Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Black Clover

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    herszt 14.10.2022 11:02
    Nie jest źle, ale daleko żeby było dobrze..

    Na początek to współczuję tym, co oglądali tę bajkę na bieżąco. Ilość flashbacków, powtórek i masy innych niepotrzebnych głupot przebija chyba Dragon Ball czy One Piece.
    Tego się po prostu nie da oglądać bez przewijania połowy odcinka.

    Sceny z przeszłości elfów(to cholerstwo pokazali chyba ze 100 razy) czy dzieciństwa Asty powtarzały się do porzygu.


    Co do samej fabuły, to do końca Arcu z elfami jest w sumie nieźle, mimo masy bolączek to trzyma się to jako tako kupy, no ale znów niestety wjechało typowo shounenowe  kliknij: ukryte 

    Ogólnie padaka zakończenie tego arcu, chociaż walka z demonem jak i sam demon to dla mnie TOPka z tej bajki, ale co później się dzieje to już zjazd po całości..

    Od w sumie zakończenia arcu z elfami, śmiało można przeskoczyć do jakoś 165(?) odcinka. Cały arc „treningowy” to jedno wielkie, niesamowicie nudne show. Może poznajemy trochę przeszłości postaci, ale to #nikogo i tyle.
    MUSZEM PRZEKROMCZYĆ SWOJE OGRANICZENIA!!! i cyk +1000 dpsu. Takie to mądre..

    Tak wielu odcinków nigdy nie przewijałem jak w przypadku BC, to wszystko jest tak po prostu nudne, że aż niemożliwe. Na każdy odcinek przypada może 2­‑3 minuty czegoś sensownego, reszta to powtórki, wspomnienia, jakieś głupie gadki, „muszem mamuru nakama” itd.

    Te ostatnie 5­‑10 odcinków jest całkiem niezłe, chociaż „potreningowy” Asta wygląda przekomicznie, jak jakiś fanart Goku narysowany przez mocno początkującego artystę ;)

    No i cała sprawa z demonem w Aście.. można powiedzieć że spodziewałem się czegoś całkiem innego, no ale zobaczymy co z tego wyniknie.


    Kilka słów o samych postaciach.
    Asta jest ok, typowy shounenowy, zbyt głośny bohater, ale da się go lubić mimo wszystko.

    Yuna mogłoby w ogóle nie być i bajka by na tym zyskała.

    Noelle na początku mogła się wydawać na kolejną bezużyteczną postać obok MC jak Sakura, Orihime czy inne Nami, a jednak jest całkiem solidną postacią, na pewno na plus.

    Z czarnych byków to tylko Yami,  kliknij: ukryte  i może Vanessa nie irytują, reszta to dno, a szczególnie Gauche.

    A pozostali? TOP to Meroleona, najlepsza postać i nawet z tym nie handlujcie. Na plus też cesarz  kliknij: ukryte , Mimosa jest ok i to w sumie tyle. No postacie ogólnie mocno sztampowe, raczej każdy już się z taką spotkał co najmniej raz jeśli ogląda różne akcyjniaki shounenowe.


    Co do antagonistów to tu już jest mega słabo. Ekipa od Patry była całkiem OK kliknij: ukryte , Zagred zdecydowanie za mało czasu dostał, naprawdę kawał solidnego demona, a reszta? No paru tam było, ale nic ciekawego.

    Ekipa demonów z ostatnich odcinków to w sumie elfy 2.0, łee ludzie źli łeee zniszczyć świat łee demony numba łan i tak dalej. ..


    Ogólnie bajka nie jest zła jeśli się przewija 3/4 odcinka, ale daleko do bycia dobrą. Takie 5/10 jest chyba najbardziej sprawiedliwą oceną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 11.09.2022 17:08
    PO 139 odcinkach
    Zawiodłam się na Vanessie :(. Co to w ogóle za debilna decyzja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Byczusia 17.07.2022 21:51
    Tak w ogóle- po 104 odcinkach
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Byczusia 10.06.2022 13:11
    75 odcinków już za mną
    Zdążyłam do lekkiego cringu przywyknąć. Natomiast kolejny się pojawił. Anime jest spoko ,,6/10” nie więcej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    Kaioken 25.03.2022 11:41
    Po 15-stu odcinkach
    Anime póki co o półkę niżej niż Fairy Tail (gdzie walki były świetne tylko za dużo nakama power). Zero dynamiki podczas walk, mega oszczędna animacja, magia wygląda drętwo, liczyłem, że będzie lepiej. Postacie za to są interesujące i może fabuła się rozwinie, bo póki co prostolinijnie to wszystko idzie, m. Oglądam jak zwykle całość, ale raczej do tego anime nigdy nie wróce.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 16.03.2022 07:24
    Po 50 odcinkach
    Pierwszy opening , który mi się podoba. Wow
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 28.02.2022 19:23
    39 odcinków mam za sobą
    I cóż- się dzieje coraz ciekawiej. Anime nie jest złe, póki co moja ocena takie mocne 6/10. Żenujący jest gościu od siostrzyczki. Ale jak akcja coraz mocniejsza, przeciwnicy coraz ciekawsi to daję ogromny plus
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 10.02.2022 16:03
    Po 19 odcinkach
    Wreszcie pojawiają się ciekawi przeciwnicy. Brawo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 20.12.2021 13:09
    Po 12 odcinkach
    W sumie jestem niezadowolona ,że cringowy hu­‑ha dołączył. Główny bohater- mimo darcia japy do przetrawienia. Petito clover- nawet czasem spoko, ale głównie infantylizm. Mam nadzieję, że dalej akcja się rozkręci. Openingu i endingu nie lubię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zagadki z Black Clover (po 170odc) 26.08.2021 01:39
    Zaczynając od Grey to zakładam,  kliknij: ukryte 

    Zastanawia mnie też dlaczego Bell  kliknij: ukryte 

    I na koniec  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    rool 25.05.2021 02:26
    Wyobraźcie sobie jak w „Bitwie o Pearl Harbor”, obie strony informują się wzajemnie że „Nasze pociski są na tyle mocne że przebiją kadłuby Waszych okrętów” – druga strona, niestety macie pecha, bowiem nasze samoloty wyłapią Wasze pociski i je zneutralizują”. Jak trzeba być durnym żeby w czasie bijatyki informować przeciwnika jaką siłą dysponuję i jakimi mocami czy magią – to tak jakbym dął przeciwnikowi poradnik jak sobie ze mną poradzić. Jaki twórca, takie anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    MrParumiV18 11.04.2021 16:29
    Black Clover po 170 odcinku (koniec)
    Dzięki weiter za przypomnienie dla mnie jakże ważnego stwierdzenia – „Nie ważne jak zaczynasz, ale ważne jak kończysz”. Oj matka Subaru dobrze prawiła i nie tylko ona zresztą. W tym przypadku pasuje to bezbłędnie.

    Chwiejny poziom na początku, różnorodne wykony wizualne, wątpliwe elementy fabularne, lecz ostatecznie jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony oraz niezwykle usatysfakcjonowany tym w jaką stronę Black Clover poszedł i chyba nie tylko ja tak twierdzę, patrząc na pozytywny odzew większości społeczności, fanów i widzów.

    Jedyne co tak naprawdę na tą chwilę mi osobiście przeszkadza, to:
    - karykaturalny w niektórych momentach design Asty po time­‑skipie,
    - naciągane motywacje głównych antagonistów najnowszego arcu,
    - kontrowersyjne pojawienie się nowej postaci pod koniec, chociaż nie uważam tak jak duża liczba innych osób, że jest on na pewno wyciągnięty jak królik z kapelusza na ostatnią chwilę. Są pewne przesłanki ku temu by twierdzić, że jednak coś tam autor planował w tej kwestii,
    - studio łase na kasę, bo po tych wszystkich epickich momentach widać ewidentnie, że jak chcą to spokojnie potrafią. Natomiast warto tutaj zaznaczyć, że bez wątpienia są królami openingów. To co zrobili w tej serii, jeśli chodzi o ich wykon, to nawet nie jest mistrzostwo świata, tylko wszechświata. 70% (jak nie więcej) z nich, to według mnie istna uczta dla oka i ucha. Pisałem już kiedyś o swoich fav w tej sprawie, ale myślę, że warto przypomnieć i dodać coś jeszcze z okazji zakończenia pierwszego i miejmy nadzieję nie ostatniego sezonu. Z endingów najbardziej New Page od INTERSECTION i BEAUTIFUL od TREASURE, a z openingów Black Rover oraz Black Catcher od Vickeblanki, Guess Who Is Back w wykonie Kumi Kody, JUSTadICE od Seiko Oomori, RiGHT NOW od EMPiRE i Eien ni Hikare od TOMORROW X TOGETHER, chociaż tak naprawdę to wszystkie były świetne, ale wracając…
    - oraz niezbyt dobra i mało uwidoczniona muzyka, tonąca wręcz w gąszczu innych elementów. Pod tym względem niestety tylko ostatni arc dostarczył należycie.

    Ale są to w ogólnym rozrachunku dla mnie praktycznie nieistotne drobnostki w masie pozytywnych emocji jakich dostarczyła mi ta seria. Nawet nie będę ukrywał, że wzruszyłem się pod koniec. Te wspomnienia demona, świetne zastosowanie muzyki z op oraz ed podczas ich walki jak i jej wykonanie, a także samo zakończenie. No po prostu w tym tkwi prawdziwa siła tasiemców. Ciężko się rozstać z towarzyszącymi podczas oglądania emocjami i postaciami, szczególnie jak mamy do czynienia z tak udanym tworem.

    Tak jak wspominałem, ten tytuł nie jest bez wad, posiada nadal wiele dziur i na pewno też nie jest dla każdego, lecz uważam, że i tak jest warty przebolenia początku i obejrzenia do końca, a także wzbudza dodatkowo tą pozytywną niecierpliwość przy czekaniu na ciąg dalszy (ja chyba jednak nie wytrzymam i sięgnę w swoim czasie po mangę), bo to jest idealny przykład serii, która dużo zyskuje z czasem. Dzięki temu Black Clover stał się dla mnie jednym z lepszych tasiemców na ryneczku. 8 z czystym sumieniem.

    Chciałbym jeszcze tylko na koniec wspomnieć co nieco o przeszłości demona Asty z ostatniego odcinka, bo jeśli moja dedukcja jest prawidłowa, to autor sobie nieźle zaplanował całą historię.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    weiter 31.03.2021 18:26
    Kłoniec
    „Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz”. Oj black clover miał ciężki start. Mało było osób, które były wstanie znieść wrzaski Asty. Do tego mnóstwo błędów wizualnych, jak chociażby zmieniający się kolor fryzury z kadru na kadr, czy źle przedstawiona perspektywa trzymanego miecza.

    Na szczęście dla widzów, ekipa odpowiedzialna za produkcje się nie poddała i wróciła na właściwe tory, dostarczając naprawdę przyjemny i miejscami solidny produkt.

    Jako zapychacz poprzedniej generacji tasiemców zdało egzamin. Warto przeboleć początek dla samego końca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.03.2021 00:22
    Black Clover po 167 odcinku
    Wiem, że sezon dobiegł już końca, ale tak sobie nadrabiam zaległe odcinki i po prostu muszę to napisać. Odcinek 167 to było coś… spektakularnego, epickiego, ocierającego się o wybitność. Reżyseria walki na poziomie mistrzowskim! Dawno nie czułem aż takiej ekstazy podczas oglądania jakieś sekwencji walki, długiej i zapierającej dech w piersiach zaznaczmy. Genialnie też dobrana muzyka, zresztą jak w całym tym arcu. Zaskoczyli mnie tym niemiłosiernie, gdyż nic tego nie zapowiadało, a co jakiś ważny moment to bezbłędnie wprowadzony i pasujący ost leciał. Bardzo rzadko to pisałem, chyba nawet jeszcze nigdy, ale brawo Pierrot! Natomiast to co po niej też wbiło w fotel! No BC zaskakuje i to niemiłosiernie. Jeszcze 3 odcineczki i chyba będę śledził mangę na bieżąco, bo zanim doczekamy się kontynuacji to trochę minie zważywszy na to, że praktycznie dogoniono pierwowzór.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Mordarg00 14.02.2021 19:20
    A Jakby tak zestawić to z innym zakończonym niedawno Shouenem który też traktował o magii czyli Fairy Tail ??? Która produkcja bedzie lepsza?? Fairy tail wciągało swoją prostotą wręcz ale było shouenem wykonanym tak do bólu od linijki z postaciami które nie posiadały wgl charakterów. Czy BC pod tym względem chociaz dostarcza.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Nick 2.02.2021 13:08
    30 marca ukaże się wielkie ogłoszenie na temat Black Clovera. Co to będzie?

    1. Prawdopodobna kinówka – Jeśli tak, to odcinki in­‑house zostaną mocno znerfione.
    2. Ewentualna roczna przerwa w ramówce, aby zrobić miejsce dla Bleacha. Bardzo, ale bardzo bym tego chciał, lecz chciwy Avex się nie zgodzi.
    3. Kolejne, nowe fillery, nad którymi przebiegiem ma czuwać rzekomo sama autorka i Yoshihara? – Też możliwe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    MrParumiV18 6.01.2021 15:33
    Black Clover po 158 odcinku
    Nie śledzę już mangi jakiś czas, więc nowy arc, który właśnie się rozpoczyna wydaje się być na pierwszy rzut oka troszkę kiczowaty i wymyślony na prędkości ze względu na chociażby motywacje antagonistów, ale poczekam i może się miło zaskoczę. Dodatkowo niby mieliśmy ekranizowane odcinki z treningów, których w pierwowzorze nie było, przed właściwą walką ze Spade, ale jest ogromna różnica względem ostatniego odcinka, a tym rozpoczynającym nowy łuk. Liczyłem na jakąś stopniową przemianę i płynne przejście, a tutaj mamy takie coś, szczególnie biorąc pod lupę Astę, który przypakował jak jakiś kulturysta, wygląda strasznie nienaturalnie, wręcz karykaturalnie i obleśnie, przez to nie idzie się w ogóle przyzwyczaić i ledwo dokończyłem ten odcinek. Oby dalej było lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Bez zalogowania 2.11.2020 11:25
    Odc 142
    I tak właśnie jest z kształtowaniem opinii publicznej.

    Ponoć półprawdy są gorsze niż kłamstwa.

     kliknij: ukryte 

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Avleyi 26.09.2020 09:53
    Kanony
    Hejka ! Przyszlam z takim zapytaniem czy warto ogladać kanony z black clover? bo ogladam ale sa troszke nudne i jakos nie wydaje mi sie zbytnio zeby to mialo jakis watek z mangi. Chociaz nie wiem nie znam sie dlatego jesli ktos sie na tym zna to bardzo bym sie cieszyla z odp :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 18
    Po 30 odcinkach 13.05.2020 09:55
    Jestem masochistką :D z nudów i chęci obejrzenia czegoś lekkiego postanowiłam sobie zobaczyć Black Clover, do tego też dochodzi ciekawość czy zapewnienia fanów co do „później jest lepiej” są prawdziwe.

    I cóż MEH jest dźwiękiem przepięknie odzwierciadlającym moje odczucia. Seria nadal powtarza pomysły z innych wcześniejszych mang nadal wszystko jest tak nudnawo w środku, bez nawet nutki interesujących motywów. System magii jest no ok, ale w porównaniu do np. Radiant( polecam gorąco ale jako mangę ) jest bardzo podstawowy( 4 elementy i ich mieszanki nie dają tak dużego pola do popisu ). Postacie lecę ciągle na jedno kopyto( z paroma wyjątkami ) co jest jeszcze bardziej zauważalne bo przy okazji postanowiłam dokończyć Nanatsu no Taiza mangę/anime, która ma znacznie lepszych bohaterów( gdyby ta manga była napisana jak BC to cała 7 grzechów miałaby jedynie te właśnie grzechy jako swoje charaktery bez czegokolwiek innego, mam na myśli Meliodas byłby non stop wkurzony, King by spał a Merlin non stop jadła… ech ). Ten mankament owocuje również tym, ze humor nie trafia tak bardzo jakby chciał, w końcu po którym razie „ja chcieć się bić”, „ja ciągle jem”, „jestem pijana” i moje ulubione „kocham swoją siostrę tak mocno, że mam krwotoki z nosa” jest wciąż zabawne? Nie neguję, że później może być lepiej ale jak na razie nawet większe przedstawienie postaci tego nie zmieniło. Autor zwyczajnie nie wie kiedy dać sobie spokój lub zmienić dany dowcip.

    Do tego dochodzi jeden z największych problemów, seria jest tak skupiona na byciu battle manga, że nic po za powodami lania się nie istnieje­‑_- . Moja przedmówczyni nazwała serię przygodówką, tylko gdzie ta przygoda? Jeszcze tylko czekam na nudny turniej, który pewnie się pojawi bo w końcu battle manga, co nie? /sarkazm.

    Graficznie jest… czasem dobrze, czasem źle, krótko Pierrot kiedy ma gdzieś daną serię( według tego co czytałam olewa BC na korzyści Boruto, osoby przy niej pracujące mają zero pomocy i animacja traci ). Do tej pory najlepsze co mi seria dała to 3 opening :P A tak na marginesie, początkowe darcie się Asty aż tak mnie nie bolało, głównie pewnie dlatego, że słyszałam bardzo głośnego Shinrę. No ale seiyuu ogólnie się wyrobił.

    Kończąc, jestem ciekawa czy po następnych 30 odcinkach moja opinia się zmieni. Zobaczymy, na drugie Yugioh GX nie liczę^^ Jednak muszę przyznać, że ta seria dla mnie jest bardziej strawna jako anime, głównie dlatego, że czytanie tak średniej mangi znacznie bardziej nuży i samo medium stawiam wyżej więc i moje standardy są wyżej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anonimowa 12.05.2020 02:53
    Do polecenia nowym fanom przygody i magii.
    Pomimo krzykliwego głównego bohatera, oraz całej bandy dziwaków seria stała się moją ulubioną przygodową.

    Nigdy nie obejrzałam Naruto (odpadłam po kilku czy kilkunastu epizodach) ani podobnych anime.

    Tutaj natomiast – to całe spektrum niepowtarzalnych (w obrębie serii) postaci, trochę karykaturalna fabuła i kreska, nieco prześmiewczy humor i akcja – utrafiły.

    Bohaterowie tacy jak Czarne Byki oraz kapitanowie drużyn – Yami!  – niepozbawieni wad, czasem przyziemni, ewoluujący a jednak stali – o nieludzkiej sile ale ludzkich przywarach.

    Akcja wartka, niekiedy z ciekawymi rozwinięciami, pełna walk, dynamiki i przesycona humorem.

    Wiem – z pewnością to anime ma wiele mankamentów ale parafrazując Misia Rysia:

    Rozchodzi się o to, aby te minusy nie przesłoniły Wam plusów
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 24.03.2020 13:01
    Black Clover po 126 odcinku
    To już chyba lekki przerost formy nad treścią. No, ale beka w ... xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Man 10.03.2020 14:48
    Nawiązując
    Jestem właśnie po obejrzeniu 103ego odcinka i mam już pewne zdanie na temat tego anime. Manga nie czytana, więc odniosę się tylko do anime.
    Otóż pomijając podobieństwa do innych serii oraz raz lepszą raz gorszą muzykę i grafikę, to nie żałuję oglądania tego do około osiemdziesiątych odcinków. Potem wszystko się zmienia.
    I tak, tym, co trzymało mnie w tej serii był pomimo małego rozumku Asta który reprezentuje osobę lojalną, otwartą na innych ludzi i świat, szczerą czasem do bólu, ale przede wszystkim posiadającą kodeks wartości etycznych i morale, ogromną siłę woli i wytrwałość oraz odwagę stawiania czoła przeciwnościom. Nie udaje, że sam sobie ze wszystkim poradzi, umie współdziałać, jest bezpośredni, nie kłamie i nie oszukuje, nawet samego siebie i nawet ma pewną empatię.
    Czyli posiada większość cech, których ludziom obecnie brakuje.
    Oczywiście posiada wady typu hałaśliwość oraz nielotność intelektualną ale stara się jak może. Oraz ma w życiu określony cel, takie ogromne marzenie, do którego dąży poprzez współpracę a nie po trupach.
    I to właśnie staranie, ta synergią z innymi oraz wytrwałość trzymały mnie tyle czasu przy serii.
    Niestety z anime dzieje się to samo co z serią Harry Potter (do której jest mnóstwo nawiązań )
    Z miłego, motywującego fantasy zamienia się pomalutku w horror i black fantasy.
    Zupełnie jak wyżej wymieniona seria o Harrym Potterze.

    Żałuję doczytanego HP i dooglądanego BC.

    Ideały i ponadczasowe wartości zamieniane pomału w krwawą jatkę, intrygi i kult pewnych istot niekoniecznie przyjaznych ludziom.

    Rozumiem że żyjemy u schyłku czasów, ale babranie i manipulacja w umysłach przeciętnych odbiorców anime, czy książek mnie wręcz odrzuca.

    Dlatego za wartość anime do 80tych odcinków daję 8 na 10.
    A za pozostałe odcinki rzeczy typu zepsucie, manipulacja odbiorcami, zawartą przemoc itp daję minus dziesięć.

    Oczywiście jest to moja subiektywna ocena. I gdyby już było 150 odcinków po polsku, to zapewne tylko jeden lub dwa ostatnie zostałyby przeze mnie obejrzane.
    Z czystej ciekawości jak autor/autorzy postanowili spuentować to wszystko
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    MrParumiV18 26.02.2020 10:01
    Black Clover po 123 odcinku
    Black Clover ma wady… i to nawet całkiem sporo, ale jest to chyba jedyna obecnie seria jaką oglądam, która tak bardzo nakręca na następny arc tylko samym nowym openingiem, a ten fakt potęguje również moja nieznajomość pierwowzoru. A tylko aspekt wizualny zmienili – bardzo dobry ruch według mnie. Już to pisałem wielokrotnie, że nawet można uznać to już za czysty spam, ale naprawdę pierrot pod tym względem robi robotę jak mało kto. No i ending po przesłuchaniu go parę razy jest coraz lepszy i raczej najlepszy z dotychczasowych.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    MrParumiV18 7.01.2020 23:28
    Black Clover po 116 odcinku
    ... nie polecam myszki z dodatkowymi przyciskami chyba, że zawczasu odpowiednio je sobie skonfigurujecie. Tyle tekstu poszło się… a nawet nie chce mi się żalić.

    W wielkim skrócie:
    - W końcu po przeczytaniu multum spoilerów nadchodzi długo wyczekiwany przeze mnie moment. Nero time!
    - Świetny nowy op pod względem wizualnym, ale nie tyle co animacji, co czarnej stylistyki, która bardzo dobrze oddaje nadchodzące wydarzenia.
    - Szczerze nienawidzę Pierrotu, bo większość serii niszczą, a openingi polerują.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime