Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Itazura na Kiss

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Asia :*** 10.01.2011 23:22
    No to anime wymiata .
    U mnie zawsze będzie na pierwszym miejscu .
    Przyjaciółka się nadziwić nie mogla ,że ja w 2 dni to obejrzałam . ^^
    A itazura na kiss mam na płycie od mojej pani z histy:))- ona jest super .
    Musze dodać ,że to anime mi bardzo pod pasowało , bo jestem romantyczkom:p ...a tam w końcu trochę romantyzmu było . Ale jak coś to polecam jeszcze Specjal a , Hanasakeru Seishounen , Skip Beat , Bokura ga ita itp.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Empira 9.01.2011 15:11
    Pierwsze wrażenie? Coś trochę jak Clannad. Ale tak trochę.
    Historia całkiem zabawna. Nawet grafika pozostawiająca wiele do życzenie mnie nie odepchnęła. Obserwowanie Kotoko w jej miłości do Naokiego i godnym podziwu dążeniu do bycia dla niego idealną kobietą wzbudzało sympatię do głównej do bohaterki. Za to jej wybranek przez praktycznie całą serią irytował mnie niemiłosiernie. I właśnie plus za niego dla anime, bo się wyróżnia na tle innych swym chamstwem.
    Postacie drugoplanowe też są w porządku. A już niepewno pielęgniarz transwestyta;D
    Muzyka bardzo ładna, drugi ending w wykonaniu AZU wpada w ucho.

    Daję 8/10. Punkt odjęty za grafikę i za czasami zbyt patetyczne wypowiedzi w stosunku do sytuacji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 3.01.2011 00:21
    Obejrzałam do końca i bardzo mi się podobało.To prawda ich wygląd nie bardzo się zmieniał­‑no było parę wyjątków np.Naoki wygladał dojrzalej tak jak Sudou i Marsumoto.Jedyna zmiana w Kotoko to krótkie włosy podczas ciąży no i brzuch :)Mała Kotomi i Kotoko przypominały mi Usagi i Chibiuse z SM
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    popaprana 2.01.2011 00:09
    hihi
    usmialam sie nie zle czytajac na tej stronie o ITAZURA NA KISS
    prawda jest taka ze kazdy czlowiek jest inny i nigdy nie wiadomo co sie komu spodoba poki nie sprobuje
    ja probowalam i mi to anime sie podobalo choc nie dala bym 10\10
    moze tak byscie przestali krytykowac bochaterow bo jak byscie nie zauwazyli to kazdy jest inny
    i ta pokrecona Kotoko strasznie mi kogos przypomina niestety(albo na szczescie) nie znam nikogo takiego jak Naoki :)
    a tak poza tym to zachecam do obejrzenia i ocenienia samemu
    a i pierwsze 2 czy 3 odcinki sa naprawde nudne ale jak juz sie wciagniesz to jest dobre
    ja dam 8\10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kuroioni 1.01.2011 20:14
    2... *shrug*
    Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
    To zdanie, ktore powinno znajdowac sie na poczatku recenzji, jak rowniez napisane wielkimi, czerwonymi (zeby nikt przypadkiem ich nie przeoczyl) literami na poczatku serii. Oraz kazdego kolejnego odcinka. I moze w czasie przerw reklamowych tez. Wzdych.
    Nadzieja. To jedno przeklete uczucie bowiem moze spowodowac, iz niepotrzebnie zmarnujesz mase czasu sleczac i gnijac nad kompem przez 25 pozal sie boze odcinkow tego koszmarka. Nie wspominam tu juz o ciekawosci. Ona umiera zaraz po kilku pierwszych odcinkach, spalajac sie ze wstydu w przyslowiowym piekle.
    I jeszcze szczere ostrzezenie – jezeli masz nieszczescie byc, podobnie jak ja, osoba wrazliwa na glupie chamstwo, ponizanie innych ludzi i inne takie przyjemnosci, to lepiej wogole tego potworka nie dotykaj. Ja zdzierzylam to tak ledwo­‑ledwo, a i tak zgrzyt moich zebow raz po raz niosl sie echem ponad okolica..
    TL;DR – szkoda czasu, szkoda zachodu, szkoda oczu, a juz napewno szkoda nerwow, ktore na ta produkcje stracisz. Tfu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    `vanpaia 1.01.2011 19:34
    help x.x
    ej jak nazywa sie ta piosenka co leci w tle w 20 odcinku na końcu jak ona spotyka non­‑chana? wie ktoś może ? xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 30.12.2010 00:03
    buuu
    Jestem już po połowie i bardzo mi się podoba.Omijałam to anime szerokim łukiem ze względu na recenzję jaką tu przeczytałam.Okazało się że nie zawsze można wierzyc temu co się tu pisze .Dlatego właśnie od tego anime postanawiam zawsze sama się przekonac czy jest aż tak złe.Wspomniane w recenzji Anime Complex odpadło u mnie już po 3 odcinku mimo dobrej zachęty do obejrzenia.Tak więc naprawdę polecam to anime jest pełne humoru, troche łez i miłości:) 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    N4F4L3M 22.11.2010 22:46
    Mi się bardzo miło oglądało. Anime wciąga, obróciłem całe za jedną noc. Tylko kreska trochę parszywa. Ale ogólnie nie widzę zastrzeżeń żeby nie wystawić mu czystych 10/10. Jeżeli jeszcze nie obejrzeliście, to ja polecam. Nie czytajcie tej recenzji 95% ECCHI/HAREMÓWEK ITP dostaje w tym serwisie same cieńkie noty. Recenzenci z Tanuki zapominaja o tym ze nie ktore anime powinny byc lekkie, proste i przyjemne, i wymagaj od nich Bog wie czego. POLECAM !!!

    Poprawiono zgodnie z prośbą w komentarzu niżej.

    Morg
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kat 6.11.2010 20:59
    Recenzja jak najbardziej trafna.
    Byłam pełna chęci i nadziei, oglądając pierwszy odcinek. Anime wciągało mnie, wciągało… aż do czasu.
    Owszem, przyznam – historia jest banalna, ale pokazana w ładny, lekki i zabawny sposób. Niezbyt rozgarnięta dziewczyna, zakochana w największym przystojniaku, będącym najlepszym uczniem, razem mieszkają, biorą ślub, i… CHWILA, chwila!
    Parsknęłam śmiechem, gdy zupełnie przypadkiem dom Kotoko zawalił się i musiała zamieszkać u… Naokiego. Mało prawdopodobne, by zdarzyło się to w prawdziwym świecie. Aż tak dobrze nie ma.
    Było jeszcze w miarę znośnie, ale naprawdę zaczęła denerwować mnie postawa Naokiego. Gdyby Kotoko miała choć trochę szacunku do siebie, na pewno nie wpakowałaby się w związek z nim. Mimo miłości, jaką go obdarzyła, powinna zauważyć, że jest traktowana jak zabawka, ale brnie w to dalej i uparcie walczy o jego uwagę. W dodatku zupełnie nagle okazuje się, że Irie odwzajemnia jej uczucie… Żałosne. Naprawdę żałosne. Jeśli chłopak kocha dziewczynę, nie powinien tak się nią bawić! To było po prostu chore i niesmaczne.
    Postacie drugoplanowe są bezbarwne i prawie ich nie widać. No, może wyróżnia się trochę nadgorliwa pani Irie, na początku może wydaje się być sympatyczna, ale potem zaczyna dość bezpardonowo wchodzić z butami w życie syna.
    Po 17 odcinku dałam sobie spokój. Wątki były tak oklepane, nudne i wszystko tak przewidywalne, że potem tylko zmuszałam się do oglądania. Fabuła jest idiotyczna, zachowanie postaci również pozostawia wiele do życzenia. Kreska? Nie jest najgorzej, aczkolwiek ukłonu w stronę rysowników nie zrobię. Muzyka nie zwróciła mojej uwagi, tak jakby jej nie było.
    Anime naprawdę wypada słabo. Jeśli ktoś lubi takie nudne, sztuczne historyjki, proszę bardzo, niech ogląda. Dla mnie to była istna strata czasu i na pewno nie dokończę oglądania.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Miox33 8.10.2010 23:14
    Oglądnęłam,bo chciałam.
    Oglądnęłam,bo chciałam .. i teraz tego żałuję. Ogólnie anime lekkie i banalne,ale chyba zbyt banalne. Dziewczyna,która na zabój jest zakochana w największym przystojniaku w szkole, chce doprowadzić do tego,żeby i on się w niej zakochał. I mamy tu typowy przypadek tzw. „płytkości” .. no przepraszam, wcale go nie zna, on traktuje ją jak śmiecia, nie chce się do niej przyznawać i oni chcą stworzyć idealny związek ? Przyznam .. bywały momenty,które mi się podobały,ale znacznie więcej było takich przy,których wykrzywiałam się i robiłam minę jak mopsik. Nie zorientowałam się nawet, kiedy byli już ze sobą i kiedy ten cały Ire zakochał się w Kotoko. Miałam nadzieję również jak autorka w/w recenzji,że osoby trzecie coś wprowadzą do tej serii .. pomyliłam się. Kreska nie jest piękna .. ale nie jest też okropna, ale jeśli chodzi o postacie płci brzydkiej .. spadłam z krzesła kiedy zobaczyłam najprzystojniejszego chłopca w szkole. Radzę nie zaczynać tego oglądać. Szkoda tracić czasu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dark whisper 22.08.2010 10:23
    okropieństwo
    kreska poniżej przeciętnej, wątki sztampowe i fatalnie zobrazowane, a bohaterowie to karykatura tego, czego w anime pokazywać po prostu nie należy
    recenzja jak najbardziej trafna, chociaż może i za delikatna
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Chizura-chan 21.07.2010 17:19
    Itazura na kiss
    Więc tak:do tego anime podchodziłam dwa razy.Szukałam jakiegoś romansu i znalazłam ten tytuł.Po przeczytaniu tak negatywnej recenzji pomyślałam,że to anime chyba rzeczywiście jest jakieś kiepskie.Obejrzałam pierwszy odcinek i to co napisał recenzent zaczęło się potwierdzać.Miałam ochotę Iriego przepuścić przez rozdrabniarkę za jego karygodne zachowanie względem Kotoko.Zimny, nieczuły drań o sercu skutym lodem.Więc je porzuciłam, wracają do niego dokładnie wczoraj i stwierdzająć,że Kotoko również okropnie mnie denerwuje.Jest nachalna, kręci się za nim,nie daje mu spokoju.Postawiłam się w jej sytuacji i doszłam do wniosku,że gdybym ja miała robić te wszystkie rzeczy co ona,to prędzej zapadłabym się pod ziemię.Byłoby dużo lepiej gdyby przestała za nim latać, przestała być taką nachalną i poczekała na jego reakcję.Jak narazie brzmi to niezbyt zachęcająca ale na poczatku takie właśnie były moje odczucia.Zagłębiając się w kolejne odcinki zaczęłam czuć sympatię do tego anime. Oczywiście nadal irytowało mnie zachowanie bohaterów(a w tym chyba najwięcej Iriego,który raz potrafił powiedzieć coś miłego czy się uśmiechnąć, a póżniej znowu być obojetnym oraz tych dwóch przyjaciółek Kotoko)Ubawiłam się przy oglądaniu,niektóre sytuacje sprawiały,że płakałam ze śmiechu.Lecz najbardziej podobały mi się odcinki po tym jak, ten czarnowłosy przyjaciel z kursu powiedział Iriemu co o nim myśli.Zachowanie Iriego było było niespodzianką po tym ,jak bohaterka dowiedziała się,że jest w ciąży. Pomyślałam sobie wtedy „NARESZCZIE”.Miło było patrzeć ,jak się o nią martwi.Jednak jego serce nie było tak całkiem z lodu,a w odcinku 14 nawet bał się,że może ją stracić.Muszę przyznać,że anime podobało mi się i zachęcam do obejrzenia.Może na początku nie jest łatwo, ale da się polubić(chociaz troszeczkę)bohaterów.Na szczególną uwagę moim zdaniem,zasługuja odcinki od 22, gdzie widać uczucie Iriego do Kotoko.Według mnie przebył on długa drogę i naprawdę się zmienił.Mówcie co chcecie ale tak jest.Podsumowując:anime warte obejrzenia, chociażby przez fakt, że możemy zobaczyć,iż można się zmienić na korzyść, troche śmiechu, trochę wzruszeń (łezka w oku mi się zakręciła po wzięciu córeczki na ręce przez tatusia)Moja ocena 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lavi 5.07.2010 11:42
    bezbłędna recenzja
    autor recenzji uchwycił po prostu wszystkie moje odczucia po obejrzeniu tego anime;3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    --- 10.06.2010 18:14
    Byłam sceptycznie nastawiona co do tego anime,ale…Jak się okazało nie było tak zle, a nawet było lepiej niz się spodziewałam. Nienawidze kobiet które grają „scierki do podłogi” lecz to anime było niezwykle śmieszne. Polecam;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    mioxD 3.06.2010 20:21
    Itazura na kiss
    ja nie zgadzam się z recenzją może na początku nie zapowiadało się fajne ale szybko to mija i akcja zaczyna się rozkręcać osobiście w tym anime zalazłam wszystko co lubię mogłam się pośmiać,zdenerwować i przyznam że czasem łezka w oku się zakręciła :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    HimeAlexjia 20.05.2010 18:17
    Itazura na kiss
    Anime bardzo mi się podobało i jest jednym z moich ulubionych. Wracam do niego średnio raz na trzy / cztery miesiące. Oczywiście anime ma też swoje wady, czasami Naokiego to by najchętniej udusiła na miejscu – zresztą gdyby facet tak mnie traktował to bym napewno z nim nie byłam. Uważam, że trochę przesadzili z tymi kluczowymi momentam gdzie Naoki powinien być z Kotoko no ale cóż… Dlaczego tak bardzo mi się podoba – bo mimo wszystko jest inna. Po pierwsze ma zakończenie czyli historia wychodzi po za ramy: poznali się pokochali i pobrali a dalej to sobie dopowiedz. A po drugi jak by na to nie patrzeć związki są różne i różnie się w nich układa. To nie jest tak, że zawsze jest dobrze… No ogólnie polecam tego animca ^_^
    ps. dzięki Bogu, że najpierw obejrzałam animca a potem przeczytałam recenzje, która jest tutaj umieszczona bo bym na pewno zrezygnowała z Itazura na Kiss i dużo bym straciła
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Jacek 6.05.2010 00:04
    Nie zgadzam się zupełnie z ocena recenzenta. O ile początek rzeczywiście był średnie to czym dalej tym lepiej. Jest to także jedno z niewielu anime(a obejrzałem już 200 serii) które ma zakończenie
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    eee123 2.05.2010 22:15
    Sporo osób ma zastrzeżenia do postaci, ale tak ogólnie mówiąc bohaterowie są jak normalni ludzie wokół, w realu, nie wciskano tu postaci z tragiczną historią, którymi niektóre anime są przesiąknięte. Co do Iriego to prawdę mówiąc jest to postać którą rozumiem, może przez podobieństwo do mnie, ten bohater nie jest „kłodą”, ale po prostu nie pokazuje uczuć, co z resztą sam mam. Ogólnie anime na 8/10. 10/10 mają u mnie chyba tylko obie serie Code Geass
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Okichi 13.03.2010 17:22
    Oglądam ostatnio tylko romansidła. Właściwie, to 3/4 mojej listy obejrzanych anime to romansidła. Zawsze kiedy je oglądam, czuję się miło. A przy pocałunkach nołzbliduję. x33
    Jednak Itazura na Kiss totalnie poraniło mnie kreską. Pocałunki w ogóle mnie nie czarowały, cała historia również. Nie zgłębiałam się w recenzję, przeczytałam tylko wstęp „Wzruszająca historia miłości ścierki do podłogi i kłody drewna”.
    Nie podobało mi się. Nie zgodzę się z Madzią, że to wina złej recenzji. Znam ponadto mnóstwo romansideł bez haremów i ecchi, bo sama takich rzeczy nie cierpię.
    Obejrzałam Itazura na Kiss jakieś 2 miesiące temu. Recenzję przeczytałam dziś. Zdziwiło mnie, że zgadzam się ze wszystkim, co napisała recenzentka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Madzia36 12.03.2010 23:41
    Uprzedzenie
    Z tego co tu widzę wiele osób jest uprzedzone do tego anime . A moge się domyśleć iż to wina źle opisanej i ocenionej recenzji i małych punktów na tej stronie , nie wiem z kąt sie trafiły takie słabe noty:/
    Osobiście anime to oglądałam 3 razy i mi sie ciągle podoba :) Uwierzcie , trudno jest znaleźć romans taki jak ten bez żadnych walonych haremów lub ecchi i takiego w ktorym jest tak zabawnie bez tych wszystkich niepotrzebnych rzeczy .

    Mogła bym rozpisać sie bardziej i obronić to anime owiele mocniej ale nie chce mi sie .

    anime polecam jest superowe . Sa pocałunki i miłe chwile oraz simieszne . :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yumi 12.03.2010 21:31
    Nie taki diabeł straszny...
    Natrafiłam na to anime tylko i wyłącznie dzięki tej recenzji. Po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że mnie może przypaść do gustu, jako, że jestem zagorzałą romantyczką i generalnie lubię styp historii pokazany w anime. W sumie, może tydzień po natrafieniu na tę recenzję zaczęłam oglądać.
    Pierwsza i najważniejsza rzecz: wcale nie myślałam sobie rzeczy typu „Mój Boże, kiedy to się wreszcie skończy?”. Generalnie, oglądało się przyjemnie i w pewien sposób bezboleśnie: troszkę ciągnęło, nie odpychało. Ciekawiło mnie jak zostaną rozwiązane główne wątki.
    Postacie moim zdaniem są całkiem sympatyczne. I o ile mogę się zgodzić z nazywaniem Irie „kłody drewna”, o tyle mówienie o Kotoko, że jest „ścierką do podłogi” jest krzywdzące. Ten pierwszy w pierwszych odcinkach zwłaszcza, rzeczywiście zachowywał się zwyczajnie chamsko. Potem się poprawił i nawet go polubiłam. Natomiast Kotoko potrafiła wykazać się charakterem (za przykład niech posłuży jej mały szantaż wobec Naokiego) i chociaż na pewno nie jest jaką nie wiadomo jak oryginalną postacią, to z pewnością da się polubić. Reszta postaci jest jaka jest, generalnie wszystkich lubiłam, od nikogo mnie nie odtrącało.
    Humor wcale nie składa się wyłącznie z prób poniżania postaci, jak napisano w recenzji. Może nie spadłam ze śmiechu z krzesła, ale uśmiech po twarzy krążył przez większy czas oglądania.
    Grafika… tu mam mały problem. Generalnie nie przeszkadzała mi jakoś specjalnie, zachwytu też nie wzbudziła. Mogła być bardziej dopracowana itd., ale jakoś specjalnie w odbiorze nie przeszkadzała. Z muzyką jest tak samo. Drugi ending mi się spodobał…
    A tak na marginesie, to Yuki miał być właśnie tak narysowany i jest to zabieg celowy.
    Kończąc: jest to seria, która miłośnikom gatunku może się spodobać. Rewolucją nie jest, ale ogląda się naprawdę miło i przyjemnie. Nie wraca się raczej do niej, ale wspomina się raczej miło.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Torren 1.02.2010 10:16
    Mi się to Anime nawet PODOBAŁO. Po tym jak  kliknij: ukryte  strasznie nudziło, ale i tak fajnie.(Przynajmniej do  kliknij: ukryte ) Poza tym jak Kotoko mogła zostać pielęgniarką? Ona nic nie umie. A w 25 odc. ten duch? Serie można było zrobić lepiej.  kliknij: ukryte  Czy normalna matka też się tak zachowuje?(Oj przepraszam Kotoko nie jest normalna)Mogli by dać spokój, bo oni to na siłę wydłużali. Ale mimo wszystko to Anime znalazło się w piatce moich ulubionych(NA PEWNO NIE OBEJRZĘ GO JESZCZE RAZ!)

    A i biorąc pod uwagę wygląd Naokiego… Mogli by go poprawić, ale i tak z czasem można się przyzwyczaić. Muzyka. Hym. Najbardziej spodobał mi się DRUGI Ending. Opening ujdzie, ale i tak daje wiele do życzenia.Według mnie Anime 6.5­‑7/10. Wiem, że wysoko, ale Te pierwsze odcinki zasługują na nagrodę(Do 14).

    Scalono komentarze – Moderacja
    Oraz zamaskowano spoilery – też Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Arwena 28.12.2009 00:15
    Czy miłość może być tak ślepa jak to ukazano w Itazura na Kiss? Czy można się zakochać na zabój w nadętym bufonie, za to, że po protu istnieje, że jego wyniosła sylwetka stąpa po tej samej ziemi? Zastanawiam się również, czy główna bohaterka anime musi być osobą o intelekcie poniżej przeciętnej krajowej? Czy warto marnować młodość za uganianiem się za facetem z wielkim ego, który a nuż pewnego dnia łaskawie zwróci uwagę na zakochaną w nim dziewczynę?Czy nikogo nie razi gruboskurność i niby geniusz faceta, który nic nie robi, ale jest cudowny, najlepszy i kochany?Może to i miała być komedia, ale osobiście wymagam czegoś więcej, aniżeli romansu nie mającego racji bytu!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Naomi 3.12.2009 20:28
    Co to ma być za ocena? O.o
    Oglądnęłam już bardzo dużo anime i wcale nie stwierdzam, że Itazura no Kiss jest jakieś okropne. Skończyłam całą serię w niespełna 2 dni i byłam zła, że to anime ma tylko 24 epy. Owszem, czasem było denerwujące, ale spodobało mi się ;) Jedno jest pewne – będę je bardzo dobrze wspominać. Według mnie zasługuje na 4 gwiazdki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dżul 18.11.2009 00:49
    Moja opinia...a może jej brak?
    Hm, a więc od początku. Szukając jakieś komedii romantycznej trafiłam na recenzję tego anime. Po jej przeczytaniu uznałam „O boże, to naprawdę musi być straszne…”. Ale zapoznałam się także z komentarzami, w których ilość negatywnych i pozytywnych ocen mniej więcej się równoważy. Postanowiłam sprawdzić, czy taki diabeł straszny…
    Chociaż chciałam podejść do oglądania z neutralnym nastawieniem, gdzieś w głębi duszy cały czas oczekiwałam na ten moment, w którym objawi zło i bohaterowie odsłonią swoje odrażające oblicza…tymczasem czas mijał, z pierwszego odcinka niepostrzeżenie zrobił się 6, potem 12, w końcu 24…krótko mówiąc, po kilku dniach byłam już po Itazura na Kiss. I co? Szczerze mówiąc, nie wiem…
    Oglądało mi się gładko i przyjemnie. Może mało się śmiałam, a już na pewno nie płakałam, ale często miałam uśmiech na twarzy. Kreska nie zachwyca, muzyka poza drugim endingiem nie zwróciła mojej uwagi. Fabuła banalna, choć można było lepiej wykorzystać parę ciekawych wątków np. pracy w szpitalu. Postaci stereotypowe i jednowymiarowe, ale… nie odrzuciły mnie. A już na pewno nie główni bohaterowie. Kotoko może i głupia, ale nie gęś, miała odwagę i determinację, żeby spełniać marzenia i nigdy się nie poddawać. Nie prawda, że jej jedyną ambicją było rodzenie dzieci Irie­‑kun: kolejną jej zaletą była umiejętność pomagania innym i wnoszenia w ich życie radości. Myślę, że wykorzystała to także w pracy… No i Irie. Jak na się mu nie przypatrywałam, nie mogłam w nim odnaleźć psychopaty i drania, jakim niektórzy go robią. Chłodny i ironiczny- może. Ale potrafił zaserwować całkiem ładne, romantyczne sceny, którymi żadna dziewczyna, nie tylko Kotoko, by nie pogardziła. Poza tym był ambitny i zdolny do poświęceń…Cóż, może nigdy nie stanie romantycznym rycerzem, ale zapewni Kotoko całkiem dobre życie.
    Tylko dlaczego niezamierzenie najśmieszniejszymi momentami były te, w których mówił po „angielsku”? XD Jakoś nie podzielałam zachwytu bohaterek…
    Ogółem, pewnie nigdy nie będzie mi się chciało już wracać do tej serii, ale spędziłam całkiem miłe parę godzin. Nie pozostały mi też żadne trwałe wrażenia, poza jednym dręczącym pytaniem: czy w Japonii spoliczkowanie swojej kobiety jest wyrazem uczucia ?!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime