Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

cpt. Misumaru Tenchi

  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 10.11.2009 06:30
    Re: słaba recenzja
    Komentarz do recenzji "Saki"
    Taa, na pewnym forum długo usiłowałem przemówić kilku osobom do rozsądku argumentem, że osoba która nie należy do grupy docelowej danego anime nie powinna pisać jego recenzji, gdyż ze względu na osobiste uprzedzenia co do jego poszczególnych elementów składowych owa recenzja będzie cokolwiek przekłamana. Ale na próżno – na tej stronie zawsze przedkładało się ilość nad jakość. I widzę że wciąż nic się w tej kwestii nie zmieniło.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 10.11.2009 06:28
    Re: ...
    Komentarz do recenzji "Saki"
    Proszę cię. Spróbowałeś? Całą serię, pomimo tego że cię odrzuciła? Po co? Po to żeby opisać swoje negatywne wrażenia?
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 28.07.2009 01:56
    Re: Ja też tak chcę
    Komentarz do recenzji "Akaneiro ni Somaru Saka Hardcore"
    Więc po co oglądają akurat takie anime, a potem wymagają od nich nie wiadomo czego? W tym anime nic więcej oprócz golizny nie miało być. Tak trudno to zrozumieć i napisać „nie lubię golizny i obejrzenie tej OVA było moją pomyłką” zamiast „ta OVA jest do bani, bo była pełna golizny a ja jej nie lubię”? Odcineczek jest rewelacyjny, nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak doskonały czysto fanserwisowy epizod czegokolwiek.

    Usunięto dublujący się cytat oraz wycieczkę osobistą. Zmęczona Moderacja
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 29.04.2009 05:32
    Nie samymi ambitnymi tytułami człowiek żyje
    Komentarz do recenzji "Potemayo"
    Bardzo dobra seria, która przez swoją kreskę może wydawać się dziecinna. Polecam jednak posłuchać muzyki z podkładu w chwili, gdy tych dwóch kolesi z klasy Sunao rozmawia o męskiej przyjaźni – jeśli to ma być nawiązanie które zrozumie dziecko, to ja odpadam (hint dla niekumatych: autorzy robią sobie wtedy jaja z Brookeback Mountain). Humor nie zawsze najwyższych lotów, ale faktycznie potrafi zaskoczyć. Doskonała odskocznia od ambitnych i ciężkich tytułów, od oglądania których w kółko i na okrągło może rozboleć głowa. Zaś nazywanie tej serii dziecinną to niepotrzebne i głupie popisywanie się swoją, tfu, „dorosłością”.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 6.04.2009 01:45
    Zmiany, zmiany...
    Komentarz do recenzji "Gunslinger Girl -Il Teatrino-"
    ...niekoniecznie na lepsze. Zmieniła się kreska, na gorsze. Zmieniły się niektóre seiyuu (w tym Henrietty, która bardzo na tym ucierpiała jako postać). Zmienił się klimat serii, z melancholijno­‑nostalgicznego na typowy film akcji. Zmieniły się także charaktery postaci i panujące między nimi stosunki (niewybaczalne!). Zmiana studia definitywnie nie wyszła temu tytułowi na dobre. Wszystkie te zmiany po prostu zabiły serię – nie powinna już nazywać się Gunslinger Girl. Jak dla mnie kompletna porażka – pierwszą serię uwielbiam, drugiej więcej nie ruszę nawet kijem z odległości kilkunastu metrów.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 6.04.2009 01:36
    Cóż mogę rzec...
    Komentarz do recenzji "Strike Witches"
    Fabuła w tym anime jest, bo jakaś być musi. Grafika jest całkiem przyjemna, cieszy oko. Muzyka jest przeciętna, nie licząc całkiem fajnego openingu w wykonaniu Ishidy Yoko (to ta pani która swego czasu śpiewała dużo piosenek do Sailor Moon). Natomiast fanserwisu jest w niej zatrzęsienie, brakłoby palców obu rąk żeby policzyć wszystkie możliwe fetysze które udało się twórcom tutaj upchać. Bardzo dobrze, bo takie serie też są potrzebne. Jak dla mnie jeden z najlepszych tytułów zeszłego roku i pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów rysunkowych loli i gatunku mecha musume, tuż obok Sky Girls. Nie rozumiem w tym wszystkim tylko jednego: dlaczego czerpanie autentycznej przyjemności z oglądania niekompletnie odzianych bohaterek od razu kwalifikuje mnie na leczenie, tudzież na oddanie się pod opiekę policji…? Nie popadajmy w paranoję tak jak nasz kochany rząd (vide niedawna ustawa) i nie zapominajmy, że to są tylko rysunki. One powstały właśnie po to, żeby na nie patrzeć, nic im od tego nie ubędzie i nie zostaną ofiarami gwałtu na nieletnich, choćbym nie wiem jak namiętnie się nad nimi ślinił.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 18.03.2009 02:46
    Nic dodać, nic ująć
    Komentarz do recenzji "Zettai Shougeki ~Platonic Heart~"
    Jak w tytule. Dno, dno i jeszcze raz dno. Natomiast co do openingu – grupa Little Non ma taki właśnie charakterystyczny wokal, który mnie osobiście odpowiada. Rozumiem jednak że nie wszystkim się on podoba i szanuję to.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 1.03.2009 09:55
    Red high heels rulez!
    Komentarz do recenzji "Yakushiji Ryouko no Kaiki Jikenbo"
    Nic dodać nic ująć – doskonała recenzja. A samo anime to takie niby nic, bo przeszło bez większego echa i chyba nigdy nie będzie zbyt popularne. Jednak ma w sobie coś takiego, że na każdy kolejny odcinek wyczekiwałem z wyjątkową niecierpliwością. No i oczywiście szpilki Ryoko rządzą – nie tylko te czerwone.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 21.02.2009 02:48
    Nie taki diabeł straszny...
    Komentarz do recenzji "Kodomo no Jikan"
    Nie wiem czy piszę tę notkę w dobrym miejscu, ale wielkie brawa dla autora recenzji. Nie dał się zwariować wszechobecnie panującej opinii o tej serii – obejrzał i sam wyciągnął własne wnioski. Przynajmniej spróbował i nie można go winić za to, że tytuł do niego nie trafił. Mnie osobiście seria bardzo się podoba i nie przeszkadza mi sposób podania poruszanych w niej problemów. Tym niemniej wkurzają mnie ludzie, którzy po jednym czy dwóch odcinkach z miejsca okrzyknęli ją pedofilską komedyjką dla starych zboli, zupełnie nie zdając sobie sprawy co tam dalej wychodzi na jaw i o czym to tak naprawdę jest. A ending – świetny punk­‑rockowy kawałek w wykonaniu grupy Little Non, po prostu wymiata.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 18.10.2008 05:03
    Re: Death Note
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
    Psychoza napisał(a):

    Co do końcówki, naprawdę  kliknij: ukryte  Niee tak powinno kończyć się takie cacka :/


    Zarówno manga (po tomie bodaj 7) jak i seria (po odcinku 26) miały się prawdopodobnie skończyć. Jednak autorzy zostali wezwani na dywanik i dostali polecenie kontynuowania. Powody były dwa: dobrze się sprzedaje, a ponadto nie może się tak niepedagogicznie skończyć. Co z tego wynikło – widać. I szkoda nawet komentować.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 11.05.2008 03:04
    Key still rulez over Shinkai
    Komentarz do recenzji "5 centymetrów na sekundę"
    Graficznie perełka. Fabularnie, well… Kto zna Shinkaia, ten wie na co stać tego gościa. Opowieści są moody jak diabli. Pierwsza lekko zanudza przez dłuższy czas, druga wciągnęła mnie już bardziej, trzecia dobra bo krótka. I jedno mogę powiedzieć: zupełnie nie rozumiem ludzi którzy traktują ten film jak ósmy cud świata i oceniają 10/10. W szkolnej skali ocen dostaje ode mnie solidny dostateczny, ewentualnie można naciągnąć na 4-. Historyjki są tak życiowe, że aż za bardzo – każdemu z nas może się coś takiego przytrafić i zupełnie nie rozumiem czym tu się podniecać. Wystarczy wyjść na ulicę/do ludzi, aby przeżywać podobne chwile jak bohaterowie. Toż to samo życie, jak już napisałem. Jeśli już czegoś szukam w grach czy anime, to zdecydowanie oderwania się od otaczającego mnie świata, a nie jak najwierniejszego jego odbicia. Lubię anime o codziennym życiu i zwykłych problemach szarych ludzi, ale musi w nich być coś nierealistycznego, fantastycznego. Dodatkowo bohaterowie 5 Centymetrów wydają się płytcy, nie posiadają wyrazistych charakterów, zupełnie niczego co pozwoliłoby mi ich polubić czy się z nimi identyfikować. Dlatego przykro mi – ocena taka jaka jest. Jak dla mnie wzgardzone przez autora tej recenzji Air czy Kanon wciąż pozostają superior w swojej klasie – zarówno ze względu na fabułę, jak i charaktery postaci. Rzekłem.