Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Miedzio

  • Avatar
    Miedzio 27.09.2015 23:00
    Komentarz do recenzji "Rokka no Yuusha"
    Oj szkoda, bo anime bardzo zacne. Ogólnie japońce mają dziwny gust ostatnio. Fajne serie kiepsko się sprzedają, a badziewie dobrze.
  • Avatar
    A
    Miedzio 27.09.2015 17:21
    Komentarz do recenzji "Rokka no Yuusha"
    Bardzo fajne anime. Nie takie, którego człowiek stanie się od razu fanem, będzie kupować gadżety, wszystkie płyty blu ray, novele, ale takie, które ogląda się z wielką przyjemnością i czeka z niecierpliwieniem na kontynuację. Dobrze wykreowane postacie(fremy jest cudowna), świetny protagonista(coś pomiędzy typowym błaznem, fajtłapą a prze kozaczonym koksem), idealna stylistyka i projekty graficzne bohaterów(dla panów cycuszki, dla pań umięśnione torsy). Ciekawa zagadka, której rozwiązanie nie jest oczywiste po pierwszym odcinku. Ogląda się to przyjemnie, grafika w porządku. Anime doskonałe w swej przeciętności. Dla mnie lekko naciągane 8/10. Polecam obejrzeć każdemu.
  • Avatar
    A
    Miedzio 22.03.2015 13:01
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    Wiem, że to troszkę za wcześnie, ale czy ma ktoś jakieś info na temat drugiego sezonu? Oni od razu chcą ekranizować, czy najpierw czekają na wyniki sprzedaży?
  • Avatar
    A
    Miedzio 19.03.2015 13:13
    Komentarz do recenzji "Bokura ga Ita"
    Seria ma dużo plusów i minusów. Na szczęście plusów jest więcej. Oglądało mi się całkiem przyjemnie. Co prawda kreska i animacja stwarza wrażenie, że anime ufundowano ze sprzedaży puszek i butelek. Okropnie wygląda efekt z rysowaniem jednego oka. W mandze, gdzie kreska była całkiem ładna, efekt miał takie artystyczne zacięcie. W anime jest strasznie nadużywany, przez co niektóre kadry wyglądają przezabawnie.

    Anime urywa się w połowie mangi. Bardzo dobrze, że zmieniono zakończenie odrobinę, dzięki czemu seria może funkcjonować jako samodzielna całość, dla osób nie zamierzających zapoznać się z mangą. Nie ukrywam, że rozwiązanie fabularne z mangi jest strasznie wkurzające. Autorzy anime na szczęście, będąc świadomymi, że drugi sezon nie powstanie, zakończyli go w sposób, że każdy może sobie dopowiedzieć zakończenie. Ja lubię jak romans kończy się dobrze i tak wolałbym zachować to w swojej pamięci. Niestety głupi, przeczytałem końcówkę 8 i początek 9 tomu. Wkurzyłem się na rozwiązanie fabularne, ale będę czytał dalej. Zobaczę czym autor umotywuje wprowadzony absurd fabularny.

    Co do recenzji, nie lubię wrzutów typu: „Natomiast dla tych, którym zależy na tęczowym haremie kształtnych panienek i spódniczkach podrywanych wiatrem, będzie to seria na wzruszenie… ramion.”, sugerujących wyższość jednego gatunku nad drugim. To jest jak porównywać filmy Cieślowskiego z amerykańskimi blockbusterami typu Avengers. Zupełnie inne priorytety, odbiorcy i filozofia. Jak oceniamy romans shoujo, oceniamy go w kontekście innych serii tego typu z uwzględnieniem czy może zainteresować odbiorców, którzy z reguły nie oglądają tego typu serii. Wywyższanie jednego gatunku nad drugim, kompletnie mija się z celem.

