Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Tengen Toppa Gurren Lagann

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 10.04.2023 14:34
    Świetna bajka, obejrzałem ją drugi raz po 10 latach i w sumie bawiłem się jeszcze lepiej. Audio/wideo miód, fabuła momentami do bólu kiczowata ale to kicz świadomy i zamierzony. Fajni bohaterowie, a historia jest przemyślana i faktycznie dąży do konkretnego zakończona. Mało odkrywczy wniosek, ale tengenowi należy dać szanse, czy podejdzie to już inna kwestia.

    W animcu widać konflikt między erą herosów a erą ludzi. Wiecie, w erze herosów liczą się pojedyncze jednostki i ich zdolności, siła, odwaga, upór. Gdzie ważny jest instynkt, a nie planowanie strategiczne. Jest to czas gdzie rodzą się legendy. Natomiast era ludzi to czasy planów, procedur i produkcji masowej. Widać to szczególnie, gdy  kliknij: ukryte . Stara gwardia Gurrena, nie jest w stanie  kliknij: ukryte . W końcówce serii widzimy swoiste odcięcie się od „starej” ery  kliknij: ukryte  Albo coś w tym stylu lol.

    W sumie znalezienie Lagana  kliknij: ukryte  mocna kojarzy mi się z Mass Effectem kliknij: ukryte .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saarverok 4.03.2018 20:40
    Legendy się nie ocenia
    Oglądam po raz drugi i mam hype lepszy niż za pierwszym razem. Naprawdę, biorę w ślepo każdy aspekt. Jedno z najlepszych mecha anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Raikami 27.02.2016 19:27
    Frustracja sięgnęła zenitu, grrr... 7/10
    To jedno z tych anime, do których zbierałem się kilka lat (poważnie), a kiedy zacząłem oglądać, nie potrafiłem oderwać głowy od kolejnych odcinków. Skończyło się to tak, że pomimo egzaminu, który miałem pisać następnego dnia – siedziałem i oglądałem odcinek za odcinkiem. Tengen Toppa Gurren Lagann był anime „innym” a w słowie innym zawarłbym określenia takie jak: wybitne, oryginalne, zepsute, realistyczne, przesadzone.

    Tak na dobrą sprawę jedyna rzecz, która obniża drastycznie moją ocenę TTGL, to zakończenie. Czuję się wyjątkowo zniesmaczony i sfrustrowany tym jak postanowiono zakończyć serię.

    Co mi się podobało? Niebanalna historia i przedstawienie głównego bohatera. To jak dojrzewał na oczach widza w naturalny i przystępny sposób. Jego zachowanie po przykrych incydentach i powrót do brutalnej rzeczywistości. Od zera do bohatera, aczkolwiek w jego wypadku był to los okraszony licznymi wyrzeczeniami i ostatecznie, przykrą dalszą historią. Inni bohaterowie także zwrócili moją uwagę, jednak nie na taką skalę. teraz pozostaje pytanie czy mamy Happy ending w tym tytule? Sam nie wiem. Zakończenie cholernie popsuło odbiór TTGL, niby wszystko potoczyło się logicznie, ale pozostawiło okropny, gorzki posmak frustracji, zawodu, smutku…

    Z całym szacunkiem do tanukowiczów, właścicieli strony i wszystkich innych, ale muszę to napisać. Los głównego bohatera można określić cytatem kapitana Bomby: „Biednemu zawsze wiatr w oczy i ciach".

    Moja ocena 7/10. Mimo wszystko, polecam.

    Zmoderowano wulgarną część cytatu.
    Moderacj
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lolitta97 6.01.2016 04:09
    ENd
    anime przyjemnie się oglądało i słuchało polecam każdemu.
    Simon był bohaterem  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    m2niac 19.11.2015 10:59
    REFLEKSJA
    Anime 10/10.

    Jak zobaczyłem początek: mieszkanie pod ziemia, zwierzoludzie, duże roboty sterowane przez ludzi to myślałem nad ogromem absurdu tej serii ale później mnie wciągało totalnie !!.

    Z każdym odcinkiem anime się coraz bardziej rozkręca i pomimo praktycznie nieustających walk to fabuła jest na tyle rozbudowana że pozytywnie wciąga w to co przeżywają bohaterowie.

    A co do samych bohaterów:

     kliknij: ukryte 

    Polecam każdemu miłośnikowi anime, który nie boi się ciekawych postaci, zaskakujących wydarzeń, i Giga Mega Galaktycznego Hiper Super Silnego Wywalonego W Kosmos Drill Beatera !! :D




    Odpowiedz
  • To jedno z niewielu anime, w których nie byłam w stanie przewidzieć co się dalej wydarzy, a gdy się to już stało siedziałam po prostu jak wryta. Szczególnie mam na myśli  kliknij: ukryte , po której myślałam, że dalsza część anime po prostu już nie ma sensu. Jednak oglądałam dalej i się nie zawiodłam. Irytowały mnie trochę przydługawe  kliknij: ukryte , ale to już uroki takich serii.
    Pomysł na fabułę całkowicie przypadł mi do gustu, ale sięgając po to anime bardziej ciekawiła mnie kreska (no i mechy >_<) Całość komponowała mi się idealnie – animacja, muzyka, wyraziste postacie, fabuła, kreatywnie stworzone roboty i ta nieprzewidywalność. O jej i jeszcze zwierzo­‑ludzie :D
    Bez wyrzutów daję dyszkę i na pewno wrócę jeszcze do tej serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    masowyzgon 2.06.2015 21:21
    To już moje drugie podejście do Tengen Toppa Gurren Lagann i mam podobne wrażenia, chociaż zaczynam zauważać nowe rzeczy, prawdopodobnie nie dotrwam znów dalej niż 10 odcinka, ale od początku.

    Zdecydowanie nie jestem tergetem tej produkcji. Oczywiście nie jest to ostateczny wyznacznik – „nie łapiesz się do grupy wiekowej” to wypad – bo niektóre twory mimo, wydawać by się mogło, sprecyzowanego odbiorcy są na tyle uniwersalne, że mogą się spodobać szerszej widowni(np. NANA, Usagi Drop).
    Ale tu jest to dokładnie zaznaczone, między innymi przez podejście do niektórych spraw, seksizm, jak na razie jedyna postać żeńska, która ma cokolwiek do powiedzenia (oczywiście o ekstremalnie wyeksponowanych walorach fizycznych, potrzebna głównie do fanserwisu i aby nie zrobiło się za bardzo „gejowo” między Simonem i Kaminą), głupkowate shounenowe gadki o niepoddawaniu się, spełnianiu marzeń, dążeniu do celu itd. itp.

    W pierwszym odcinku tyle symbolów falicznych, że moja myśl – „Okej… I see połączenie Uteny, NGE i FLCL = epicka opowieść o dorastaniu. Nice, tylko co tu robią te czerwie.” Plus ten wcale nieśmieszny humor oparty na wpadaniu w cycki Yoko… i coś jeszcze było, lub miało być śmieszne?

    Kamina – samiec alfa, te jego teksty o tym co mężczyzna powinien, a czego nie…, uwidaczniają się jakieś problemy z dzieciństwa związane z brakiem ojca (jak domyślam się w młodym wieku „znikł z podziemnego świata”) i tak naprawdę (dobrze, że chociaż się do tego przyznaje) jest bardzo podobny do Simona. Ale najważniejsze, że taaaaki zdeterminowany. Wzór dla Simona, mający zastąpić mu prawdziwego ojca. Szkoda, że może to tylko pogłębić tą patologię.
    Simon – syndrom a'la Shinji, flashbacki; jego problemy są wprowadzone oczywiście świadomie ale ani to dramatyczne, ani śmieszne, ani nowe, ani [wstaw jakikolwiek pozytywny przymiotnik wartościujący]
    Yoko – jak już wspomniałam – postać od świecenia cycem, loli; na szczęście po otworzeniu buźki nie wiać głupotą, ale co ona ma o gadania – przecież kobieta
    Nie to, że postaci takie złe są. Twórcy wykorzystują postaci do wygłaszania swoich mniej lub bardziej trafnych opinii.

