Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Weiter 13.06.2016 11:23
    ep 11
    Niemal połowa serii za nami, a ja mam grube odczucie, że zabraknie nam odcinków.. Tyle tu można wątków zrobić i zdziałać..

    Hit sezonu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Turbo Kapec 13.06.2016 01:38
    Coraz większe rozczarowanie… Po kilku odc myślałem sobie, skoro ciekawy pomysł na moc i prowadzenie fabuły był to może w rozwinięciu też pokażą kilka sztuczek.
    Wyszło jak zwykle, czyli ckliwie i bez polotu, historia się wlecze, mnóstwo dłużyzn, eksponowane wątki mnie za cholorę nie wciągają czyli mniej więcej tka jak w Stray Dogs.
    A na co miałem nadzieję? Na troszkę bardziej podkręconego fabularnie Overlorda
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    kenavru 12.06.2016 20:18
    11 odc
    powiem tyle ... jak utrzyma taki poziom to TOP1 roku gwarantowane ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    The Beatle 6.06.2016 23:40
    po 10 odcinkach
    Zdecydowałem, że czas na trochę mojej opinii. Miałem lekko opóźniony start, bo tej serii nie było początkowo w planach. Przez to i przez brak większego zainteresowania zabawą w przewidywanie „co będzie dalej”, nie znalazłem w sobie sił, żeby przeczytać komentarze niżej, których ostatecznie sporo się nagromadziło, i nie wiem, czy nie powtórzę czyjegoś zdania, któremu wystarczyło przytaknąć, ale trudno, zaryzykuję.

    Porównanie z KonoSuba, nasuwające się często pewnie głównie dlatego, że jedna seria pojawiła się po drugiej, okazuje się nawet trafione. W moim przypadku tym bardziej, że o obu seriach mam podobnie dobre zdanie i nawet identycznie oceniam. Oczywiście fundamentalna różnica jest taka, że Re: Zero nie jest komedią, nie na pierwszym miejscu, ale są też podobieństwa. Najważniejsze to dystans serii do siebie – Re: Zero wprawdzie od czasu do czasu przechodzi w powagę, ale robi to naprawdę z wyczuciem, tylko w momentach, które tego wymagają. Przez ten dystans z miejsca lepiej się podchodzi do serii (może dlatego, że trudniej krytykować coś, co samo jest wobec siebie krytyczne). Drugi ważny element to główny bohater. Wprawdzie Subaru do przerysowania Kazumy brakuje kilometrów, ale chyba jest bliżej niego niż którejkolwiek innej postaci z „lajtnowelowego przeniesienia do świata fantasy”. Jak dla mnie Subaru wychodzi mocno na plus – udało się przedstawić postać niekoniecznie superinteligentną, ale niepozbawioną zdolności myślenia (co zwykle ma miejsce, kiedy twórcy chcą podkreślić, że postać do bystrych nie należy), no i z dystansem do siebie – to zresztą ten dystans Subaru stanowi o dystansie całego anime. Oprócz Kazumy kojarzy mi się jeszcze jedna, pod pewnymi względami podobna postać – Koyomi Araragi. Mam tu głównie na myśli momenty, kiedy wśród całej beztroski bohater potrafi wziąć się w garść i podążając ku jasnemu celowi, zrobić coś po swojemu – Subaru to dla mnie właśnie Koyomi cofnięty mentalnie o około 4 lata (nie żeby było coś w tym złego, bo Re: Zero właśnie takiej postaci potrzebuje). Nie mówiąc już o tym, że podobnie jak on, jest pomiatany przez żeńskie postacie z pomocą błyskotliwych, ostrych dialogów.

    Podobieństwo do Monogatari (o moja Haruhi… niech już będzie „małe nawiązanie”, bo się chyba zapędziłem) widziałem też w technice opowiadania historii przez tło. Parę razy było tak, że bohaterowie rozmawiali, ale żeby nie nudzić widza naprzemiennymi ujęciami na twarze bohaterów, przeniesiono akcję w ciekawsze miejsce (np. do Ram i Rem zabawnie strzygących żywopłoty). Zagranie typowe dla Shaft, ale tu pojawiało się za rzadko, żeby to jakoś bardziej roztrząsać.
    A skoro już jestem przy grafice, to chcę wspomnieć o jednej rzeczy. Bardzo nie pasuje do tej serii, że w projektach pokojówek zasłonięto im włosami po oku. Wydaje się, że to drobiazg, ale ma ogromny wpływ na zekranizowanie serii. Przykładowo nie można pokazać Ram idącej w lewo, bo traci się kontakt z widzem. Wiem, że pewnie LN miało już takie projekty i nic się z tym nie dało zrobić, ale biorąc pod uwagę, że seria zdaje się lubić plastyczną reżyserię, trochę źle się to odbija na scenach z tymi postaciami.

    Jeszcze o muzyce. Świetny pomysł w niekoniecznie świetnym (ale wciąż dobrym) openingu. Gdyby autorzy mieli kreatywność i przysłowiowe jaja, żeby dociągnąć do końca brzmienie z początku (czyli dopasować refren do reszty piosenki), to byłbym dumny z japońskiej muzyki w anime po raz pierwszy od usłyszenia czołówki Ninja Slayer. Ale nie ma co narzekać, bo jest z tym i tak o niebo lepiej niż w typowym anime fantasy czy innym SAO.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    darkster2000 6.06.2016 18:55
    Odcinek 10
    Poziom się trzyma.
    Tym razem trochę więcej akcji, oraz dodatkowo trochę więcej informacji o siostrach.
     kliknij: ukryte 
    Dodatkowo nie wiem jak wam, ale albo się przyzwyczaiłem do specyficznego zachowania Subaru, albo jego zachowanie się zmieniło.
    Nie rzuca już tymi sztampowymi tekstami na lewo i na prawo, tylko z większym umiarem.
    Poza tym dawno nie widziałem bohatera nie będącego z zamysłu wojownikiem, który kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    kenavru 5.06.2016 23:42
    odc 10
    hmm względnie bez żadnych rewelacji.
     kliknij: ukryte .
    chętnie obejrzałbym wszystko na raz :) tylko żeby tak było ze 100+ odc ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 17
    Ted 1.06.2016 19:50
    Strasznie przehajpowana ta baja. Chyba nawet bardziej niż Erased. A w tym sezonie lepiej się ogląda np. niedoceniane Ushio to Tora, które drugi cour ma bardziej równy niż pierwszy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Turbo Kapec 30.05.2016 23:26
    Haha co by nie mówić fabuła zapiernicza na złamanie karku ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    darkster2000 30.05.2016 21:00
    Wow! Tak bardzo mroczny! Wow!
    BO TO ZŁY PIESEŁ BYŁ.
    Szczerze mówiąc, mimo iż ta teoria pojawiła się najwcześniej, to jednak nieźle się zdziwiłem. Szczeniak szamanem? Wow!
    Z drugiej strony czuję ulgę, że to nie siostry okazały się być tymi „złymi”.
    Cóż… teraz tylko trzeba będzie czekać na bojkot Obrońców praw zwierząt, jak Łysy Placek będzie mordowany :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Jokobo 29.05.2016 23:59
    Po 9 odcinku
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    odc 9 29.05.2016 22:53
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    darkster2000 24.05.2016 18:46
    Odcinek 8
    Trochę ciężej się oglądało przez zachowanie subaru, ale no cóż… Chłopakowi psychika siada, co po takich przerzyciach jest całkowicie normalne.

