Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Higurashi no Naku Koro ni

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    splicer 6.05.2011 14:46
    Zagmatwane, ponure, zbyt wiele przemocy. 8/10
    Do Higurashi podchodziłem 2 razy, ponieważ za pierwszym zupełnie odrzuciła mnie od serii brutalność. Nie wiem jak wy, ale ja myślę, że obyło by się bez tak bezpośredniego pokazywania np. tortur. Mogło by to być pokazane jakoś tak żeby ta krew była zasłonięta.Okej, trochę przesadzam, ale po prostu momentami aż słabo mi się robiło.
    Seria ma klimat. Atmosfera jest naprawdę ponura i dość przerażająca (choć mniej więcej w połowie jakoś przestałem się bać). Postacie są w porządku, szczególnie polubiłem Mion. Keiichi też nie był zły, ale momentami jego teksty porażały głupotą.
    Fabuła – tutaj się zawiodłem. Jest zagmatwana, ale z drugiej strony nie tak niesamowita jak oczekiwałem. Liczę, że w Kai zostanie do końca wyjaśnione co i jak.
    Ogromnym plusem Higurashi jest to, że potrafi wystraszyć. Szczerze mówiąc… żadna książka ani film mnie tak nie przeraziły. A ostatnio zacząłem sporo horrorów czytać. Wszelkie szaleństwa postaci są niesamowite i właśnie dlatego, że tytuł jest straszny daję mu ocenę 8/10.
    Ogółem – liczyłem na lepszą fabułę i nie myślałem, że będzie tak hardkorowo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hitori Okami 27.04.2011 09:52
    Nie powiązało mi profilu z komentem, więc się powtórzę
    Hitori Okami napisał(a):
    Higurashi może jest trochę nierówne i przereklamowane, ale w pełni zasługuje na miano horroru. W pierwszym rozdziale zbudowano niepowtarzalny klimat grozy i osaczenia. Co prawda kolejne rozdziały są coraz bardziej rozczarowujące, ale i tak miewają przebłyski: kliknij: ukryte sceny wyrywania sobie paznokci przez Shion, żeby uratować życie najbliższych, nie uważam za tandetne epatowanie przemocą – to naprawdę robiło wstrząsające wrażenie. Pierwsze cztery odcinki oceniam na 10. Z kolejnymi bywało różnie, ale na przykład rozdział „Eye opening” zasługuje przynajmniej na 9. Najbardziej zawiódł mnie ostatni rozdział, który z założenia miał być komplementarny z pierwszym – najlepszym.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mayuri 26.04.2011 22:36
    Nie zgadzam sie z recenzentem w zadnej kwestii poza muzyka. Nie potrafie rzoumiec komentarzy „Mocne, psyhodeliczne, trzeba czytac miedzy wierszami…” i tym podobnymi, gdyz zabierajac sie za to anime 2 razy juz zasypiam w okolicach osmego odcinka.

    Anime mialo potencjal, nie powiem, fabula ciekawa a i owszem, lubie klimaty zbrodni, ALE---

    I tu jest wielkie ALE. Fabula i kreska powinny wspolpacowac. Te przeslodzone lolitki o wielkich oczetach ktore sztrzelaly tak „przerazajace” miny przyprawialy mnie raczej o napad smiechu i niesmak niz stwarzaly klimat. Moze i w kultowych filmach jak „A Clockwork Orange” (Mechaniczna Pomarancza) polaczenie dwoch odmiennych czynnikow (szczesliwa piosenka i brutalna zbrodnia)dzialalo znakomicie, tutaj po prostu nie wychodzi i staje sie karykaturalne. I, tak, ogladalam na sluchawkach o polnocy, ale niestety, moj chichot obudzil spiaca siostre.

    Krew, czy tkz. Gore… chyba nawet nie bede zaczynac. Powiem tylko ze perfekcyjnie dodalo do komizmu serii, pariodiujac siebie. Nie wiem, czy stworcy nie zauwazyli, ale takie galony krwi sa raczej smieszne niz straszne. Kolejny powiew tandety.

    Glowny bohater. Tutaj tez pozostane bez slow, bo szkoda moich biednych palcow. Glupota i wrecz prymitywne zachowania, prowokujace ta „bande opetanych morderczyn” same w sobie wywolaly u mnie jedna reakcje – i prosze wybaczyc ze uzyje internetowych meme – *pokerface*.

    Moze dodam cos o tych „resetach”. Szczerze mowiac, to chyba jeden z niewielu pomyslow w „Higurashi” ktory akorat przypadl mi do gustu; o dziwo osmielilabym sie rzec, ze takie motywy w anime o takiej tematyce sa najbardziej na miejscu (chociaz, tak, na duzsza mete moze stac sie nudne).

    3­‑4/10, z litosci, glownie za muzyke i drobiazgi ktore nie­‑byly­‑az­‑tak­‑tragiczne­‑jak­‑reszta. Dziekuje za uwage.

    P.S Przepraszam za nieuzycie polskich znakow, ale w chwilii obecnej nie mam takiej mozliwosci na obecnej klawiaturze by je dodac.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Asayama 26.04.2011 21:23
    Oglądałem od nowa i poczułem rozczarowanie.
    Nie radzę traktować tej serii jako horror, bo to po prostu obraza gatunku. Anime chce przerazić za pomocą młodocianych nimfetek o nieproporcjonalnych kształtach, które nagle dostają świra i stają się predatorami; oraz rozlewem ketch… krwi. Przemoc i tortury nie robiły we mnie wrażenia, a na pewno nie były już straszne. Anime „wyróżnia” kijowa animacja i kiepska mimika, a  kliknij: ukryte  jest moją faworytką w tej dziedzinie, bo takich karykatur na twarzach to ja jeszcze nie widziałem.

    Jako kryminał też nie jest zbytnio ambitny, bo użyto  kliknij: ukryte , a sam fakt, że  kliknij: ukryte  zepsuł wszystko. Irytująca była również groteska oraz nagłe przechodzenie z haremówki do gore (gore? lol no.) i vice versa, co powoduje albo śmiech u widza albo utratę klimatu (choć częściej i jedno i drugie).

    Plusy to dobre seiyuu, w miarę dobra muzyka.

    Daję 4/10, bo i tak jest lepsze od Elfen Lied :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    rimbo 5.04.2011 03:12
    Dozwolone do lat 18 !!!
    Jest to seria, która może podobać się tylko młodemu widzowi. To jest jedyne wyjaśnienie na tak wysoką ocenę tego anime. I nie mówię tutaj o specyficznej kresce, mówię o całej reszcie. Ale czy to jest zarzut z mojej strony ? Nie! Po prostu jest to tylko inna perspektywa, osoby dorosłej, która lubi oglądać anime. W moim odczuciu ta seria to tylko bajka­‑horror, bajka­‑kryminał, czy też bajka­‑telenowela z dziecinnymi dialogami. I nic na to nie mogę poradzić.

    To co zasługuję na uwagę to pierwsze 4 odcinki i opening, które są świetne. Cała reszta to dla mnie totalna nuda. Jest to dla mnie największe negatywne zaskoczenie odkąd oglądam anime. Przy wyborze jakiejś serii często sugeruje się ocenami i recenzjami na tanuki, ale tutaj po prostu czuję się oszukany. Najbardziej wprowadza w błąd opis filmu, że jest to mocny, psychodeliczny horror­‑kryminał. Możliwe, że tak jest, ale TYLKO DO LAT 18 !! !! !!

    Jak chcecie obejrzeć jakiś horror sięgnijcie po klasyczne „Mononoke', kryminał? „Monster”, może bardziej sensacyjne „Baccano”. Chcecie poczuć duszny i psychodeliczny klimat? Obejrzyjcie „Texhnolyze”, ale tego anime nie polecam.