    Komedia – nieśmieszna, dramat – nieporuszający.
    Znów staję przed pytaniem czy jest sens dalej to oglądać. Bo pomijają to ze seria jest o dorastaniu i epickich walkach (jeszcze się takowych nie doczekałam) to nie widzę tu żadnych wartości.
    Może traktuję to zbyt poważnie, ale jak dla mnie humor i wszystko co tu się dzieje jest za mało abstrakcyjne żeby w tych kategoriach rozpatrywać tą serię.

    P.S.
    Miałam, tym razem już, przyjemność oglądać Kill la kill, chociaż znowuż nie zmęczyłam tego do końca, która stoi, że tak to nazwę, po drugiej stronie barykady – opowiedziane z perspektywy dziewczyny, tutaj cycem świeci nauczyciel (ale oprócz niego prawie każdy inny człek), zdecydowanie wyższy poziom abstrakcyjności, ciekawy, niewykorzystany wcześniej(ręki nie dam uciąć)koncept mundurków, humor jest – ale jak to zwykle bywa nie do wszystkich trafi, seksizm ale idący w drugą stronę, ostry feminizm. Osobiście uważam to za lepszą, choć wciąż porównywalną produkcję, do Tengen Toppy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 27.05.2015 20:25
    row! row! fight the power
    Świetne anime, po prostu rewelacja. Unikalne, dynamiczne i wciągające.
    Z początku specyficzność tej serii mnie odrzucała, początkowe odcinki niespecjalnie mnie ruszały, dziwiłam się, że takie cuś jest tak wysoko oceniane. Z każdym odcinkiem jednak zaczynało mi się podobać coraz bardziej, a od czasu  kliknij: ukryte  wciągnęłam się na dobre.
    Postaci z charakterem, oryginalna kreska, wyolbrzymienie schematów (wariacje na temat mecha, połączenia, nazwy których nie wymówisz na jednym wydechu), świetna historia. Zaczynamy w biednej wiosce pod ziemią, kończymy w kosmosie. Akcja stale prze do przodu, serial opowiada o ciągłym progresie, nieustępliwości, odwadze oraz sile i konsekwencjach wyborów. Świetny pomysł z tymi całymi spiralami, energią spiralną, wierceniem.
    ode mnie 9/10. najwyższej noty dać nie mogę bo początkowe odcinki nie zachwyciły mnie i nawet w późniejszych były jakieś drobniutkie mankamenty, niemniej zdecydowanie godne uwagi i nowy faworyt wśród anime jak dla mnie. Zakończenie trochę zasmuca, ale jest sensowne i do zaakceptowania.
     kliknij: ukryte 
    No i fajna muzyka, kochusiam te piosenki, a zwłaszcza drugi ending.
    Seria ma kopa i za to ją kocham. Rekomenduję!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    imspidermannomore 21.02.2015 20:49
    Kill la kill według mnie było nieco lepsze ale 9 i tak spokojnie dać mogę dać
    Rewelacyjna seria. Pierwsze odcinki po recapie mnie nieco męczył bo seria zaczęła zaczęła przypominać coś w rodzaju słabszego sequela siebie samej. Końcowe odcinki zdążył jednak wspiąć się jeszcze raz na wyżyny oczekiwań, które wzbudziła we mnie pierwsza połowa serii, i nie pozostawiły przez to we mnie odczucia niedosytu.

    Wciąż do myślenia daje mi scena otwierająca serii pokazująca wydarzenia z przyszłości,  kliknij: ukryte . Czy to zabieg zamierzony? Czy może twórcy w trakcie tworzenia serii zmienili zdanie co do kierunku rozwoju fabuły?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    eLkathebaloon 10.02.2015 15:54
    Eh...
    Patrząc po komentarzach zdaje się że większość piszących tu nie do końca zrozumiała zamysł sesji. Widzę że niektórzy ludzie narzekają tu na „przesadną dramatyczność” lub zbyt przesadzone zakończenie, nie rozumiejąc że właśnie ta przesadność była od początku zamysłem tego anime. Narzekać na zbyt przesadzoną akcje w TTGL to jak narzekać na głupią fabułę w Kill la Kill.