    Co do teorii, to  kliknij: ukryte 

    Dajcie wiedzieć, co o tym myślicie :P

    Zamaskowano spoilery. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Jokobo 23.05.2016 01:43
    8 odcinek
    Czyli wychodzi na to, że po mocnym siódmym odcinku dane nam było otrzymać nieco bardziej relaksacyjny odcinek.
    Na początku dowiadujemy się  kliknij: ukryte .
    Następnie otrzymujemy parę informacji o  kliknij: ukryte .
    I chociaż nic dziwnego, że po poprzednich wydarzeniach  kliknij: ukryte .
    No i co najważniejsze –  kliknij: ukryte . ^^
    No i ten, w końcu znalazłem  kliknij: ukryte .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tedowski 21.05.2016 15:53
    Gdyby nie fatalnie napisane dialogi (pod koniec 7. odcinka nawet prychnąłem), to byłoby super, a tak jest co najwyżej dobrze. Aż dziw, jak kiepskie kwestie potrafią zepsuć klimat.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Gezaar 20.05.2016 20:01
    Gdyby każdy miał tak rozkładać wszystkie pozycje z którymi miał styczność na czynniki pierwsze to czy znalazłoby się miejsce na czystą przyjemność z oglądania? Nie sądzę. :P
    Anime po siedmiu odcinkach daje radę i co ważniejsze twórcy starają się trzymać tego co zaprezentowano w LN. Tajemnica? Jest. Dramat? Jest. Akcja? Jest. Znajdzie się też i miejsce na humor. Dlatego mimo potknięć uważam, że warto dać kredyt zaufania – jako przeciętny Kowalski do tej pory nie żałuję. Polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 24
    Progeusz 17.05.2016 04:35
    Aha, teraz dokładniej doczytałem komentarze i z przykrością muszę stwierdzić, że w zasadzie wszystkie głosy krytyki są efektem nieuwagi oraz/tudzież braku empatii komentujących, a nie faktycznych wad serii. Albo zero, albo niedoskonałe zdolności wczuwania się w sytuację danej postaci. A jeszcze gorzej z próbą zrozumienia jego charakteru.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Progeusz 17.05.2016 04:19
    Po siedmiu odcinkach.
     kliknij: ukryte 
    ale podtrzymuję to, co mówiłem wcześniej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Progeusz 17.05.2016 02:39
    Po pięciu odcinkach.
    Wow. Naprawdę wow.
    Nie spodziewałem się, ze w tym roku zobaczę głównego bohatera lepszego niż Kazuma, ale został on zmieciony z powierzchni równoległych uniwersów rzeczywistych i prostopadłych fantastycznych.

    Nie. Nie chcę się zatrzymywać i analizować każdego elementu z osobna. Chcę się cieszyć chwilą i świadomością, że oglądam najlepsze anime roku, a jego największa zaletą jest główny bohater.

    Mistrzostwo, poezja. Luv <3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 16.05.2016 11:54
    Muszę przyznać, że podoba mi się, w jaki sposób seria, udzielając odpowiedzi, stawia kolejne pytania trzymając widza w ciągłej niepewności. I jest to bardzo chlubny wyjątek, gdzie fabuła nie szkodzi adaptacji LN, lecz sama w sobie stanowi bardzo ciekawy element całości.
    Co zaś się tyczy nowych fatków, to  kliknij: ukryte 
    No i muszę się przyznać, iż  kliknij: ukryte 
    Innymi słowy  kliknij: ukryte 

    Pozostaje jeszcze  kliknij: ukryte 

    Reasimując:  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    radziop 16.05.2016 01:45
    Do tej pory najlepszy odcinek. Było w nim wszystko: emocje, konflikt, klimat, dobra reżyseria, i ludzka twarz Subaru. Jedyne co mi zgrzyta to  kliknij: ukryte 

    Poza zaletami wymieniony przez Koogiego post niżej, to dorzuciłbym prezentowanie niebezpieczeństwa tego świata względem Subaru. Chyba, prawie, wszystkie postaci, które spotkał są od niego silniejsze i mogą go z łatwością zabić.
    Plus osobista satysfakcja – moje hipotezy znalazły potwierdzenie (mniej więcej) ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 18
    Turbo Kapec 15.05.2016 23:19
    Zdecydowanie jest to mój faworyt w sezonie wiosennym. Bije kabanosa na głowę w każdej kwestii, a przede wszystkim w feelingu ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Koogie 15.05.2016 22:49
    7 odcinek
    Good stuff, nareszcie cała powaga sytuacji zaczęła oddziaływać na głównego bohatera i zaczął porządnie przeżywać stres związany z tym, że ludzie o Tobie zapominają. Bardzo łatwo było się z nim utożsamić i zrozumieć jego zachowanie. Tego mi brakowało od dłuższego czasu w tym anime.
    Tak przyjemnie mi się oglądało ten odcinek, że zleciał jak z bicza strzelił mimo, że był wydłużony o brak openingu i endingu. Finał odcinka także, mimo że był dosyć… typowy, tak łatwo było mi się wczuć jak zaczęła grac muzyka. Cheesy, but I bought it.

    No to lecimy dalej, bo nie powiem, przyjemnie to anime się ogląda mimo pewnych zgrzytów tu i tam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 16
    Jokobo 15.05.2016 20:42
    Po 7 odcinku
    No nic… część z tego co wcześniej założyłem była zupełnie nietrafiona, a część ma sporą szansę się jeszcze wybronić.
    1)  kliknij: ukryte .
    2)  kliknij: ukryte .
    3)  kliknij: ukryte .

    No a oprócz tego, to odcinek do tej pory był jednym z najlepszych dla mnie, a profil psychologiczny Subaru został przedstawiony genialnie. Mam wrażenie, że zbliżają się już powoli do końca tego aktu, toteż obstawiam jeszcze jakieś 3­‑4 odcinki i koniec części dotyczącej posiadłości.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 25
    Kysz 11.05.2016 19:52
    Również kilka spostrzeżeń/teorii po 6 epku
    Trochę z opóźnieniem, ale obejrzałam ten 6 odcinek, poczytałam też poniższe teorie i co prawda nie stawiam póki co jakichś głębszych teorii, ale chciałabym zwrócić uwagę na kilka rzeczy.

     kliknij: ukryte 

    Ogólnie, to naprawdę dobrze ogląda mi się te serię. Humor sam w sobie jest raczej niskich lotów, ale dość wyważony, więc mi nie przeszkadza. Natomiast nie do końca jestem przekonana do głównego bohatera. Na pewno wyróżnia się on spośród protagonistów z podobnych serii/adaptacji LN. Widać powolny rozwój jego charakteru, zmiany w zachowaniu. Momentami jest wyjątkowo błyskotliwy i rozważny, no ale właśnie – czasami wydaje mi się, że jest zbyt głupi i lekkomyślny i te dwie jego strony się jak dla mnie ze sobą gryzą. Dziwi mnie na przykład, że jakoś tak… wyjątkowo dobrze przeszedł do porządku dziennego nad swoją sytuacją. Nawet nie ma pewności, czy naprawdę za każdym razem „zmartwychwstanie”. Rozwaliło mnie chociażby to, że  kliknij: ukryte 

    Nie zmienia to oczywiście faktu, że póki co seria mnie zaskakuje i oglądam ją z zaciekawieniem. Jeśli dobrze połączą wszystkie wątki, może wyjść z tego coś wartego zapamiętania na dłużej, zwłaszcza, że seria ma być dwusezonowa, co daje nadzieje na solidnie rozwinięcie i domknięcie jakiegoś wątku w satysfakcjonujący sposób.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    ka15ma 10.05.2016 12:09
    ciekawe...
    Hej. Ktoś jeszcze zauważył, że  kliknij: ukryte  Co o tym myślicie? Jak ktoś jest chętny to proszę sprawdźcie to i napiszcie czy może to mieć jakiś związek…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime