Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

THeMooN

  • Avatar
    A
    THeMooN 22.12.2009 12:43
    Makoto Shinkai tu był!
    Komentarz do recenzji "Ani*Kuri15"
    Seria krótkich filmików zainteresowała mnie ze względu na jeden epizod… Neko no Shuukai, którego producentem jest Makoto Shinkai. Nie jest to aż tak warte uwagi jak reszta jego arcydzieł ale wyraźnie widać różnicę w kresce. Można zobaczyć, w końcu to tylko 15 minut.
  • Avatar
    A
    THeMooN 22.12.2009 12:09
    Postaci...
    Komentarz do recenzji "Kämpfer"
    ... jedyny pozytywny aspekt tej serii, właściwie to są dwa… kreska postaci i ich charaktery. W tym anime producenci/animatorzy/rysownicy pokazali jak powinno się robić postaci kobiece w anime. Są one naprawdę fantastycznie rysowane, mają prawdziwie kobiece ciała, poruszają się jak żywe a ich charaktery… że też w naszym prawdziwym świecie trzeba takich ze świecą szukać.

    Ale to chyba jedyny plus tej serii. Teraz cała reszta:
    Kreska… jak już pisałem wyżej, całkiem dobra.
    Fabuła… na początku jakaś była, później zaczęła zanikać by w ostateczności kompletnie sięgnąć dna w odcinku 11­‑tym (12­‑ty bym raczej zaliczył do odcinka specjalnego albo OVA, bo kompletnie niczym nie wiązał się z poprzednimi).
    Muzyka… ok, tak OP jak i ED były dość „wesołe” aczkolwiek mnie nie porywały. Reszta muzyki w tle jakoś przeszła niezauważalnie.

    Krótko:
    Ocena 5/10 za naprawdę piękne panny.
  • Avatar
    THeMooN 16.12.2009 23:12
    Re: One of the best
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    Okulary mam na nosie ;] Dalej… łał, zauważyłem twoje wynurzenia… popatrz, najwyraźniej mnie one nie obchodzą skoro nie zwróciłem na nie uwagi (normalnie musiałem się skupić na każdym poniższym komentarzu by potknąć się o twój) :D I jeszcze raz… GDZIE JA SIĘ OBURZYŁEM? Proszę wskaż mi palcem w mojej wypowiedzi omawiane tu oburzenie. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem… nawet ci pomogę:
    THeMooN napisał(a):
    i nie uważam tak jak niektórzy, że chronologia w tej serii filmów jest skopana, wręcz przeciwnie
    Czy teraz już widzisz? „Kopnięta” chronologia to PLUS tej serii!
  • Avatar
    THeMooN 16.12.2009 22:32
    Re: One of the best
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    A gdzie ja napisałem, że ta „kop­‑nię­‑ta” chronologia jest zła? I niby gdzie są te twoje „wynurzenia” bo tu ich nie widzę ;] Aha jeszcze jedno… nie tobie oceniać czy moja interpretacja jest prawidłowa… tobie wolno jedynie wyrazić własne zdanie, nie podważając mojego.
  • Avatar
    A
    THeMooN 16.12.2009 18:43
    One of the best
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    No dobra… ochłonąłem, więc mogę już coś napisać. Anime liczone jako cała seria filmów jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek wyszły. Animacja powala na kolana, tak graficznie jak i fizycznie, jest to absolutne arcydzieło. Muzyka nie ustępuje miejsca grafice i po prostu masuje me uchy, ścieżka dźwiękowa jest tu naprawdę na najwyższym poziomie, mało które anime może stać obok. Postaci są tu naprawdę wspaniałe… główna bohaterka po prostu urzeka swoją tajemniczością i nie ukrywa faktu bycia tsundere. Ma dość mroczną przeszłość (mogłoby tak powiedzieć wiele osób) i źle się z tym czuje, co przejawia się w jej agresji. Jej chłopak to ostoja spokoju i opanowania, jak mało który bohater potrafi się odnaleźć nawet w najbardziej krytycznej sytuacji. Jego siostra jest zazdrosna o swojego brata, jakby chciała zachować go tylko dla siebie ale chyba przekonała się co do jego wybranki. Ich przełożona to worek pełen prezentów… jest tajemnicza, niepoznana, chowa wiele tajemnic, niechętnie dzieli się swoją wiedzą, przez co jest naprawdę interesująca. Ich przeciwnicy są wyraźnie źli, co jest tu akurat dość dobrze pokazane. Nie znaczy to, że wszystkie uczynki „tych dobrych” są postrzegane przez resztę publiki za słuszne. Fabularnie jest to chyba jedna z najlepiej opowiedzianych historii jakie dane mi było zobaczyć… i nie uważam tak jak niektórzy, że chronologia w tej serii filmów jest skopana, wręcz przeciwnie… proponuję obejrzeć filmy jeden za drugim a okaże się, że wszystko jest tu jak najbardziej na swoim miejscu.

    Marzę o tym by wydali to w Polsce na Blu­‑ray'u.
    Ocena za całokształt… bezapelacyjnie 10/10.
  • Avatar
    A
    THeMooN 6.12.2009 13:06
    Zmarnowany potencjał
    Komentarz do recenzji "Guin Saga"
    Najbardziej to mnie w tym anime chyba boli to, że na początku faktycznie była to saga o Guin'ie… pierwszy odcinek powalił mnie na kolana, tytułowy Giun był jak Conan, wielki mięśniak potrafiący rozgromić każdego, ale późniejsze odcinki to już chyba „nie ta bajka” (nie, nie nazywam tu anime bajką). Zamiast oglądać dalsze losy naszego bądź co bądź wspaniałego wojownika, dostajemy jakieś smętne średniowieczne, polityczne pierdoły o władzy (i jej utracie), tronie i beznadziejny wątek miłosny (tudzież zdrady). Krótko mówiąc za mało Guin'a, za dużo paplania. To mogło być naprawdę dobre anime akcji osadzone w czasach zamków, królów, itd. a powstało jakieś badziewie.

    5/10 za sam początek, później jest z odcinka na odcinek gorzej.
  • Avatar
    THeMooN 2.12.2009 16:46
    Komentarz do recenzji "Wirtualna Lain"
    Proponuję obejrzeć anime raz jeszcze z angielskimi napisami a nie jakimiś polskimi speedsubami, które delikatnie mówiąc są do ciach!. Polskie tłumaczenia nijak nie oddają klimatu i często zawierają masę błędów, które mogą nawet odrzucić od ekranu. Trzeba było uważać na lekcjach angielskiego by teraz nie mieć problemów z czytaniem.

    Zmoderowano.

    Morg
  • Avatar
    THeMooN 25.11.2009 16:24
    Re: Zby nisko...
    Komentarz do recenzji "Darker than BLACK: Ryuusei no Gemini"
    Za nisko? No sorry ale ty chłopcze chyba lubisz wszystko co oglądasz. Seria druga to w porównaniu ze świetnym początkiem, dobrym środkiem i kiepskim zakończeniem serii pierwszej, od samego początku jest tak nijaka jak mina Hei'a. To anime ni ziębi, ni parzy. Jest kompletnie pozbawione uczuć i wrażeń. Po skończeniu tej serii ludzie zapomną, że ją oglądali bo nie jest ani kompletnie beznadziejna ani „totalnie wypasiona”. Tak jałowego anime nie było już dawno.

    5/10 to absolutny MAX.
  • Avatar
    THeMooN 17.11.2009 18:31
    Re: hentai!! o__O
    Komentarz do recenzji "Kite"
    Ok… cofam to co napisałem wyżej (część o nie byciu hentai'em)... okazało się, że oglądałem „wybrakowane” odcinki. Jak się okazuje, nawet z hentai'a można zrobić całkiem dobre anime. Wciąż uważam, że zasługuje na 7/10 choć po obejrzeniu właściwego anime stwierdzam, że sceny erotyczne mogli sobie darować, bo poza za tym co oferują, nie wniosły absolutnie nic do fabuły.
  • Avatar
    A
    THeMooN 16.11.2009 21:34
    Kaszana jakaś
    Komentarz do recenzji "Kite Liberator"
    I tu niestety zgadzam się z recenzentem… sequel KITE jest kompletnie nie po kolei i WTF. 3/4 tego anime jest tu kompletnie nie wyjaśniona… skąd wzięła się w tej słodkiej, młodej kelnerce taka miłość do zabijania? Nie wiadomo… można sobie jedynie wymyślić powiązanie z prequelem  kliknij: ukryte  Kto ją tego nauczył? Nie wiadomo… może był ktoś jeszcze (nauczyciel)? ... Można by takich „perełek” tutaj wyciągać od początku do końca anime, ale nie ma sensu. Fabuła kuleje tu na obie nogi. Graficznie jest całkiem znośnie aczkolwiek nie powala na kolana. Muzyki jakoś nie słyszałem, albo była po prostu tak kiepska, że nie zwracałem na nią uwagi. Hmmm, postaci? Morderczyni z pierwszego filmu tutaj się nie udziela, jedynie pokazuje na co ją stać dając popalić klientom­‑zboczeńcom.  kliknij: ukryte  Właściciel knajpy jest podejrzany… tyle o nim. Reszty postaci nie chce mi się opisywać bo nie warto tracić na to czasu. Ogólnie postaci są tu bez historii, jacyś tacy jałowi.

    Podsumowując… o ile prequel był naprawdę ciekawy, o tyle ten film jest już po prostu denny. Twórcy za dużo absurdów naładowali do zaledwie jednej godziny antenowej.

    Ocena: 4/10. (bo oprawa graficzna nie była tragiczna).
  • Avatar
    THeMooN 16.11.2009 19:56
    Re: hentai!! o__O
    Komentarz do recenzji "Kite"
    Jeżeli widok kobiecych piersi i jakieś tam sceny niby „erotyczne” od razu zalicza anime do hentai'a to chyba prawdziwego hentai'a jeszcze nie widzieliśmy ;] Sceny „łóżkowe” owszem były ale nie przesadzajmy. Są o wiele gorsze (lepsze?) anime, które spokojnie można by zaliczyć do hentai'a a to wcale nie jest jeszcze aż tak bezpośrednie.

    Anime mnie zaciekawiło ze względu na recenzję sequela, którego recenzję dziś dodano na tanuku… i muszę powiedzieć, że było jak na swój rocznik naprawdę dobre. Bardzo fajnie pokazana fabuła, dużo strzelania, wybuchów, wartkiej akcji… no jak przystało na anime akcji. Jak na zaledwie dwa odcinki to jestem zadowolony i daje temu anime od siebie 7/10.
  • THeMooN 13.11.2009 15:45:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    THeMooN 7.11.2009 19:01
    Re: Sprostowanie
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    Istnieje taka strona, dzięki której można stwierdzić czy dane anime są powiązane…
    Proponuję przejrzeć listę powiązanych ze sobą filmów. Zwróć szczególną uwagę na „Related Anime”... czy jest tam gdzieś F/S N, czy Tsukihime? NIE! Nie ma bo owe anime łączy TYLKO studio, które je wyprodukowało.
  • Avatar
    THeMooN 7.11.2009 18:25
    Sprostowanie
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    Omawiane tu anime to seria filmów, które są powiązanie jedynie ze sobą, tworząc jedną całość. To tak jakby trylogia (na myśl od razu przychodzi „Władca pierścieni”, który jest podzielony na 3 części). To anime nie jest powiązane z innymi produkcjami ze studia Type­‑Moon. Każdy film z tej serii potrzebuje osobnej recenzji a nie jak to zostało tu pokazane jako jeden film pt. The Garden of Sinners. Tak to można opisywać serię tv.

    Podobieństwo postaci jest tu moim zdaniem jedynie pokazaniem jakimi leniami są producenci. Zamiast stworzyć postaci od podstaw, woleli oni skopiować daną postać, pozmieniać kilka szczegółów (długość/kolor włosów, kolor oczu, itd.). Ten zabieg jest niestety dość często stosowany nie tylko w tym studiu. Przykładowo Kyoto Animation stosuje ten sam trik. Dla osób, które nie zwracają uwagi na takie szczególiki nie jest to aż tak rażące. Jednakże jest to widoczne przez co jak widać ludzie usilnie próbują powiązać dwa kompletnie różniące się od siebie anime.
  • THeMooN 6.11.2009 22:42:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    THeMooN 3.11.2009 00:29
    O co tu chodzi?
    Komentarz do recenzji "Umineko no Naku Koro ni"
    Seria jeszcze się nie skończyła, recenzji brak a jakiś zapaleniec już dodał owe anime na stronę? Nie tak Tanuki działało do tej pory. Nie podoba mi się to. Stary system był o niebo lepszy… teraz chcecie się upodobnić do azumine? Wypowiadać się nt. czegoś czego do końca jeszcze nie widzieliście? Poczekajcie aż seria się skończy, ktoś napisze rzetelną recenzję popartą dowodami, własną interpretacją itd. Tanuki zaczyna się psuć.
  • Avatar
    A
    THeMooN 2.11.2009 10:23
    Z czystej ciekawości
    Komentarz do recenzji "Digital Juice"
    ... jeśli kogoś takie wariacje interesują to 20 minut to wcale nie dużo ale i tak jest to czas stracony. Każda opowiedziana tu mini historyjka jest głupia, bezsensowna i nie warta głębszych przemyśleń. Jedynie graficznie jest to coś ciekawszego, ze względu na bardzo nietypową animację. Jest to bardziej zabawa jakiegoś grafika niż próba pokazania ciekawej kreski. Tak czy inaczej 20 minut wyrzucone w błoto. Absolutnie nie warte obejrzenia. Tak jak i większość innych produkcji z tego pożal się Boże studia.

    3/10 ze względu na nietypową grafikę reszta to dno!
  • Avatar
    A
    THeMooN 31.10.2009 11:17
    Kontynuacja
    Komentarz do recenzji "Ookami to Koushinryou II"
    Świetna seria pierwsza… ta trochę wieje nudą ale dla fanów Horo seria druga jest obowiązkowa. Zakończenie jasno daje do zrozumienia, że to jeszcze nie koniec.

    Muzyka jest nieco gorsza, grafika nieco lepsza a postaci nieco nudniejsze… fabuły w zasadzie brak, bo nic nie posunęło się do przodu.
  • Avatar
    A
    THeMooN 22.10.2009 15:47
    "Moment prawdy"
    Komentarz do recenzji "Pierwszy oddział: Moment prawdy"
    Prawda jest taka, że anime nie zachwyca. Miało to być coś dobrego, coś z historią, coś wartego uwagi… tym czasem sami Rosjanie źle się wypowiadają nt. tego filmu. Fakt faktem, kreska nie była zła ale cała reszta to bajka wyssana z palca. Nie wiem, jeśli to anime miało być patriotyczne to im kompletnie nie wyszło, jeśli miało to być anime historyczne, to po co dodawali te wszystkie nadprzyrodzone pierdoły? Duchy, podróż między światami, czarownik… jakoś żaden zdrowy umysłowo weteran nie widział czegoś takiego na wojnie. Może jak by było to anime na podstawie świetnego filmu „Wróg u bram” to by było to coś o niebo lepszego. Wyszło bardzo średnio a nawet zahaczyło o „słabo”.

    4/10
  • Avatar
    THeMooN 21.10.2009 16:49
    Anime o ...
    Komentarz do recenzji "Tokyo Magnitude 8.0"
    ... „Czego dzisiaj potrzeba żeby poruszyć widza?” Na pewno nie anime (katastroficznego) o  kliknij: ukryte  Niesamowicie urzekło mnie (wcale) to jak histerycznie  kliknij: ukryte  i jak dramatycznie zostało to pokazane. Cały odcinek poświęcony  kliknij: ukryte . Doprawdy poruszające anime ;]

    Anime jest nudne, postaci irytujące, fabuła znikoma, muzyka słaba, grafika też nie powala… anime o niczym – 4/10.
  • Avatar
    A
    THeMooN 18.10.2009 12:16
    Znowu GONZO...
    Komentarz do recenzji "Shangri-la"
    ... nie wyszło :D

    Zaczynało się nawet dobrze a skończyło jak zwykle ;]
    Zaczynając tą serię miałem nadzieję na wreszcie „dobre” anime od GONZO i tak też się owe anime na początku przedstawiało… ale mniej więcej w połowie zaczynało to już nudzić i zawiewać słabością. Ostatnie odcinki były już tylko gorsze, za dużo absurdów i zbędnej paplaniny. Co tu dużo mówić, anime jest słabe.

    5/10
  • Avatar
    R
    THeMooN 11.10.2009 14:51
    Nic dodać, nic ująć...
    Komentarz do recenzji "CANAAN"
    „Seksowne panienki, ostra amunicja i, niestety, nic poza tym. Sens zaginiony w akcji.” <--- I to by było tyle na temat tego anime. Nawet nie mam ochoty czytać recenzji, bo podtytuł mówi wszystko.

    5/10
  • Avatar
    THeMooN 4.10.2009 22:10
    tia...
    Komentarz do recenzji "Phantom ~Requiem for the Phantom~"
    artemis napisał(a):
    Poza tym Cal dostała chyba od Scytha coś na szybsze dorastanie,bo w wieku 14 lat wyglądała jak 20­‑letnie babsko z implantami.Ogólnie seria do 20 odcinka jest świetna,potem wszyscy zaczynają nagle umierać.Anime ogólnie na prawdę dobre,choć są błędy i udziwnienia.
    Zdecydowanie potwierdzam. Motyw z Cal zabił to anime. O ile początek był nudny, środek dość ciekawy, tak końcówka była durna  kliknij: ukryte  Ja to anime całościowo oceniam na 8/10 ale jestem z niego bardzo niezadowolony.
  • Avatar
    A
    THeMooN 26.09.2009 14:18
    Kolejne "dziełko"
    Komentarz do recenzji "Eve no Jikan"
    Moim zdaniem, porównywanie Yasuhiro Yoshiura z Makoto Shinkai'em jest trafne, o ile chodzi o oprawę graficzną. Jest ona faktycznie tak samo urzekająca. Miejscami można powiedzieć, że nie jest to anime lecz naprawdę dobrej jakości renderowana grafika komputerowa, przypominająca rzeczywistość (choć miejscami aż za piękną, za czystą, za kolorową). Osobiście nie miałbym nic przeciwko zamieszkaniu w tak pięknym świecie, bo nasza rzeczywistość nie jest zbyt sterylna. To tyle nt. porównania dwóch wybitnych twórców.

    Teraz cała reszta, muzyka jest i jest przyjemna ale tak jak napisał recenzent, osobno nie daje efektu (ok, tu również można porównać obu twórców). Jeśli chodzi natomiast o fabułę/historię, to oglądało mi się to naprawdę przyjemnie. Na myśl od razu przychodzi mi motyw zacierania się świata rzeczywistego z alternatywnym a.k.a Serial Experiments Lain (to anime naprawdę potrafi zniszczyć umysł), zostało to naprawdę dobrze pokazane. Nie ma tu jakiegoś skoku, uderzenia, dostajemy łagodne przejście, bez większych emocji. Podoba mi się taki sposób pokazania przejścia w kolejne stadium ewolucji. Zamiast „Terminatora” dostajemy „I Robot”. Nie miałbym nic przeciwko by ten świat zaczął wchodzić do mojego otoczenia, ba jestem za. Same postaci, są i tyle w sumie mogę o nich powiedzieć. Oczywiście nie wyobrażam sobie by bez nich można było to tak ciekawie ukazać ale nie są one tu najważniejsze. Równie dobrze można by to ciekawie pokazać bez choćby jednego zdania, słowa, bądź też ograniczyć się do pojedynczych wypowiedzi. Najważniejsze tu jest przedstawienie historii obrazem. Za to wielki plus i ode mnie 9/10 (wspomniane dialogi -1).
  • Avatar
    A
    THeMooN 14.09.2009 20:58
    Prawdziwa perełka
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    Że też ja nie obejrzałem tego anime w 97… byłbym chyba fanatykiem. Ten mroczny klimat jest cudowny! Postaci tu występujące naprawdę są niesamowite, zwłaszcza Guts. Grafika… dziwne ale strasznie przypadła mi do gustu, czułem tamten świat. Muzyka w tym anime mnie powaliła… pisząc ten komentarz słucham występujący w tym anime kawałek pt. Gattsu i mam ochotę się rozkleić, serce mi do gardła podeszło, ledwo przełykam ślinę. Dlaczego w dzisiejszych czasach nie robią takiej muzyki?! Sama historia również BARDZO przypadła mi do gustu, niesamowicie pokazany klimat tamtych czasów. Nie wiem co mógłbym jeszcze napisać… dla fanów fantasy, to anime jest OBOWIĄZKOWE!