Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Claymore

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Lulu23 28.09.2010 18:55
    Fajny pomysł
    Anime które mogło być znacznie lepsze niż było, i jak dla mnie to seria genialna do ok. 12 odcinka(mniej więcej). Polubiłem Teresę, zdecydowanie moja ulubiona postać.  kliknij: ukryte  Tego dzieciaka miałem ochotę usunąć, wymazać, zrobić z nim cokolwiek byle zniknął już z tej serii.  kliknij: ukryte  Jeszcze jeden minus to za dużo walki na późniejszym etapie, zabić, zabić, zabić. No trochę szkoda. Ale żeby nie wymieniać samych wad to przydałoby się za coś anime pochwalić. Dziękować za postać Teresy, za genialny pomysł na anime, za kilka innych ciekawych postaci, za ładną kreskę i kiczowatą muzyczkę do której da się przyzwyczaić. Jednak moja ogólna ocena pomimo tych wcześniejszych minusów wyniesie 8 bo miło było i przyjemnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuesu 21.05.2010 16:34
    Jeszcze coś...
    Ta druga recenzja fabuła:4 postaci:4 to jak dla mnie potężna... przesada.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuesu 21.05.2010 14:29
    Claymore
    Właśnie skończyłam oglądać i próbuje pozbierać sie do kupy. Claymore bardzo mi się podobało zwłaszcza, że lubię takie klimaty miecze, walka i brak fanserwisu. Jeśli chodzi o postaci bardzo polubiłam Clare za te jej zdeterminowanie i charakter za to zgodzę się, iż Raki był w tej serii zbędny. Muzyka podkreśla klimat anime podobnie jak krajobrazy czy zachowanie bohaterów. Ogółem rewelka ponad to to dopiero druga seria na której się poryczałam. Na mojej liści drugie miejsce ma zaklepane.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    amers 6.05.2010 16:13
    Bardzo dobre anime bez zakończenia
    Właśnie brak zakończenia to jego główna wada. Ogólnie walki, postacie, kreska, muzyka były na wysokim poziomie. Recenzent zaniżył ocenę bo gdzieś 8.5/10 powinno być. Bardzo mi się podobały te odcinki jak spotkali najsilniejszego wroga w anime. Był pod postacią dziewczynki. Coś takiego jest najlepsze w anime. Czyli to zło i siła w otoczce piękna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ozi 11.04.2010 01:25
    Anime zainteresowało mnie tytułem, bo pierwsze i jedyne moje skojarzenie z nazwą anime była mina przeciwpiechotna, potem zobaczyłem miecze… no cóż… Uwielbiam anime gdzie jest broń palna (i po tytule, miałem nadzieję, że ją zobaczę), ale nienawidzę książek, filmów, gier gdzie są miecze. 5 sekund openingu i musiałem odłożyć tytuł ;) .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kumodoushin 6.04.2010 03:20
    W dużym skrócie
    Wierność fabule mangi – przeciętnie i na nieszczęście dla serii, manga bije na głowę to, co jest w anime.
    Muzyka – opening i ending są rewelacyjne (opening Raison d'Etre grany przez Nightmare – zespół odpowiedzialny za pierwszy opening Death Note, ending Danzai no Hana w wykonaniu Kosaka Riyu jest czystą poezją :D)
    Wykonanie – kreska poprawna, bez rażących niedociągnięć.
    Werdykt: słuchając openingu i endingu siadaj do mangi :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuga 7.02.2010 13:06
    (z małym zastrzeżeniem) REWELACJA
    Na szczęście w podejściu do Claymore nie zasugerowałam się żadną recenzją ani komentarzami z Tanuki i obejrzałam anime, które bardzo mi się spodobało i to wydaje się – dokładnie za te elementy, które większość właśnie krytykuje. Nie jestem zapaloną miłośniczką rzezi, więc jeśli mam z tym do czynienia traktuję takie sceny z podobnym dystansem jak obleśny fanserwis w anime, które z innych względów mnie wciągnęło. Tak więc dla mnie historia była ciekawa, o żadnym odcinku nie pomyślałam, że jest nudny i dopiero na wysokości 20, gdy już każdy odcinek sprowadzał się li i tylko do walk miałam zmęczenie tematem. Bardzo podobał mi się klimat tej serii oraz aparycja wojowniczek i ten chłód, którym emanowały. Nie traktowałabym ich w kategoriach sympatyczne­‑antypatyczne lecz raczej widziała to jako czynnik odróżniający je od zwykłych śmiertelników, więc ich postawa i aura osobowości dla mnie były atrakcyjne. Czy anime było przewidywalne? Niech nikt mi nie wciska, że po obejrzeniu 5 odcinków wiedział, czym skończy się historia. Ja kilkukrotnie sądziłam, że fabuła skupi się na jakimś konflikcie między niesubordynowanymi wojowniczkami a organizacją, a jednak tematem głównym było to, co było. Wielką zaletą tej produkcji