Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

gaijin

  • Avatar
    gaijin 29.12.2015 12:33
    Re: 4
    Komentarz do recenzji "Subete ga F ni Naru: The Perfect Insider"
    Dziękuję za odpowiedź.
    Co do Twojej definicji, to zapewne ów dysonans jest rzeczą subiektywną (co nie znaczy, że uważam, ze Twoje wrażenia nie są uprawnione. Jak najbardziej są). Ja raczej zauważyłam pytania poruszane w filozofii i próbę odpowiedzi na nie. Było kartezjańskie pytanie o dualizm dusza- ciało, które poźniej przerodziło się w filozofię umysłu i z zakończenia wynika, że pokuszono się o udzielenie odpowiedzi na nie. Obok tego była też próba sięgnięcia do etyki i zadania pytania, czy człowiek, którego nie nauczono czym jest dobro i zło może być za nie w sensie etycznym odpowiedzialnym. Następnie wycofano się z tego pytania, a szkoda.Ewentualnie, seria oferuje jeszcze inne pytanie, czy możliwa jest inna prawomocna etyka przecząca naszym intuicjom etycznym, ale jakoś go w tej serii nie kupuję. Mogę się zatem zgodzić, że przyjmując Twoje kryteria z punktu widzenia etyki (jako dziedziny filozofii) ta seria kuleje. Natomiast wątek dualizmu ciało­‑dusza został całkiem nieźle poprowadzony. Nie jest to oczywiście poziom Lema, ale ja akurat takiego poziomu nie wymagam od anime, by uznać je za w miarę udane.
  • Avatar
    gaijin 28.12.2015 23:21
    Re: 4
    Komentarz do recenzji "Subete ga F ni Naru: The Perfect Insider"
    Być może jest tu płaszczyzna kryminalna i płaszczyzna pseudofilozoficzna
    Następny ekspert od filozofii się znalazł. Na jakiej podstawie oceniasz, co jest filozoficzne a co nie? I co to znaczy „pseudofilozoficzne”? Ja tam z magistrem z filozofii w kieszeni oceniam, że była tam warstwa filozoficzna, a nie pseudo. Ale Twoja definicja pseudofilzofii bardzo mnie zainteresowała, jako filozofa.
  • Avatar
    gaijin 28.09.2015 21:36
    Re: Wciągające
    Komentarz do recenzji "Rokka no Yuusha"
    A to szkoda.
  • Avatar
    A
    gaijin 28.09.2015 12:48
    Wciągające
    Komentarz do recenzji "Rokka no Yuusha"
    To było moje drugie podejście do tego anime. Za pierwszym razem porzuciłam je po drugim odcinku, czyli w połowie pierwszej części. PO przeczytaniu recenzji, że po czterech odcinkach zmienia sie konwencja, postanowiałam dać serii drugą szansę i opłaciło się. To oczywiście kwestia gustu. Mnie właśnie druga część wciągnęła. Jest intrygująca i dobrze opowiedziana. Komplenie nie miałam problemów ze statycznym settingiem, ani z nazbyt długimi dialogami. Jak dla mnie proporcje były znakomicie wyważone. Zakończenie sugeruje nowy sezon. Już się nie mogę doczekać.
  • Avatar
    A
    gaijin 16.07.2015 22:51
    Dobra seria
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    Swego czasu film zrobił na mnie dobre wrażenie, więc z niecierpliwością czekałam na serię i się nie zawiodłam. Każdy odcinek oglądałam z dużą przyjemnością, nie mogąc się doczekać następnego. Wątek trzymał w napięciu, dramatu jak na ten rodzaj historii było akurat. Jak wielu denerwował mnie Shirou, ale  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    gaijin 16.07.2015 00:24
    Wspaniałe anime
    Komentarz do recenzji "Rurouni Kenshin: Tsuioku Hen"
    Właściwie to jest perfekcja. Niezwykle emocjonalna historia solidnie osadzona w historycznyym kontekście, pokazana w przepięknej oprawie. Zarówno muzyka jak i grafika są cudowne. Nic tylko oglądać.
  • Avatar
    gaijin 6.06.2015 14:17
    Re: Chyba to nie jest do końca tak
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    Jak najbardziej, chociaż tutaj pewnie jakaś miara, etyczny standard by się znalazł. Nie każdy, kto miał trudne dzieciństwo morduje. Złota reguła mówi: „traktuj tak samo w takich samych okolicznościach”. Oczywiście pytanie, czym są te „te same okoliczności”.
  • Avatar
    A
    gaijin 20.04.2015 16:06
    Boże, co za nuda
    Komentarz do recenzji "Saiunkoku Monogatari"
    Dociągnęłam do 10 odcinka, ale dalej nie dałam rady. Pierwsze trzy odcinki nawet niezłe, ale potem było już tylko gorzej. Jak tylko się robiło odrobinę ciekawiej, to natychmiast pojawiały się jakies wypełniacze i dłużyzny. Jeśli jakiś bohater zaczynał być interesujący, to natychmiast przeskakiwano w inny wątek itd. Wrażenie takie, że twórcy nie byli w stanie się zdecydować, co chcą z tego zrobić i nie mają odwagi pójść w żadną stronę (Shoujo, harem, dramat polityczny)
  • Avatar
    gaijin 19.04.2015 17:08
    Re: Shoujo
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    Zawsze traktujesz dosłownie to co jest zawarte w „koreańskich bajeczkach”? :)
  • Avatar
    gaijin 19.04.2015 13:30
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Moja droga, przeczytaj mój komenatrz jeszcze raz, bo Twoja odpowiedź jest od czapy :)
  • Avatar
    gaijin 19.04.2015 13:24
    Re: Shoujo
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    Całkiem podoba mi się rozwój głównej postaci.
    Za to irytuje mnie trochę miłostkowy motyw… serio, dlaczego w każdej koreańskiej bajeczce dziewczyna zakochuje się w lalusiu, który wygląda jak: metro, gej, wstaw swój dis?

    Po pierwsze, japońska bajeczka, nie koreańska.
    Po drugie, wiesz jak wygląda przeciętny Japończyk? Podpowiem Ci: nie ma nic z amerykańskiego dryblasa marines :))) Zatem Męscy bohaterowie są narysowanie podług ich, japońskich a nie Twoich polskich upodobań :)))
  • Avatar
    gaijin 19.04.2015 12:25
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Wolność słowa w Polsce jest zapisana w konstytucji, więc masz prawo do większości możliwych wypowiedzi, natomiast w przypadku w tej serii jej ocena po 3 odcinkach jest niemiarodajna, co Ci już trzy osoby wytknęły i żadna argumentacja tego nie zmieni. Twoje motywy porzucenia serii nie mają tu większego znaczenia i nie są przedmiotem krytyki. Porzuciłaś Twoja sprawa, natomiast oceniłaś bez sensu.
  • Avatar
    gaijin 19.04.2015 10:23
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Jeśli porzuciłaś po trzech odcinkach, to się nie dziwię ocenie. Tylko jak można oceniać takie anime po trzech odcinkach? Naprawdę nie wpadłaś na to, że za tym początkowym, dość słabym schematem, kryje się coś więcej?
    Nie twierdzę, że ta seria każdemu się spodoba, ale zdecydowanie oferuje coś więcej, niż rozrywkę dla „niepełnionego widza”
  • Avatar
    A
    gaijin 19.04.2015 00:30
    Super
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    No tak. Przeczytałam dziś recenzję i pomyślałam, że warto spróbować. Odpaliłam pierwszy odcinek i tak mnie wciągnęło, że obejrzałam resztę ciurkiem. Świetna seria, cudownie rozpręża, poprawia nastrój. Są momenty, gdy się szczerze zaśmiałam, gdy się wzruszyłam i takie, które trzymają w napięciu. Nic tylko czekać na drugi sezon!
  • Avatar
    gaijin 5.04.2015 21:31
    Re: Znakomita seria!
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    No tak, zapomniałam wspomnieć o Openingu. W 99 procentach przypadków – przewijam. Nie tym razem! :)
  • Avatar
    gaijin 30.03.2015 18:31
    Re: Chyba to nie jest do końca tak
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    Ja inaczej rozumiem „randomowo”. Założeniem całego systemu jest anstepujące:  kliknij: ukryte  W rzeczywistości  kliknij: ukryte  W tym sensie wyroki są wydawane randomowo, że wbrew założeniom systemowym i tak nie uwzględniają wszystkich istotnych okoliczności.
    Pytanie, które zadałeś stanowi chyba podwaliny całej serii. Moim zdaniem, nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwy wyrok, ponieważ generuje on paradoks ukazany w anime  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    gaijin 30.03.2015 13:37
    Znakomita seria!
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    Wspaniała seria pod każdym względem: klimat bohaterowie, grafika, muzyka, świetny opening i ciekawe pytania dające do myślenia  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    gaijin 30.03.2015 13:34
    Re: Rozczarowujące zakończenie
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    gaijin 30.03.2015 13:31
    Chyba to nie jest do końca tak
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    W serii wyroki są wydawane randomowo, bo taka jest istota arbitra. Teza jest dość jasna: istota nie posiadająca ludzkich uczuć nie jest w stanie osądzić człowieka. W sumie teza bardzo ciekawa filozoficznie. Nie ma w tym aspekcie żadnego niezamierzonego bałaganu pojęciowego.
  • Avatar
    gaijin 15.01.2015 11:11
    Re: Nie wiem o co chodzi ale oglądam jak zahipnotyzowana
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Ok, więc pewnie to nie ma znaczenia.
  • Avatar
    gaijin 14.01.2015 23:36
    Re: Nie wiem o co chodzi ale oglądam jak zahipnotyzowana
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    :))) No cóż, chyba wypada mi podziękować za tę jakże trudno dostępną informację :)
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    gaijin 14.01.2015 14:00
    Nie wiem o co chodzi ale oglądam jak zahipnotyzowana
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Chyba nie da się tego inaczej podsumować. Mam swoje domysły, co do symboliki, ale pewnie i tak się okaże, że to strzał kulą w płot. To anime to jazda bez trzymanki.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    gaijin 5.07.2014 21:53
    Na plus
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    W przypadku starej serii SM wciągnęła mnie na dobre dopiero w 3 sezonie. O pierwszym nie miałam aż tak dobrego zdania (poza finalnymi odcinkai). Obejrzałam go o wiele później raczej ze względu na bycie fanką SM, niż dlatego że mnie wciaągnął. Do dziś obejrzenie tych 46 odcinków, z czego co najmniej 70% to były schematyczne wypełniacze, uważam za swój rekord, jeśli chodzi o cierpliwość do anime. Tak więc nie spodziewalam się po pierwszym odcinku fabularnych fajerwerków. Odcinek był na tyle zblizony do oryginału, że nic szcególniego nie rzuciło mi się w oczy.
    Co do postaci, to zdecydowanie na plus wypadł Mamoru. We wcześniejszej wersji zawsze wdawał mi się nudnym bufonem, obecnie jest w nim jakby więcej ikry. Fajnie też wprowadzili postać Amy. Na minus, wygląd 14­‑letnich dziewczynek. Usagi wygląda na 10 lat więcej przez tą nadmiernie wymalowaną buźkę.
    Kiepsko też wypadła muzyka, szczególnie ta gdy na scenę wkracza Sailor moon. Bardziej pasowałaby do Świętego Mikolaja popędzającego swoje renifery po nieboskłonie, niż do czarodziejek.
    Ogólnie na plus, zobaczymy, co dalej. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo marzy mi się odnowiony 3 sezon.
  • Avatar
    A
    gaijin 30.06.2014 22:45
    Dysonans poznawczy
    Komentarz do recenzji "Gokukoku no Brynhildr"
    O rany, co to było? Gdyby wziąć tę serię, tfu, sieczkę na poważnie, to człowiek by kręćka dostał. Dramatopowagackliwość z aspiracjami do prawienia mhądhrych rzeczy. Człowiek już się wczuwa w klimat a tu nagle łup! Komedioecchi. Dobra niech będzie, ale ledwo się człowiek przestawi, na lekko zboczoną komedyjkę, a tu już flaki wypruwają. Na szczęście, po paru odcinkach mozna się udopornić i w trakcie sceny z cyklu ręka­‑noga­‑mózgnaścianie spokojnie wcinać kanapkę z kaszanką. Gdyby tak autorzy się zdecydowali w końcu na którąś z kilkunastu przyjętych konwencji, to byłoby calkiem niezłe, a tak nie stawiam 1/10, bo jednak obejrzałam do końca, co oznacza, że ta sieczka jednak nie zanudza na śmierć, ale tylko trochę.
  • Avatar
    A
    gaijin 28.05.2013 15:23
    No więc tak
    Komentarz do recenzji "Baccano!"
    Nie lubię filmów o amerykańskiej mafii. Nie lubię filmów o Ameryce lat 30. Jednym z powodów, dla którego oglądam anime jest znużenie wszechobecną kulturą amerykańską, więc anime opowiadające o niej powinno mnie zniechęcić. A jednak…
    Serię obejrzałam z przyjemnością!
    I niech to służy jako zdecydowana rekomendacja z mojej strony ;) Gorąco polecam!