Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Tullaris

  • Avatar
    A
    Tullaris 28.09.2011 16:05
    oj tam oj tam
    Komentarz do recenzji "Spriggan"
    Przyjemnie się ogląda to fakt, ale zarzuty pod kątem tego anime są słuszne… motywy bohaterów, organizacji i fabuła jako taka nie tworzą spójnej całości i ma się wrażenie, że film to po prostu zbitek akcji, fajnej, ładnie narysowanej/zaanimowanej akcji, ale wciąż pozostaje to w kategorii 'odmóżdżaczy' :)
  • Avatar
    A
    Tullaris 22.09.2011 17:24
    Komentarz do recenzji "The Epic Of ZektBach"
    a tam takie…. magiczne miecze… walki, rycerze… i w sumie nic więcej… na zabicie czasu z nudów… albo uciekając od nauki…
  • Avatar
    Tullaris 1.08.2011 09:41
    Re: lol
    Komentarz do recenzji "Initial D"
    fakt, przyznaje się do winy :) to ja się wygłupiłem
  • Avatar
    A
    Tullaris 31.07.2011 21:45
    lol
    Komentarz do recenzji "Initial D"
    skąd autorowi recenzji wziął się pomysł o inspiracji filmami Szybcy i Wściekli skoro one zostały wydane później niż ta seria? :D ah ten profesjonalizm
  • Avatar
    Tullaris 19.06.2011 23:01
    Re: lol
    Komentarz do recenzji "FLCL"
    cóż… to była tylko obserwacja/przypuszczenie… ale nie zabraniam próbować :)
  • Avatar
    A
    Tullaris 1.04.2011 00:32
    lol
    Komentarz do recenzji "FLCL"
    Heh, pierwszy raz po obejrzeniu anime nie silę się na ocenę, po prostu zostawiam jako 'obejrzane'. Jasne grafika, animacja, muzyka dobre… ale oglądało się to dziwnie. Niby mówią wszyscy jakieś drugie dno… i niby coś tam jest, ale skąd ja mam wiedzieć co na myśli mieli jacyś kolesie co się pewnie zamknęli w małym pokoju z wielką paczką ganji. Myślę, że gdybym był pijany czy na fazie, to dałbym 10…. a tak zostawiam do z myślą: 'WTF!'.
  • Avatar
    Tullaris 23.10.2010 10:58
    Re: nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    Jupi, za 10 dni moja opinia stanie się ważna :D….
    Heh, a na brak edycji się nadziałem dwukrotnie w samej tej jednej dyskusji, ale komu się chce z tym potem coś robić :)...

    kuroioni, jestem zaskoczony, nie spodziewałem się by ktoś mnie tak zaciekle bronił :), przypuszczam, że kilka powiadomień dziennie o komentarzu do anime, którego nawet nie oglądałaś, może denerwować? :D

    Nie no, tak poważnie to robimy tu z igły widły, a ja niespecjalnie się przejmowałem, że komuś się moja opinia nie podoba :) (czasem to powód do satysfakcji). Ale też ja nie wymagam tłumaczeń od osób, które to anime oceniają pozytywnie.
  • Avatar
    Tullaris 22.10.2010 22:43
    Re: nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    heh… jeden problem internetu, to że ciężko zauważyć jak ktoś się droczy :)
  • Tullaris 22.10.2010 17:09:23 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Tullaris 22.10.2010 17:07
    Re: nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    Hmm…. za dużo odpowiedzi :)... aż mi zaczyna się robić głupio…
    Wiem, że Last Exile ma swoje plusy, szczególnie jak go porównać do takiego starocia jak DB, ale po tylu latach wciąż mogę sobie oglądać urywki DB czy przeglądać wychodzące Kai, a do LE wiem, że już sięgać nie będę.

    Myślę, że po prostu inaczej cenimy/odbieramy anime. I wśród naszych ocen zdarzają się znaczne różnice. Trzeba się pogodzić z ludźmi takimi jak ja, którzy niektóre tytułu będą punktować w dół. Każdy ma swoją listę i swoje ulubione a ocena średnia jest dla tłumu.

    Może piszę trochę ogólnikowo, ale też trochę czasu minęło od obejrzenia i ciężko się rozpisywać z wszystkimi szczegółami.

    A jeszcze taka myśl… Lulu23 chcesz się ze mną pokłócić? Spójrz jaką ocenę wystawiłem Code Geasowi :D taka lekka prowokacja :D… sorki

    Scalono.

    Morg
  • Tullaris 21.10.2010 13:26:29 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Tullaris 21.10.2010 13:24
    Re: nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    no cóż… nie czuję się jakbym robił wymówki i powiedz ile godzin musiałbym spędzić przy anime by usprawiedliwić użytą składnie? Ja nie mówię, że innym się nie będzie podobać, jednym dany temat 'smakuje' 1000 razy, innym smakuje tak samo, ale wolą po kilku razach spróbować czegoś innego.

    Komentarz tutaj nie jest recenzją, jest krótką notką z mojej subiektywnej opinii i oceny, ale jeśli mam coś przybliżyć:

    1)design – głównie nie podobała mi się większość latających maszyn, trochę przekombinowane, a jednocześnie nijakie. W porównaniu do np. 'lewitujących' machin z produkcji Ghibli po prostu nie były interesujące. Dodatkowo nie pasowały mi kreacje wojsk dwóch głównych nacji i sam sposób prowadzenia bitew. Czemu miały służyć salwy muszkieterów przed rozpoczęciem walk mających na celu zestrzelenie statków?

    2)może z tym światem nie do końca. Po zastanowieniu sens w relacjach nacje­‑gildia był, ale sam układ był dla mnie sztuczny i wymuszony na potrzeby anime.

    3)co do bohaterów, generalnie zgadzam się z autorem recenzji. Reszta miała przynajmniej epizody gdzie mogli zaciekawić.

    Ale jak mówię, to pewna subiektywna ocena. Po samej uśrednionej ocenie anime wiedziałem, że ludzie się ze mną nie zgodzą. Ja też nie zgadzam się z opinią 10/10/10/9 i nie przekonasz mnie, że ona jest obiektywna :). 6 to wciąż w skali tanuki pozytywna ocena, jak wszystko będzie dostawało 10, to cały mechanizm oceniania przestanie mieć sens. Ludzie będą dawali 1 albo 10 jak na youtubie teraz :D. Po to jest skala, by się na niej 'rozpiąć' :).
  • Avatar
    A
    Tullaris 20.10.2010 22:01
    nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    Nie wiem, może gdyby to było jedno z pierwszych anime jakie bym oglądał moje wrażenia byłyby pozytywne, ale już z pewnym bagażem doświadczeń Last Exile denerwowało mnie na każdym kroku. Nieciekawi bohaterowie, mało wciągająca fabuła, bezsensowny świat, design maszyn, wszystko działało mi na nerwy :/. Obejrzałem do końca tylko dlatego, że mam zboczenie i nie lubię nie kończyć serii, które zacząłem.

    Moja ocena 6/10. Anime po prostu nie ma sobą nic, co by zdecydowało o obejrzeniu go, zamiast innych serii przygodowych.
  • Avatar
    Tullaris 14.09.2010 17:55
    Re: popełniłam błąd...
    Komentarz do recenzji "Dance in the Vampire Bund"
    O ludzie jakie podejście :)... autor to szowinista a sama marzysz o królowaniu + świta bishonen'ów u podnóżka?

    Zresztą kogo obchodzi przekonanie autora, oceniamy świat wykreowany i to on się rządzi takimi a nie innymi prawami, między innymi zachowaniem linii krwi… co zresztą nie jest wcale inne od rzeczywistości parę wieków temu (już widzę, jak król się żeni z pokojówką), a jeszcze parę dekad temu małżeństwo było umową biznesową

    A wymóg dziewictwa kobiety to też motyw stary i znany i w tych realiach jak najbardziej na miejscu.

    P.S. gomen nasai… google twój przyjaciel :P
  • Avatar
    Tullaris 14.09.2010 17:45
    no właśnie...
    Komentarz do recenzji "Full Metal Panic! The Second Raid"
    novele ponoć dochodzą do zakończenia (wkrótce je doczytam)... więc może jakiś news się pojawi w najbliższym roku?
  • Avatar
    Tullaris 10.09.2010 23:29
    Re: Rany rany
    Komentarz do recenzji "Bakemonogatari"
    A fakt…. sorki… to ja pomyliłem użytkowników :D
  • Avatar
    Tullaris 10.09.2010 13:31
    Re: Rany rany
    Komentarz do recenzji "Bakemonogatari"
    Chyba mylisz użytkowników, to nie ja wypominałem to czepialstwo.

    Ja nie mam nic szczególnego do polszczyzny jako takiej, po prostu uważam, że najlepiej utwór słuchać/czytać w postaci jak najbliższej oryginałowi, a najlepiej znać oryginalny język. Wtedy 'jest się najbliżej autora'.
  • Avatar
    Tullaris 9.09.2010 12:05
    Re: Rany rany
    Komentarz do recenzji "Bakemonogatari"
    Nie ma powodu by robiło się przykro :), to różnice w gustach dają możliwość prowadzenia dyskusji (A np. nawet jeśli zabieg oszczędnej animacji był ze strony studia decyzją finansową, to nie znaczy, że widzowi, może nie podejść jako styl).
    I nie ma co się rozwodzić nad artyzmem, ile by anime nie miało głębi, to wciąż są bajki. Są nastawione na zjednanie widzów i zysk finansowy, plus nieliczne mniej komercyjne produkcje, które dają możliwość twórcom poszaleć wedle swojego widzimisię. Każdy ma tak na prawdę swoją definicje sztuki, ktoś ją może znaleźć w Bakemonogatari a kto inny w muzyce klasycznej, każdemu co kto lubi.

    Mnie post zaciekawił jednak w sprawie dialogu. Bo czytam, że żal jest o nieznajomość japońskiego (heh, zaczynam się uczyć :)), a nie jakiegoś języka suberów (przypuszczalnie polski/angielski). Ja zazwyczaj unikam jak ognia polskich subów, zazwyczaj grzeszą kiepskim tłumaczeniem bądź kiepską polszczyzną bądź oboma. Wydaje mi się, że angielskie suby mają w większości przypadków wyższy poziom. Z dobrą znajomością angielskiego i coraz większym wsłuchaniem się w japoński, wydaje mi się, że rozumiem większość smaczków.
    Ale wciąż japońskiego nie znam i pewnie z angola może mi coś umknąć, a i oryginału (książki, tak?) nie znam. Więc jestem ciekaw czy po drodze do mojej świadomości coś się zatraciło i ile :).
  • Avatar
    Tullaris 8.09.2010 23:48
    Re: Średnie-a mogło by być lepiej.....
    Komentarz do recenzji "Naruto"
    miałem podobną historie z Naruto :)...
    znajomi mnie namawiali, ale ja wolałem zachować swoje wspomnienia z DB jeśli chodzi o tasiemce, a interesowałem się seriami max 50 epków.

    Trochę trwało wdrożenie się, ale teraz jestem jednym z tych, którzy z niecierpliwością czekają na angielską mangę w czwartek ok 3 w nocy :) i anime po wstaniu :)...
  • Avatar
    Tullaris 8.09.2010 23:42
    Re: Rany rany
    Komentarz do recenzji "Bakemonogatari"
    hhmm… nie wiem czy koniecznie japoński, ale myślę, że tłumaczenia angielskie są zazwyczaj na dostatecznie wysokim poziomie i oglądam anime z dostateczną znajomością tego języka by uważać, że rozumiem o co chodzi.

    I faktycznie, nie ma sensu oglądać tej serii nie śledząc dialogów, grafika jest mocna, ale nie ma dużo animacji, gdy chce wodotrysków efektów, to po prostu oglądam inne serie. Dany tytuł nie może być mocny we wszystkim i widzowi albo przypadną do gusty mocne strony serii, albo musi uznać, że to nie jest tytuł dla niego/niej.
  • Avatar
    A
    Tullaris 22.08.2010 02:39
    typowy przykład japońskich problemów z zakończeniem
    Komentarz do recenzji "Kareshi Kanojo no Jijou"
    7/10
    Szkolne romanse to nie za bardzo mój krąg zainteresowań, jednak od czasu do czasu po tego typu tytuł sięgnę… z różnych powodów (KareKano zaczęliśmy w grupie na nocce anime oglądać).

    Głównym minusem jest zakończenie, a dokładnie jego brak… im więcej tytułów poznaje tym częściej spotykam się z tym, że japońcy nie potrafią kończyć serii, pozostawiają dziury w fabule, nie kończą wątków czy wpadają z bezsensowny i sztuczny mistycyzm.

    Największym magnesem serii jest energiczna Yukinon. Podobał mi się przez większość epków balans miedzy bohaterami pierwszego planu a pozostałymi, seria skręciła w kulisy życia dokładnie w momencie, kiedy już nasyciłem się wątkiem głównych bohaterów.

    Koniec końców, dla zainteresowanych romansem, będzie miło wspominana seria, ale nie obejdzie się bez lekkiego zgrzytania zębami pod koniec, reszta może sobie odpuścić.
  • Avatar
    A
    Tullaris 3.08.2010 01:54
    lol
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    No cóż, znam wiele osób zainteresowanych anime, które nie dotrwałoby do końca pierwszego odcinka.

    Nie jest to seria z strasznie skomplikowanymi bohaterami, wielowątkową poplątaną fabułą, itp.

    Prosta seria o mordowaniu zombie z ogromną dawką fan­‑serwisu, ale jako taka zrealizowana naprawdę dobrze. Odradzić należy każdemu kto obrzydzeniem reaguje na za duże biusty i poszukuje ambitnych fabularnie treści. Jako prosta rozrywka dla ludzi o szerszych (lub prostszych) gustach sprawdza się znakomicie.
  • Avatar
    A
    Tullaris 26.07.2010 03:56
    naprawdę dobra, ale trafi tylko do niektórych
    Komentarz do recenzji "Kosetsu Hyaku Monogatari"
    Byłem zachwycony specyficzną kreską, klimatem i bohaterami tej serii, pod koniec niestety część z tego entuzjazmu opadła ale wciąż przyjemnie spędziłem czas.

    Klimat typu biwakowych opowieści o duchach :), jeśli ktoś jest uzależniony od cukierkowej grafiki i pięknych postaci to może mu się nie spodobać, ale dla fanów mrocznych klimatów obowiązkiem jest dać tej serii szansę.