    Dla mnie 5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Ima 26.03.2011 15:07
    Takie średnie
    Jak dla mnie to anime owszem jest oryginalne i w ogóle, ale szału nie ma. Obejrzałam bo nic ciekawszego do roboty nie mam. Jakoś ten cały dramatyzm na mnie nie podziałał i momentami nudziłam się. Co do tych scen torturowania i mordowania… też mnie nie ruszyły. No obiadek smakował przy nich dobrze jak zwykle :)


    A najlepsza była końcówka, ten ostatni rozdział. Gdyby nie to podejrzewam, że nie zabrałabym się za 2 serie ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nana 22.03.2011 19:51
    1000/10
    Jedno z najlepszych anime… Powiedziałabym pewnie nawet, że najlepsze gdyby nie to, że jest wiele wspaniałych anime :)
    Po pierwsze, zaskakujące, trzymające w napięciu. Na początku myślisz sobie „ooo zaczyna sie robic tajemniczo, ciekawe jak to sie wyjaśni” ale w następnych odcinkach nie dostajesz wyjaśnienia, co więcej sprawy jeszcze bardziej sie komplikują. Po drugie, klimat. Te cykady w tle, te słodkie dziewuszki, które przeistaczają się w ułamku sekundy… brr. Po trzecie, fabuła. Na początku jest ona bardzo niejasna, ale później wszystko się układa w jedną całośc i w drugiej serii wszystko nabiera sensu. Bez wątpienia jest oryginalna i nie można zarzucic, aby Higurashi było podobne do innej serii. Po czwarte, muzyka. Uwielbiam openingi zarówno pierwszego sezonu, jak i drugiego, po prostu idealnie oddaja klimat serii.
    Anime polecam każdemu z wyjątkiem osób o słabych nerwach, gdyż Higurashi momentami to niezła psychodela i troszkę krwi się poleje. Nie jest to głupi, krwawy horror, jest to ciekawa, bardzo emocjonująca, intrygująca i tajemnicza historia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    RikifromOhu 15.03.2011 19:21
    dobre,dobre.
    Więc tak. Po obejrzeniu tegoż anime jestem mile zaskoczona :D Najbardziej przypadły mi postacie Mion i Shion, mimo,że ta druga nie pojawia się tak często. Anime ma swój klimat. Byłam przygotowana na jakieś gorsze sceny ale nie ukrywam zaskoczenia. Rozwaliły mnie na części pierwsze takie elementy jak : Rena i jej no to narzędzie zbrodni <maczeta,siekiera?> oraz niektóre przerażające karykatury postaci w chwilach opętania(?),zabójczy śmiech postaci. GORĄCO POLECAM TO ANIME!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Razeroth 5.03.2011 21:36
    Hmmm...
    Praca, szkoła, praca, szkoła, praca, szkoła… NIE! To nie jest temat anime, tylko powody, przez które nie miałem absolutnie czasu na skomentowanie, o obejrzeniu już nie wspominając.

    Po obejrzeniu „Higurashi…” stwierdzam, że chyba nie jestem zbyt mądry. Mam nadzieję, że drugi sezon jest bezpośrednio związany z pierwszym i wszystko się wyjaśni.

    Póki co ten sezon rozumiem tak:
     kliknij: ukryte 

    Mam nadzieję że „2” odpowie na moje pytania.
    Ocena 8- jednak jeszcze zastanawiam się nad 9. Zobaczę po kolejnej serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Macros 18.01.2011 12:07
    Tak więc skończyłem to anime (w zasadzie całą serię) i muszę powiedzieć, że było bardzo dobre. Powiedział bym nawet, że prawie idealne, niestety nie powiem tak, ponieważ studio Deen moim zdaniem zawaliło w nim kilka rzeczy.
    To co napiszę poniżej jest przestrogą dla tych, którzy doszli do do końca 4 rozdziału (15 odcinek) lub do niego dążą, i uważają, że historia nie trzyma się kupy, czy też, że pewne rzeczy w tym anime są naiwne/ nierealistyczne.
    Jako jednak, że dla niektórych może to być lekki spoiler na wszelki wypadek ukryję ten tekst.:

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Aya-chan 15.01.2011 23:58:51 - komentarz usunięto
  • Macros 14.01.2011 16:08:07 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Macros 10.01.2011 22:54
    Zabieram się za to anime już 2gi albo nawet 3ci raz i po prostu nie mogę. Ponoć w 2giej części wszystko się wyjaśnia i kończą się nawet te uciążliwe resety. Znajomi mówią,że potem robi się ciekawie, a tu proszę, w komentarzach większość pisze, że na początku najlepiej a potem zaczyna powiewać nudą.

    Uważam, że anime ma potencjał, ciekawe motywy, a przede wszystkim jest w nim coś (zapewne sposób narastania i opadania tego ciężkiego klimatu) co sprawia, że momentami faktycznie odczuwałem jakieś napięcie, a to dla mnie duży plus (przynajmniej w tych 6­‑7 odcinkach przez które przebrnąłem) bo dla mnie 99% horrorów, które oglądałem to kiepskie lub ew. czasem nawet dobre… komedie. Tylko jest jeden mankament, który doprowadza mnie do szału.
    Główny bohater. Jezus jak można być tak bezmyślnym imbecylem! Przecież 10 letnie dziecko jest bardziej roztropne niż ten tępy trep, którego prezentują nam twórcy anime! Nie wiem, czemu Japończycy mają takie zamiłowanie do robienia z głównych bohaterów jakichś niedorobionych sierot… . A naprawdę chciałem zmęczyć to anime, szczególnie, że umineko zapowiada się w miarę (też parę odcinków oglądnąłem) a ponoć uno: jest oparte w pewnie sposób na higurashi, nie chciał bym czegoś stracić, poza tym czuć nieco, że anime jest tworzone po trochu z myślą o tych, którzy higurashi widzieli. Nawet jeśli nie jest konieczne oglądniecie higurasiego żeby wszystko zrozumieć to i tak jestem takim typem co lubi mieć wszystko od deski do deski przewałkowane.
    Due: ponoć higurashi koniec końców jest lepsze od umineko… .

    Niech już cały ten wykreowany świat będzie sobie naiwny tak jak jest (jak ktoś ładnie niżej napisał, cytując wyrywając nieco z kontekstu „bo tak jest słusznie”) ale niech bohater nie będzie idiotą.
    Odpowiedz
  • Anielski_Pyl 9.01.2011 14:25:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    splicer 22.12.2010 09:27
    Wstyd się przyznać, ale nie chyba nie dam rady obejrzeć.
    Tak, chyba zaliczam się do tych osób o słabych nerwach.
    Już opening powoduje u mnie dreszcze, a samo anime w sumie nie jest na razie (ok, obejrzałem tylko trzy odcinki) jakoś bardzo straszne. Zapewne chodzi o to, że przed obejrzeniem sporo poczytałem o tym anime i teraz… hmm… wiem czego się spodziewać. :)
    Chętnie obejrzałbym dalej, bo komentarze to zazwyczaj coś w stylu „Genialne, wspaniałe, to trzeba zobaczyć!”
    Więc może mógłby mi ktoś napisać czy dużo jest  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Maniaczka_komputera 12.12.2010 15:31
    Ja mam 10 lat i jakoś sie nie boje… Ale moja siostra (13 lat) wybiegła z pokoju. Nie wiem, o co jej chodziło, ale chyba zbyt słabe nerwy ma… bo wyszła jak Rena do drzwi zaczeła sie dobijać…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zerg 14.11.2010 02:57
    Przede wszystkim nie powinno się traktować tego anime jako horroru, co prawda ciężko przypisać go do jakiegoś gatunku, ale według mnie bardziej pasuje tutaj kryminał. Oglądając kolejne części musimy trochę wysilić szare komórki, aby ogarnąć fabułę trzeba wracać do poprzednich części i łączyć poprzednie wydarzenia. Nie ma nic podanego na tacy, mamy wolną rękę w stworzeniu wersji zdarzeń takiej jaka nam najbardziej pasuje. Czy każda część to jedno i to samo, tylko z różnych perspektyw? A może różne wersje wydarzeń? Na pewno każdy oglądając pierwszy raz 5 odcinek pomyślał: WTF i starał się to jakoś wytłumaczyć? Fabuła nas nie ogranicza, nawet mimo, że niektóre sprawy się wyjaśniają to i tak na ich miejsce wskakują nowe, jeszcze bardziej pogmatwane. Próba zrozumienia tego na własną ręke jest trudna ale

    Jak czytam komenty typu „przewijam do następnej krwawej sceny, bo w miedzyczasie nic sie nie dzieje” to się dziwie po co ktoś się zabiera za rzeczy których nie rozumie. To rozmowy ukazują kawałek po kawałku tajemnice i pomagają zrozumieć tamtejszy świat. Cały czas nie mogą się rznąć, bo kiedyś muszą odpoczywać, to nie są ani ninja ani shinigami.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    bakemono 1.11.2010 19:24
    recenzant był zjarany jak to oglądał xD (wtedy się dopiero schizy robią ^^ )aż tak straszne nie jest choć powiem szczerze że oglądane nocą,samemu oczywiście przy zgaszonym świetle na słuchawkach(badź jeżeli macie surround) naprawde robi wrażenie(epickie wręcz).W dodatku jeżeli ktoś to ogląda 1 raz­‑co jest najlepsze­‑nie bedzie wiedział o co chodzi z tymi restartami(buduje to dosyć hmmmm schizującą atmosfere).Generalnie polecam ludziom których nie obchodzi grafika i łatwo dają się przestraszyć bo tacy naprawde poczują satysfakcje z oglądania(lub wykreśla ze swojego terminarza takie produkcje ;P jako zbyt mocne)Ale co trzeba podkreślić faktycznie poziom psychodeli spada wraz z następującymi epizodami.Choć odcinek z Satoko na krzużu naprawde miażdży ^^(nie będzie spoilerowania,dojdzcie sami).Napewno jedna z lepszych produkcji jeżeli chodzi o gatunek.
    Odpowiedz
  • harpinia 30.10.2010 17:50:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    klonik1985 12.10.2010 14:02
    Pierwsze odcinki położyły mnie na łopatki (Rena + maczeta = miodzio), potem bywało różnie, zbyt częste restarty nieco mnie męczyły, czasami też lekko zawiewało nudą, aczkolwiek Higurashi no Naku Koro ni na pewno warte jest uwagi, a w połączeniu z drugim sezonem tworzy naprawdę spójną i ciekawą całość. Po obejrzeniu pierwszej serii początkowo oceniłem ją na 7/10 ale po obejrzeniu Higurashi no Naku Koro ni Kai postanowiłem podwyższyć swoją ocenę do 8/10. Myślę, że warto poświęcić swój czas i poznać mroczne sekrety Hinamizawy :-)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bakeneko 1.10.2010 19:51
    Uwielbiam!
    Wprost uwielbiam to anime. Było niesamowite. No dobrze, bohaterki nie porażały, niesamowitą osobowścią, jednak fabuła to wszystko ratowała. Końcówka mnie bardzo zdziwiła. Scen brutalnych było od groma (ale jednak nieco delikatniejszych niż w Elfen Lied. Chociaż… wyrywanie paznokci, krzyż i Satoko… dorównują temu). Muzyka to kolejna atut. Do openingu i endingu nie mam zarzutów. Polecam gorąco.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Devv 28.09.2010 22:34
    Nuda
    Tak naprawdę jakieś emocje wzbudziły we mnie te pierwsze odcinki po których jak czytam w komentarzach wiele osób po prostu przestało oglądać tą serie bo były zbyt mocne, dobra były mocniejsze (wtedy czuło się to napięcie jakie przeżywa Keichii), ale wszystkim którzy przestali oglądać na 3­‑5 odcinku polecam powrót do serii jeśli ich zainteresowała bo już mocniej nie będzie (ujrzycie za to restart systemu…). Niestety im dalej w głąb serii tendencja staje się strasznie spadkowa w kierunku nudy nudy, nudy… I nie spodziewałem się po tej serii nieustającej akcji, tylko ten dramatyzm jest dla mnie taki jakiś mizerny, mam odczucia podobne jak po Bokurano którego zresztą też nie przetrawiłem pozytywnie. Może to dlatego, że bohaterkami są dziewczyny i jako facet nie mogę tak bardzo uzmysłowić sobie jak te bidulki to wszystko przeżywały.

