Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

THeMooN

  • Avatar
    R
    THeMooN 21.09.2010 15:49
    Brawa dla recenzentki
    Komentarz do recenzji "Kaibutsu Oujo"
    Chyba najwyższy czas wymienić tu kadrę bo jak widać, można napisać dobrą recenzję, która nie jest w 100% negatywna/pozytywna. Pomimo zbyt widocznego schematu, recenzja pokazuje tak zalety jak i wady anime. Ocena też jest wyważona, ani za niska ani za wysoka w przeciwieństwie do co poniektórych recenzji tutaj. Podoba mi się to iż pomimo wymienionych wad, anime nie zostało zrównane z ziemią lecz pokazano tu też kilka zalet, które anime posiada choć jest do bólu stereotypowe i wtórne. W zasadzie to w tej recenzji zawarte jest wszystko co sam chciałbym o tej serii napisać więc po prostu podpisuję się pod recenzją rękoma i nogami.

    Jeszcze raz, brawa dla młodej recenzentki, oby tak dalej.
  • Avatar
    A
    THeMooN 20.09.2010 22:29
    Nie dla każdego.
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    Anime jest co najmniej nietuzinkowe ale idę o zakład, że recenzja będzie jak najbardziej negatywna a ocena stanowczo zaniżona. W końcu recenzję napisze jakiś dziadek/babcia, dla którego/ej „Saraiya Goyou” zasługuje na ocenę końcową 9! Niby za co?! Za syfiastą oprawę graficzną i beznadziejnie nudną historię. Ale ja tu nie o tym xD

    HotD to anime o tematyce raczej nie poruszanej i dlatego już na samym początku anime zasługuje na plus. Mamy tu wszystko czego potrzeba takiemu anime… krew, śmierć, ofiary, oprawcy, postaci dobre i złe, lubiane i znienawidzone, mamy obie płcie, które się do siebie przyciągają nawet w najbardziej krytycznej sytuacji, mamy walkę o przetrwanie, proste przyjemności i proste instynkty. Powiedzmy to wprost… anime świetnie oddaje prawdziwą naturę człowieka. W sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie, nie myśli się o górnolotnych rzeczach, jak np. ratowanie obrazów da Vinci, tylko o tym żeby ratować własny tyłek. A że człowiek zrobi wszystko by przetrwać… zabija i się rozmnaża. I dlatego też nie widzę nic złego w pokazywaniu tu ponętnych ciał bohaterek (tak, bronię tu tych znienawidzonych przez was cycków i w ogóle nagich ciał). Fakt, pewne części ciała są przesadzone i przeczą prawom fizyki ale na Boga, to jest anime czysto rozrywkowe, nie ma uczyć czy robić mętlik w głowie za pomocą zawiłej fabuły i niedopowiedzianych sytuacji. Zasada jest prosta, tu trzeba przeżyć za wszelką cenę! Odzywają się podstawowe ludzkie popędy i instynkty. Brawo za tak dobre odwzorowanie ich w anime…

    W sumie mógłbym pisać w samych superlatywach ale wtedy to będzie tak samo subiektywne zdanie jak przyszła recenzja xD

    Anime nie ustrzegło się błędów. Mamy tu dosłownie atak klonów, większość zombie wygląda tak samo. Postaci główne nie są jakoś specjalnie interesujące, mało która ma ciekawą historię a czas antenowy nie pozwala im się za bardzo rozwinąć. Da się ich lubić ale bez przesady. Z muzyki bardzo dobrze wypada opening oraz ciekawy zabieg – za każdym razem inny ending. Pozostała muzyka jest mało zauważalna a niektóre głosy przesadzone (trochę za dużo histerii, choć z drugiej strony im się nie dziwię). Fabuła jest prosta jak konstrukcja cepa… przeżyć i ocalić bliskich… koniec :P

    Podsumowując:
    Anime nie dla wszystkich a już na pewno nie dla tych co piszą tu większość recenzji. HotD spełniło swoje zadanie jako amine z dużą ilością krwi i cycków, bawiło do ostatniego odcinka. Nie ma sensu tu szukać głębokiej fabuły czy przemyśleń, nie tędy droga. Ocena od fana zombie: 8/10.
    Dziękuję i powodzenia z obiektywną recenzją :P
  • Avatar
    THeMooN 12.09.2010 20:28
    Re: Nie znacie się!
    Komentarz do recenzji "Hyakka Ryouran: Samurai Girls"
    To się nazywa PROWOKACJA dziadku ;] Wyprowadzić mnie z równowagi może kierowca tira zakręcający na krzyżówce na środku miasta a nie jakieś randomy z internetu. Jak widać prowokacja się udała, bo moderatorzy zrobili swoje :P I nie, ja się wcale nie denerwuje, ja wyrażam inną niż wy opinię, która prawie nigdy nie jest grzeczna w waszym przypadku. A wiesz dlaczego? Przeczytaj tytuł komentarza.

    OK konkrety. Namieszali ze strojami ale z tego co widziałem w trailerach, to nie tylko stroje będą ci się tu nie podobać. Namieszają też z miejscem i czasem akcji. Wydaje mi się, że to będzie coś w stylu Samurai Champloo tyle, że bardziej pokręcone i z większym cycem. Jak już pisałem wcześniej, to po prostu trzeba lubić.

    Ostatnich linijek nie skomentuję bo nie ma sensu.
  • Avatar
    THeMooN 10.09.2010 17:31
    Re: Nie znacie się!
    Komentarz do recenzji "Hyakka Ryouran: Samurai Girls"
    ciach! TAK, obrażam was zgryźliwi tetrycy bo to nie pierwszy raz kiedy atakujecie komedię ecchi za to że jest ECCHI. Takie wnioski nasuwają się same jak się czyta wasze recenzje/komentarze. Może najwyższy czas byście się zajęli tylko tymi „poważniejszymi” tytułami… ale wtedy nie mielibyście na co narzekać, no i prawie byście się nie udzielali xD Denne, głupie i prymitywne to są właśnie wasze wieczne narzekania na absolutnie każde anime tego typu/gatunku. Ja to przy was jednak jestem „25 letni pryszczaty nastolatek” z żoną i dzieckiem w drodze… „patrz Pan, taki duży a jeszcze bajki ogląda, heh…”.

    Wycięto teksty odnoszące się do życia seksualnego recenzentów.

    Morg
  • Avatar
    THeMooN 9.09.2010 22:02
    Re: Nie znacie się!
    Komentarz do recenzji "Hyakka Ryouran: Samurai Girls"
    A grałeś ty kiedy w Okami na PS2? Bo jeśli nie, to chyba nie mamy o czym pisać. Grafika w tym anime JEST obłędna i piszę to z pełnym przekonaniem. „Oryginalność” nie ma tu nic do rzeczy ponieważ kreska wcale nie jest oryginalna. Chwyt ten jest bardzo często stosowany w grach, daje to wrażenie malowania pędzlem… nie wydaje ci się, że jest to pewnego rodzaju ukłon w stronę dawnej Japonii? To jest jak sztuka pisania Kanji czy rysunków z czasów epoki Edo. Anime traktuje o samurajach więc i czas i miejsce są moim zdaniem doskonale zgrane z kreską (przynajmniej w tym jednym odcinku).

    Mnie w twojej wypowiedzi natomiast fascynuje ta nienawiść do
    żenującym chara­‑designie z cyklu „festiwal fetyszów”
    . Zachodzę w głowę, czego nie zrozumiałeś w słowie „Ecchi”. Otóż to anime takie ma być i jak widać po odcinku, producenci starają się jak mogą by pokazać jak najwięcej. Nie wiem, nie rozumiem, może po prostu jestem zbokiem ale mi się tam fanservice podoba o ile jest tam gdzie być powinien. Może po prostu trzeba ten gatunek naprawdę lubić.
  • Avatar
    A
    THeMooN 9.09.2010 16:06
    Nie znacie się!
    Komentarz do recenzji "Hyakka Ryouran: Samurai Girls"
    OK ten komentarz to prawie kopiuj/wklej mojej wypowiedzi z innej strony (prawie bo musiałem tu nieco cenzury wprowadzić :P).

    Olewam wasze opinie i cały ten fanserwis… ten przedpremierowy odcinek oceniam na 8/10 (choć zaznaczam, że nie jest to ocena końcowa). Absolutnie obłędna kreska (kto grał w "Okami", ten wie o czym pisze), jedynie te niepotrzebne kleksy mi przeszkadzały (mowa o tych zbędnych kleksach gdzie ich faktycznie nie trzeba i nie, nie mówię o cenzurze, bo ta ma sens, w końcu puszczają to w TV), dbałość o szczegóły jest na dość wysokim poziomie. Postaci co prawda za bardzo starają się być „epickie” ale główna postać męska nie jest głupią ciotą a to naprawdę duży plus. Fabuły jak na razie jeszcze brak ale jeśli nie pójdą tylko w stronę walk z cyckami na pierwszym planie, to może być dość ciekawie. Muzyka mi nie przeszkadza a to też już spory plus.

    Krótko, 8/10 a wy się nie znacie :P


    Tak, to jest ocena po jednym odcinku. Najwyższy czas by ktoś powiedział coś dobrego o tej serii, bo póki co to tylko czytam opinie świętoszków, dla których nagie ciało to chyba jakaś herezja… wstyd mi za was ludzie.
  • Avatar
    THeMooN 29.08.2010 22:05
    "Kończ Waść, wstydu oszczędź"
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    Mowa tu oczywiście o anime. Właśnie porzuciłem tą serię… na dwudziestym odcinku! Nadal się zastanawiam, dlaczego ja to tak długo oglądałem. Chyba mi odbiło, że tak długo się z tym beznadziejnie powtarzalnym anime męczyłem. Fabuły brak, postaci są irytujące, zabawa z deformacją twarzy/ciała jest dobra dla dziewczynek kochających kolor różowy i uważających się za księżniczki, teksty jakie padają podczas seansu są idiotyczne i przepełnione słodkością oraz absurdem. W ogóle to anime jest głupie. Naprawdę. Jeżeli tak wyglądają inne anime skierowane głównie do młodszej widowni płci pięknej to ja się nie dziwię, że potem trafia się na taką „osobniczkę” rodem z BrOkAcIkA i ma się ochotę ją udusić. Tu wszystko jest po prostu idiotyczne, nawet całkiem znośni na początku główni bohaterowie okazują się kompletnymi imbecylami. Żałuję, że się w ogóle za to anime wziąłem, ten tytuł pozostanie w mojej głowie na długo po porzuceniu i na pewno nie będę wspominał go dobrze.

    Absolutnie nie polecam, chyba że jesteś „zAkOffAna f Usui'U” i „LOfFciAsH” takie idiotyczne serię.

    4/10 za dobry początek.
  • Avatar
    A
    THeMooN 29.08.2010 11:16
    Wbrew pozorom...
    Komentarz do recenzji "Top o Nerae 2!"
    ... anime bardzo dobre. Choć wyraźnie czuć tu „epickość” TTGL (nie, wcale nie uważam ani tamtego ani omawianego tu tytułu za epickie), to oglądało mi się to naprawdę przyjemnie. Historia nie jest może jakaś górnolotna czy złożona ale nie razi swoją wtórnością tak jak 3/4 obecnie wydawanych tytułów. Główne postaci, zwłaszcza Nono są tu po prostu świetne i choć wieje od nich tandetą, polubiłem je. Są tu momenty wręcz podniosłe, niby banał bo trzeba (znowu?) uratować ludzkość od zagłady ale są zrealizowane z wielkim rozmachem i naprawdę świetnie wyglądają. Muzyka idealnie wpasowuje się otoczenie więc ani nie razi ani nie zapada w pamięć, tak więc wychodzi na plus jakby nie patrzeć. Grafika, jak już wspomniałem jest ładna i nie czuć tu przesadnej japońszczyzny, kolory są co najmniej dobre, nie rażą jaskrawością czy pastelami, są odpowiednio stonowane. Projekty postaci są co prawda czasami dość uproszczone ale momentami widać, że graficy się przykładali (momenty epickości). Fizyka postaci i czasami ich robotów/przeciwników miejscami kuleje ale nie razi. Ogólnie anime zaliczam do wartych zapoznania się z nimi.

    Inna sprawa, większość oglądających uważa, że by lepiej poznać tą historię, trzeba najpierw oglądnąć część pierwszą. W sumie logiczne ale moim zdaniem (zwłaszcza jak ktoś nie cierpi starych jak świat tytułów ze strasznie płytką fabułą) jest to nie konieczne. Co najwyżej można sobie przeczytać gdzieś recenzję, by można było w tej części lepiej zrozumieć motywację Nono. IMO obie części mają ze sobą tyle wspólnego co nic. Jeśli mnie pamięć nie myli to Nono ledwie dwa może trzy razy wspomniała, że chce być taka jak jej idolka. Odegrała w sumie kilka „scen” z jedynki, naśladując swoją bohaterkę ale jak na mój gust jest to stanowczo za mało by trzeba było zaraz sięgać po stary gniot (ta, zlinczujcie mnie fani pierwszej części :P).
  • Avatar
    A
    THeMooN 25.08.2010 23:07
    Zapowiadało się całkiem dobrze ale...
    Komentarz do recenzji "Juu Ou Sei"
    ... ostatnie odcinki zostały zrobione zbyt szybko. Efekt? Anime płytkie jak kałuża. Dobre rozwinięcie, średnio interesujące odcinki środkowe, bez większego rozwoju fabularnego i końcówka zrobiona na szybko. Prawie nic nie zostało wyjaśnione, no ok zostało ale było po prostu głupie i bezsensowne. Ludzie ginęli zbyt często i ze zbyt głupich/błahych powodów. Z tych samych powodów się łączyli w pary i rozchodzili się. No co tu dużo pisać, anime jest płytkie, banalne i bezsensowne. A mogło być czymś więcej.

    Osobny akapit odnośnie oprawy audio­‑video.
    BONES jak mogliście tak spieprzyć projekty postaci?! Pije tu do ich nosów... ta, zdecydowanie były to najgorzej narysowane nosy w tego typu anime. No bo jak to wyglądało?! Patrzysz z boku, jakieś pozadzierane do góry banany albo kartofle, patrzysz na wprost, tragedia(!), czy pada cień czy nie, ta kreska po cieniu cały czas tam jest, ba zamiast cienia było światło a kreska po cieniu nadal tam była! Do reszty grafiki przyczepić się nie mogę bo nie było źle, choć wiem że BONES stać na dużo więcej.
    Muzyka… OP jest irytujący, za to ED trafił na moją listę ulubionych. Dawno nie słyszałem tak dobrego endingu. Reszta muzyki w tle nie była wybitna pod żadnym względem.

    Ocena końcowa 6/10 (w tym +1 za ED).
  • Avatar
    THeMooN 27.07.2010 16:36
    Re: wrażenie
    Komentarz do recenzji "Summer Wars"
    ... to strasznie mało widziałeś.
  • Avatar
    A
    THeMooN 25.07.2010 20:11
    A jednak warto.
    Komentarz do recenzji "Black★Rock Shooter [2010]"
    A mi się podobało. Historia jest prowadzona dość powoli ale jak dla mnie to dobrze, bo nie ma co się śpieszyć. Przyjaźń, zazdrość, samotność… to główne motywy tej opowieści, przez nie właśnie dzieje się to co widzimy w „drugim świecie”. Przyjaźń trzeba pielęgnować i nie zapominać o bliskich nam osobach. Niestety sporo ludzi nam tej przyjaźni zazdrości. To chyba cały przekaz tej krótkiej opowieści. Od strony technicznej… graficznie jest po prostu świetnie. Tak pierwszy jak i drugi plan wyglądają naprawdę dobrze, ruchy postaci są płynne a same postaci nie są zdeformowane podczas ruchu czy niektórych ujęć, co jest bolączką większości obecnie wydawanych tytułów. Muzyka owszem jest ale nie zapada w pamięć, poza znanym chyba wszystkim fanom utworem BRS.

    Ode mnie 7/10. Nie spodziewałem się wybitnego filmu po czymś co zapoczątkowała figurka postaci głównej bohaterki. Przyjemnie się ogląda, zwłaszcza że cieszy oko.
  • Avatar
    THeMooN 23.07.2010 15:24
    Re: nędza
    Komentarz do recenzji "Stalowy alchemik: misja braci"
    Drogi mareczku… ciach!. Z góry przepraszam moderację za obrazę użytkownika ale inaczej po prostu nie potrafię określić osoby, która się w ten sposób obraża w internecie.

    Owszem, o gustach się dyskutuje, tylko ci co nie mają nic do powiedzenia w danym temacie, tym powiedzeniem się właśnie bronią. Chemik89 wyraził swoje własne zdanie, do którego miał pełne prawo, tak samo jak i twoim prawem jest się z tym zdaniem nie zgadzać ale teksty w stylu „rzuć anime” itp. są tak samo idiotyczne jak np. „twoja stara…”. Nie podoba ci się czyjeś zdanie? Wyraź własne a nie oburzasz się, że ktoś ci obraził „bajkę”.

    Osobiście prawie, że się zgadzam z Chemik'em choć aż tak nisko tej serii nie oceniłem.

    Ucięto wycieczkę osobistą.

    Moderacja
  • Avatar
    A
    THeMooN 18.07.2010 13:12
    Dobre ale...
    Komentarz do recenzji "Arakawa Under the Bridge"
    ... zgadzam się z recenzentem. Nie mniej jednak ode mnie to anime otrzymało 9/10 za ABSURD. Może i gagi były powtarzalne, a humor nie zawsze był wysokich lotów ale ja od dawna miałem ochotę na takie anime. Dostałem to czego chciałem, czyli odmóżdżacz w wersji hardcore.
  • Avatar
    THeMooN 13.07.2010 17:51
    Re: No i zauważyłem pierwszy easter egg
    Komentarz do recenzji "Durarara!!"
    W tym anime znajdziesz prawie każde inne anime za które odpowiedzialne są studia tworzące DRRR… autoreklama FTW! Pełno jest tu plakatów, zapowiedzi, postaci, wypowiedzi itd. Przykład: kliknij: ukryte  Inny przykład: kliknij: ukryte  Nie będę psuł nikomu zabawy w znajdywaniu reszty.
  • Avatar
    A
    THeMooN 11.07.2010 12:31
    Sam nie wiem
    Komentarz do recenzji "Dance in the Vampire Bund"
    Oceniam to anime na 7/10 ale to tylko dlatego, że znalazłem tu pewne momenty, które mi się po prostu bardzo podobały. Cała seria nie jest jednak czymś do czego chciałbym wrócić. No to może kilka plusów i kilka minusów:

    Plusy
    - główna bohaterka! Mina mnie urzekła i to wcale nie dlatego, że jest loli czy dlatego, że często odsłaniała nadmiar swojego powiedzmy sobie szczerze, niezbyt interesującego ciała. Urzekło mnie w niej jest to jak się zachowywała w sytuacjach kryzysowych. Potrafiła płakać, gdy jej wybrankowi lub jej działa się krzywda a jednocześnie potrafiła być twarda i pewna siebie niczym lwica broniąca swe małe. Podobał mi się jej sposób wypowiedzi.
    - postaci poboczne. Sporo ich się przewinęło przez ekran w ciągu tych 12tu odcinków i muszę powiedzieć, że niektóre były oryginalne.
    - strona techniczna. Tak grafika jak i muzyka nie powiem bardzo mi się podobały, jednak SHAFT przekombinował tu nieco graficznie, próbując przeciągać sceny statycznymi obrazami, które odniosły sukces w Bakemonogatari. O ile na raz jest to strzał w dziesiątkę, tak tutaj był to pomysł zupełnie nie trafiony. Nie zakładałem na nos kolorowych okularów więc nie wiem, czy efekt rozmazania kolorów czerwony/zielony był tu zamierzonym efektem dla 3D, czy może po prostu taki styl obrał sobie SHAFT. Tak czy inaczej, na początku było to irytujące ale się przyzwyczaiłem.

    Minusy
    - główny bohater. On prawie nie myślał, on po prostu robił to co mu kazali i to co mu instynkt podpowiadał. Nie powiem, oddanie swojej wybrance oceniam na plus, raz się nawet sprzeciwił ale to zdecydowanie za mało.
    - „potfory”. Duży pająk, jakieś tygrysy, sukkubusy i inne dziwadła do mnie nie trafiły. Anime miało być o wampirach a nie o jakichś mieszańcach. Nie wiem jak to wygląda w mandze ale jeśli podobnie to zdania nie zmienię.
    - całokształt. 12cie odcinków, pierwsze 7 rewelacja, potem diametralny spadek i końcówka nieco naciągana. Ogólnie fabuła nie zachwyca, ani to opowieść o wampirach, ani o miłości ani o polityce. Taki mikser o nie wiadomo o czym.
    - przemiana Miny. No proszę cię SHAFT…
  • THeMooN 6.07.2010 18:20:47 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    THeMooN 6.07.2010 15:41
    Kto mu pozwolił...
    Komentarz do recenzji "B Gata H Kei"
    ... recenzować? Ocena anime zaniżona masakrycznie! Człowieku, jeżeli ci się nie podobało to po co to oglądałeś? Jeżeli ci się nie podobało to po co to recenzowałeś? Ty to chyba zrobiłeś po to by dać upust swojej złości i przy okazji ciach! fanów tego anime. Nie twierdzę, że recenzja kłamie wszędzie gdzie się da ale jest ona zdecydowanie negatywna. To tak jakby w tej serii nie było nic pozytywnego. A jest i to sporo, tylko tacy jak ty najwyraźniej powinni mieć zakaz oglądania takich anime. Swoje zdanie o tym anime wyraziłem już we wcześniejszym komentarzu więc nie będę się powtarzał… piotrekplay, zrób światu przysługę i nie recenzuj więcej takich anime, bo najwyraźniej nie masz za grosz poczucia humoru.

    Moderacja.
  • THeMooN 5.07.2010 16:58:31 - komentarz usunięto
  • THeMooN 5.07.2010 16:15:14 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    THeMooN 29.06.2010 17:57
    Na dłuższą metę...
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    ... zaczyna mnie już nudzić. Na początku uważałem, że to anime jest i będzie śmieszne i takie relaksacyjne ale im dalej tym mniej mnie to relaksuje i co raz bardziej irytuje. Powtarzane motywy, gagi oraz humor sytuacyjny nie śmieszy już tak jak robił to na początku. Zaczyna powiewać schematem i to właśnie tą serię zgubi, jeśli nic się nie zmieni będzie to kolejna szkolna komedia. Szkoda, bo zapowiadało się całkiem znośnie…
  • Avatar
    THeMooN 27.06.2010 17:30
    Nikt nie zapłacze
    Komentarz do recenzji "Durarara!!"
    Anime owszem jest naprawdę świetne ale na dyszkę musiałoby się jeszcze nieco postarać. Zbyt wiele pytań i za mało odpowiedzi. Poza tym niektóre wątki były dość chaotyczne. Piękne panny i przystojni chłopcy to jeszcze nie wszystko by anime odniosło murowany sukces. Nie mniej jednak anime zasługuje na pochwałę.

    9/10
  • Avatar
    THeMooN 27.06.2010 13:57
    Re: Dziękuję...
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    „Dobre anime powinno być dobre od samego początku” – moje słowa, tego się trzymam :)
  • Avatar
    A
    THeMooN 27.06.2010 12:54
    Dziękuję...
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    ... wszystkim fanboy'om tego anime, że się na nim ZAWIEDLIŚCIE. Wychodzi na to, że po raz kolejny miałem rację, pomimo że to anime porzuciłem po któryś tam odcinku. Od samego początku wiedziałem, że nic z tego nie będzie i z tego co widzę po waszych komentarzach bardzo się cieszę, że do końca nic się nie zmieniło względem moich oczekiwań… teraz mogę ze spokojem pozbyć się pierwszych pięciu odcinków :P
  • Avatar
    A
    THeMooN 23.06.2010 17:25
    Dobra, moje zdanie.
    Komentarz do recenzji "Evangelion 2.22 (Nie) możesz iść naprzód"
    Nie chce mi się odpowiadać każdemu z osobna, więc napiszę osobny komentarz.

    Tak, Shinji jest emo! Dlaczego? Spróbuje nie przebarwiając, opisać tego gościa.
    A więc, zacznijmy od początku…  kliknij: ukryte  Koniec.

    Serio, już Rei  kliknij: ukryte , jest dużo przyjemniejszą postacią, ba nawet ją polubiłem. Asuka? Jej temperament/zachowanie też pozostawia wiele do życzenia ale i tak wypada ona znacznie lepiej niż Shinji.

    Czy bycie emo w tym anime jest wadą? Zależy jak bardzo jest ta postać przekoloryzowana a w serii jest i to bardzo. Na szczęście w filmach tego tak nie widać, bo nie ma na to czasu. Wynik = filmy skupiające się na faktycznej fabule wypadły lepiej. Religijny bełkot owszem jest i nadal razi komercją.

    Podkreślam, że to jest moje zdanie, macie prawo się z nim nie zgadzać ale nie macie prawa mnie w/g niego oceniać.
  • Avatar
    THeMooN 23.06.2010 00:48
    Odnośnie "religijnego bełkotu"
    Komentarz do recenzji "Evangelion 2.22 (Nie) możesz iść naprzód"
    infeon napisał(a):
    Ostatnio często widzę komentarze, że Evangelion to bzdury, a RahXephon jest pozbawiony religijnego bełkotu i jest lepszy.
    Wikipedia napisał(a):
    Reżyser pomocniczy Kazuya Tsurumaki mówił w wywiadach: Myśleliśmy tylko, że wizualne symbole chrześcijańskie wyglądają fajnie.
    Oznacza to tyle, że zamierzeniem twórców nie było ukrywanie przesłania od Pana w ich anime. To zwykła komercja.

    infeon napisał(a):
    Ludzie powstrzymajcie się od takich komentarzy.
    Nie masz prawa zabraniać ludziom myśleć inaczej. Fakt, że komuś może się coś nie podobać nie znaczy, że ma milczeć.

    Osobiście filmy (pierwszy jak i omawiany tu drugi) podobały mi się znacznie bardziej niźli stara i powiedzmy to sobie szczerze przeciętna seria TV. Znikły dłużyzny, główny bohater nie miał czasu na bycie emo, a historia wydaje się zmieniła nieco kierunek. Jest znacznie lepiej niż w oryginale.