x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: wut
kliknij: ukryte Po dostaniu się do serwerów wystarczy zmienić kod programu i wylogować graczy. Impulsem można natychmiastowo zniszczyć/wyłączyć urządzenie bez możliwości jakiejkolwiek reakcji ze strony sprzętu. Z możliwością dopuszczenia sam sobie zaprzeczasz. Gdyby hełm:
To po testach nikt takiego sprzętu nie dopuścił by do użytku ze względu na możliwość chociażby awarii serwerów. W anime jest wspomniane, że hełm używany jest także do innych gier – czyli musiał być sprawdzany i na pewno nie jedną awarię własną, serwera czy zasilania w domu lub zepsucia baterii przeszedł.
Podsumowując:
Tak tylko wiara ci zostaje, bo na rozum to nie ma ładu i składu.
Absurdalnie głupie i niespójne.
- Bogowie o zachowaniu pacjenta z wariatkowa(tylko sprowadzają kataklizmy). Bardziej pasowała by tu nazwa demon.
- dziadek, który dostał tabliczkę nie powiedział nic wnukowi
- Pomieszanie elementów mitologi greckiej.(Sandały Hermesa to przykład jak zrobić coś co z oryginałem ma wspólną tylko nazwę)
- Panna rycerz dość szybko znalazła wspólny język z głównym bohaterem(w zasadzie rozwiązanie wyglądało jak pomysł z pod pióra amatora 14‑nastolatka)
- Wygląd i zachowanie rycerza(buhahaha mega‑idiotyzm – rycerz w sukience na bal z nożem w ręku)
- brak działania fizyki na „rycerza” podczas jazdy „na” samochodzie i skoki na kilkanaście metrów
Powyższe to tylko 4 minuty anime. Wypisywać więcej nie ma sensu. Dalej nie jest lepiej. Poziom intelektualny, fabularny i nawet komediowy z rynsztoka. Nie polecam.
Re: wut
Jak by się człowiek zastanowił to bez problemu mógłby znaleźć rozwiązanie na taki „wybryk” twórcy gry.
Pogorszenie
Na skróty... czyli fiasko
Pozdrawiam i odradzam seansu fanom mangi
Warte obejrzenia
kliknij: ukryte
Takie zabiegi w scenariuszu są moim zdaniem nie potrzebne, ponieważ są bezsensowne.
Na podstawie tego co obejrzałem stwierdzam, że anime zdaje egzamin. Nie nudzi, nie ogłupia. Stanowi miłą rozrywkę w swoi gatunku.
Odnośnie sytuacji typu:
Moim zdaniem Chitanda celowo absorbuje sobą Orekiego. Czasami jak widać było w 6 odcinku na siłę. W 8 widać, że przyniosło to skutek :)
Ekm, delikatnie mówiąc nie polecam
Może komuś się spodoba, jednakże mi kompletnie nie przypadło do gustu.
2/10 za opening
P.S. To tylko moje skromne zdanie i mam zamysłu nikomu go narzucać :)
Re: Mały Chihro
Dla mnie to nowość :D
Pozdrawiam ludzi mieszkających przy cmentarzu, których dzieci w wieku przedszkolnym z tego powodu nie boją się horrorów z udziałem zombi zżerających ludzi.
Ten argument od razu nasunął mi się przy pisaniu pierwszego komentarza, ale mam wątpliwości czy przedszkolak jest w stanie to odróżnić. Jednakże trafne spostrzeżenie :)
Trochę obejrzałem ;)
Highschool of the Dead – mam zamiar obejrzeć :)
Nisemonogatari – nie dałem rady gdy doszło do dziewczyny, która nie mogła trafić do domu z powodu jakiegoś tam ślimaka. Nie lubię tego typu prowadzenia wydarzeń i postaci – taka forma to dla mnie zbytnia awangarda.
Mayo Chiki! – dobre ale mogło być lepsze. Ogólnie mam pozytywne wrażenia.
MM! – nie widziałem, nie zamierzam.
Seitokai Yakuindomo – podobało mi się i czekam na kontynuacje o ile jakaś bedzie ;)
Oj tam przesadzasz:D Po prostu takie „nowości” mnie zaskakują :D
Pozdrawiam
P.S. Generalnie to lubię realizm i fantastykę, ale taką logicznie wytłumaczoną okraszoną piękną grafiką i niepospolitym audio :) Może za dużo wymagam od rozrywki? ^^
Re: nie do końca...
Masz rację, jeśli nie ma się pomysłu to jest dość oczywiste. Lepiej pójść po najmniejszej linii oporu, a może się komuś spodoba. W końcu można i przy głupocie się pośmiać.
Co do interesowania się to może ono przybierać różne formy – jednemu się spodoba taka forma innemu nie.
Pozdrawiam
Mały Chihro
- Chihro od małego interesował się zombie [skąd o tym wiedział i dlaczego jako małe dziecko nie bał się?]
- Był tak odważny, że horrory dla dorosłych go nie przerażały [a zwykły szczekający pies tak? No i jeszcze małe naśmiewające się z niego dzieci doprowadzały go do płaczu]
- Ojciec go olewał i nawet nie wiedział, jakie on ma zainteresowania jako dziecko + w wieku przedszkolnym wypożyczał sam horrory z wypożyczalni [ciekawe czy papierosy lub alkohol tez by mu dali]
Odcinek 07 to dla mnie porażka.
Jak jest w mandze?
Pozdrawiam
P.S.Mam nadzieję, że powstanie 3 sezon oraz mam zamiar kupić nowelkę. Z własnego doświadczenia wiem, że przeważnie nowela > manga > anime.
Pozdrawiam
Ciekawe, ale do jeszcze nie "to"
kliknij: ukryte
- ciągłe SENSEIIII (a może tak po imieniu do własnej żony?)
- główny bohater miejscami chyba sam nie wiedział co robi, im dalej toczyła się akcja tym miał większe huśtawki nastroju (np.: sytuacja z chorą na identyczną chorobę Ichigo)
- zachowanie rodziny Mizuho (z matką przeholowali‑to już był idiotyzm z wielką ilością absurdu)
- losy odrzuconej koleżanki Kei'ego
- wspominałem, że główny bohater?(najgorsza postać pod każdym względem)
Sięgnąłem po mangę. To był dobry krok – polecam każdemu, komu podobało się anime. Po jej przeczytaniu łatwo zauważa się, że idiotyzmy i absurdy w większości są tylko w anime, manga dobrze ich unika i jest o rząd wielkości lepsza.
P.S. Spodobały mi się dwa komentarze z forum Kotatsu. IMHO dobrze zauważył Zegarmistrz to, a seria podobała mi się dlatego.
Re: zmoderowano
Wracając do meritum: Znasz może sam jakieś lepsze ecchi lub podobne do HS DxD? Naprawdę ciekaw jestem czy są jeszcze interesujące tytuły, pomijając już fakt czy „WilkSzary” naprawdę jest znawcą gatunku i chce nas wprowadzić z błędu czy po prostu gatunek mu nie pasuje.
Re: zmoderowano
Mi na przykład bardzo mi się podobało nastawienie głównego bohatera, jego otwartość i konkretność(choć miał swoje chwile idiotyzmu), ale ja niestety nie jestem znawcą ecchi i też wystawiłem 8/10. Pozwolisz, że skorzystam z twojego doświadczenia i poproszę cię o tytuły z tej kategorii, które są lepsze.
Pozdrawiam
Re: nie do końca...
Zapoznaj się z definicją pytania retorycznego.
Co nie zmienia faktu, że nie jest to twoją normą. Natomiast Chihiro ma takie hobby/zainteresowania i odbijają się we wszystkim co robi, myśli (nawet w stosunku do potencjalnej kandydatki serca), ba nawet jego pokój jest idealnym odzwierciedlaniem.
I nikt nie powiedział, że jest. Po prostu mi się to nie podoba.
To co napisałeś tylko potwierdza, że przeciętny człowiek nie ma takich zainteresowań i jak sam zauważasz są wyjątki, które mają takie zainteresowania.
Nie miałem na myśli nikogo atakować wypowiadając swoje zdanie. To, że podchodzisz do mojej oceny jako ataku, ok twoja sprawa. Napisałem raz, drugi, trzeci o co mi chodzi. Zostało to wyjaśnione, ale jak znów pojawia się ktoś kto po przeczytaniu pierwszego komentarza dyskusji pisze od razu na nią odpowiedź nie czytając wszystkich wypowiedzi, to naturalne, że ręce opadają.
Tu akurat jest na odwrót. Gdybyś mnie zrozumiał nie pisał byś komentarza próbując udowodnić mi coś oczywistego o co w dodatku nie prosiłem.
To by było na tyle z twojej wypowiedzi.
Podsumowując na spokojnie przeczytaj dyskusję. Nie zamierzam nikogo atakować, ale jeśli nadal nie pojmujesz o co chodzi daj sobie spokój i nie staraj się strzelać kolejnych samobójów.
Pozdrawiam EOT
Re: nie do końca...
zdaje sobie sprawę jakie te zainteresowania są. W dodatku to jest moja ocena, i jest to minus w moim dla mnie, czy to naprawdę takie trudne do pojęcia?
Re: nie do końca...
Re: nie do końca...
Re: nie do końca...
Brawo. Udało ci się napisać komentarz nie czytając dyskusji i nie mając zielonego pojęcia o co chodzi.
Do tego odtwórczo skopiowałeś moją konstrukcję zdania – możesz być z siebie dumny właśnie zdobiłeś pierwsze kroki na drodze bycia trollem.
Re: nie do końca...
Miałem taką nadzieję :) W takim razie zapowiada się ciekawa seria :)
Re: nie do końca...
Zdanie pozbawione sensu. Przeciętny człowiek nie lubi oglądać wnętrzności ludzkich w roli obiadu.
Nie znam mangi, ale jeśli anime będzie ciekawe to sięgnę po nią.
Komentarz ciekawy, miło się czytało, ale jak dla mnie i te 5,6 gwiazdek to za dużo. Zraziłem się to tej produkcji i idiotyzm oraz schematyczność mnie nie bawi. Ja patrzę również subiektywnie przy ocenie przez pryzmat fabuły – 1/10.
Re: nie do końca...
Dzięki, uspokoiłeś mnie, ale skąd to wiesz? Z mangi?[/ukryj]
To zależy od punktu widzenia i własnej subiektywnej oceny. Mam nadzieję, że wyjdzie to na plus dla fabuły.
Zamaskowano.
nie do końca...
Jak dla mnie na plus: kliknij: ukryte
+ wypowiedzi gł. bohatera
+ wstępna piosenka
+ siostra głównego bohatera(jak na razie ma normalny stosunek do brata i vice versa, o dziwo w anime o podobnej tematyce)
na minus: kliknij: ukryte
- ojciec pedofil
- zainteresowania głównego bohatera(kto normalny lubi oglądać filmy o zombi zżerających ludzi i to jeszcze się tym chwalić, pomijając już stosunek do innych rzeczy, który ma patrząc przez pryzmat w.w. hobby)
Mam nadzieję, że w miarę emisji akcja i fabuła będą interesujące oraz choć utrzymają dotychczasowy poziom.