Komentarze
Bokura ga Ita
- komentarz : Himawari : 19.10.2016 21:52:31
- Re: Piękne, ale melancholijnie nastrajające : Słonecznik : 31.10.2015 16:43:35
- komentarz : Katasza : 8.07.2015 16:35:30
- 4/10 - naprawdę się zawiodłam : MiyuMisaki : 1.06.2015 17:50:57
- komentarz : Miedzio : 19.03.2015 13:13:13
- Nie polecam : Orionee : 3.06.2014 15:48:38
- komentarz : muertoladies : 7.09.2013 00:55:36
- 7/10 : Orihimcia : 31.08.2013 12:57:42
- 8/10 : warsix : 22.05.2013 16:04:32
- komentarz : Thina-dono : 19.05.2013 02:46:01
Coś z niczego...
'Bokura ga ita' – sam tytuł jest intrygujący, jak dla mnie ('Byliśmy tam' – z czymś takim się nie spotkałam ;p). Pozornie prosta historia: nieśmiała, ale nie mało wyrazista nastolatka z przyziemnymi problemami oraz najprzystojniejszy chłopak w szkole, pozorny luzak, który tak naprawdę ma poważne problemy. I wiadomo, zakochują się w sobie. Przygniatająca większość anime z tego typu w tym momencie by się skończyła. Jednak w prawdziwym życiu problemy zaczynają się dopiero PO rozpoczęciu związku! I chwała wspaniałej twórczyni 'Bokura ga ita', Yuki Obata, że raczyła się tym zainteresować.
Najpierw postaci. Wydaje się wam, że to schematyczne lalki, które niczym się nie różnią od innych z tego typu? Błąd. Dwójka głównych bohaterów, Takahashi oraz Yano, mają bardzo złożone osobowości. Postaci drugoplanowe, Takeuchi oraz Yamamoto nie są w tym względzie gorsi. Mało tego, przy odrobinie dobrej woli oraz wyrozumiałości i empatii, każdego da się polubić…
Fabuła. Wcale nie mówię, że jest jakaś bardzo odkrywcza, ale z pewnością potrafi wciągnąć. Poza tym, rozwija się w normalnym tempie, bez zbędnych dłużyzn oraz nagłych przyspieszeń. Ale zwrotów akcji jest w tej pozycji co niemiara, jednak nie są one wyrwane z choinki, każdy ma jakieś podłoże emocjonalne i jest dokładnie wyjaśniony.
Muzyka. W czasie seansu nie rzuca się zbytnio w oczy, a szkoda, mogłaby bardzo ładnie zaakcentować niektóre dramatyczne lub wzruszające momenty. Ale piękne ballady w czasie endingów potrafią do dziś wzruszyć nawet moje serce.
Grafika. Akurat ten punkt potraktuję wyjątkowo subiektywnie. Mi osobiście NAPRAWDĘ się spodobała. Choć czasem jedno, czy dwoje oczu znikało – co mi tam. Nie zwracałam na to większej uwagi. Bardzo mi się podobała także kolorystyka tejże pozycji. Matowe kolory podkreślały tylko spokojność i melancholijność 'Bokura ga ita'.
Podsumowując, to anime wielokrotnie rozbawiło mnie, zasmuciło i wzruszyło. Z reguły nie płaczę przy anime, prędzej przy mandze czy książkach, ale tu akurat, przy ostatnim odcinku nie mogłam powstrzymać rzeki łez. kliknij: ukryte pomimo kłótni i wielokrotnych rozstań miłość Yano i Takahashi było widać na sto kilometrów. A jej wyraz twarzy, gdy wyjeżdżał jej ukochany… poczułam się, jakby to się zdarzyło naprawdę, że byłam tego bezpośrednim świadkiem.
Pomimo kilku drobnych wad, pokochałam to anime. Przeczytałam dalszy ciąg w mandze… ach, nie mogę się rozstać z tą serią i jestem pewna, że jeszcze niejednokrotnie do niej wrócę.
Dla mnie cudo
Usunięto „dobrą radę” dotyczącą znajdowania nielegalnych źródeł… Moderacja
bakura ga ita
Żądam drugiej serii !!!
Przeciętniak?
;)
goraco polecam;)
Czy naprawde takie wybitne?
Jest to najlepszy dramat romantyczny jaki oglądałem, ponieważ wszystko co w nim jest zawarte jest prawdziwe, opowiada o sytuacji, w której każdy z nas mógł się znaleźć.
Jeszcze krótko na temat grafiki…myślę, ze głównym celem osób, które tworzyły to anime było pokazanie nam historii paru osób, które walczą o to, aby sprostać wyzwaniom, które nie każdy z nas miał w wieku 15‑18 lat, a nie pokazanie ich pięknych twarzyczek i tego co jest na około nich.
Najważniejsze jest przesłanie w filmach, anime ,bajkach, a nie jakaś tam grafika. Sa anime, które maja powalająca grafikę, ale fabule maja PRZEbeznadziejną.
Ja tam wole oglądać anime z piękna fabula i kichowata grafika niż odwrotnie.
No i tak na koniec chciałbym tylko napisać, ze to anime piękne. Fabula, muzyka i GRAFIKA :)
Jest najwspanialszą miłością jaką mogłam poznać w życiu i całą sobą nie zgadzam się z zakończeniem, a także kontynuacją, czyli kolejnymi tomami mangi ;(
Nice
Nawet mi łzy do oczu podeszły jak to oglądałem :)
Anime bardzo dobre. Nie przeszkadza niewyraźna twarz bohatera. To anime z założenia nie jest ferią kolorów. Z jednej rzeczy miałem radochę :)
Pamiętacie twarz tej małej jak na coś patrzyła w skupieniu? Podobna była do Hamtaro (czy jak się ta świnka morska nazywa). No nie mogę.
Polecam anime. Można po obejrzeniu trochę racjonalniej podejść do „chodzenia ze sobą”.
Mnie to już nie uratuje – mam wredną kobietę ;(
Bardzo ciekawe i ujmujące anime
Ludzie chyba żartujecie?!
Anime o tym, jaka naprawdę jest miłość.
Miałam wiele wątpliwości co do ogólnej oceny podczas oglądania. Zachowanie bohaterki nierzadko irytowało mnie, denerwowało. Po prostu nie rozumiem tej baby. Wciąż miała jakieś pretensje do tego Motoharu, straszne… Szkoda mi chłopaka. Ale z drugiej strony rozumiem ją, że miała wątpliwości i bała się, że go straci. Motoharu też rozumiem. Naprawdę mają takie wiarygodne postawy… Normalnie taka historia mogłaby się przydarzyć naprawdę.
Poza tym to było takie piękne, ten ostatni odcinek. Faktycznie, oni poznawali przez całą serię swoje mocne i słabe strony i wciąż się kochali. Przez trzy lata. To musi być prawdziwa, szczera miłość!
Jeszcze raz muszę to powiedzieć: Śliczna historia. Realistyczny romans. I z tą paczką chusteczek to poważnie, należy się zaopatrzyć.
Jednak bywały też zabawne momenty, na przykład kliknij: ukryte pierwsza wizyta Nanami u Motoharu. To, jak dzwoniła do drzwi… Strasznie się z tego śmiałam.
Powiem krótko: zawaliłam dwie noce, żeby to obejrzeć, ale nie żałuję. Naprawdę wspaniała historia, realistyczny romans. Polecam wszystkim, ale z drugiej strony też nie zbyt młodym. Próbowałam to obejrzeć mając jakieś dwanaście lat (czyli dosyć dawno jak dla mnie), ale nie dałam rady, bo zwyczajnie mnie znudziło.
Więc polecam. Kawał dobrego anime o tym, jaka miłość jest naprawdę i jak naprawdę wygląda związek i co wciąż go utrzymuje.
Pozdrawiam.
Best Anime Ever
Uwielbiam, kocham! Polecam. Cóż jeszcze dodać? ;)
To anime jest inne...
Mi to anime sie podobało. Przede wszystkim przez wzglad, iz tak bardzo zblizone bylo do normalnych realiow, chociaz musze sie zgodzic, iz glowna bohaterka doszukiwala sie problemow tam gdzie ich nie bylo, czasami popadajac niemal w obsesje. I zakonczylo sie w ten sposob, ktory tak bardzo podoba mi sie w anime, a czym odroznia sie od zwyklej hollywoodzkiej papki- realnie. Nie bylo 'i zyli dlugo i szczesliwie' czy tez jedno z glownych bohaterow rzucilo wszystko w diably dla milosci. Nic z tych rzeczy. Skonczylo sie po prostu tak jak to w zyciu bywa;]
Ale te znikajace oczy doprowadzaly mnei do rozpaczy i w pewnym momencie zakrywalam te ziejaca pustka luke bo nie moglam na to patrzec xD
Ogolnei polecam wszystkim zagorzalym fankom japonskich romansow :)
PIĘKNE
tak, tak, tak
Prawdziwość, miłość... cud :P
Anime jest wyjątkowe i bardzo je cenie. Nawet teraz na wspomnienie niektórych wątków chce mi się płakać. To coś niepowtarzalnego co trudno zapomnieć :) Naprawdę polecam!
BgI
Największym plusem tego anime jak dla mnie były polskie napisy, które serwowały cudowne dialogi i niepowtarzalne kwestie. Tłumacz czasami przebijał nawet Shrecka ^^