    Samo anime robi spełnia swoją funkcje bardzo dobrze, służąc za świetny homage do starych serii mecha.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Azrael 15.11.2014 13:12
    W sumie to mogli już pójść na całość
    Końcówkę tej serii można podsumować tak:
     kliknij: ukryte 
    W sumie to mogli już pójść na całość i wskrzesić niektóre zmarłe postacie. Są w końcu serię które mają swój styl, który może się niektórym nie podobać, ale i tak niewielu ma im to za złe. W dragon ball postacie giną ale są wskrzeszane. W One Piece choćby niebo spadało głównym bohaterom na głowę lub zaatakowało ich tsunami lawy i tak wyjdą z tego żywi(te w One Piece się nie wydarzyły ale pewnie i tak by to przeżyli). Mimo tych cech które wśród niektórych mogą uchodzić za wady są to nadal świetne serie.
    A teraz osiągnięcia ostatnich odcinków Tengen Toppa Gurren Lagann:
     kliknij: ukryte 
    W porównaniu z powyższymi wskrzeszenie kilku ludzi wydaje się całkiem prostym zadaniem ale, kliknij: ukryte  Mimo tego seria i tak była świetna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lord Pierdylion 17.09.2014 01:02
    Powiem tak, anime momentami bywało genialne… momentami. Bo ta końcówka… Czyli prawie połowa anime była tak do bani że mi się płakać chce. Ostatnie 4 odcinki były dla mnie jak pogrzeb. Tylko takiego dalekiego kolegi kuzyna mojego kota bo 0 emocji w tym było. Zawarli tam wszystko i wyszło nic.. Jestem zły że tak można schrzanić coś fajnego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    arwena 29.06.2014 15:27
    Polecam
    Anime przerosło moje wszelkie oczekiwania. Nigdy nie interesowałam się anime, w którym występują mechy i tego typu wariacje ale Gurren Lagann zaskoczył mnie pod każdym względem, a fabuły w żaden sposób nie da się przewidzieć (: Oczywiście wiadomo, że anime o wierze i nadziei skończy się happy endem, ale to jak on wyglądał i jak do tego doszło jest naprawde warte obejrzenia ! :3
    Polecam polecam i jeszcze raz polecam fanom mechów i tym, którzy co do anime z mechami mają mieszane uczucia- nie zawiedziecie się (:
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    mankb 3.05.2014 01:15
    Jak dla mnie anime świetne tylko najbardziej irytował mnie ten Kamina całkowicie zepsuł mi prawie wszystkie pierwsze odcinki ponieważ Simon był całkowicie za nim i tylko na nim ciągle polegał . Nie wiem czy bym nadal oglądał gdyby nie  kliknij: ukryte 
    Zamaskowano spoilery. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cintryjka 6.04.2014 14:45
    Tak myślałam, że Simon  kliknij: ukryte , ale nie spodziewałam się, że aż tak  kliknij: ukryte . I ta  kliknij: ukryte  w jednym oku, czyżby coś sugerowali?

    Po komentarzach, nawet zaspoilerowanych spodziewałam się sieczki, ale nie była ona aż tak wielka, jak się tego obawiałam.  kliknij: ukryte 

    Na szczęście się pomyliłam, mimo to po śmierci  kliknij: ukryte  miałam wielkie WTF? jak oni mogli… Biedna Yoko  kliknij: ukryte .

    Wracając do Simona, miałam wrażenie,  kliknij: ukryte 

    Seria jest naprawdę ciekawa, ale z TTGL jest taka komedia jak z  kliknij: ukryte , o ile na początku jest zabawnie, o tyle pod koniec niekoniecznie. Mi osobiście to nie przeszkadzało.

    I znowu się rozpisałam. Reasumując serię naprawdę warto obejrzeć (choć w komentarzu może tego nie widać) bohaterowie są świetni, fabuła ciekawa, kreska dla mnie w porządku (miała w sobie coś z późniejszego Soul Eatera, ale w końcu współproducenci to Konami i Aniplex). Ode mnie wędruje 9/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rolaka 19.02.2014 22:26
    CHOL***
    Co to miało być? No sorry klimat pierwszych odcinków był genialny i dla nich zaczęła oglądać to anime, a potem śmierć, śmierć, śmierć i na końcu dupa ! Tak okropnego zakończenia, nigdzie nie widziałam ! Co to miało w ogóle być ? Po  kliknij: ukryte  CO TO MA BYĆ? Pomysł genialny, fabuła świetna, ale KONIEC? Błagam ... to tak jakby w Fairy Tail zginął Gray, juvia, Lucy, Elfman itd. No sorry ?  kliknij: ukryte  NIE AKCEPTUJE ZAKOŃCZENIA!!!!! Gdyby nie ono dałabym serii 10/10, a przez to daję 7/10.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ukog 12.02.2014 18:12
    To anime to najlepsze co mnie spotkało w życiu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.02.2014 02:30
    Oglądając poczułem emocje, jak za czasów kiedy jeszcze puszczali w TV Dragon Balla :)

    Przez pierwsze 10 odcinków totalny chaos, bardzo dynamiczne walki, przez które ciężko nadążyć i nie potrafiłem wyłapać tego całego zachwytu serią(szczerze byłem przekonany, że będzie tak aż do końca) na szczęście oglądałem dalej, gdzieś w połowie zaczęło robić się na tyle interesująco, że nie mogłem przestać oglądać. Mimo wielu absurdów w głównej fabule i trochę dziwnego podejścia do tematu było naprawdę interesująco.

    Na pochwałę zasługuje upchanie tylu różnych stylów do jednej serii – zazwyczaj takie zabiegi kończą się totalną porażką i wszystko zaczyna się mieszać, tutaj jest to wyważone w odpowiednich ilościach i łączy się naprawdę doskonale – post­‑apo, drama, ecchi, mechy, wojenne, trochę romansu – nie sądzę, aby ktoś był w stanie znaleźć drugą serię z taką różnorodnością.

    Postaci bynajmniej główne były dość interesujące, kamraci walczący ramię w ramię, których celem było tylko przeć na przód. Drugoplanowi troszkę mniej ciekawi ale za to odegrali również dość poważną rolę w fabule i nie odstawiło się ich na bok, jak robi się to zazwyczaj.

    Drażniło mnie jednak kilka rzeczy:
     kliknij: ukryte 

    Bardzo fajne openingi/endingi, zazwyczaj nie przepadam za tymi, które są pokazywane w różnych seriach ale tutaj idealnie wpasowały się.

    Grafika była dość „luźna” ale jak na tak dynamiczne walki trzymała poziom, choć same mechy jak na kilku/kilkunasto­‑metrowe maszyny był bardzo „giętkie”, wyglądało to trochę jak przypodobanie się młodszej widowni, no ale może się czepiam.

    Ogólnie raczej omijam serie z mechami, ponieważ jakoś nie podobają mi się te wszystkie super­‑ataki, przemiany itd. ale Tengen Toppa Gurren Lagann jest ewidentnym wyjątkiem w tej kategorii i wcale nie żałuję, co prawda wolę bardziej realistyczne w klimatach „break blade” ale było równie dobrze.

    Od siebie wystawiam trochę nadciągnięte 8/10, przeszkadzał mi wszechobecny chaos w pierwszych kilku odcinkach, nieco grafika i kilka pomniejszych szczegółów ale mimo wszystko jestem w stanie polecić serię nawet jako osoba, która nie lubuję się w mechach :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rudra 15.12.2013 00:01
    Trzeba przyznać że w tym anime była jedna z najbardziej epickich scen ever. W Dragon Ballu rozwalali planety? Tutaj rzucali w siebie galaktykami.

    Seria jest świetną rozrywką i naprawdę warto ją obejrzeć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Obiektywny 8.10.2013 01:48
    W tym anime jest WSZYSTKO.
    Akcja, mechy, lekkie echi, dramat, romans, walki .. komedia, przygodówka.

    Seria świetnie wyreżyserowana i ze świetnymi postaciami.

    Jedynym minusem jest konwencja „romea i julii” lub raczej „on ją kocha ale umiera w walce”. Które widać że jest stosowane ażeby wygrzebac dodatkowe emocje, jakby nie mogli kilu „romansów” zostawić zamiast je uśmiercajac.

    ostrzegam iż osoby które nie lubią tragiczych „miłości” niech lepiej się za to nie zabierają bo się rozczarują ..

    Sam jestem tego typu osobą, i dałbym 9­‑10 ale muszę dać ledwo 8­‑10 za ten cudowny spektakl który jednak nie zakończył sie tak jakbym „chciał”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sajo 21.08.2013 12:47
    This is great
    Anime chciałem skomentować mniej­‑więcej zaraz po jego oglądnięciu,jednak gdybym to zrobił,prawdopodobnie zakończyło by się to krótkim „OHH MY GOD THIS IS THE GREATEST MOVIE THAT I'VE SEEN IN MY LIFE!”.
    Serie oglądałem przez trzy dni.
    Pierwszego dnia oglądnąłem pierwszy odcinek,drugiego dnia drugi,a trzeciego wszystkie pozostałe.
    I powiem,że ostatecznie nie jestem do końca pewien,co ja właściwie oglądnąłem.
    Wpakowano tu dosłownie wszystko: mechy,cycki Yoko(omg,tak musiałem to napisać),ciekawe i przerysowane postacie,postapokalipse(przynajmniej ja ją tutaj wyczułem),walki na pustyni, kliknij: ukryte ,zawiłą i strasznie skomplikowaną fabułę w której ciężko się odnaleźć,sporo akcji,nieco dramatu…ciężko wymieniać.
    Ma też przede wszystkim postacie które można polubić.
    Najlepszymi byli chyba:
    -Simon:Widzimy jego rozwój od zera do legendy.
    Jego charakter zmienia się stopniowo przez całą serie,a on sam przechodzi naprawdę wiele.
    -Kamina:Tego nie trzeba tłumaczyć,bowiem Kamina jest chyba najbardziej rozpoznawalną postacią z serii zaraz obok Yoko.
    -Yoko:Dla mnie charakter Yoko nie pasuje do jej ogólnego stylu.Gdy pierwszy raz widzi się Yoko,wygląda ona jak kompletna wariatka…ale pozytywna wariatka.
    Okazuje się ona jednak zupełnie inna i nie zmienia to faktu,że charakterem także może ona zaskarbić sobie sympatie widza(choć ma ona u mnie małego minusa,za zachowanie  kliknij: ukryte ,względem Simona).
    -Viral:Tak,tak…wiem…Viral to kolejna i typowa schematyczna postać „tego złego, kliknij: ukryte ",ale on także potrafi wzbudzić sympatie w niektórych momentach.
    -Kittan:Ten osobnik należy raczej do paczki „męskiej gromadki z guren­‑brygady,która niczym się nie wyróżnia na tle innych typowych faciów”.Jak się jednak okazuje,Kittan nieco się wyróżnia…zarówno wyglądem mecha,jego roli w fabule(o dziwo odgrywa nieco większą role niż się początkowo przypuszcza) no i wydaje się z tej całej męskiej paczki,jakoś „fabularnie faworyzowany”.
    Ale najbardziej spodobało mi się w postaciach to,że się zmieniają…dorastają,zmieniają przekonania…
    Całą serie można podzielić na trzy części(mniej­‑więcej każdy kto oglądnął anime,wie o jakie momenty mi chodzi).
    Klimat i serii zmienia się niejednokrotnie,a czasami ma się wrażenie,jakby ktoś wymyślił zupełnie różne od siebie początek i zakończenie,a następnie próbowano je jakoś z sobą połączyć(ba,nawet początek pierwszego odcinka sprawia takie wrażenie,choć w dalszym ciągu nie jestem pewien,co ma znaczyć całe to intro)...i wiecie co?Jeżeli tak było,to mu się udało.
    Fabuła jest na prawdę pokręcona,ma tyle niesamowitych zwrotów akcji i tyle dziwnych pomysłów,że głowa mała.
     kliknij: ukryte 
    Świetna ścieżka dźwiękowa…TTGL to chyba jedna z niewielu serii w której spodobał mi się ending.
    Finałowa walka,to totalny mind­‑blow…Uważasz że finałowa walka  kliknij: ukryte 
    Anime jest po prostu świetne,mimo iż do końca nie wiadomo co się dzieje właśnie na ekranie…
    Wady?
    Owszem…nie podobało mi się zupełnie zakończenie.
    Wygląda na takie zakończenie,które próbuje dać jakieś przesłanie,ale nie potrafię go zrozumieć(jeżeli próbujesz mi przekazać jakieś wartości po tym,jak pokazałeś mi  kliknij: ukryte ,to nie myśl,że z tego całego ogromu akcji zdołam coś zrozumieć).
    Nie podobają mi się też dalsze losy bohaterów…
     kliknij: ukryte 
    Co mogę jeszcze powiedzieć?
    Po prostu polecam obejrzeć to(te?) anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nostradamusik 12.08.2013 14:49
    Best of the best
    Coś pięknego. Po obejrzeniu ostatniego odcinka czuję pustkę… Chcę więcej! :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Perełka 30.06.2013 19:11
    23.02.2013r. - 30.06.2013r.
    Do tego anime ciągnęła mnie tylko ciekawość poznania słynnej Yoko z amv. Nie powiem, początki były potworne. Wynudziłam się, walki śledziłam z okropnym znudzeniem na twarzy i parłam do przodu tylko i wyłącznie dzięki mojej żelaznej zasadzie – wszystko do końca! Nie mówiąc o tym, ze robiłam do tego trzy podejścia. I co się później stało? W drugiej części anime się zwyczajnie w serii zakochałam. Kupiła mnie tylko i wyłącznie jednym bohaterem – Simonem. Naprawdę uwielbiam śledzić jak z małego, niepozornego chłopczyka wyrasta legenda! Reszta była OK. Fabuła naprawdę dobra, wręcz świetna. Nawet takiej osobie jak ja co uwielbia realizm, poziom absurdu w tej serii w ogóle nie przeszkadzał i łatwo udało się jemu ponieść. Kreska co kto lubi, ja obejrzę wszystko, więc jakoś specjalnie mi nie przeszkadzała. Opening też bardzo przyjemny, za to w endingu 2 się zakochałam i mogłabym go słuchać cały dzień. Jedyne co niezbyt mnie interesowało w tej serii to właśnie walki. Ale na co ja chce narzekać w anime o mechach? Nie moje klimaty, w których jednak poczułam się wyjątkowo dobrze. Wszystkie opinie i laury, które ta seria zdobywa są jak dla mnie zrozumiałe i uzasadnione. Absurdalność serii to jej największa broń! Wiadomo jednak, że anime nie dla wszystkich i trzeba podchodzić z dużym dystansem. Ale koniec końców, warto było. Chciałabym wiedzieć tylko ile osób używając Yoko do amv obejrzała to anime, zanim wzięła ją z tego krótkiego teledysku? Dziewczyna była w anime naprawdę świetna i pod koniec zrobiło mi się jej naprawdę szkoda.  kliknij: ukryte . reszta bohaterów również na ogromny plus! Nic tylko przyodziać się w cierpliwość i oglądać! TTGL to na szczęście nie tylko walki :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ukog 15.05.2013 19:03
    Najbadziej Epic Ever...
    Ocena 10/10 zwłaszcza za postaci, muzykę, teksty i finałową walkę… Fabuła i kreska to już jak kto lubi dla mnie dalej max…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime