Tanuki-Anime

Akcja dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Poziom morza podniósł się, zalewając większość lądów. Ludzkość toczy walkę z szalonym naukowcem Zorndykem i humanoidalnymi mieszkańcami oceanów. Młodziutka pilotka Mayumi Kino, związana z jednym z najlepszych okrętów podwodnych, „Blue Submarine No 6”, przekonuje byłego pilota, Tetsu Hayamiego, by ponownie włączył się do walki. „Blue Sumbarine No 6” wyrusza z desperacką misją zniszczenia głównej kwatery wroga, nim na ludzkość spadnie ostateczna zagłada…

Jak z powyższego akapitu wynika, w omawianej serii OAV nie ma niczego szczególnie oryginalnego. Jest to przede wszystkim kino akcji w dekoracjach podwodnych, gdzie natłok wydarzeń przykrywa niedostatki fabuły. O głównych bohaterach nie dowiadujemy się niczego nadzwyczajnie ciekawego – zarówno postaci pozytywne, jak i negatywne, nakreślone są pospiesznie, bez jakiegokolwiek pogłębienia charakterów. Niewątpliwie szkoda, że nie poświęcono ciut więcej uwagi podmorskim stworom, takim jak syrenopodobne Muteo.

Natomiast do zalet należy zaliczyć dynamiczną akcję (pod warunkiem, że nie zastanawiamy się nadmiernie nad jej sensem) i – przede wszystkim – grafikę. Anime pochodzi z 1998 i było jednym z pierwszych, w którym zastosowano połączenie efektów 3D z klasyczną, dwuwymiarową animacją. W przypadku filmu rozgrywającego się przede wszystkim w wodzie, daje to bardzo dobre efekty. Ludzcy bohaterowie narysowani są bez szczególnego polotu, ale bardzo udatnie oddano obcość Muteo.

Podsumowując – anime ogląda się przyjemnie, dla miłośników niewymagających przygodówek nadaje się w sam raz, znuży natomiast widzów oczekujących czegoś więcej niż pościgi, walki i stereotypowe przemówienia.