    Jako samodzielne dzieło, pomimo wyolbrzymiania błahych problemów i robienia dramy na siłę, Bokura jest świetną serią romantyczną z ciekawymi postaciami. Wiele serii tego typu nie obejrzałem, ale osobiście, po „Nanie” jest to dla mnie najlepsza tego typu seria jaką widziałem. Zobaczę jak się historia dalej rozwinie w mandze. Musze tylko przełknąć tą głupotę fabularną, zmajstrowaną przez autorkę.
  • Avatar
    Miedzio 28.01.2015 01:05
    Re: Za wysoka ocena także wg mnie
    Komentarz do recenzji "Kakumeiki Valvrave 2"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Miedzio 28.01.2015 01:00
    Komentarz do recenzji "Kakumeiki Valvrave 2"
    Zaraz po obejrzeniu serii stwierdziłem ale to było świetne. Pokręcona historia, odważne sceny, super walki, przyjemni bohaterowie. Dopiero gdy odszedłem od monitora i zacząłem myśleć, zacząłem zauważać pewne rzeczy. Podczas oglądania nie było na to czasu. Seria jest bardzo fajnym oglądajłem, zwłaszcza dla fanów mechów ale ma strasznie dużo niekonsekwencji i dziur fabularnych. I tu mi nie chodzi nawet o naciąganie historii, momenty deus ex machina, oraz możliwość wykaraskania się z każdej sytuacji dzięki półboskiej mocy jasnowidzenia jednego z bohaterów(to było nawet fajne). Anime ma problem z przedstawieniem jednej spójnej wersji wydarzeń. Pomimo, że drugi sezon bezpośrednio kontynuuje wątek z pierwszego, jest strasznie z nim niespójny.  kliknij: ukryte . Jakbym obejrzał drugi raz serie to pewnie bym wyłapał więcej tego typu pierduł. Ogólnie pierwszy sezon był lepszy, a w drugim jak zaczęli wyjaśniać to się pogubili twórcy w zeznaniach. Aczkolwiek ogólnie seria bardzo fajna i ogląda się ją świetnie. Niestety bardzo niekonsekwentna i zrazi do siebie przez to wielu. Z początku bardzo standardowy początek został wzbogacony bardzo oryginalnymi i dziwnymi pomysłami. Gdyby w całym tym absurdzie nie zabrakło konsekwencji byłoby świetnie.
  • Avatar
    R
    Miedzio 24.01.2015 16:55
    Komentarz do recenzji "Kaze no Stigma"
    Seria może i nie jest jakoś specjalnie genialna ale recenzja jest mocno przesadzona. Da się to obejrzeć pod warunkiem, że się lubi shouneny z walkami. I o dziwo Ayano nie jest tak irytującą tundere jaką mogła by być. Zauważyłem, że postacie tsundere nie podobają mi się jak są zestawione z ciapkowatym głównym bohaterem. Gdy partnerem jest jakiś kozak to niezdolność do zrobienia mu krzywdy jest bardzo zabawna. Ile biedna dziewuszka się na wnerwia, i wszystko jak grochem o ścianę. Jednym słowem, seria to mocny przeciętniak.
  • Avatar
    Miedzio 23.01.2015 11:54
    Re: INSTRUKCJA
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    A to zwracam honor.
  • Avatar
    Miedzio 23.01.2015 00:12
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Oj czepiasz się szczegółów. Code Geass też wziął się z powietrza i jakoś został hitem(tak jak wiele serii sunrise). Ważne, że anime komuś się podoba i jak ktoś będzie czytał komentarze to może pomyśleć: „o to może być fajne” lub " o matko boska, w życiu na to nie spojrzę”. A bądźmy szczerzy, serię tą na tanuki do recenzji weźmie jakiś redaktor nie lubiący mechów, nie lubiący ecchi i twardo będzie się dowartościowywał poprzez krytykę tego „kretyńskiego anime z obrzydliwymi scenami, gloryfikacją prymitywnej seksualności i dla nie poznanki wciśniętej fabuły będącej kalką innych tytułów”.
  • Avatar
    Miedzio 22.01.2015 12:56
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Cross Ange to też żaden mainstream
    w Polsce może nie, ale dla widza japońskiego i amerykańskiego już tak. Nie zapominaj, że sam koncept mechów jest szalenie popularny w tych krajach. Wszelkiego rodzaju power rangers, transformersy, gundamy itp. W Japonii nawet na Shibuyi stoi wielki model Gundama w skali 1 do 1 a najpopularniejsze pismo o mandze i anime w Japonii, „Newtype” wzięło swoją nazwę od właśnie nowej rasy ludzi, która pojawiła się w Gundamie. Już samo to, że to anime o mechach od sunrise powoduje, że seria jest w mainstreamie i każdy chociaż zerknie. Oczywiście nie w Polsce. U nas jakoś podchodzi się do mechów z przymrużeniem oka.

    zasadniczo seria jest tym za co wielu z nas kocha anime: kolażem różnych stylów i huśtawką emocji (powaga/żart itd)
    idealnie uchwyciłeś sedno sprawy. Właśnie takie anime uwielbiam. Serie które epatują absurdalnym, typowo japońskim humorem oraz bezpośrednim podejściem do seksualności ale jednocześnie mające do zaoferowania, może i nie jakoś szczególnie oryginalną, ale ciekawą i zaskakującą fabułę. Najbardziej nie lubię anime, które na siłę starają się być poważne i trochę zbyt serio siebie traktują.
  • Avatar
    Miedzio 22.01.2015 01:11
    Re: Świetne!
    Komentarz do recenzji "Terra e..."
    W tym przypadku niestety więcej oznaczałoby gorzej. No bo co można by było dorobić jeszcze. Wątki wyjaśnione, większość zagadnień zamknięte. Bardzo dobre anime. Można się tylko przyczepić do momentami zbyt wielkiej ilości patosu wylewającej się z ekranu.
  • Avatar
    Miedzio 21.01.2015 20:28
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Mnie seria po pierwszym odcinku wyjątkowo przypadła do gustu. Zwłaszcza po tym co zrobiono głównej bohaterce pod koniec pierwszego epizodu. Nie do końca chciałem uwierzyć w to co zobaczyłem. Tak odważne podejście w jakby nie patrzeć w serii mainstreamowej, gdzie jednak pewne sprawy związane z seksualnością lubią być przemilczane. Do tego każdy następny odcinek przełamywał jakieś tabu, które jeśli już występowało w anime to raczej w seriach niszowych dla konkretnych grup odbiorców.  kliknij: ukryte  albo  kliknij: ukryte  lub  kliknij: ukryte . Ta odważna stylistyka obok fabuły jest właśnie największym plusem serii. No i zapowiedzi następnego odcinka są naprawdę śmieszne. teksty w stylu  kliknij: ukryte  albo  kliknij: ukryte . Jest poważnie i zabawnie jednocześnie.
  • Avatar
    Miedzio 21.01.2015 12:19
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Na początku wcale nie jest takim hardcorem. Aczkolwiek muszę przyznać, że lubię tego typu postacie, charakterne baby z jajami.
    Dlatego też moja ocena może nie być do końca obiektywna. No ale proszę, Ange jest super i tyle. Opryskliwa, dumna, utalentowana a przy tym niepozbawiona czułego serduszka :)

  • Avatar
    A
    Miedzio 21.01.2015 04:26
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Co wy ludzie macie z tym fanserwisem. Zastanawiam się, czy czepiacie się, bo tak wypada czy naprawdę kawałek kobiecego ciała tak bardzo wam przeszkadza. Jeszcze jestem wstanie zrozumień panie ale panów?:)

    A tak na serio to po obejrzeniu 15 odcinków seria bardzo mi się podoba. Przyjęta stylistyka, mocno przerysowanej erotyki cieszy moje oczy. Fabuła pomimo milionów zapożyczeń z innych serii jest ciekawa i momentami zaskakująca. Główna bohaterka nie jest postacią mogącą zostać scharakteryzowaną jednym słowem w stylu tsundere/dandere oraz widać jej rozwój. Zobaczymy jak to się rozwinie dalej.

    Medal należy wręczyć scenarzystom, że przy takim babińcu nie ma haremu. No chyba, że nagle wszystkie dziewoje zapragną uwieść główną bohaterkę lub skubnąć jej mena.

    Poruszając temat odtwórczości, to muszę bronić Sunrise. Oni po prostu mają taką specyfikę pracy. Większość ich anime to historie oryginalne nie oparte na niczym(dlatego można mieć pewność, że zakończone zostaną w miarę szybko i nie trzeba będzie czekać wieczności aż manga łaskawie wyjdzie). Stąd częsty recyckling motywów i archetypów. Czasem im to wychodzi świetnie jak np. w Code Geass, anime do bólu schematycznym, nafaszerowanym każdym możliwym motywem, który już gdzieś był ale dzięki ciekawej głównej postaci(notabene mocno inspirowanej Kirą z Death Note) oraz (czasem na siłę) zakręconej fabule z częstymi zwrotami akcji, seria wypaliła. Aczkolwiek czasem im nie wychodzi jak np. Sacred Seven lub Buddy Complex, które to nie miały nic co mogłoby je wyróżnić. Czym jest Cross Ange? Serią zlepioną z różnych kawałków w odważnej stylistyce z nawet ciekawą fabułą. Może być hit i radzę serii nie skreślać z powodu cyckofobi.
  • Avatar
    A
    Miedzio 14.01.2015 18:09
    Komentarz do recenzji "Tokko"
    Muszę to zobaczyć, nie wierzę, że ta seria jest aż tak zła ;) Recenzenci na Tanuki mają w zwyczaju przyznawać niskie oceny i czepiać się całkiem fajnym seriom, aczkolwiek gdy ktoś już mieszał z błotem anime do tego stopnia jak autor tej recenzji, to z reguły się nie mylił. Sam ocenię :)
  • Avatar
    Miedzio 23.11.2014 01:27
    Re: po 6 odcinku
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Ja tam oglądam 48 calowe damskie poślady i nie narzekam :) Nie wiem czemu ale brakowało mi takiego anime. Chodzi mi o to, żeby stylistyka oparta na nagości nie była niczym dziwnym i obcym. Mnie się tam to ogląda przyjemnie aczkolwiek faktem jest, że troszkę sztucznie wpychają sceny z łaźni itp.
  • Avatar
    A
    Miedzio 31.08.2014 17:05
    Komentarz do recenzji "Mashiroiro Symphony -The Color of Lovers-"
    Seria wyjątkowo mnie nie urzekła. Porzuciłem po 5 odcinku i przewinąłem do końca by zobaczyć tylko, którą pannę w końcu wybrał. Bardzo się rozczarowałem. Biorąc pod uwagę jak podobne serie na tanuku dostawały 1,2,3 na 10 i nawet dało się je z zaciekawieniem obejrzeć to po siódemce spodziewałem się arcydzieła w swoim gatunku. Seria jest nudna i bez polotu. Polecam tylko masochistom, którzy zaliczyli już wszystkie możliwe haremówki jak ukazały się w przeciągu ostatnich 20 lat.
  • Avatar
    Miedzio 21.08.2014 15:10
    Komentarz do recenzji "Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation"
    Z tego co mi wiadomo to gra chyba jest nielioniowa i w zależności od naszych poczynań są różne zakończenia ale mogą się mylić. Moją wiedzę opieram na tym co przeczytałem. Sam nie miałem okazji zapoznać się z grą.
  • Avatar
    A
    Miedzio 21.08.2014 15:01
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Recenzja lekko przesadzona. 5­‑6 bym dał nawet. Nie jest to arcydzieło w swoim gatunku ale oglądało się całkiem przyjemnie. Poszczególne historyjki były nawet ciekawe. Mnie się najbardziej podobała ta z tą dziewczyną z bogatego domu oraz finałowa z siostrzyczką. A jeszcze, kto by pomyślał, że Nao taka puszczalska była :)

    Muszę wytknąć jedną rzecz recenzentowi. Autor zrobił poważny błąd, świadczący o jego braku znajomości tematu(co jednocześnie podważa jego autorytet względem oceniania anime z gatunku komedii/dramatów romantycznych). Sora nie jest żadną Tsundere. Wykazuje ona klasyczne zachowania Kudere(nad u znaczek powinien jeszcze być ale jestem z byt leniwy żeby szukać go w tablicy znaków). Polecam nadrobić zaległości w wiedzy zanim weźmiesz się w przyszłości do krytykowania jakiegoś anime. Ludzie zbyt często się rozpędzają z tą Tsundere widząc ten typ osobowości nawet tam gdzie go nie ma.
  • Avatar
    Miedzio 10.08.2014 16:15
    Komentarz do recenzji "Kidou Senshi Gundam SEED Destiny"
    Wyjątkowo się z tobą Slova zgadzam.
  • Avatar
    Miedzio 8.08.2014 21:23
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero"
    Ciężko prorokować o jakości serii po 5 odcinkach. Nie wiem jeszcze dokładnie dlaczego ta seria mi się podoba. bardzo dużo schematów zawarto w niej a mimo wszystko bardzo dobrze się ją ogląda. Podpasowało mi zestawienie postaci, którzy pomimo bycia archetypami, wyjątkowo w takim układzie przypadli mi do gustu. Ja serii daje szanse za to jak się zapowiada. To, że coś zaczyna się standardowo nie oznacza z automatu, że nie rozwinie się w zaskakującą, nieprzewidywalną historię.
  • Avatar
    A
    Miedzio 4.08.2014 22:04
    Komentarz do recenzji "Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation"
    Ciekawa seria(w sumie też gra). Zekranizowano jeden z możliwych scenariuszy gry. Troszkę mnie zakończenie zawiodło. Spodziewałem się większego mindfucka a może nawet złamania 4 ściany. Troszkę to wszystko ułożyło się mocno standardowo, bez zaskoczenia.
  • Avatar
    Miedzio 4.08.2014 22:00
    Komentarz do recenzji "Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation"
    Zgadzam się, że poprzez grę o wiele lepiej przyjmuje się tą historię. Więcej dialogów, więcej interakcji a i śledztwo zabiera więcej czasu.
  • Avatar
    Miedzio 4.08.2014 21:55
    Komentarz do recenzji "Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation"
    Anime oparte zostało na grze i było to odwzorowanie dość wierne. Stąd te różne kiczowate elementy jak wielkie pociski(wiecie wystrzelić w kogoś pocisk słowny hehe) czy okrzyki riposta na cały ekran. Z tego co widziałem to fabuła jest ekranizacją jednego z możliwych scenariuszy.
  • Avatar
    Miedzio 4.08.2014 11:18
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero"
    Co do eskorty, to nie czepiałbym się tych samochodów bowiem mimo wszystko były one opancerzone. Większym problemem była obecność samych terrorystów. W normalnych warunkach nie powinni oni w ogóle znaleźć się w otoczeniu księżniczki. Ulice powinny być pozamykane, budynki obsadzone agentami. Z drugiej jednak strony znów mogło dojść do nadużyć. Aczkolwiek nie ma co gdybać, zamach był, auta rozwalili, księżniczka miał umrzeć. Fabuła tego potrzebowała.