x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Bohaterowie dadzą się lubić, nie są idiotami, jak główni bohaterowie większości serii. Grafika jest całkiem fajna, widać, że blisko jej do Blood Lada.
Śmieszne też trochę jest, że kliknij: ukryte kiedy Moral strzela do Arta, to wszystko jest idealnie zakryte czarnymi pasami, a w najnowszym odcinku, kiedy gościu rozwala ochroniarzowi łeb młotem albo monsterek wybucha, to nie ma nawet cenzurki, co nawet mi się podoba(nie żebym był idiotą lub psycholem)
Grafika – mam mieszane odczucia co do niej. Aż tak źle to nie wygląda. Muzyka – z tego dna wyróżniał się jakoś opening z powtarzanymi scenami z odcinka 1. Szkoda, że do tego crapu udało się namówić kilku dobrych aktorów.
Czasu niestety nie cofnę. Serii też już nie ruszę. Zresztą, żadnej serii tego studia także nie ruszę.
Re: Slow Motion i narrator
Co do serii – na 100% Madhouse może po Chimera Arc wciśnie jakieś fillery, a potem 13th Hunter Chairman Election a potem koniec.
Re: podróba
Gadaniną nic nie udowodnisz.
Co do kwestii technicznych, to projekty postaci są całkiem znośne, poki narysowane są bardzo starannie, widać postęp rysunku np. na przykładzie Charizarda, który ładniej wygląda.
Fajnie, że twórcy wykorzystali elementy muzyczne z gry, to naprawdę fajny smaczek. Jestem na Tak dla ekranizacji gier Gold i Silver.
Jedynymi zgrzytami było wycięcie podbojów nie dwóch a trzech postaci: kliknij: ukryte Yui, Tsukuyo i Akari, no i także kliknij: ukryte straszne skrojenie wątku Haquy w piekle. i większość komediowych wstawek, zwłaszcza przy końcu serii.
Co do Vintage – oni odgrywają większą rolę w dalszych rozdziałach, które są bardzo dobre i jeśli Manglobe zdecyduje się je zekranizować, to niech lepiej nagromadzą fundusze na 26 albo więcej odcinków.
Grafika stoi dalej na wysokim poziomie, projekty postaci nadal wyglądają ładnie, lecz widać małe uproszczenie względem pierwszych dwóch sezonów. Muzyka tak, jak przystało na tę serię wypada także dobrze, a zwłaszcza opening.
Adaptacja ta nie była aż taka zła, to nadal stary(no nie aż tak stary) i dobry The World God Only Knows. Ja ze swojej strony daję 7/10.