodawania do ulubionych samych recenzji?) Tekst piękny! Szczery! Poruszający! Przysięgam uroczyście, że nigdy po tę serię nie sięgnę :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Arhi 9.04.2015 16:23
    To jest poprostu przeciętne .I nic więcej niż znaczek +18
    3.5 za scenę ,,chyba czuje coś twardego,, bo pierwszy raz widzę taką scenę nieocenzurowaną(zwykle kamera przenosi się na meble). Granica smaku się przesuwa.Recenzja ciekawa ale przesadzona.Kiedy wyjdzie wersja bez cenzury oczka pójdą w górę o 2.Powodzenia
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Xaven 9.04.2015 16:06
    Szkoda tyle liter na ów anime.
    Że się tyle tekstu chciało pisać recenzentowi o casualowym zapychaczu czasu. Jak pisał Miras nie potrzebne jest aż tyle akapitów do anime tego typu. Dla mnie połowa tekstu mogłaby wylecieć i można by wstawić ogólniki. Szkoda co się rozwodzić w anime z gatunku harem/ecchi nad tym co jest w przedostatnim akapicie, ponieważ zwykle treści moralnej czy logiki bohaterów w tego typu seriach nie da się wychwycić.
    Chyba, że autor chciał wylać na „ekran” wszystkie negatywne przeżycia i uczucia odczuwające po przymusowym oglądnięciu niszowego anime przy czym ogarnęła go twórczość ironiczno­‑literacka no i trochę się nadpisał.
    Co do oceny dla mnie akceptowalna, bo ogólnie Shinmai Maou no Testament było nijakie, ani to ecchi/hentai(!), ze względu na cenzurowanie praktycznie każdej scenki, która wywoływana była jakby na przymus, wyłączając szare komórki bohaterów. Przygodówka marna (fabularnie to coś w rodzaju mętnej wody), Romans żaden, no i gdy zmieszamy te wszystkie składniki wychodzi ocena bliska zeru, czyli jedynka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Jackass 9.04.2015 14:08
    Przeczytałem całą, ubawiłem się lepiej niż przy Gintamie!
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 6
    Miras 9.04.2015 12:18
    Przerost formy nad treścią
    Recenzentowi nie podobało się anime – ok. Mi też się nie podobało – wyłączyłem po 5 minutach. Jeśli faktycznie było tak złe to gratuluje wytrwałości bo sam nie oglądałbym kilkunastu odcinków czegoś co mi się nie podoba. Znam ludzi, którym się podobało – to też jest ok bo wszyscy szanujemy swoje opinie.
    Zastanawiam się jednak po co w recenzji te wszystkie wstawki nabijające liczbę znaków. Naprawdę, nie trzeba się nikomu tłumaczyć, że obejrzało się kiepskie anime. Tekst można skrócić o połowę i nie wpłynie to na jego funkcję informacyjną i oceniającą. Po co to budowanie patosu i ironizowanie? Można przeczytać jedno, dwa takie zdania jeśli autor ma taki bardziej „artystyczny” zamysł na tekst, ale po co całe akapity pustych zdań?
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Altramertes 9.04.2015 12:16
    Tablis, następnym razem jak się zobaczymy zbierzemy się w kółku jak porządna grupa AA i pozwolimy ci wylać całą traumę. A później ją przedyskutujemy. A później będziemy się śmiać do wczesnych godzin nocnych.
    10/10 za reckę, would read again.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    blob 9.04.2015 09:02
    A ja traktuję to anime jako swojego rodzaju ciekawostkę. Znaczy samo anime drop­‑nąłem, natomiast chodzi mi tu o zjawisko oceniania przez nas, bywalców Tanuki, anime. Otóż zaobserwowałem, że jakkolwiek recenzja „główna” nie zjechałaby danego anime, oceny i tak je „wyśródkują” (takie SMnT to po prostu n­‑ty raz to samo niczym kalka, a ze średniej wychodzi, że to solidniak. Słusznie?). Sam się na tym łapie. Niby oglądam jakieś anime, które jako *V*eteran anime powinieniem zjechać od góry do dołu, „bo przecież widziałem tyle dzieł wybitnych: Ghibli­‑sribli, Akiry, Gołsty i inne srele­‑morele, iż poprzeczkę mam postawioną wysoko”, a jednak zawsze liberalnie do każdego, nawet wybitnie słabego, podchodzę. „A bo w sumie coś tam dobrego w nim było”, „A bo zapewniło mi rozrywkę”, „A bo widziałem gorsze” i inne pleple…

    Co w związku z tym? A nic, pozostawiam to przemyślenie sobie i Wam, tak żeby sobie podumać…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    DarkHeart 9.04.2015 06:30
    Mam tylko jedno zasadnicze pytanie: Czy ten recenzent ma coś nie tak z głową? Rozumiem, że każdy ma prawo do własnej opinii i szanuję to, ale tego zlepka nieobiektywnySch zdań przepełnionych jadem i trącących na kilometr kazaniem księdza w kościele nie można moim zdaniem nazwać recenzją z prawdziwego zdarzenia.

    Samemu anime daje 7/10. Miało ono swoje dobre i złe momenty, cenzura owszem, jest jego najgorszym elementem, ale to nie tak, że się tego nie da oglądać. Trzeba tylko lubić tego typu klimaty, i nie zmuszać się na siłę do oglądania, w myśl prostej zasady: nie podoba się, to nie oglądaj.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    c0d3_014 8.04.2015 00:56
    To anime przypominalo mi od poczatku Hagure Yuusha no Estetica…

    mamy glownego bohatera co ochrania coreczke demon lorda ktorej zabito rodzicow…
    mamy harem z mala lolita…
    oraz ludzi ktorzy „koniecznie” musza zabic piersia… uhm… ksiezniczke…

    do strony fabulanej nie mozna sie przyczepic, przedstawienie postaci i ich „problemow”... jak na ecchi powiem ze dobre…
    tak samo walki wydawaly mi sie z sensem i nie wymuszone (choc dosyc prostolinijne), konflikt z „hero” class i „friend” demonem byl ciekawy…
    jednak to anime wypada o wiele gorzej od strony ecchi…

    tak jak w Hagure Yuusha no Estetic… mamy do czynienia z macankami itp. ... jednak tutaj odczulem ze jest to wymuszone z odcinka na odcinek… tak jakby producenci wyznaczyli sobie za cel, wyolbrzymienie strone ecchi tego show.. co wydalo mi sie totalnie nie potrzebne… naturalne sytuacje z haremowek byly by wystarczajace… oczywiscie 0 cenzury…

    anime nie najgorsze jak na ecchi…jednak tylko dla fanow gatunku

    daje 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    KamilW 3.04.2015 08:07
    W anime podobało mi się to, że było w sumie więcej „życia” niż akcji, jak ktoś woli taki układ to będzie zadowolony.
    Ecchi dość odważne, a cenzura mnie rozbawiła (naprawdę nie potrafiłem się złościć kiedy na scenę wkraczała wersja chibi Marii ze ślinotokiem i kamerą w ręce), pora czekać na wersję BR.

    Tym czym anime mnie kupiło były w 80% postacie.
    Za postać Marii należy się jakaś specjalna nagroda – ogólnie jedna z bardziej zabawnych i uroczych postaci z jakimi się spotkałem w anime. Mio też nie była zła, ale do najbardziej rasowych tsundere trochę jej brakuje, ale to może wyszło jej na dobre (ileż można). No i na koniec główny bohater – oby więcej takich, którym nie leje się krew z nosa przy każdym spojrzeniu na odsłoniętą łydkę dziewczyny. No i na plus chyba trzeba zaliczyć, że cały harem ograniczony do 3 dziewczyn (a w zasadzie 2+1) i dość racjonalnie poprowadzony – nie na zasadzie: kocham go za to, że jest głównym bohaterem.

    Fabuła dość prosta ale była i ustrzegła się jakiś większych dziur w moim mniemaniu. Kreska w normie moim zdaniem, z oczu mi krew nie leciała w każdym razie.

    Czekam na ciąg dalszy.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 28.03.2015 02:26
    Byłem przekonany, że to następny zapychacz antenowy, a oni mają już zaklepane drugi sezon na jesień oO

    Cóż, tak czy siak jeśli ktokolwiek byłby w ogóle tym zainteresowany, to lepiej niech poczeka na niecenzurowaną wersję BR, w wersji telewizyjnej jest więcej cenzury, niż widocznego fanserwisu, na którym się opiera.

    Ode mnie dostaje wyciągnięte 4/10 – i tak chyba jestem nazbyt hojny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 25.03.2015 21:50
    Nie wiem w sumie po co zaczęłam to oglądać, ale jak już zaczęłam postanowiłam skończyć. Nie wniosło to niczego nowego w moje życie, a z serii zapamiętam co najwyżej mocno wyuzdane sceny przysłonięte badziewną cenzurą. Postaci nie są zbyt ciekawe, główny bohater nie jest może najgorszy, ale ostatnimi czasy coraz częściej odchodzi się od schematu bohatera – nieudacznika w haremach, więc ciężko mówić tu o oryginalności. Również od jakiegoś czasu nie widziałam w anime charyzmatycznego i interesującego antagonisty i ta seria nie zmieniła w tej kwestii niczego. Fabuła jest jakaś tam sobie, ale widać że postawiono na cycki, a nie na nią. Pod koniec coś niby zaczyna się dziać, ale też nic dla czego warto się męczyć przez 12 odcinków. Jest to tak naprawdę anime dla nikogo, bo nawet jeżeli komuś zależy tylko na nagości i nachalnym fanserwisie, tutaj jego zapał ostudzi wszechobecna cenzura.

    3/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    KonekoDxD 15.03.2015 19:55
    Rozczarowanie
    Z odcinka na odcinek coraz gorsze, a szkoda zapowiadało się nieźle.

    W tym momencie mogę dać co najwyżej 5/10.

    Niestety nie dam rady obejrzeć do końca, naprawdę szkoda.
    To już kolejne Anime tego Sezonu które mnie rozczarowało.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime