x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Blah, blah, blah, blah… Szkoda na tą paplaninę czasu. Ponad 20 minut gadania, ględzenia i mielenia jęzorem (i to wszystko w przyspieszonym tempie, bo żaden człowiek tak szybko nomalnie nie mówi) tylko po to, żeby dowiedzieć się, że kliknij: ukryte krulowa wie kto zabił żonę tego faceta i mają się nie martwić, bo… dowiemy się w następnym odcinku. A, no i nie zapominajmy, że jej złote usta przy okazji kliknij: ukryte odmieniły światopogląd faceta, który ma pewnie 2x tyle na karku co ona i ma dość pokaźny bagaż nieprzyjemnych doświadczeń. No ale jeden monolog, trwający z pół odcinka, starczył, żeby wszystko zmienić. Mówią, że kijem rzeki nie zawrócisz, a tu proszę, kulawa panna z kijkiem od tak sobie zmienia bieg rzeki kilkuminutową pogawędką.
Nie wiem co w sumie widziałem w 1. sezonie, że zacząłem oglądać ten sezon, ale teraz za to wiem, że zwyczajnie nie warto. Chociaż jak ktoś sobie lubi popatrzeć na ładne projekty postaci i nic więcej, to czemu nie.
Podobno pierwszy sezon był przegadany i nie został przyjęty zbyt dobrze. Ja jednak wspominam go dobrze, oglądało się przyjemnie i jakoś nie potrafię sobie przypomnieć tego nadmiaru gadania. Drugi… borze zielony, albo s1 był naprawdę tak słaby, albo moja tolerancja spadła bo ledwo na tym wysiedziałem. Bla, blah blah blah, bla bla, blah… ciągła gadanina, na ekranie nic sie nie dzieje, równie dobrze mogłoby nie być wizji, rozmowa, rozmowa, wszystko w rozmowie, przypomnienie mocy bohatera w rozmowie, rozwiązanie zagadki w rozmowie, rozmowa rozmowa, jedynie na koniec krótka walka… kto to wyreżyserował? Jeśli opinie będą dobre to wrócę, ale na ten moment totalnie odpadam. Lubię głównych bohaterów, ta dziewczyna jest sympatyczna, ale totalnie nie jestem w stanie wytrzymać tej gadaniny, po prostu szkoda mojego ograniczonego czasu.
3
Nie wiem co w sumie widziałem w 1. sezonie, że zacząłem oglądać ten sezon, ale teraz za to wiem, że zwyczajnie nie warto. Chociaż jak ktoś sobie lubi popatrzeć na ładne projekty postaci i nic więcej, to czemu nie.
Oh well...