Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Kyokou Suiri Season 2

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Jiri50 15.06.2023 07:05
    Bardzo rzetelna recenzja. Pozbawiona dławiącej tu innych recenzentów rutyny.

    W kwestii anime . . . to zdaje się pewnych rzeczy się już nie da przeskoczyć. Jak ktoś jest uzależniony od „jaskrawych, dynamicznych zaprawionych krańcowymi emocjami, które są podkreślane epicką muzyką” to trudno mu przetrwać ścianę tekstu.
    Oczywiście nie musi! Bo i po co. Ale, sugeruję zapoznać się ze znaczeniem terminu autyzm cyfrowy. ;-)))

    Swoją jednoosobową grupę testową posadziłem przed Columbo. Po drugim odcinku Iwanga pojawiła się bez moich sugestii. Jest coś takiego co spaja te postaci. Nawet parę rzeczy. Podstawowa to stanie na straży osnowy naszego świata. Ktoś musi. ;-)

    Kwestia rozgrzanego libido głównej bohaterki jest np. dla mnie jej najbardziej uroczym elementem. Tak się tylko zastanawiam nad tym skąd bierze się ten jej prostolinijno­‑rubaszny sposób swobodnego wyrażania swoich pragnień w tym względzie. Czyżby echa Japońskiej obyczajowości sprzed importu tej „imperialno Wiktoriańskiej”? Przyznaję to bardzo ciekawiąca mnie kwestia.

    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Nick 13.06.2023 12:45
    Błąd studia animacyjnego.
    W sumie powinienem napisać to w komentarzach pod pierwszym sezonem, lecz tutaj ten błąd został powielony. Dwa sezony Kyokou Suiri były animowane przez studio Brains Base. NAS (Nihon Ad Systems) to producent i nie mają studia animacyjnego
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Klemens 24.01.2023 04:12
    3
    Blah, blah, blah, blah… Szkoda na tą paplaninę czasu. Ponad 20 minut gadania, ględzenia i mielenia jęzorem (i to wszystko w przyspieszonym tempie, bo żaden człowiek tak szybko nomalnie nie mówi) tylko po to, żeby dowiedzieć się, że  kliknij: ukryte . A, no i nie zapominajmy, że jej złote usta przy okazji  kliknij: ukryte . No ale jeden monolog, trwający z pół odcinka, starczył, żeby wszystko zmienić. Mówią, że kijem rzeki nie zawrócisz, a tu proszę, kulawa panna z kijkiem od tak sobie zmienia bieg rzeki kilkuminutową pogawędką.
    Nie wiem co w sumie widziałem w 1. sezonie, że zacząłem oglądać ten sezon, ale teraz za to wiem, że zwyczajnie nie warto. Chociaż jak ktoś sobie lubi popatrzeć na ładne projekty postaci i nic więcej, to czemu nie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Harashiken 15.01.2023 18:05
    Oh well...
    Podobno pierwszy sezon był przegadany i nie został przyjęty zbyt dobrze. Ja jednak wspominam go dobrze, oglądało się przyjemnie i jakoś nie potrafię sobie przypomnieć tego nadmiaru gadania. Drugi… borze zielony, albo s1 był naprawdę tak słaby, albo moja tolerancja spadła bo ledwo na tym wysiedziałem. Bla, blah blah blah, bla bla, blah… ciągła gadanina, na ekranie nic sie nie dzieje, równie dobrze mogłoby nie być wizji, rozmowa, rozmowa, wszystko w rozmowie, przypomnienie mocy bohatera w rozmowie, rozwiązanie zagadki w rozmowie, rozmowa rozmowa, jedynie na koniec krótka walka… kto to wyreżyserował? Jeśli opinie będą dobre to wrócę, ale na ten moment totalnie odpadam. Lubię głównych bohaterów, ta dziewczyna jest sympatyczna, ale totalnie nie jestem w stanie wytrzymać tej gadaniny, po prostu szkoda mojego ograniczonego czasu.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime