Komentarze
Inuyasha
- I część skończona : Byczusia : 26.09.2020 10:41:22
- komentarz : Ryuki : 12.09.2020 11:35:42
- Dziwne : Byczusia : 22.08.2020 15:26:38
- komentarz : Anonimowa bez zalogowania : 11.08.2020 10:59:09
- Ejj : Bez : 8.08.2020 00:53:51
- komentarz : Alt_TruIsta : 7.08.2020 18:45:58
- Re: Obejrzane po raz drugi : Ryuki : 22.04.2020 21:40:34
- Obejrzane po raz drugi : Anonimowa : 22.04.2020 18:54:38
- Re: Na świeżo : Madzia08 : 4.02.2018 08:48:41
- Re: Zaczynam się nudzić. Po 80 odcinku. : Mana : 14.09.2016 23:29:44
Skromne veto
Nie twierdzę by było to złe anime; po prostu nie przypadło mi do gustu…
Na świeżo
Przechodząc do Meritum: nie trawię tasiemców, a w tym ugrzezłam. Taka mnogość dopracowanych charakterologicznie postaci to fenomen, zarówno tych głównych jak i pobocznych. Mało było momentów które zwyczajnie przewijałam – w tym większość o Shippo (miłośnicy darujcie); absolutnie nie zgadzam sie z recenzentem, że odcinki nie mangowe były kiepskie – jak dla mnie wręcz przeciwnie. Nieszczęśliwy traf i moja oczywiście osobista głupota kazała mi przeczytac Wasze wcześniejsze komentarze przed ogladnięciem serii do końca i miałam popsute kilka dni ubolewaniem nad głupotą Inu, kliknij: ukryte który jakoby miał wybrać ostatecznie Kikyio (holender, nie lubie baby i nic nie pomogły ckliwe odcinki o jej dobroci!!!!) – okazało sie wręcz przeciwnie, temat nie został rozstrzygniety i taka a nie inna forma zakończenia może pozostawiła pewien niedosyt, ale jest w obliczu kontynuacji wystarczająca.
Kagome – baba z charakterem i siłą – nie magiczną tylko psychiczną, tylko pozazdrościć. Całkowicie ją rozumiem i mam nadzieję (nie znam mangi) że pewnego dnia jeden kudłaty osobnik w czerwonym wdzianku zrozumie wreszcie kogo koło siebie ma. Suche prochy, garść wspomnień [Kykyio] powinny trafić tam gdzie ich pierwotne miejsce, a przede wszystkim psia morda powinna dać im odejść.
Inuyasha – ten facet myśli poważnie tylko czasami, i tylko czasami myśli poważnie w obliczu zagrożenia, jak na tak długą serię mało ciepłych uczuć skapło biednej Kagome. Osobną kwestią są gagi Kagome – Inu – jak dla mnie bomba, śmiałam sie niejednokrotnie do łez (vide: naprawa rowerka, przedstawienie teatralne, czy „osuwari” prawie zawsze:D jeszcze teraz mi sie pyszczek cieszy:D)
Mnich i Sango – sympatyczni, „charakterni” jak to sie dawniej mówiło, heh zwłaszcza ONA;) jej wiara w Kohaku, wielki dylemat moralny, ona chyba najwięcej cierpi.
No i cała galeria przyjaciół i wrogów – od Naraku począwszy (co za gnida niedobra!!!), poprzez Kagurę, Kohaku, Kougę, i innych – barwny tłum ciekawych postaci przewinął sie przez te 167 odcinków.
Polecam serial – sama siadałam bez przekonania, a prosze: fanka Inu ze mnie jak ta lala:)
Heh, i Kochani, pomóżcie, w całym zamieszaniu, oglądaniu po nocach, w okolicach 130 odcinka zgubiłam Kougę – co z nim?????? Bo przecież Naraku kliknij: ukryte zebrał komplet odłamków, poza ostatnim i tym Kohaku…??? Rzućcie jakieś info bo jak mam szukać po odcinkach to mnie krew jasna zaleje…
kliknij: ukryte Podobały mi się bardzo stosunki między Inuyashą a Kagome. Zabawne były ich kłótnie i sprzeczki. Naprawdę myślałam, że to siebie pasują i powinni być razem. Ale nie rozumiem dlaczego Inuyasha był taki zazdrosny gdy Kagome podrywał Kouga, przecież jasno i wyraźnie powiedział że Kikyo jest dla niego najważniejsza i ją najbardziej kocha (po tym wyznaniu myślałam że ich stosunki się ochłodzą, ale wszystko było jak dawniej) Powinien się od Kagome odczepić, bo tak to pokazywał że jednak coś do niej czuje. Co jednak mijało się z prawdą. Kagome i Inuyashy łączy miłość, ale jednostronna. Dla Inuyashy najważniejsza jest Kikyo i tak już zawsze pozostanie.
Na początku nie podobał mi się Sesshoumaru, wydawał mi się strasznie nijaki. Potem ta postać zaczęła mnie intrygować. Jest niezwykle mądry i tajemniczy. Kompletne przeciwieństwo swojego młodszego brata. Jest małomówny i zawsze zachowuje spokój. Nie poddaje się emocjom. Bezmyślnie nie zabijał kogoś kto nie zdawał sobie sprawy z tego co robi. Nawet przygarnął dziecko, Rin. Im dalej pokazywał że jednak ma uczucia.
Kagome, niby miała wielki potencjał mocy to w czasie walki trzeba było ją ciągle ratować, rzadko strzelała ze swoich strzał. Rzadko cokolwiek robiła. W ogóle strasznie często się przewracała…
Szkoda że nie ma kontynuacji chętnie zobaczyłabym jak skończy się ta historia. Anime warte polecenia. W mojej ocenie 8/10.
Inuyasha
tasiemiec A'la Takahashi
-są wątki romantyczne, ale:
-dużo walk i bohaterów epizodycznych (trochę jak w pokemonach, ale w InuYash'y jest ich zdecydowanie mniej <+> i są wplecieni w fabułę)
-strrrraszne ale to straszne przeciąganie się wątków.
No cóż, w połowie anime mnie normalnie szlag wziął i obejrzałam samą końcówkę a i tak niewiele staciłam. Animacja, jak przystało na Takahashi istne cudo (jak na mój gust), a i ścieżka dźwiękowa jakoś ujdzie.
A, i jeszcze jedno. Błagam, ale to naprawdę błagam niech nie robią polskiego dubbingu. Zrozumie to tylko ten, kto oglądał po polsku Naruto, W krainie bogów, albo Ruchomy zamek Hauru. Dubbing (przynajmniej kilku bohaterów) jest straszny…
co wy w tym widzicie?
kicz jakich mało, anime całkowicie bez pomysłu, nudne. Przemęczyłem ponad 100 odcinków z nadzieją że jednak ludzie wysoko oceniający to anime się nie mylą… jednak w tym przypadku jest to całkowita katastrofa a nie film i szkoda na to czasu.
więc zwracam się do fanów z pytaniem, co oni w tym widzą :).
Kocham to anime:)
GOOD
chyba ju z 3 razy obejrzałem serie (do chwili obecnej) jedno z najciekawszych anime jakie oglądałem. Jest po prostu bombowe !!
Wyjechana Historia + Wyjachani Bohaterowie + Pojechane akcje jakie sie tam dzieją ;p Humor i nie‑humor głębia i dno w zachowaniach głównego bohatera ;p I love it ;p
Sesshomaru rulez ;D
zajefajne
:]
Rewelacja,wai ! ^^
Warto obejrzec...
Przez ponad 100 odcinkow zaskakuje nas rozwojem akcji, ktore wystarczylyby dla kinowek. Autor recenzji myli sie po 130 odcinku nastepuje odejscie na pewien dysans od trzymania sie glownego nurtu akcji co tylko „Inuyash'y” wychodzi na dobre nie nurzac dluzyznami.
Naprawde swietne polecam kazdemu fanowi anime .
Inuś