Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

pozeracz_syfu

  • Avatar
    pozeracz_syfu 22.07.2014 11:17
    Re: Ex terra arbor
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    zgraja przecietnie wytresowanych wydr umialaby stworzyc lepsze anime, uzywajac do tego jedynie trzciny i paru zaostrzonych kamieni.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 18.07.2014 12:25
    Re: syf
    Komentarz do recenzji "Sidonia no Kishi"
    pozwol ze ci cos opowiem synu
    bajka o pradawnych czasach
    kiedy populacja ludzi
    zyla w sekwojowych lasach
    zrac owoce, wrzeszczac dziko
    i iskajac swoje grzbiety,
    bo na plecach mieli wlosy
    i mezczyzni i kobiety.

    jedno plemie takich malpek,
    daje slowo ze nie krece
    mialo sto dwadziescia w sile
    albo nawet wiecej
    zycie im plynelo blogo
    w rytmie dzikich harcow, tancow,
    az stanelo im na drodze
    inne stado popaprancow

    W stadzie malpek powstal problem
    Natury moralnej
    Bo tepienie innych malpek
    Jest po prostu nienormalne
    Wiec spedzily wieczor myslac
    A juz na nastepny dzien
    Drugie stado rzeklo „hajda”
    I wyrznelo malpki w pien

    Tutaj moral sie nalezy,
    Sluchaj zatem drogi panie
    Czasem slowo wiecej znaczy
    Nizli wywazone zdanie
  • Avatar
    pozeracz_syfu 10.07.2014 22:50
    Komentarz do recenzji "Hana Yamata"
    tak, słynny jest chociażby przepełniony homoseksualnymi podtekstami taniec braci Elric z Fullmetal Alchemist, albo niezapomniane tango Alucarda z pierwszej serii Hellsinga
  • Avatar
    pozeracz_syfu 9.07.2014 11:15
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    przygoda… To jest przygoda a nie 'komedia.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 9.07.2014 11:14
    Re: Recenzenci czy krytycy. . .
    Komentarz do recenzji "Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru"
    racja, mi też bardzo podobało się to anime – zwłaszcza designy postaci są cudowne. Całe życie marzyłem, żeby mieć choć w połowie tak spiczasty podbródek – nabijałbym na niego kiełbaski i smażył nad ogniskiem.
  • pozeracz_syfu 9.07.2014 11:10:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 8.07.2014 12:08
    Komentarz do recenzji "Hana Yamata"
    W moe miasteczku moe życie się toczy,
    Małe dziewczynki w kształcie rąbów mają oczy,
    Wszystkie mają plisowane spódnice,
    Wszystkie w cukierkowej pławią się grafice,
    A na dokładkę do słodkiej grafiki,
    Wszystkie mają bardzo słodziutkie głosiki.

    Codziennie rano, gdy słońce zaświeci,
    Wszystkie myją ząbki, malują pazurki,
    Przyodziewają się w szkolne mundurki,
    I każda z nich do szkoły z tostem w pyszczku leci.
    Przesłodkie dzieci.

    Dużo płatków wiśni, cudeńka na kijkach,
    Słodziutkie uśmiechy, rumieńce na ryjkach,
    Dziewczęce niesnaski, wyjazdy na ferie –
    Obejrzyj odcinek a poznasz całą serię!

    Czy mamy tu fabułę? To nie ma znaczenia.
    Tu chodzi o konwencję, konwencji się nie zmienia.
    Będą szkolne kluby i szkolne problemy,
    Ale na końcu, przecież wszyscy wiemy,
    Wszystko powróci do przesłodkiej normy.
    Tutaj chodzi tylko o wymogi formy.

    Polecam tą serię głównie narkomanom,
    Bezrobotnym otaku, a także fanom
    Innych serii o małych dziewuszkach
    I małych problemach w ich słodkich serduszkach.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 18:04
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    i tu możemy więc zakończyć naszą rozmowę. bitwa zakończona, kurz opadł i teraz jak w każdej dobrej mandze shounen zostaniemy najlepszymi przyjaciółmi.

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 18:02
    Re: Kurczaki
    Komentarz do recenzji "Glasslip"
    jakby mi kto dawał za darmo kurczaka to bym dwa razy nie pytał. mięso tanie nie jest
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 17:25
    Re: Kurczaki
    Komentarz do recenzji "Glasslip"
    Postaci z anime trzymają w swoich domach nie tylko kurczaki, ale też sukuby, kosmitów, magiczne medaliony, gadające psy, wrota do innych wymiarów, bojowe roboty i magazyny porno. Istnienie większości z wyżej wymienionych nigdy nie zostało naukowo udowodnione (mam tu na myśli przede wszystkim magazyny porno).

    Anime nie podlega prawom logiki.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 17:19
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    zaimplementowanie CG w Initial D ma w moim umyśle mniej więcej taką wagę jak Rewolucja Październikowa. Sen o utopijnym komunizmie był eksperymentem, który się nie powiódł, ale do dziś nie brakuje pawianów, którzy próbują wprowadzić go w życie.

    w Initial D First Stage jakość animacji i koloru zmieniała się z ujęcia na ujęcie tak drastycznie, że odcinki traciły jakiekolwiek poczucie spójności. Pojazdy były animowane przy użyciu trzech różnych metod – modeli „wysokiej” jakości przy scenach wyścigów, modeli niższej jakości przy pojedynczych dynamicznych ujęciach, a także (w wyjątkowych przypadkach) rysowane odręcznie. Podobnie otoczenia były w niektórych scenach malowane tradycyjnie (i tu jakości nie ma dużo do zarzucenia), a w innych generowane w 3D (i tutaj wieje sandałem). Nie wiem na co liczyli twórcy anime. Że komuś to zaimponuje? Że nikt nie zauważy?

    umiem dostrzegać zarówno uroki animacji dwu- jak i trójwymiarowej. po prostu nie powinno się ich mieszać. to nie działa.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 16:55
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    nie :)
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 16:36
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    *tu poprawka, pierwszą serie anime Initial D wydano w 1998, to serializacja mangi rozpoczęła się w 1995 roku, premiere miał Evangelion

    ale to nie zmienia postaci rzeczy
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 16:32
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    w zasadzie nie ma tu wielkiej różnicy. Wszystkie serie Initial D są tutaj swoistym wyjątkiem, bo ogólny poziom grafiki w nich jest tak podły, że komputerowo wygenerowane sceny pościgów dają widzowi odpocząć od widoku deformujących się majestatycznie twarzy głównych bohaterów.

    twórcy anime uczynili tutaj zdecydowanie ukłon w kierunku fanów mangi, której autor umiał niestety rysować właściwie wszystko oprócz homo sapiens. nawet wiekowość serii nie wyjaśnia tutaj zupełnego bezguścia i niedbałości z jaką w anime potraktowano facjaty Takumiego i jego przyjaciół (pamiętajmy bowiem, że w tym samym roku premierę miała seria telewizyjna Neon Genesis Evangelion, która pod tym względem ustanowiła standardy na wiele lat)

    w przypadku Initial D użycie trójwymiarowych modeli pojazdów było jak ozdabianie kupy zgniłych jabłek zgniłymi jabłkami. niby żadna różnica, ale po co widzowi dokładać?
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 14:54
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    za późno. pierwszy odcinek nowego Initial D kosztował mnie dwie lobotomie i przeszczep spojówek. polecam wszystkim fanom starego need for speed i wymiocin.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 14:49
    Komentarz do recenzji "DRAMAtical Murder"
    wygląda to wszystko tak, jakby twórcy serii przeczytali w ogryzku na tanuki, że „Czas trwania: ?×24 min” i próbowali upchnąć wszystko w pierwszym odcinku, bo następnego może nie być.

    chaos w narracji można wytłumaczyć, kiedy anime jest tworzone i pisane „na żywo” i nie ma swojego pierwowzoru. ale tutaj jedyne co należało zrobić to odpowiednio zorganizować fabułę, która już w visual novel została opisana i to jest w zasadzie jedyne, o czym twórcy zapomnieli.

    a co do neo­‑retro i retro­‑futuro, to nie uważam, że wszystko w anime należy wpisywać w jakąś konwencję, ale konwencje pomagają widzowi trochę lepiej pojąć to, co dzieje się na ekranie – i to jest coś co bardzo się przydaje w tytułach, do których scenariusz układają pawiany
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 14:03
    Re: Coś nowego
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    kajam się
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 11:47
    Komentarz do recenzji "DRAMAtical Murder"
    po pierwszym odcinku nie wiem zupełnie o co w tej serii będzie chodzić, ani do kogo właściwie miałaby być skierowana.

    przez większość czasu antenowego przystojni chłopcy o wątpliwej orientacji seksualnej okładają się pięściami w imię cybernetycznego nonsensu i zasad ulicy. wszyscy obnoszą po mieście małe cyberpieski i cyberptaszki, które służą im za sekretarki, sidekicków i bóg wie co jeszcze. przedziwne ubiory bohaterów i cybernetyczne hocki klocki kontrastują groteskowo ze staromodnymi tłami, wyjętymi wprost ze sztampowej serii school romance i nie umiem stwierdzić, czy to już neo­‑retro, czy jeszcze retro­‑futuro.

    dla kogoś kto nie grał w visual novel wszystko to przedstawione jest w sposób pozbawiony głębi i sensu. naćpani oficerowie cyberpolicji w prochowcach depcą ludziom po głowach? cybernetyczna hatsune miku sekunduje cybernetyczne uliczne walki? cybernetyczni wrogowie atakują cybernetycznych graczy w cyberprzestrzeni?

    mam szczerą nadzieję, że twórcy zrobią z tego hard gay hentai, bo na porządne science fiction na pewno się tu nie zanosi.
  • pozeracz_syfu 7.07.2014 00:55:00 - komentarz usunięto
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 00:51
    Re: Coś nowego
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    jedyne co mnie zdziwiło w pierwszym odcinku, to czemu nasi bohaterowie nie powiadomili odpowiednich służb, kiedy ta kujonka Koumi chciała zwiać z dwoma piłkami futbolowymi ukrytymi pod koszulką

    a tak ogólnie to seria złożona jest głównie z odgrzewanych żartów i bardzo płaskich postaci, a braki uzupełniane są azbestem i papą. bo animacji to tam nie masz.
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 7.07.2014 00:43
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    bardzo nie lubię, gdy autorzy anime wyręczają się techniką komputerową przy animowaniu maszyn. połączenie trójwymiarowych pojazdów i dwuwymiarowego tła i postaci to jak ozdabianie świątecznego drzewka zgniłymi jabłkami.

    zwykle jestem w stanie się z tym pogodzić, bo dzisiejsze anime nie mają wysokiego budżetu, więc te pare CG samochodów lub pociągów w tle można im wybaczyć. przejadą przez kadr i znikną na zawsze.

    ALE TO ANIME JEST O POJAZDACH! To anime o pojazdach, którego twórcy nie chcieli rysować pojazdów! Jedyne dwa narysowane pociągi jakie pojawiły się w pierwszym odcinku były przyczepione do klatki piersiowej jednej z głównych bohaterek.

    wstyd. wstyd!
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 00:34
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    niewielu ludzi wie, że wyrażenie „otaku pociągów” odnosi się zarówno do ich nienaturalnego przywiązania do pojazdów kolei szynowej, jak i niezaspokojonych ciągot (pociągów) seksualnych. otaku pociągów kojarzą odziaływanie wagonów połączonych ze sobą bolcami ze stosunkiem płciowym, a rytmiczny stukot kół na szynach symbolizuje dla nich ruchy frykcyjne.

    nie zmyślam tego, otwórzcie encyklopedie. otaku pociągów to zboczeńcy.
  • Avatar
    pozeracz_syfu 7.07.2014 00:21
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    po tych paru pierwszych kadrach bezsensownie niespójnej animacji oczekiwałem na pojawienie się na ekranie twarzy biednej Usagi Tsukino mniej więcej tak niecierpliwie, jak Polikarp ze Smyrny czekał aż go na stosie spalą. I mam dziwne wrażenie, że gdyby mu kto wtedy powiedział, że w 2014 jakiś pacan zrobi remake jego ulubionego anime, to sam by poszedł do lasu i pomógł zbierać drewna.
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 6.07.2014 21:41
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    Przy trwającej już od paru lat paradzie zupełnie zbędnych remake'ów, było jasne, że prędzej czy później jakaś banda profanów dobierze się do ukochanych serii naszych lat beztroski. Mimo, że ofiarą tych sprośnych bestii padły już takie legendy jak lekkomyślny sajanin Songo i piękna czarodziejka Lina Inverse, ich głód pozostał niezaspokojony. Tym razem, widocznie w akcie niskobudżetowej desperacji, rzucili się na starą sztukę. Ulubienice TWOJEGO dzieciństwa. Czarodziejki z księżyca.

    Nie będę tutaj nawet wspominał o jakości animacji (która jest obrzydliwa), redesignach postaci (odpychające) czy ścieżce dźwiękowej (muzykę do poszczególnych scen dobierały pawiany) w tym remake'u, bo nie ma to zupełnie sensu i nie o to chodzi. Problemem jest nie to JAK remake został zrobiony (beznadziejnie), tylko to, że w ogóle powstał.

    Bo fenomen Sejlor Munów, Slejersów i Dragonboli na tym właśnie polega, że mają one status legendy. Przywiązanie do tych anime nie wynika z zapierającej dech w żyłach narracji albo mrożącym krew w płucach suspensie, tylko na tym, że myśmy te anime wyciućkali z mlekiem mamusi. Żadne pokolenie odbiorców anime już nigdy nie będzie czuło takiego przywiązania do tych tytułów jak dzieciaki z lat 90, i jak się komuś wydaje, że wyciśnie z tych kochanych staroci jeszcze jakąś kabonę, to jest buc i sprzeniewierca.

    Zróbcie remake Iliady i Odysei, ale anime nam zostawcie.
  • pozeracz_syfu 30.06.2014 15:41:59 - komentarz usunięto