jest dla mnie nie występowanie w niej „typowej japońszczyzny” tzn. 1)wpychanie w świat przedstawiony jakichś typowo japońskich elementów = niemożność uwolnienia fantazji twórców od naleciałości swej kultury; 2)dwóch irytujących motywów przewodnich 90% anime – każdy musi dawać z siebie wszystko, będę kogoś chronić. Wprawdzie niejaki Raki przejawił pomysł „chronienia”, ale szczęśliwie autor scenariusza nie wprowadził tej idei w ruch i obyło się bez sztampowego „od zera do bohatera”. Nie bardzo w ogóle wiem, po co istniał ten bohater, bo o ile w ogóle mnie nie raziła jego słabość i płacz (właśnie to wydało mi się akurat autentyczne i takie ludzkie), o tyle jednak nie czuję jaki rodzaj relacji ma istnieć między nim i Clare…ale na pewno nie widzę tu romansu i ten pocałunek, który Clare złożyła – on powinien był zostać złożony na czoło a nie usta. Generalnie dla całego scenariusza Raki jest zbędny, bo jego postać próbuje nieudolnie tylko duplikować schemat Teresa­‑Clare. W tym schemacie spotkanie i zawarta więź zdeterminowała losy i przemianę osobowości każdej z nich, więc już na przyszłość Clare nie potrzebuje „na nowo” kolejnej osoby, która wpłynie na zmianę jej drogi bowiem ona ma z czego czerpać swą indywidualną siłę i jakąś mądrość w ocenie własnej sytuacji czy życiowej drogi. Nie mówię, że powinna żyć przeszłością, ale tworzenie takiego łańcuszka jak tutaj, to pójście na łatwiznę.
    Szkoda, że fabuła nie krążyła bardziej wokół organizacji, byłoby fajnie dostać drugą serię oscylującą wokół tego zagadnienia. Podobała mi się idea czarnych listów, choć jak zobaczyć, ile tych Przebudzonych się pojawiało, to człowiek myśli, że Claymor nie miały specjalnej ochoty na egzekucje.
    Reasumując: graficznie, muzycznie i fabularnie oceniam tą produkcję wysoko.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 1 Draggy 22.01.2010 06:48:56 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Cinek 9.01.2010 00:25
    Zmarnowany potencjał?
    Seria z potencjałem, lecz zmarnowanym. Już od 5~epa było wiadome jak walki i przebieg anime bedzie wyglądało. Główni bohaterowie byli irytujący. Sama główna bohaterka była ok, ale to pewnie dlatego, że nie wiele mówiła. Serie oceniam 4/10 bo jednak coś w sobie miała, cóż jednak z trudnością dotrwałem do końca.

    Pozdrawiam,
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Naomi 24.12.2009 12:02
    super anime
    Na anime trafiłam zupełnie przez przypadek. Oglądałam Clannad i po prostu zawsze gdy wpisywałam do wyszukiwarki „cla” to mi się wyświetlały oba te tytuły. Kliknęłam w ślepo. Oglądając 1 odcinek myślałam, że Claymore to gniot. Ale potem coraz bardziej mnie wciągało. Po 3,4 epie nie mogłam już przestać oglądać. Cała seria poszła w 2 popołudnia i żałuję, że nie ma 2 serii. Uważam, że jeżeli przebrnie się przez pierwsze nudne epy wprowadzenia (jak to się zdarza w różnych innych dobrych seriach) to anime zasługuje 9/10.
    Niektóre momenty były po prostu zbyt naciągane…heh Oczywiście nie komentuję ostatniego epa, gdzie zakończenie jest jak dla mnie naciągane i na siłę upchnięte w jeden ep. Ale znamy to już np. z anime D.Gray Man…
    W każdym razie polecam.

    PS. Zgadzam się, Raki to zmora serii, zwłaszcza ostatniego odcinka… =.=
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Darkangel 23.12.2009 15:15
    ?
    rzeczywiście Raki jest strasznie irytujący. Jednak mimo to anime wciąga , chociaż przez cały czas rażą niektóre sceny „uczuciowe” ... do twórców można by powiedzieć „przegieliście” . Jednak w recenzji wygląda to tak jakby autor chciał ostrej nawalanki z litrami krwi a irytowało go zwrócenie uwagi na przeszłość bohaterów… dziwne trochę.
    Odpowiedz
  • Zombiak 23.12.2009 14:40:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Qualu 21.12.2009 17:46
    Bwłuhahahahaaa..
    .. przepraszam. No, tego.. Nie było złe, ale jakoś nie umiałam się wczuć. Fakt, świetnie się bawiłam, ale chyba nie tak, jak zamierzali twórcy. Dzięki Claymore do orszaku znienawidoznych postaci dołączył Raki. O bardziej irytującego chłopka roztropka na prawdę ciężko, a ja jestem raczej osobą tolerancyjną. Sama jestem w szoku i za bardzo nei wiem, czemu go tak nie lubię. Po prostu denerwował mnie samym widokiem.
    Wciągnęło? Wciagnęło! Podobało się? Powiedzmy. Taki Wiedźmin dla parwdziwego faceta, któremu spodoba się baba z wielkim mieczem o blond kuplach i obcisłym srebrnym wdzianku i kalesonach.

