x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Od biedy można obejrzeć
Muzyka po prostu była. Grafika podobnie.
Nie wiem, czy będzie kontynuacja. Jeśli nie, to za zakończenie powinnam dać ocenę mniej. Jeśli będzie, to pewnie i tak nie obejrzę. Chyba, że już naprawdę nie będę miała co robić
Re: Yh
Re: Yh
Dobrze się ogląda
---
No to warto postawić kropkę nad „i”. Po obejrzeniu całej serii moja ocena nieco spadła. Kolejne odcinki stawały się coraz nudniejsze, mniej intrygujące. A im mniej było fabuły, tym więcej fanserwisu. Prawdę mówiąc ledwo dobrnęłam do zakończenia, którego moim zdaniem w ogóle nie było. Aż żal było patrzeć, jak seria z odcinka na odcinek się rozłazi, pozostawiając coraz silniejsze poczucie niesmaku.
Za fabułę pewnie dałabym jakąś 7. Jednak przez namolny fanserwis odejmuję półtora punktu.
Scalono dwa komentarze.
Morg
Nawet niezłe
A co do świata alternatywnego – zgadzam się z recenzentem- dopiero na końcu autorom przypomniało się, że przecież trzeba jeszcze te dwa wątki powiązać.
7/10
Re: Śmierć, filozofia i konsternacja
Wreszcie coś wiadomo
Re: Dobra kontynuacja - dziwna recenzja
Re: Dobra kontynuacja - dziwna recenzja
No właśnie to jest kwestia gustu. Bo ja na przykład mimo wszelkich starań nie byłam w stanie polubić tej kawaii piskliwej panienki. I ze względu na wprowadzenie tej postaci przez twórców, której nie trawię i która wnerwiała mnie niemiłosiernie wystawiłam taka a nie inną ocenę.
Czar prysł
cudowne
Dla mnie powiązanie z Tsubasa nie jest zaletą. W odróżnieniu od xXxxholic, od dawna męczę drugi sezon i zmęczyć go nie mogę, usypiam, bo jak na razie jestem raczona historyjkami dla dzieci. Mogę tylko mieć nadzieję, że to się w końcu zmieni, seria ruszy z kopyta, a ja w końcu połapię się o co chodziło w wątkach z Sakurą.
Bardzo dobre anime
Główny bohater często porównywany jest do protagonisty Code Geass. W istocie oboje są genialnymi strategami, walczącymi o swoją wizję świata. Na tym jednak podobieństwo się kończy. Istnieje fundamentalna różnica między nimi wyrażająca się w sympatii widza. O ile większość prawdopodobnie trzymała kciuki za głównego bohatera CG, który wzbudzał sympatię, o tyle wątpię by Light miał liczny fan klub. Ja przynajmniej nie trzymałam jego strony.
Oprawa techniczna na najwyższym poziomie. Znakomita muzyka. Świetne ciężkie brzmienia. Doskonała grafika.
8/10
Znakomite, ale...
Jest jedno małe ale – niedokończone opowieści, mam na myśli przede wszystkim intrygującą historię czarnego Kirina.
12 królestw to obraz, na którym tylko niektóre fragmenty są skończone. Większość to tylko szkic, który domaga się wypełnienia. Szkoda, że na razie nie zapowiada się na kontynuację.
Jedno z lepszych zakończeń
Wymęczone
Zapachniało surrealizmem
Znakomite, choć nie doskonałe.
Doskonałość tkwi w prostocie
:)))
Kawał dobrej roboty
Seria dopracowana, zarówno pod względem muzycznym jak i graficznym.
Historia toczy się powoli, jak dla mnie czasem za wolno, przez co podczas niektórych odcinków dyskretnie ziewałam. Jednak ostatnie cztery odcinki zrekompensowały to z nawiązką. Warto mieć chusteczki pod ręką by nie pauzować w środku odcinka, by po nie polecieć do kuchni. Anime zdecydowanie godne polecenia.