x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
8/10
Historia sama w sobie jest niesamowita. Nie zawsze wiek postaci nakładał się z rzeczami które robili, ale to może tylko moje odczucia. Perypetie młodego chłopaka z wielkim bagażem emocjonalnym i pogodnej dziewczynki, którzy właśnie co wstąpili do liceum. Oboje są bardzo dobrze wykreowani.
Minusem zdecydowanie jest grafika, widać że nie było na tę serię dużego budżetu. Ale warto jest przez to przebrnąć! W końcu anime to nie tylko grafika. :)
Gdyby dać bohaterom jakoś z +4‑5 lat byłoby z tego bardzo dobre josei.
Polecam głodnym dobrego romansu z wieloma zawirowaniami.
Ta seria, a dokładniej jakaś 1/4 jej utwierdziła mnie w tym, jak bardzo reverse harem'y są beznadziejne.
2/10 zamiast 1 ze względu na kolorystykę, która mi nawet przypadła do gustu.
Ta 2ga seria zniszczyła i tak już kiepski, chociaż z nutą sympatii obrazek, który pozostał mi po pierwszej.
To smutne, jak decydują się na kontynuację czegoś i to kiepszczą. Chociaż trzeba przyznać, że wyszło im to mistrzowsko. Zaszaleli.
W 100% się z tym zgadzam.
Trochę depresyjne, ale nastrojowe, a tytuł.. Japoński pasuje do tego dużo bardziej niż angielski.
Półtorej minuty cudowności.
Re: Tomoe *q*
Re: WTF?!
Zapowiada się oklepanie trochę, ale lubię takie schematy w sumie.
Szkoda tylko, że główna bohaterka ma takiego strasznego seiyuu. Daje jej to jakieś -100 pkt do oceny ogólnej już od samego początku.
Og to ciężko powiedzieć co z tego będzie. Postacie wydają się być schematyczne. Grafika nawet ok.
Re: Niekoniecznie
Już w ogóle wiadomo kiedy będzie drugi sezon?
4/10
Od około połowy trochę odbija się od dna, ale i tak grawitacja wygrywa.
Nie polecam, szczególnie jeżeli ktoś czytał mangę, bo może umrzeć z nudów i rozczarowania.
zdecydowanie NOT
to było.. dziwne
Jak powiem, że mi się nie podobało, to głęboko skłamię., ale to samo będzie jak powiem, że mi się baardzo podobało. Chyba już do końca będę miała mętlik w głowie.
Grafika jest jedną z najlepszych z jakimi się spotkałam. Jest to chyba główny powód, dla którego obejrzałam pierwszych kilka odc.
Op i ed są straszne, ale muzyka w trakcie na plus.
Idealna seria na oderwanie się od świata zewnętrznego z dużą dawką humoru!
Początkowo szli względnie z mangą, później trochę im się pozmieniało, ale jakoś bardzo nawet mnie to nie zraziło. Zakończyli to gładko, jeszcze trochę i normalnie by mi się łezka w oku zakręciła.
Będę to bardzo miło wspominać, a może i nawet trafi do grona moich ulubionych shoujo.:)
8/10
Re: 'zróbmy anime i wypromujmy mangę'
'zróbmy anime i wypromujmy mangę'
Ładnie przedstawione graficznie, muzyka też bardzo fajna. Szczeg op, który jest taki radosny, słoneczny i… żółty.
7/10
może nie powinien to dla mnie być jakiś dziki szok, nie jest to pierwsza postać z takim kolorem włosów, ale jakoś takie dziwnie duże wrażenie na mnie to wywarło
a jeżeli chodzi o całość, to nie wspominam tego źle. działo się najpierw w SAO, później w ALO, raz było lepiej, raz gorzej, ale ogóle wrażenie na plus!
Chociaż muszę przyznać, że 90% bohaterów mnie denerwowała, a jak już kogoś polubiłam to był przeważnie zły i szybko zanikał po nim słuch, tak więc fun fun
Zgadzam się. A co do shippudena, go pokuszę się na mocne określenie 'dno'. Nie wytrwałam nawet 20 odc.
Pominęli kilka ważnych moim zdaniem wątków z anime. Trochę to zabolało, bo jak ktoś nie zna anime (o ile jest taki ktoś kto się zabierze za film), to w sumie może się lekko zgubić. Trochę mnie aktorka Nany denerwowała.. Coś ma nie tak z twarzą. Takumi też. Poza tym, to w miarę ok.
Muzyka Blast ma niższy poziom niż w anime, Trampest nawet nawet.
Wielkie słowa uznania dla aktorki Reiry za umiejętność mówienia po angielsku! Szczęka mi opadła jak ją usłyszałam.
Og to polecam :)
kto nie obejrzy, ten będzie żałowałcałe życie.
Uwielbiam tę historię, zagmatwania, problemy, humor, postaci, muzykę. Nawet mr. Co‑by‑to‑nie‑ja‑jestem‑och‑ach‑cudo‑geniusz‑i-artysta,-mam‑kasy‑jak‑lodu‑a-kobiety‑do‑mnie‑lgną Takumi mnie jakoś super nie drażnił (no dobra, czasem..)
Jeden, jedyny minus tego anime to zakończenie. Za nic mnie nieusatysfakcjonowało. Za krótkie, zbyt zagmatwane, niby wiadomo co i jak, ale tylko ogólnikami, niczym więcej. Może to taki trick, żeby ludzie do mangi sięgnęli? Jeżeli tak, to im się udało – już to zrobiłam i polecam!
10
Re: Co robić?
Re: hmmm
za to zgadzam się totalnie, że jego charakter w anime spadł. zabrakło tej pikanterii jego osobowości
Re: Na razie znakomite
jestem właśnie po 4 odcinku – nie mogłam przestać się śmiać :D do tego relacja między Shizuku i Haru jest niesamowita. Tak dwa różne charaktery, a tak pasują