x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ciekawe
Samo anime przyjemne, taki średniaczek na jeden raz.
Re: 4/10
A powolne tempo buduje wiarygodność. Tu gobliny jedzą, walczą, a pewno i kochają się, wychowują dzieci – a wszystko dlatego, że było kilka scen pokazujących że mają jakieś goblinie życie. Zwyczajnie chciałaś nawalanki a dostałaś coś innego i stąd odrzucenie.
Re: Soul Eater Not!
Re: Anime otrzymuje nagrodę za najgorszą bohaterkę wswzechczasów
Re: aNotHer !
Innymi słowy – psyche im siadła.
Przy okazji: horrory klasy B wyglądają zupełnie inaczej, zapewniam cię. Tu jatka jest tylko dodatkiem do fabuły, a nie odwrotnie.
Re: Mix sałatkowy :P
kliknij: ukryte „Fałszywy ślimak” spotkany przez dzieciarnię objawił im ich przeszłość ich własnego rodzaju. Inny ślimak wpadł w łapy niejakiego Yakomaru, który wykorzystując wiedzę w nim zawartą zdołał doprowadzić do rozkwitu cywilizacji szczuroludzi. Jak na razie wydaje się odpowiednik renesansu, ale zmierzającego ku rewolucji przemysłowej (czyli przeskok o kilka epok). To że szczurkowi zajęło to kilka lat zamiast kilku wieków dobrze świadczy o jego i jego rasy intelekcie, a to że jednak takie zmiany wymagają czasu to inna kwestia. Dzięki tym przeskokom możliwe się stało pokazanie skaz tego świata (demony karmy, wszechobecna hipokryzja, strach starszego pokolenia przed własnymi dziećmi) bez jednoczesnego wyłączenia logiki.
Wracając do zmian wprowadzonych przez Yakomaru – można doprowadzić do znaczących zmian w 10 – 12 lat – na to mózg się nie burzy, ale zmienić bandę kilkuset niedobitków w imperium w powiedzmy 3 miesiące – nawet z supermocami możliwe tylko gdy widzowie załączą opcję brain off, a przecież szczury takich nie mają. Mają za to (jak wnioskuję) superpłodną królową i cwanego pierwszego sekretarza partii Yakomaru (celowo piję do pewnego ustroju), który jest jednym z cwańszych schwarzcharakterów jakich widziałem. Z posiadanych danych wnioskuję, że wyćwiczył swoich własnych psioników, jeśli seria chce utrzymać wiarygodność powinno być ich więcej jak dwoje, ale trudno mi określic, czy Yakomaru wychodował szczury z mocami, czy też (bardziej prawdopodobne) „zlitował się” nad ludzkimi dziećmi przeznaczonymi do odstrzału
Tak czy inaczej w najbliższych odcinkach szykuje nam się rzeź.
Kirito
Zamaskowano spoilery. Moderacja
Re: Sword Art Online
Re: Winx Online
Fanserwis
Rację miał jednak Sienkiewicz w usta Petroniusza wkładając sentencję, iż jedna obnażona dziewica większe robi wrażenie niż dziesięć tysięcy. Tak i tu, gdyby cycków i tyłków o 2/3 mniej było, gdyby sposób ich ujęcia był mniej nachalny, to by robiły wrażenie. A tak no cóż. Po 10 minutach nawet się ich nie zauważa.
Re: Kurooooooosaki-kuuuuuuun!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I wszystko wskazuje na to, że nowej opowieści to coś nic sie nie zmieniło :/
Re: Gin
Ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam. Anime są jak wszystkie inne filmy lepsze i gorsze. Może się trafić coś genialnego, a może się trafić sieczka po której żal dać nawet 1/10.
"Thank You, Yuzuru..."
Amnezja niemiła rzecz. kliknij: ukryte A ze wzmiankowanej rozmowy wynika, że sam sobie ją zafundował (i dlaczego)
dodatek oceny
postaci – stworzone by siać fanserwisowe zagrania
grafika – eksponuje fanserwis
fabuła – pomysł interesujący, lecz zalany fanserwisem
muzyka – choć tu nie pamiętam czy były odgłosy wszechobecnego ssania, ale fanserwis na ścieżce dźwiękowej też jest podkreślony
I jak dla mnie w tej powodzi fanserwisu seria tonie. Echchi jako dodatek może być jak przyprawa, ale spróbujcie kiedyś podczas smażenia schabowego wsypać nań kilo soli i zobaczcie jak to smakuje. Takie są moje odczucia po obejrzeniu SnQ.
Usiłuję to coś dokończyć...
Re: Gdy głupota przestaje śmieszyć...
Re: epicki początek
Re: Mogło być lepiej ...
Swoją drogą zachód od czasu „Wywiadu z wampirem” też za bardzo nie poszedł do przodu – wręcz przeciwnie
Musisz??
Musisz? nie bądź żałosna – chcesz! A jakby naprawdę było wg ciebie nie do oglądania to byś nie oglądała, albo wzięła się za powtórki starych serii.
Krytyka krytyką (po 1 epie – seria zasługuje), ale nikt ani Cię nie zmusza, ani nie płaci Tobie za jej obejrzenie. Nie podoba się – wrzuć na luz, odpuść sobie i nie pisz "muszę". A jak w sezonie nie ma ABSOLUTNIE nic interesującego, to cóż, pozostają powtórki starych serii.
Re: Gniot
Łopatologicznie: baśń to specyficzny klimat rodem z never ending story, bajeczki oglądałeś w wieku 5 lat w wieczorynce – zauważ jak różny jest klimat w jednym i drugim. Fantasy z kolei ma inny klimat od obu wyżej wymienionych (z klasyki kina heroic fantasy – taki Conan, którego mimo wszystko nie polecałbym MAŁYM dzieciom i który ma zupełnie inny klimat od podanych dla bajeczki i baśni produkcji)
A sci‑fi, czyli fantastyka naukowa, jest równie „realna” jak każda inna fantastyka. Starczy podać przykład Matrixa, Equilibrum, żeby nie wspomnieć o tak zabawnym podgatunku jak space opera. Czyli jeden typ fantastyki drugiego warty.
Re: Gniot
Dobre
Tu widzę coś nowego – romans w polu widzenia, ale jeszcze nie rozpoczęty, sex jedynie w mowie – za to w dużych dawkach i podany z wdziękiem. Może i czasami ciutkę przeginają, ale w porównaniu do typowych serii to anime jest niemal genialne.
Inna sprawa, że 15‑latkom zapatrzonym ślepo w biusty i nie znudzonym ogólnym trendem może się nie podobać. W końcu nadmiaru majtek tu nie uświadczysz.