Tanuki-Anime

To sobie obejrzyj jeszcze raz i zwróć uwagę ile razy ta ciapa płacze z tendencją do samobójstwa. Ile razy robi z siebie ofiarę z zamysłem „przepraszam że żyję”. Na dokładkę Mikasa – istna fanatyczka Erena, jakby jej było dane to zlikwidowała by całą ludzkość aby tylko uratować Erena. Takich mang czy anime z protagonistą ciapałą jest bardzo dużo. Niektóre oglądam tylko i często na przewijaniu z ciekawości jak skończy się głowny wątek. W tym wypadku ciekawi mnie tylko i wyłacznie skąd tak naprawdę Titani sie wzięli. A co mojego oceniania, czy gdzieś jest napisane że jak większości sie podoba to mam dać ocenę odpowiednio wysoką? I czy ja czepiam się Twojego oceniania? Oraz czy napisałem że daje niską ocenę i tak ma być, czy napisałem wedlug mojej oceny?

Przez Erena całe anime nie więcej warte jak marne 1 w mojej ocenie. Już dawno nie widziałem takiego mazgaja, chociaż lepej wypada protagonista Nowego Testamentu, niby sie poświęcił dla ludzkości, ale bez mazgajstwa.

Eren jest taki irytujący,  kliknij: ukryte  Lepiej by było gdyby Historia pożarła Erena i zajęła Jego miejsce, chociaż Ona też nie lepsza. Ale podczas uwolnienia Erena pokazała że może być twardszą kobietą, nie takim mazgajem jak Eren

Przecież anime od zawsze są schematyczne z przekładem kompleksu autora na treść a do tego większość anime czy mang to wali „japońską hipokryzją”

To jeszcze bym zrozumiał, bo w anime to juz uchodzi za banał.  kliknij: ukryte  Ale tekst jak przyszli ją uratować i pierwsze spotkanie to słowa Yuuny: „dlaczego?”. No przecież Ona i tak już sie poświęciła, więc nie powinni wogóle przychodzić. A największym porzygiem to jest jak facet obrywa po ryju bo np dziewczyna sie przewróciła i odsłoniła mu majtki a On nie mając na to wpływu akurat je zobaczył.

Jesteś tak zaślepiony tą serią że nawet gdyby się świat walił to nie dojrzałbyś wad. Jestem z jednym tych „marud” i napiszę Ci jedno – Eren to najbardziej irytująca postać tej serii i dlatego jedynka to najniżej co mogę dać.

Prawdopodobnie drugi sezon na wiosnę w przyszłym roku.

P.S. Z ciekawostek, ta seria to jest druga część 3 sezonu. Teraz dopiero wyjdzie 4 sezon, który nie wiadomo kiedy wyjdzie – za mało materiału.

Miałem nadzieję że Midoriya w jakiś sposób spoważnieje, ale nie, nadal z niego miągwa.

Trochę spóźnione – więc przepraszam. Zacznę od tego dlaczego uważam tę serię za „kolejna papkę japońską”. Oglądam anime od 2003 roku. Ze względu na moją chorobę siedzę w domu i głownie oglądam anime. Praktycznie to co dziennie oglądam jakąś serię a nawet po kilkanaście razy wracam do jakiejś. HxH obejrzałem 7 razy, tyle że ostatnie razy już na przewijaniu na sceny akcji albo te które warto obejrzeć. Przez to że naoglądałem się tych anime tyle, dostrzegłem w nich powtarzające się schematy, oczywiście nie we wszystkich, ale niestety w większości. Te schematy są dla mnie osobiście irytujące a jednym z głównych bolączek anime jest to, dla porównania: „nawet jakby Ci matkę zabili na Twoich oczach, to ofiara i tak przebaczyła by zabójcom a potem podali by sobie rączki i wypili wspólnie herbatkę. Na koniec ofiara stwierdziła by że zabójcy mieli poprostu chwilę zamroczenia czy słabości”. Kolejna bolączka, niemal w każdym anime jest jedna postać z otoczenia protagonisty która aż razi swoją irytacją. W przypadku HxH to właśnie Gon, w Bleach to Orichimea w przypadku Fairy Tail to Lucy. Nawet jak sama fabuła wydaje sie ciekawa, to może sie okazać że poszczególne postacie wręcz przeciwne i wtedy oglądam dla samej fabuły jak to sie skończy, tyle że już takie anime mnie męczy. Innymi słowy, przez te wszystkie lata zacząłem zwracać uwage na drobiazgi, nawet same dialogi. Najczęstszym sloganem w anime i często w irytującej sytuacji jest słowo Demo albo shikashi (pol;: ale). Po kilkuset serii anime zaczyna być to irytujące do tego stopnia że wystarczy jeden przypadek w anime a można go skreślić. Kolejną bolączką jest jaki zwrot akcji umieścił twórca w trakcie jakiegoś wydarzenia. Wyjaśnię o co mi chodzi na przykładzie HxH.  kliknij: ukryte  Ep.22 HxH, wydarzenie pod Bramą, jak staruszek im wyjaśnił co i jak, do tego widzieli co się stało z dwoma intruzami to co Gon powiedział? – nie podoba mu się to, On tu przyszedł tylko zobaczyć się z przyjacielem i nie akceptuje czegoś takiego jak test przejście przez Bramę. Dlaczego to mieliby testować przyjaciół Killua? , tutaj było dużo innych mozliwości na zwrot akcji, ale twórca chciał chyba pokazać jak Gon'owi zależy na Killua i jest gotowy nawet stawić czoło wielkiemu niebezpieczeństwu, jakim jest rodzina Killua i bestia. W tym momencie Gon został pokazany jakby miał gdzieś zakazy, nakazy bo Jego myślenie jest tu najbardziej słuszne i wszyscy powinni się z nim zgadzać. Chociaż zaraz potem Gon potrafi przypalic głupa. Choć pierwszą sytuacją irytującą w roli Gona jest  kliknij: ukryte  finałowy etap egzaminu i pojedynek z Hanzo, ale w trakcie twórca zrobił z tego humor z głupoty Gona, więc irytacja z malała. Nie wiem czy zrozumiesz do czego zmierzam, ale starałem się to dość drobiazgowo wyjaśnić. Innymi słowy, jak pierwszy raz oglądałem kiedys anime i wydawało sie fajne, to za którymś już razem to samo anime wiele traciło na wartości dla mnie, przez to zwracałem uwage na drobiazgi. Teraz, od paru lat już oglądam tylko tak anime i przyznam że to mnie troche wkurza.

Uważm że Isekai Smartphone był przyjemniejszy niż ten tu. Tutaj jak sie oglądało i słuchało (czytało) teksty to aż mdło sie robiło.

To dobrze że wpisuje sie w kanon anime, tym bardziej że jest świetnie pokazany.

ech, Ainz przez zachowywanie pozorów zaczyna się pogrążać, aby mu to bokiem nie wyszło.

Zacząłem czytać mangę, ale po wydarzeniach w anime i okazało się że trochę pominęli.

jak zwykle, więcej gadaj podczas walki niż to warte.

Wali hipokryzją, gostek ma dwie runy i to już przesadne oszukiwanie aniżeli leszczyk ze smartphonem.

I mała poprawka, tam gdzie podałem linka do strony z przetłumaczona novelką, jest tylko 13 Tomów – 290 rozdziałów, a na japońskiej stronce widzę że jest 32 Tomy i to nie koniec: [link][link][/link]

Dzisiaj w google znalazłem [link][link][/link]

I jednak będzie drugi sezon. A Novelki jest 13 Tomów.

znowu dzieci, zresztą jakby nie było to jest „stała” w anime – dzieci walczą i bronią świata a nawet i więcej.

Saber z tej serii była świetna, a ta z poprzednich była tak irytująca jak Shiro z poprzednich serii czy Sieg z tej. Poza tym, stała w anime – dużo mdławego gadania podczas walk i próżnych, wręcz obrzydliwych bohaterków.

Debilne to. Jakim trzeba byc idiotą aby non stop wałkować ten sam temat? a na dodatek kolejny debilizm sie pokaże o tym samym temacie.

I jeszcze bym zapomniał odnośnie ze „stałych” – debilne monologi w trakcie bitwy

Przypomnij sobie jak kręcili Cube. Ostatnia część pokazywałą historię sprzed jedynki. Często tak się zdarza że kręcą części czegoś nie pokolei w anime też tak jest.