Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

pozeracz_syfu

  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 24.06.2014 21:28
    Komentarz do recenzji "Black Bullet"
    podczas oglądania pierwszego odcinka zalała mnie fala nonsensu, przemocy i komputerowo wygenerowanych rzygowin. cukierkowa grafika rodem z K­‑ON w zestawieniu z furkoczącymi po ekranie pofragmentowanymi ciałami i bluzgami krwi i moczu wygląda wręcz groteskowo. na trzeźwo nie oglądać.
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 24.06.2014 21:09
    Komentarz do recenzji "Toaru Hikuushi e no Koiuta"
    autorom serii lepiej idzie animowanie samolotów niż homo sapiens. na ich miejscu w ogóle zrezygnowałbym z rysowania postaci i zrobił szkolne anime o wojennych samolotach.

    „Yes, this year for sure… spitfire­‑sempai will notice me”
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 24.06.2014 21:01
    Komentarz do recenzji "Corpse Party: Tortured Souls -Bougyaku Sareta Tamashii no Jukyou-"
    10/10 za flaki
  • Avatar
    pozeracz_syfu 19.06.2014 13:36
    Re: Słodkie,Słodkie Czary-Sugar Sugar Rune
    Komentarz do recenzji "Słodkie słodkie czary"
    co to są nielegalne źródła? odnosiłaś się do mein kampf? o co chodzi?
  • pozeracz_syfu 19.06.2014 13:34:05 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 17.06.2014 20:14
    głowy
    Komentarz do recenzji "Hayate no Gotoku! Can't Take My Eyes Off You"
    nie wiem na jakiej diecie funkcjonują hajate i jego dziewicza czereda, ale od ostatniej serii paskudnie spuchły im głowy. ja bym to prześwietlił.
  • pozeracz_syfu 17.06.2014 20:11:45 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 17.06.2014 20:11
    Komentarz do recenzji "Brothers Conflict"
    cudowne anime dawno sie tak nie ubawilem. parada homoseksualnych bishounenów od świtu do zmierzchu – podaj koki panie majster i hejże ho.

    „najlepsza seria roku” – Józef Stalin 1946.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 17.06.2014 16:48
    Re: hehehe
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    To że Kino no Tabi nie jest tak popularne jak Sailor Moon czy Bleach nie znaczy wcale, że nie jest elementem kultury masowej (zresztą i tak jestem pewien, że ten tytuł widziały setki tysięcy ludzi na świecie).

    Kultura masowa to „pojęcie odnoszące się do zjawisk sztuki i rozrywki, realizowanych przez rozpowszechnianie identycznych przekazów za pomocą technicznych środków umożliwiających ich odbiór w b. szerokim zakresie, przez zróżnicowaną publiczność odbiorców kultury.” Słowem to, co możesz zobaczyć w telewizji albo usłyszeć w radiu. Kino no Tabi wyemitowano w Japońskiej telewizji w 2003 roku.

    Z drugą częścią Twojej wypowiedzi w zasadzie mógłbym się zgodzić, ale jestem internetowym wojownikiem, więc honor mi nie pozwala, zwłaszcza, że jesteś płci przeciwnej, a samuraje nienawidzą kobiet.

    Otóż kultura masowa, żeby taką pozostać, nie musi dążyć wcale do prymitywizacji. Ludzi z różnych grup społecznych łączą nie tylko śmiech (który jest zresztą w równym stopniu instynktowny, co kulturowo uwarunkowany), erotyka, przemoc i jedzenie, ale także historia, wartości rodzinne, wrażenia estetyczne itp.

    Do zwiększenia oglądalności można dążyć albo przez apelowanie do najniższych instynktów, albo wręcz przeciwnie, co udowadnia np. światowa popularność filmów Miyazakiego. Wszystko jest wyborem twórców.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 16.06.2014 18:56
    Komentarz do recenzji "Space Dandy"
    tak, rzeczywiście trzeba być nie lada wyedukowanym, żeby móc przyswoić dzieło tak wysublimowane i przewrotne jak Space Dandy. Dziwię się, że pomiędzy czytaniem Heideggera i słuchaniem Elgara miałeś w ogóle czas żeby obejrzeć jakieś anime.

    Nie wystarczy wstawić paru niejasnych odniesień do gatunkowych konwencji, żeby tą kanonadę wielkich cycków i neonowych kolorów nazwać pastiszem. myślę też, że poszedłeś trochę za daleko mówiąc, że humor w SD jest śmieszny dla nas. jest po prostu śmieszny dla ciebie
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 16.06.2014 18:36
    Hellsing
    Komentarz do recenzji "Hellsing"
    Niewiele ludzi wie, że podczas realizacji tego anime ekipa produkcyjna studia GONZO przeżyła prawdziwy dramat!

    Podczas drugiego tygodnia produkcji główny animator doznał lekkiego udaru i musiał być hospitalizowany. Ekipa pawianów, które nadzorował podczas realizacji anime, i które pacyfikował w razie czego rozdając w studiu banany, zupełnie wymknęła się w pod kontroli. Pawiany odeszły od biurek i ogłosiły, że nie zamierzają dalej brać udziału w produkcji Hellsinga, gdyż, jak stwierdziły „ten szajs popsuje [im] CV”.

    Anime to ma tylko dwa mocne punkty: postać słynnego „Karmazynowego Jebaki” i muzykę do wstępniaka. Postać jest z mangi, a muzykę napisał gość spoza GONZO.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 16.06.2014 18:09
    Re: hehehe
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    @Nina­‑Lazur anime to JEST kultura masowa. Wątpię, żeby popularność anime (TTGL, Samurai Champloo, Mononoke Hime, FLCL, One Piece, Dragon Ball, Cowboy Bebop, Spirited Away) świadczyła o ich niskim poziomie. Człowiek który napisał te pierdoły o rozrywce masowej pewnie wynalazł holokaust.
  • Avatar
    R
    pozeracz_syfu 16.06.2014 17:56
    recenzja
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    Wspaniała recenzja! Bardzo ciekawie mi się czytało o eurowizji, pastiszu, TTGL i percepcji sensorycznej. Zapomniałeś wspomnieć o Kill La Kill, ale poza tym luz.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 22.03.2014 23:13
    Komentarz do recenzji "Space Dandy"
    Z czystym sumieniem otagowałbym to anime „wielkie biusty” nie dlatego, że większość kobiet przedstawionych w serii rzeczywiście ma nachalne, olbrzymie balony, bo to się tyczy 80% anime które znam, ale dlatego, że kobiece piersi zdają się być jedynym hobby i prawdziwą religią naszego głównego bohatera. A to na pewno wpływa na poziom humoru w anime. Nawet jeśli to jest seria rozrywkowa to mogłaby spróbować mnie rozerwać na jakiś inny sposób, bo bajer z cycuszkami nie działa :(((
  • Avatar
    pozeracz_syfu 17.03.2014 20:21
    Re: Wyjątkowa pozycja
    Komentarz do recenzji "Niebieska łódź podwodna"
    Anime to nie jest wybitne pod żadnym względem. W zasadzie jest poniżej przeciętnej.

    Nie należe ani do grupy widzów, którzy pochwycili przesłanie Ao no Roku­‑go, ani do tych, którzy pochwalą je za „niebywałą” grafikę, czy wartką akcję.

    W anime tym można przy odrobinie wysiłku pochwalić wszystko, za wyjątkiem grafiki. Biorąc pod uwagę fakt, że key animation wykonywały tu takie sławy jak Takeshi Honda, Maeda Mahiro czy Yoshinori Kanada(!!!), animacja postaci i pojazdów sprawia wielki zawód. Kreska jest w większości ujęć nader sztywna, a gesty postaci czytelne, ale nieekspresyjne.

    Jeśli chodzi o „niebywałą jak na tamte czasy grafikę”, to użycie prymitywnego CG było tutaj zdecydowanie krokiem w złą stronę. Już pierwsze parę sekund filmu zostało oblane grubą warstwą trójwymiarowych wymiocin i wręcz odrzuciło mnie od ekranu. Komputerowe efekty wody i eksplozji zupełnie nie pasują do reszty otoczenia, a modele pojazdów, choć w oryginale zapewne ciekawe, zostały zgwałcone brutalnie przez techników komputerowych i wylądowały na ekranie w najżałośniejszej możliwej postaci.

    Jeśli chodzi o fabułę, to mamy tutaj do czynienia z dość przyzwoitym postapokaliptycznym sf, chociaż historia nie jest bardzo oryginalna i w niczym nie zachwyca. Tego typu scenariusze może i sprawdzały się podczas wielkiego boomu OAV w latach 80, ale od czteroodcinkowej serii z roku 1998 możaby się spodziewać czegoś więcej.

    Słowem: gdyby przerobić scenariusz, podrasować projekty postaci i dialogi, wyciąć rzygowinowe CG, toczące to anime jak złośliwy nowotwór, a zamiast tego zainwestować w odrobinę porządnej, tradycyjnej animacji, dałoby się to normalnie oglądać.

    Nie polecam nikomu.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 6.03.2014 16:25
    Re: Takie to było - bez wyrazu
    Komentarz do recenzji "Explorer Woman Ray"
    Tak jak zresztą większość OAV, które powstały w czasie boomu lat 80. To co w serii zasługuje na uwagę to dynamiczna i solidnie wykonana animacja w niektórych ujęciach – zwłaszcza w początkowej scenie w pociągu. Te pierwsze dwie minuty animacji zmusiły mnie do obejrzenia reszty OAV, choć oczywiście jakość w późniejszych scenach jest nierówna.