x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Razem z reklama na Tanuki
Co do wad to zgadzam sie z recenzja, jest wlasnie tak jak w niej napisano.
Re: solidny przeciętniak
Anime typu...
Nie wiem dla kogo to jest, wiem napewno ze nie dla mnie, bo jakos nie chcialo mi sie brnac przez mieliźniane perypetie bohaterów jak z haremówek zeby doczekac sie wspomnianych psychodeli.
Re: nya.
Mam alergie na tego typu produkcje i nie lubie jak tworcy wprowadzaja mnie w błąd intrygującą formą;D
Napisalem to, bo pare razy po lekturze wypocin innych uzytkownikow zdarzylo mi sie oszczedzic sobie duzo czasu, ktory moglbym zmarnowac na ogladanie takich pseudo‑ciekawych produkcji:)
Stereogram->
Chcial stworzyc cos na co mozna byloby spojrzec z bardzo wielu roznych perspektyw i… udalo mu sie.
Skomplikowanie konstrukcji tego filmu pozwala na przyjemny do niego powrot – sama oś jest prosta(pogoń za nieuchwytnym celem), ale sposób pokazania (przeplot czasu oraz rzeczywistosci realnej i fikcyjnej!) jest pomyslowy i zlożony, jednoczesnie klarownie trzymajac sie chronologii wydarzen z zycia aktorki.
Bardzo rzadko znajduje sie filmy o takiej kompozycji, nawet poza Anime.
Majstersztyk.
PS> Maksa nie dalem, bo, poza konstrukcją, nie za bardzo mnie poruszyl;)
Bardzo pojemna historia
Nawet w samym anime widz znajdzie wiele intrygujacych rzeczy, jesli tylko pozwoli sobie zaglebic sie w fabule.
Osobiscie ta seria zainteresowala mnie na tyle, ze siegnalem po VN i z tej perspektywy moge smialo powiedziec, ze status Eroge nie jest jej niezbedny i spokojnie, jako calosc, obronilaby sie bez 'momentow'.
Dziala na wyobraznie.
Polecam FSN za oryginalny i pojemny kontekst w jakim przedstawiony jest świat w tej wizji.
Najlepsze OAV...
Rewelacyjnie wykorzystana konstrukcja miniserii (fabularne przejscia miedzy odcinkami oddaja uplyw czasu czy zmiany w charakterze akcji).
Jest to dla mnie najlepszy przyklad dobrze podanego dramatu w anime i mozna polecic go komus, zeby nie myslal, ze anime to tylko bajki(dziala, sprawdzone;)
Jedyne co moze wywolac usmiech na ustach to dopisek – „Romantic Tales of Meiji Era”, ale to kwestia kontekstu z jakiego wywodza sie preferencje danej osoby.
Tak czy inaczej, pozycja obowiązkowa dla fanow powazniejszej animacji(nawet nie tylko anime).
Naruto, jestes tam?!
A myslalem, ze po Shippudenie zmienili kreske i Naruto zostal Kosą;)
A powaznie, to skojarzenie z Naruciakiem jest oczywiste, tylko w SE mamy znacznie lepsza animacje i bardziej sugestywne glosy.
Gdyby ta seria miala max 24 odcinki, to moze bylaby bardziej strawna, a tu mamy intrygujacy z poczatku, komercyjny PRODUKT.
Ble.
Tylko na wlasne ryzyko…
Zycie pokazuje, ze sa....
Na pewno nie jest czyms zwyklym pomysl, ze antropomorficzne pieczywo topi swoje smutki w mleku:)
Grafiki praktycznie brak;)
Nawet jesli kogos nie ruszy temat to te krotkie scenki i tak nie beda strata czasu;)
Kino drogi...
Jak dla mnie to Ergo jest podobne do Darker than Black i podobnie je oceniam, czyli fajne, ale nie przesadzajmy z fenomenalnościa;)
Alternatywna wersja anime
Jako alternatywna historia zasluguje na taka sama ocene jak serial.
3 grosze
Ostatecznie tez jestem zdania, ze tylko dla koncowki warto go obejrzec.
Wciąga...
Trzeba tylko dodac, ze grafika wyglada na archaiczna – kolory, kreska – czuc na niej znak czasu, co nie zmienia faktu ze oddaje surowy klimat swiata i zawarta w nim przemoc.
+ciekawostka: w anime pojawia sie kilka lekko zmienionych lub skroconych kawalkow (powiedzmy) znanych wykonawcow, np. Orbital(Event horizon) czy Vast(Temptation):)
Sieczka
Ostatecznie obejrzalem do konca tylko ze wzgledu na Kitano Takeshiego, calosc sie nie broni jako film.
Skompresowana fabula
Intrygujaca narracja(przeskoki miedzy postaciami) i puenta bedaca ciekawa wariacja na temat AI:
kliknij: ukryte „Robot” nie moze dopuscic zeby czlowiekowi stala sie krzywda, nawet mentalna.
No rewelacja.
Bardzo fajne
brawa za recenzje JJ...
Re: Kicz
Dodam tylko dlaczego to jest kicz:
reinkarnacje legendarnych wojownikow walczace w szkolnych mundurkach i do tego smiertelnie powaznie.
Masakra. Szkoda slow. 1/10.
Ehh...
Pomysl jest oryginalny, ciekawe postaci i design przeciwnikow.
Zasadnicza wada sa dluzyzny szczegolnie podczas walk – to tak jakby umawiali sie na time‑off z obcymi i w tym czasie angazowali sie w nudne dyskusje,ktore do niczego nie prowadza.
Nie mowiac juz o retrospekcjach, crap.
Mozna obejrzec te serie ale bedac przygotowanym na przewijanie na podgladzie;)
Cha-Cha..Chaotyczne
Momentami intrygujace, momentami losowe i bez sensu(byc moze pozornie), ale ogolnie jako dzielo – interesujace.
A teraz pytanie(retoryczne;):
Kto rowniez zauwazyl ze „ten wojskowy” jezdzil Maluchem(Fiat 126p), zdaje sie, w ostatnim odcinku? :D
Jednak dobrze ze takie krotkie
Technicznie nie powala, ja bym to nazwal „montazowym lazy‑animation”.
Zawiodlem sie na tych kilku odcinkach, ale troche z nich wynioslem: propozycje brzmienia glosow postaci i to ze Cibo czyta sie 'S‑ibo' a nie 'Sajbo' jak myslalem;)
Bezkompromisowa komedia
Fakt, ujecia na majtki wydawaly mi sie nie na miejscu, ale to jedna z nielicznych komedii prezentujacych smieszna „glupote”.
Juz Ikkitousen albo Tenjo Tenge sa bardziej wulgarne w swym fanserwisie(a nie zostaly zjechane tak jak to).
Fani serii moga...
Film jest nudny i nie ma niczego z blyskotliwosci serialu czy poprzednich 2 czesci.
PS. Patos japonski jest gorszy niz amerykanski, upupili L'a ;(
albo albo...
a) nie lubisz j‑popu – max 3(az tyle za wyobraznie biegnacego chomika;)
b) lubisz j‑pop – min.3(sugerujac sie komentarzami)
i tyle.
AKCJA Akcja akcja...
Tyle tej akcji ze fabula sie nie zmiescila, sa tylko preteksty do kolejnych akcji.
Tyle akcji w akcji juz dawno nie widzialem, a momentami nie widzialem dokladnie akcji bo zaslonila mi ja akcja.
Oczywiscie sa rozmowy, ale spowalniaja akcje, jezeli widz nie orientuje sie w grze FF7 to tylko odciagną go od akcji i zamiast zajac sie akcja to taki widz bedzie sie zastanawial o czym te rozmowy byly. Ale kazdy chcialby sobie podyskutowac np. spadajac z dachu – jest wtedy przeciez wiele czasu nawet na dygresje. Nie ma tez powodu zeby niektore akcje zakanczac, bo pozniej moze byc za to… o DWA razy wiecej akcji.
A i zapomnialem dodac ze w jednym momencie, po skonczonej bitwie, dzwieczy ta fajna muzyczka po zwyciestwie z gry:)Z bardzo sprytnego zrodla.
Wiec z tego powodu polecam ten film fanom FF7:]