Tanuki-Anime

Lekkie i przyjemnie a do tego strasznie kaaawaiiiii,
Az kol wiek bardziej podobały mi się momenty z większą
ilością fabuły ;) ( np. jak te persocony wszystkie
stanęły xD) Nie źle ^.^

Jako lekka komedyjka „Chobits” jest naprawdę świetne. Troszkę świntuszenia i masa zabawnych scenek i perypetii z tym związanych. Jako komedia ecchi ląduje na mojej liście wysoko z porządną „8”.
Nie będę ukrywał, że jestem wielkim fanem ecchi ;P.
Fabuła nie jest skomplikowana, więc jako oderwanie od „tasiemców” i innych „ciężkich” anime warto się za nie zabrać.
 kliknij: ukryte  Moją ulubioną scenką jest, gdy Chi nauczyła się mówić do Hidekiego „Hideki hentai”. Z jej ust brzmiało to tak słodko, że nie potrafiłem powstrzymać się ze śmiechu.
Zauważyłem jedynie, że anime, od których wiele oczekuję zawodzą mnie na całej linii, a te polecone mi przez kolegę zawsze mi się podobają. I tak było teraz… otrzymałem rekomendację i voila… podoba mi się ;D.

Fajna i wartościowa seria. Ja się cieszę,że skończyło się na tylu odc bo właściwie nie ma tu już czego kontynuować. Jakby przedłużali na siłę to by tylko to zepsuli a tak mamy bardzo miłą i ciepłą komedie romantyczną z oryginalną fabułą i uroczą Chii

Dlaczego tak piękne i wartościowe serie mają tak mało odcinków? Chociaż, może to i dobrze, lepiej zrobić mniej a porządnie, niż doić tytuł na siłę… Niestety, w moim przypadku problemem jest to, że przywiązuję się do tak sympatycznych bohaterów, do całej otoczki serii, i kiedy zbliża się koniec, pozostaje pustka, ścisk w piersi, a nieraz i łzy w oczach. Chobits jest tym anime, które natchnęło mnie do przemyślenia pewnych spraw, spojrzenia na swoje życie z dystansu i zastanowienia się nad pewnymi rzeczami. Prawdę mówiąc, jeszcze z dwa dni po końcówce chodziłem markotny, nie mogąc myśleć o czymś innym. Ale cóż, kiedyś trzeba się ocknąć, pozostaje tylko podziękować, że CLAMP zabrał mnie we wspaniałą podróż, pełną również humoru, ale i pięknych przekazów, która zostawiła we mnie ślad i zajmuje honorowe miejsce wśród moich ulubionych anime.

Chobits w końcu dokończyłam, a było to jedno z moich pierwszych anime. Oczywiście, nie jestem już tak totalnie zachwycona jak te parę lat temu, ale było miło, miło, nie powiem. Ale! Jak tak czytałam komentarze „To co, że ludzie zakochiwali się w komputerach.”, przypomniało mi się, że ostatnio jakiś Japończyk poślubił postać z gry komputerowej. I jakoś nikt nie jest wobec niego tolerancyjny. :P To zabawne, ale i przerażające, że to anime nie jest wcale taką fikcją…

Po 5 latach ogladam anime znow.. i wystawie ocene…

Gdy pierwszy raz oglądałam to Anime było świetne, gdy koleżanka zmusiła mnie bym obejrzała jeszcze raz, wydawało się o wiele gorsze, jak za pierwszym. I gdybym wtedy zanim obejrzała dała bym ten komentarz bym to anime tylko chwaliła(A powinnam, bo to moje pierwsze anime, poza kreskówkami na carton i jetix XP), a teraz tak szczerze, to anime jest nudne i głupie. Strasznie nudzi.

Zaczynałam od anime, ale gdy na wysokości 1o odcinka dorwałam w Empolu pierwszy tom, to o animacji zapomniałam. Na tyle, że hurtem nastepnego dnia kupiłam wszystkie tomy. Jestem też dumną posiadaczką albumu. :)
A, że jako pierwszą skończyłam mangę, a dopiero po niej oglądałam dalsze 16 odcinków, anime mniej mi się podobało. Nie mniej polecam, bo ma prawo się spodobać, mimo iż nie jest to kino wysokich lotów.

Jak wspominam te anime to mam same miłe wspomnienia.Główny bohater rozbawiał mnie swoimi perypetiami.Sama Chi jako niezwykły komputer też jest fajna.
Na początku widzimy komercyjne przygody głównego bohatera i tytułowego Chobits`a`.Później klimat w anime zmienia się na bardziej dramatyczny.
Oczywiście wszystko kończy się Happy Endem.
Też manga Chobis mi się spodobała i nie wiele się różni od anime.
Polecam.

Choć o Chobits słyszałem już parę lat temu, to dopiero niedawno skusiłem się na obejrzenie tego anime. Muszę powiedzieć, że nie żałuję czasu przeznaczonego na jego oglądanie, gdyż bardzo mi się podobało. Muszę też przyznać, że to niezwykle miła odmiana od seinen typu Hellsing tudzież Elfen Lied (oba jak dla mnie są genialne, ale miło czasem oglądnąć coś z happy endem :))
Jak dla mnie mocne 8 a nawet 9/10. Szkoda tylko, że CLAMP nie pokusiło się na przedłużenie historii :)
Pozdrawiam.

Anime oglądam od podstawówki kiedy na ekrany publicznej telewizjii wchodziły tytuły takie jak pokemon czy beyblade. Moja psychika została brutalnie najechana przez wszelkiego rodzaju stworki itp. Kiedy wreszcie józ jako (niestety 18 letni) dorosły facet doczekałem się stałego łacza internetowego zaczełem oglądać tytuły z tzw. „polotem”. Seria Chobits jest jedyną jak do dotąd serią przez którą nie mogłem spać i po nocy oglądałem kolejne odcinki. Wiem że to wstyd ale wielokrotnie ryczałem jak bóbr oglądając przygody Hidekiego i chi. Wielka szkoda że nie ma drugiego sezonu albo serii OAV. Moim zdaniem chobits jest najlepszym przedstawicielem gatunku!

Anime jest na prawdę boskie, mnie się spodobało pod każdym względem. Były momenty że ze śmiechu leżałem pod biurkiem i takie że się łezka w oku zakręciła. W Chii jestem zakochany :)
Jedynym minusem jest to że nie pokazali co się dalej z nimi stało, jakiś OAV mógł być albo coś..
Czasami jeszcze puszczam ostatni odcinek, albo 2 i 3, gdy słucham to piękne „Chiii…” to się normalnie rozpływam, wielkie gratulacje i podziękowania dla Rie Tanaka która podłożyłą ten prześliczny głos :)
Jeszcze jak wspominam te chwile spędzone przy tym anime i przypomni mi się Chi to ahhh :P

Moja ocena 9/10 za ten koniec nooo… A taki ciekawy byłem. Piękny ten romans, sam chciałbym przeżyć coś takiego, dzięki CLAMP!

Aż wstyd przyznać, ale to dopiero pierwsze anime, przy którym zarwałem nockę, której nie powinienem był nie przespać. :P Mimo to nie żałuję żadnej najmniejszej chwili spędzonej z tym anime (jedynie trochę przydługawy wątek zdobywania „panzu” :P , który i tak uważam za miłą część tego dzieła :) ) . Wybredny chyba nie jestem ale jest to pierwsze anime skupiające się na wątku romantycznym, które w momentach, gdzie inne takie anime tylko nieco mnie nużyło (np. Ai Yori Aoshi, Ah! My Goddess! (przy tym drugim akurat było trochę gorzej w późniejszych odcinkach ale pełnometrażowy film po obejrzeniu obu serii zapewnił mi oczekiwane wcześniej wrażenia) ) tutaj skupia moją uwagę dla odświerzenia na drugim wątku jakim jest historia o legendarnych Chobits. Anime niezwykle ciekawe i dla lubiących ciepły klimat z pozytywnymi, niearoganckimi postaciami jest to pozycja według mnie obowiązkowa. Polecam i pozdrawiam :)

Anime poprostu boskie

N apoczątku podchodziłem do tego anime sceptycznie, gdyż wydawało mi się dość głupie. Ale jak zacząłem oglądać to wciągneło mnie niemiłosiernie. Postacie są zrobie idealnie pod względem charakteru ,a zwłaszcza Hideki z którego nie zrobiono idealisty do bólu tylko normalnego nastolatka…...anime potrafi rozbawić oraz znajduje się w nim pewne przesłanie mówiące że nie ważne jak ktos wygląda, jakiej jest rasy czy z jakiej rodziny pochodzi bo kocha się człowieka za jego charakter i osobowość:)

Najlepsze Anime CLAMPA jakie widziałem polecam wszystkim 10/10

Moja historia z Chobits wyglądała następująco: Kiedyś tam o nim usłyszałem, i kiedy już wiedziałem, jak się skończy  kliknij: ukryte  (Jak może skończyć się komedia romantyczna?) GG to wyjątek:) I tak stwierdziłem, że muszę wiedzieć „co to jest”. Ale po obejrzeniu 1 odcinka, wciągnąłem się do tego stopnia, że skończyłem na 12/13. Do tego momentu było naprawdę świetnie; czułem w środku wzruszenie, podekscytowanie i wiele innych przyjemnych uczuć… Dlatego następnego dnia obejrzałem pozostałem 13. Niestety, dalej było już gorzej. Wątek Chii & Hidekiego się nie rozwijał, tak naprawdę tylko wątki Shinbo, Yumi i po części Minori trzymały poziom. A zakończenie było zwyczajnie durne.  kliknij: ukryte  Nie, nie żebym życzył im, by Chii „odeszła”. Ale było jakieś drętwe, przytulili się i był koniec… Praktycznie nie pokazali „co było dalej” co dla mnie jest „dziwnością”, krótko mówiąc.

Czymże jest? Do kogo może być skierowana?

To anime jest romansem, lecz nie takim zwyczajnym, jakich pełno w na rynku. Jest to romans w którym jedna ze stron nie jest człowiekiem,a druga walczy z uczuciem do tej nieludzkiej „połowy” własnego jestestwa. Oprawione tow piękną grafikę i dźwięk. Anime z rodowodem wystawionym przez Clamp.

... i jestem kompletnie zaskoczona! Niemal każda osoba nadaje jak się da na to anime. Albo uczepia się czegokolwiek, najczęściej wątku miłosnego pomiędzy Chii a Hidekim. Widzę, że nie rozumiecie, co to anime miało do przekazania. Zarzucacie, że niby jak ktoś mógł zakochać się w persocomie – robocie, maszynie tylko zaprogramowanej do konkretnego zachowywania, wykonywania czynności.  kliknij: ukryte  No przecież Chii nie była zwykłym persocomem – była jednym z 'super persocomów', które potrafiły okazywać emocje, odczuwać. A dzięki temu, że Chii uruchomiła swój specjalny program, wszystkie persocomy nabyły tą 'funkcję', stały się zdolne do okazywania uczuć. Jeśli ktoś obejrzał tą serię, to powinien to wiedzieć… A z resztą to się działo w przyszłości, więc nie można tego traktować całkiem na poważnie, realistycznie. Kto wie, co ludzie będą potrafili stworzyć za kilka (naście, dziesiąt) lat;)
Kolejny zarzut – że niby Chii była głupia. Kolejna sprawa, której nie zrozumieliście? Chii była persocomem, który został 'wyłączony' i wszystkie jej dane zostały usunięte. Potrafiła powiedzieć tylko 'Chii'. Hideki musiał jej wszystkiego sam uczyć od początku – Chii nie miała poinstalowanych przeróżnych programów do nauki itd., jak inne persocomy.
Spłycacie całą fabułę, skupiając się tylko na tym: 'jak ten kretyn Hideki mógł się zakochać w głupim robocie'. Przekaz, morał tego anime był całkiem inny

Pod komediową otoczką tego anime, przekazywane są bardzo ważne wartości. Kochać nazlęzy nie za to kim sie jest, a jakim się jest… prócz tego, ze dla osoby ktora dazy sie uczuciem mozna poswiecic wlasne dobro, a prawdziwym szczesciem jest przedywanie z osoba, ktora się kocha.

Bardzo sympatyczna sciezka dzwiekowa, szybko wpadajaca w ucho…

Jak dla mnie czas. który poświęcony na obejrzenie tego anime, nie był straconym.Polecam wszystkim, ktorzy oglądajac anime, chca „przejsc” przez wszystkie stany uczuc- od rozbawienia do wzruszenia.

Odrazu sie przyznam ze nie jestem fanem tego typu anime, ale obejrzalem juz kilka. Anime nudne i chore – jak mozna sie zabujac w komputerze… dajcie spokoj, zal mi takiej osoby.

cudna seria:) słodka i milutka… ale czasami potrafi dobrze rozśmieszyc :)

8/10

Chii~~ :D!!

ANIME naprawdę mnie urzekło.POLECAM:)

„Chobits” nie jest złym anime. Ale też nie zasługuje na peany i wysokie oceny. Podstawowym minusem jest naiwność głównego wątku romantycznego Chii – Hideki. Z każdym kolejnym epizodem zaczynało mnie to coraz bardziej irytować, podobnie jak wpadki Hidekiego, które z czasem zwyczajnie przestawały śmieszyć. Ecchi całkiem porządne, fanserwis nie wylewa się z ekranu i nie jest tak irytujący. Muzyka plasuje się poniżej przeciętnej, zarówno opening (niemal zawsze przewijany), ending jak i to, co leci między nimi, chociaż druga wyjściówka była już względnie znośna. Przejrzałem pierwsze tomy mangi CLAMPa i w mojej opinii są dużo lepsze niż anime – ładniejsza kreska i odrobinę mniej głupie gagi. Można obejrzeć, ale bez rewelacji.

Nie podobało mi się, chociaż przesłanie z tego jest bardzo dobre to można było podarować sobie ecchi na całego. Ja po prostu nie trawię ecchi. Jednakże myślę, że to anime na pewno może się podobać co niektórym.

... a było ich na prawdę sporo. Prześliczna manga, akcja wciągająca, muzyka też w porządku. Polecam.