    Serie jak dla mnie uratowała jedna rzecz, mianowicie zakończenie, ostatni motyw i wyjaśnienie skąd to całe zamieszanie już bardziej mnie zainteresowało i sięgnę po kontynuację, niemniej moja subiektywna ocena to 6/10, szału nie ma ;D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Excaliborg 13.09.2010 02:27
    Recenzja trochę przesadzona :) Może i anime oryginalne ale nie jest aż tak psychodeliczne i mroczne jak to recenzent ujął. Spodziewałem się czegoś mocnego a w sumie trochę się wynudziłem. Wkurzające są te restarty fabuły – w sumie to dopiero po 3 serii minimalnie doceniłem to anime.. podchodziłem do niego 3 razy ale w końcu jakoś przemęczyłem i nie żałuję tego czasu. Horroru to ja w tym nie widzę ani tym bardziej jakiejś większej psychologii. Tak podsumowując to moim zdaniem anime nie jest złe ale reakcje wielu ludzi baardzo przesadzone.
    Odpowiedz
  • Ja 7.09.2010 14:13:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Hime 10.08.2010 01:26
    Ja napiszę krótko – 15/10. Wszystkie sceny mordu i przemocy, a także grafika to niezwykle dobrze stworzona przykrywka tego anime. Ci, którzy uważają to anime za nudne czy twierdzą „łee, to anime jest durne, bo tak naprawdę to sceny przemocy wcale nie były takie straszne i ogólnie brzydka kreska, jakieś lollitki, fuuuu! i w ogóle to tak się mądrze, a nie oglądałem drugiej serii!”, lepiej niech nie biorą się za rozszerzoną maturę z polskiego – przykro mi, ale bez umiejętności czytania między wierszami sobie nie poradzicie ani na teście, ani podczas oglądania tego anime. Jeśli oglądając to anime nie wczujecie się w emocje bohaterów, możliwości ich wyborów i to, jaką wiedzą dysponują na dany temat… to, niestety, ich nie zrozumiecie. Na to anime wylałam dużo łez, ale tylko na jednym fragmencie. Konkretnie na historii Meakashi­‑hen, w której główną rolę miała Shion.  kliknij: ukryte  Ogólnie anime bardzo psychologiczne, i ten gatunek z pewnością góruje nad „horrorem”, którym często opisywane jest Higurashi no naku koro ni. Tym, którzy oglądnęli to anime, a nie zrozumieli, mam nadzieję, że wyjaśniłam na co powinni zwrócić uwagę. Ci, którzy jeszcze tego dzieła nie oglądnęli radzę nie nastawiać się na typowy głupkowaty horror, tylko na porządne psychologiczne anime, na którym być może wylejecie sporo łez dla ulubionych postaci, które mimo swoich okrutnych czynów, miały racje je wykonując. Z pewnością nie jest to anime do zrelaksowania (jeśli takowego tutaj szukacie to odsyłam was do Lovely Complex, Kimi ni Todoke czy Kaichou wa Maid­‑sama), w każdy odcinek należy się dogłębnie wczytać i próbować zrozumieć postacie i ich czyny. Tylko tak będzie można wyciągnąć z tego anime wszystko, co tylko jest możliwe.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime