Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

cpt. Misumaru Tenchi

  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 16.06.2011 02:45
    Krótko
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Powiem ci szefie krótko: daj spokój. Ta seria to typowy incest. Autorka recenzji na pewno nie jest planowaną grupą docelową tego typu produkcji. Czego się zatem spodziewałeś? To było logiczne że zmieszają z błotem coś, czego nie rozumieją ze względu na swoje fobie kulturowe. Między innymi dlatego przestałem tu zaglądać, szkoda nerwów tracić na czytanie jakiegoś bełkotu jaśnie oświeconych recenzentów piszących dla tej strony, którzy tak naprawdę ciach!, a zachowują się jakby mieli co najmniej kilkunastoletnie doświadczenie w tej branży, no i wymaganą znajomość gatunków oraz tolerancję na coś co znacznie odbiega od europejskich standardów.

    Zmoderowano wulgaryzm – Moderacja
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 16.06.2011 02:25
    LoL
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Wybacz proszę, ale jesteś tutaj cokolwiek śmieszna. Publikując teksty trzeba liczyć się z tym, że zostaną one poddane ocenie i wywołają pewną reakcję. Przestańcie pieprzyć głupoty o gatunkach anime których nie rozumiecie/nie lubicie, a ludzie przestaną się burzyć. A jeśli chcecie pisać dalej w ten sposób to liczcie się z tym, że zostaniecie za to ocenieni. Bardzo zresztą słusznie, moim zdaniem. To nie działa na zasadzie „nie podoba ci się, to zamilcz”. Kto nie potrafi tego zrozumieć, powinien trzymać się z dala od jakiejkolwiek publikacji na forum publicznym.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 15.01.2011 16:29
    Jednorazówka w której coś jest
    Komentarz do recenzji "Tantei Opera Milky Holmes"
    Seria tak bezdennie głupia, że momentami śmieszna wręcz do łez. Ale raczej na jeden raz.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 24.12.2010 03:52
    Czegoś jakby brakuje...?
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    Na serię oczekiwałem z wielką niecierpliwością, jako że uwielbiam KyoAni. Początkowo oglądało się ją wyśmienicie, ale tak mniej więcej od połowy emocje znacząco opadły. Były fajne żarty, była odrobinka fanserwisu, było trochę refleksji – czyli niby wszystko to, dzięki czemu dotychczasowe anime od KyoAni okazywały się totalnymi hiciorami. Ale jednak mimo wszystko jakby czegoś zabrakło – seria nie zrobiła na mnie tak piorunującego wrażenia jak Air czy Clannad. Może zawiniło nieco mętne rozwiązanie wątku z powstaniem świata w którym dzieje się akcja, a może po prostu ja uodporniłem się już na takie klimaty i potrzeba czegoś więcej żeby mnie poruszyć. Albo może się czepiam i tyle. Tym niemniej maksymalnej oceny na pewno bym nie wystawił.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 26.11.2010 21:12
    Czad balanga
    Komentarz do recenzji "Giant Killing"
    Na codzień zupełnie nie interesuję się ani piłką nożną, ani żadnymi sportami w ogóle i absolutnie nie rozumiem fenomenu ludzi, którzy co sił w płacach wydzierają się w knajpach „jeeeest!”, gdy ich drużyna strzeli gola. Mimo to Giant Killinga oglądałem z zapartym tchem, wprost nie mogąc się doczekać na kolejne odcinki i czasami z rozmysłem zostawiając sobie zaległości, aby potem zaliczyć kilka z marszu. Doskonała seria, ale za krótka.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 20.11.2010 03:15
    Re: A propos recenzji alternatywnej...
    Komentarz do recenzji "KissXsis"
    Cokolwiek to dziwne że to samo słowo można identycznie odmienić w dwóch różnych przypadkach i nadal jest to poprawne, ale w porządku. Dzięki za linka – zawsze to korzystnie dowiedzieć się czegoś nowego, choć osobiście i tak nadal będę stosował moją formę.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 20.11.2010 00:34
    A propos recenzji alternatywnej...
    Komentarz do recenzji "KissXsis"
    Przeczytałem i szczęka opadłą mi do samej podłogi. Minimalizować ekran? Że co? Przed kim i z jakiego powodu miałbym ukrywać się z oglądaniem czegokolwiek? Zaleciało tutaj 14­‑latkiem, którego zainteresowania rodzice bardzo radykalnie kontrolują.
    Zaś co do cenzury – kolego, jaką ty wersję oglądałeś? Do odcinka 9 żadnej cenzury nie uświadczyliśmy. Dopiero w trzech ostatnich zasłaniano co pikantniejsze ujęcia.
    Aha, i ciekaw jestem kiedy wreszcie recenzenci nauczą się poprawnie odmieniać przez przypadki. Kogo/czego nie ma – nowych postaci, kto/co jest ładnie narysowane – nowe postacie. Ten błąd pojawia się nagminnie w wielu recenzjach i tylko zastanawiam się, co robi korekta. A raczej na jakim poziomie jest jej język polski, skoro notorycznie przepuszcza takie babole.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 12.11.2010 18:36
    To idzie nowe, nowe...
    Komentarz do recenzji "KissXsis"
    Niesamowite – pozytywna recenzja typowo fanserwisowej serii, i to jeszcze z tak „obrzydliwym” tematem jak incest. Brawo, brawo.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 1.10.2010 02:59
    Szacun
    Komentarz do recenzji "Shukufuku no Campanella"
    Doprawdy podziwiam cię Costly, że dałeś radę obejrzeć to do końca. Jak zapewne doskonale wiesz, kocham tego typu serie, a akurat ta zawierała wszystko to czego mógłbym wymagać od rozrywki tego typu, czyli przede wszystkim tony kawaii panienek i nawet jakaś loli się znalazła. Ale nie dałem rady – ja, pogromca wszystkich fanserwisówek które pojawiały się od dawien dawna i wciąż pojawiać się będą. Odpadłem w połowie drugiego epa. Naprawdę, szacun maksymalny.
  • Avatar
    A R
    cpt. Misumaru Tenchi 17.07.2010 00:30
    Dosłownie dwa zdania
    Komentarz do recenzji "Dance in the Vampire Bund"
    Zmarnowany potencjał serii. Bardzo słuszna recenzja.
  • cpt. Misumaru Tenchi 10.07.2010 01:51:42 - komentarz usunięto
  • cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 19:09:13 - komentarz usunięto
  • cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 19:03:59 - komentarz usunięto
  • cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 19:00:14 - komentarz usunięto
  • cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 18:57:02 - komentarz usunięto
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 18:47
    Hmmm...
    Komentarz do recenzji "B Gata H Kei"
    Co do przypisywania recenzentów do gatunków, jest to pomysł raczej chybiony. Poza tym oni sami powinni już wiedzieć co komu się podoba i co kto może opisywać. A co do zarzutów że pozycje rozrywkowe są na Tanuki niejako odgórnie traktowane gorzej: cieszę się że ktoś poza mną też to zauważa. Loli, ecchi i ogólnie cały szeroko pojęty fanserwis to zło – mniej więcej tyle wynika z wielu publikowanych ostatnio tekstów. Tyle że raczej nie ma sensu o tym dyskutować – niektórzy z powodu pisania recenzji dla czasopisma internetowego mają nos zadarty bardzo wysoko do góry i nie docierają do nich rozsądne argumenty.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 9.07.2010 18:35
    Oby takich więcej
    Komentarz do recenzji "B Gata H Kei"
    Rewelacyjna komedia, człowiek wręcz nie widział kiedy się śmiać, tyle było ku temu okazji. Przy okazji doskonale widzieć Yukarin (tak bowiem nazywają ją jej prawdziwi fani, a nie żadną Yuki jak to sugeruje autor recenzji) w tak doskonałej formie, zwłaszcza po raczej słabym ostatnim albumie.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 30.06.2010 01:39
    Re: Uwaga odnośnie endingu
    Komentarz do recenzji "Omamori Himari"
    Wiem o co ci chodzi. Masa kawałków do anime jest produkowana, no bo… coś po prostu musi grać w opie i endzie, a także fani muszą potem mieć co kupować na chara cedekach. Ostatnio sam kasuję masę kawałków, ale na szczęście aż tak uczulony nie jestem – wychowywałem się na synth popie z lat 80­‑tych, a dziś mamy wielki powrót do takich klimatów. Wystarczy mi tylko dobra, chwytliwa melodia która przyczepi się do człowieka i już da się żyć. A ten utwór właśnie się do mnie przyczepił.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 29.06.2010 03:53
    Uwaga odnośnie endingu
    Komentarz do recenzji "Omamori Himari"
    Tylko jedna uwaga: ending jest bardzo fajny, jeśli tylko nie jest się straszliwie uczulonym na tego typu brzmienia (znaczy cukierkowy japoński pop). Do dziś bardzo lubię go sobie słuchać, zwłaszcza w solowym wykonaniu poszczególnych bohaterek.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 28.06.2010 02:13
    Re: tylko trzy
    Komentarz do recenzji "Cross Game"
    Pudło. Widziałem całość aż trzy razy, ale jednak nie zrobiła na mnie aż takie wrażenia jak KOR na przykład, więc i nie wymieniałem tutaj.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 27.06.2010 01:26
    Dzięki bardzo
    Komentarz do recenzji "Chokotto Sister"
    Wielkie dzięki za świetną recenzję, o lepszej rekomendacji nie mógłbym pomarzyć. I jak zwykle się nie zawiodłem. Oby takich więcej – wtedy nie będę musiał sam wyszukiwać sobie anime tego typu, wystarczy że zajrzę do was.
  • Avatar
    cpt. Misumaru Tenchi 19.06.2010 02:06
    Re: Dwie rzeczy
    Komentarz do recenzji "Sasameki Koto"
    Przypadkowo… Omsknął się… Proszę cię. Kto nie widział nigdy rozkładu klawiszy na klawiaturze, ten może kupi takie wyjaśnienie.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 16.06.2010 00:45
    tylko trzy
    Komentarz do recenzji "Cross Game"
    Są tylko trzy anime, które w genialny wręcz sposób prowadzą wątek miłosny. To Kimagure Orange Road, Toradora! i Cross Game.
  • Avatar
    A
    cpt. Misumaru Tenchi 11.05.2010 04:26
    Nudy na pudy
    Komentarz do recenzji "Chuu Bra!!"
    Powiem wprost, bez owijania w bawełnę: zanudziłem się na śmierć. Ogromna dawka bielizny na ekranie to jeszcze nie wszystko – musi być też odpowiedni sposób jej prezentacji. To anime jest dla mnie za grzeczne, zero jakiegokolwiek wyuzdania. Nie żałuję że z zeszłego sezonu zamiast tego wybrałem Omamori Himamori – pokazało wszystko to samo co tu, ale przynajmniej tak jak lubię.
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 22.04.2010 03:52
    Dwie rzeczy
    Komentarz do recenzji "Sasameki Koto"
    Recenzent trochę niesłusznie uczynił przewijając pozostałe endingi, gdyż każdy jest na swój sposób wyjątkowy. Objawia się to tak, iż w każdym z nich pokazywane są inne przedmioty użytku codziennego, które odegrały znaczącą rolę w akurat tym odcinku.
    I druga sprawa: „zachęciła mnie to czytania mangi.” Czyżby jakaś nowa forma języka polskiego? Polecałbym szybko poprawić, a wtedy udam że nie widziałem. Bo na stronie usiłującej uchodzić za profesjonalną wygląda to cokolwiek… podstawówkowo. A w życiu nie uwierzę, że to zwykła literówka – gdzie literce „d” do „t” na klawiaturze.