    Dam 7 za pare scen, które mnie niemalże ruszyły i wiele scen, przez które wiele razy spadałam z krzesła, tudzież turlałam się po podłodze. Obejrzeć warto, ale jak to Ty odbierzesz, to zależy tylko i wyłacznie od Ciebie. Mój czarny humor raczej wyprał z uczuć juz epicką w gronie moich znajomych pewną scenę.  kliknij: ukryte  To chyba jedyna postać, którą w tym misz­‑maszu na parwdę polubiłam.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Infernus 20.12.2009 00:33:56 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    dawidssj34 6.12.2009 21:49
    10
    anime swietne, orginalność
    gdyby tak powstała 2 seria
    ahhhhhhhhhhhhh
    10/10 w mojej skali
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hakman4 5.12.2009 17:03
    jest to coś ....
    Oglądając te anime wpadło mi w gusta i z chęcią oglądałem z zapartym tchem następne odcinki.
    Na widoczniej mordobicie jest od czasu do czasu zalecane :D xD od tych anime przesączonych fanserwisem i innymi.
    Claymore jest ciekawym anime i na pewno nie dla wszystkich.W nie których aspektach przypominało mi to naszego „Wiedźmina”.Wojownik obdarzony specjalnymi mocami ,żeby zabijać potwory i w dodatku ma dziecko jako towarzysza.
    Walki są super i akcja też.
    Dałem ocenę możne zbyt wygórowana ale jako fan nie recenzent więc 10/10 :PxD
    Odpowiedz
  • Sumra 10.08.2009 00:39:31 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    T. 31.07.2009 23:31
    Good
    Jak dla mnie dobre anime, podobało mi się, była walka, fajne wątki, niczego nie brakowało, ocena 8/10. Polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ridea 29.07.2009 00:06
    Moja przygoda z Claymore
    Wielokrotnie polecano mi tę serię.
    Ja straciłam chęć do oglądania tego po 8­‑mym odcinku- wtajemniczeni wiedzą.
    Początek baardzo nudny, po pojawieniu się Teresy akcja stała się interesująca- z zapartym tchem obejrzałam parę epizodów…
    Nie jestem fanką Clare.
    Teraz biorę się za co innego, może wrócę do tego gdy nie będę miała pomysłów na nic lepszego.
    Jednak klimacik mi bardzo przypadł do gustu:) Mrocznie i ciekawie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    an 20.07.2009 01:32
    Anime jest bardzo dobre jedne z pierwszych jakie widzialem teraz sobie postanowilem je przypomniec i na tyle mnie przkonalo ze siegalem po mange dalsza historia jest rewelacyjna
    Odpowiedz
  • Solarius Scorch 14.07.2009 00:36:56 - komentarz usunięto
  • darthdragon 3.07.2009 01:07:38 - komentarz usunięto
  • Straganowy 30.06.2009 10:08:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    KS45 19.06.2009 13:29
    Podobne do Wiedźmina ? O_o
    Anime jest świetne i też podobne do wiedźmina w brew pozorom xD Są bohaterki które mają zlecenia na Yomy i są WIedźmini którzy mają zlecenia na potwory Też mają jasne włosy też nazywani są potworami przez ludzi i też nie mają uczuć (no chyba że ktoś w nich wskrzesi jakieś) też walczą mieczem i są zwinni a zarazem silni wzbudzają strach u ludzi. Hymmm jakież to nieprawdopodobne niby z Japonii a jednak ! xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaitou 28.05.2009 23:26
    Claymore
    To anime mimo wielu swoich wad jest moim ulubionym. Nie uważam, że jest do obejrzenia na jeden raz, chociaż rzeczywiście tylko po pierwszym obejrzeniu miałam koszmary:) Ale  kliknij: ukryte  przeżywam za każdym razem tak samo. Tak czy inaczej to anime było i jest dokładnie tym czego szukałam. Kobiety z mieczami walczące z potworami. Po prostu świetne. Jedyne co mi się nie podoba to zakończenie, wolałabym, prawdopodobnie jak każdy kto czyta mangę, żeby było jak w mandze i żeby powstał drugi sezon. Ach i jeszcze jedna rzecz, która nie przypadła mi do gustu w anime, ten, jakby to nazwać, niby wątek romansowy między Clare i Rakim mi wręcz przeszkadza. Rozumiem, że służy to ukazaniu, że Clare mimo, że jest w połowie potworem to ma uczucia, ale zupełnie nie pasuje do tego anime. Poza tym uczucia zostały najpiękniej ukazane w osobie Teresy i tego nic nie pobije. Ze strony technicznej, kreska jest całkiem fajna, podobają mi się zwłaszcza te srebrne oczy, są pięknie zrobione. Co do muzyki, opening i ending są raczej przeciętne. Ale z tych dwóch to op bardziej mi się podoba. Co więcej? Anime świetne, warte obejrzenia i mimo, że pierwsze odcinki są nudne to następne będzie się oglądać z zapartym tchem. Przynajmniej ja tak miałam. Anime FAJOWE!!!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime