Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Shun-Shun

  • Avatar
    A
    Shun-Shun 24.07.2012 18:06
    Komentarz do recenzji "Vampire Knight"
    Ależ to było nudne, „Zmierzch” po japońsku, nie czaję kompletnie popularności tego tytułu, równie dobrze zamiast wampirów można było podstawić gangsterów z Bronksu i może by się przyjęło; śmieszne niemal żałosne momentami zachowania głównej bohaterki, zazwyczaj twarda jak wiertła tytanowe, by przy Kaneme zmięknąć jak pączek na słoneczku, no i ten drugi bolek Zero (imię inspirowane chyba miłością do zakładów Mitsubishi) – „ugryzę ją, nie ugryzę jej, ugryzę ją” i tak przez 90% serii. strona techniczna jest solidna, podoba mi się, muzyka? – jest, ale gdyby jej nie było nikt by nie zauważył.
    Z pewnością jest to pozycja dla najbardziej oddanych tematyce wampirów i bishounenów „ultrasów”, ja jednak zostanę na przystanku i poczekam na autobus z czymś zdecydowanie lepszym.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 23.07.2012 13:31
    Komentarz do recenzji "Król Szamanów"
    Chwalmy Pana za Jetixa, że w swego czasu weymitował Króla Szamanów, po kilku latach ogląda się to anime z łezką w oku. Ale do meritum, bardzo dobre shounenowe anime, tempo akcji jest utrzymane na wysokim poziomie, nie ma jakichś przydługich zapychaczy, serię „pochłania” się gładko i przyjemnie, no i to co mnie zaskoczyło i zaskakuje nawet teraz to najlepszy polskojęzyczny opening w dziejach. Postaci, no wiadomo, że w shounenie nie dopatrzysz się Hamleta czy Raskolnikowa, trzeba iść do teatru, tutaj zaś mamy klasyczny zestaw „ludziów” i spiritów, jest trochę wariatów, lekkoduchów, zabijaków, schwarz­‑charakterów, z życiowymi rozkminami itd. ale to wszystko + dobra muzyka, a ta w Królu jest na pewno gwarantuje dobrą zabawę; kto nie oglądał jeszcze, albo tylko po łebkach niech sobie zarezerwuje parę nocek.
  • Avatar
    Shun-Shun 20.07.2012 19:54
    Re: AIR
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    poza tym anime o koszykówce musiałoby mieć klimat „Kosmicznego meczu”, a tego raczej nie osiągnie żadne anime chyba, że królik Bugs nauczy się japońskiego
  • Avatar
    Shun-Shun 20.07.2012 17:04
    Re: AIR
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    niech cię nie przerażają są nie groźne, raczej pocieszne
  • Avatar
    Shun-Shun 20.07.2012 12:44
    Re: AIR
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    nie dotykam się do anime o mechach, prędzej dam się wysmarować czekoladą, posypać wiórkami kokosowymi i stanąć na środku skrzyżowania
  • Avatar
    Shun-Shun 20.07.2012 10:06
    Re: AIR
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    może napiszemy wspólnie do jakiegoś japońskiego studia prośbę o zrobienie serii o przygodach irlandzkiego zespołu, ale pod warunkiem, że muzykę zrobią „The Dubliners” a motywem przewodnim będzie „Rocky Road to Dublin”, ja to widzę
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 19.07.2012 23:42
    AIR
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    nein,nein,nein cytując znanego niemieckiego aktora; jeśli koszykówka to tylko w wykonaniu NBA i boskiego Mike'a, a to oznacza, że potrzeba zrobić anime o drużynie Chicago Bulls z lat 90', perypetie błękitno włosego młodzieńca mogą inspirować co najwyżej klub miłośników polo z Hampshire, kreska jest w porządku, ba nawet muzyka jest na swoim miejscu, ale fabuła i postaci boże nuda, równie dobrze można by się emocjonować wyścigiem pomiędzy wartburgiem i pagani zondą stawiając kredyt hipoteczny i wolność rodziny na zwycięstwo wartburga; jeszcze żeby graczy w tym anime sponsorował nike, czułbym tę odrobinę wibracji, ale nie.
  • Avatar
    Shun-Shun 17.07.2012 22:18
    Re: Apropo imion
    Komentarz do recenzji "Shijou Saikyou no Deshi Ken'ichi"
    no raczej
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 17.07.2012 11:07
    na listopad
    Komentarz do recenzji "NANA"
    piękne anime, wspaniała muzyka i postaci, ale….do obejrzenia w listopadzie przy lampce dobrego wina, albo szklaneczce whisky, latem nie oglądam takich tytułów, jest za gorąco na sentymentalne rozkimny, nie mniej 10/10 za wszystko co ta seria zawiera
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 17.07.2012 11:03
    -_-
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    myśl przewodnia tego hmmm…@#$% jest mnie więcej taka:
    Choćbyś nie wiem ile lasek zaliczył własna siostra i tak będzie najlepsza. reszta jest tylko milczeniem.
  • Avatar
    Shun-Shun 17.07.2012 10:58
    Re: Nowa seria anime 2013
    Komentarz do recenzji "Sailor Moon - Czarodziejka z Księżyca"
    Usagi w 7 miesiącu ciąży zwalczająca potwory. Yee!!! no dobra, a tak poważnie to oby nie było lipy.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 17.07.2012 10:54
    Komentarz do recenzji "Queen's Blade: Rebellion"
    nie ma tu nic ze starego Queen's Blade'a poza: CYCKAMI!!! w rozmiarach od A do J i to w zasadzie tyle co można powiedzieć o fabule i większości postaciach, jedyną jak dla mnie ciekawą osóbką była Branwen, ale to raczej ze względu na wrodzone zainteresowanie mitologią celtycką. lipa na kółkach.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 17.07.2012 10:50
    Komentarz do recenzji "Hakuouki Reimeiroku"
    fabularnie pachnie to taką nudą jak wakacje w Kujankach (nawet nie pytajcie gdzie to jest)  kliknij: ukryte  nie warto oglądać, no ale na pewno znajdą się damy,które wytrwają do końca
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 17.07.2012 10:44
    Komentarz do recenzji "Shijou Saikyou no Deshi Ken'ichi"
    dla miłośników gatunku i nie tylko, szkoda, że urwane w nawet nie połowie serii (manga nadal wychodzi), nietuzinkowe postaci, może trochę szablonowe walki, ale przecież nie jesteśmy w Galerii impresjonistów by bawić się w takie detale, niezbyt porywająca muzyka, co trochę smuci biorąc pod uwagę, że 50 odcinków zlatuje jak woda. no i Apachai Hopachai jako mistrz muay thai, nie wiem czemu ale za każdym razem jak słyszę imię i nazwisko tego gościa kojarzą mi się zaraz Bułgarzy ze swoimi nie mniej śmiesznymi imionami: Stanko Stanczew, Teodor Teodorczew.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 15.07.2012 22:44
    Maya Natsume
    Komentarz do recenzji "Tenjou Tenge"
    czasami po obejrzeniu kilku ambitniejszych tytułów pojawia się w człowieku potrzeba obejrzenia czegoś totalnie bez składu i ładu, z dużą ilością mordobicia, krwi i sexownych kobiet. TAK! to anime powstało właśnie dlatego i za to chwała twórcom. Denerwujące jest w prawdzie zawieszenie fabuły i dłuuuuga retrospekcja, ale da się to wytrzymać, brak mi jednak porządnego łomotu pomiędzy Souichirou a Mitsuomim, zaś ten 2 odcinkowy OAV dał tyle satysfakcji co spacer po bagnach na golasa. Lecz jak mawiał filozof Jagger – You can't have always what you want, na szczęście jest Maya Natsume na którą można patrzeć i patrzeć etc. etc
  • Shun-Shun 15.07.2012 22:31:46 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 15.07.2012 22:21
    Komentarz do recenzji "Campione!"
    sporo nawrzucano tu do jednego kociołka od mitologii greckiej, aż do hinduskiej. póki co ten bigosik jest całkiem strawny i laxygen leży w domowej apteczce tam gdzie jego miejsce. plusem dla mnie jest fakt, że od razu zawiązuje się tu uczucie  kliknij: ukryte na razie to tylko 2 odcinki jest potencjał na dobre anime. nie sp@#$% tego.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 11.07.2012 22:58
    So good!
    Komentarz do recenzji "Sakamichi no Apollon"
    To anime pochwyciło mnie od pierwszej do ostatniej minuty. Bez wątpienia najlepsza muzyka od dłuższego czasu jeśli chodzi o tegoroczne tytuły, najbardziej odważna i przebojowa seria w dwóch słowach – tytuł roku. Absolutnie numerem jeden jest Sentarou, jego energia i miłość do jazzu są aż zaraźliwe, a zakończenie jego losów, dawno już nie poprowadzono życia bohatera tak krętą ścieżką. Na Kaoru jednak się trochę zawiodłem pod koniec, prezentował się przez cały czas dobrze, solidnie, ale myślę, że trochę potencjał tej postaci zamieciono pod dywan w ostatnim odcinku.
    Bardzo dobre postaci drugoplanowe, za wyjątkiem domowników Kaoru, gdyby ich nie było Wisła by nie wyschła z tego powodu. Docenić należy twórców za skromną co prawda próbę przedsawienia społeczeństwa japońskiego lat 60'. Kreska również bardzo dobra. Na koniec jeszcze raz powrócę do muzyki „Sakamichi…” to absolutny must have dla wszystkich fanów jazzu, ale też i dla tych, którym jazz niezbyt dobrze się kojarzy by przełamali swoją niechęć i zmierzyli się po obejrzeniu z twórczością Daviesa, Parkera, Tatuma i wielu innych znakomitych jazzmanów lat 60'.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 11.07.2012 10:27
    Komentarz do recenzji "Chouyaku Hyakunin Isshu: Uta Koi"
    po zaledwie 2 odcinkach ciężko napisać coś więcej, ale bez wątpienia (jeśli po drodze niczego nie spaprają) jest to tytuł bardzo interesujący, dla mnie choćby przez fakt, że to epoka Heian i że historie pozornie nie powiązane ze sobą łączą się w zgrabną całość.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 5.07.2012 21:55
    Komentarz do recenzji "Devil May Cry"
    wieki temu oglądałem to anime i ostatnio powróciłem do niego ponownie, by jeszcze raz docenić świetną konstrukcję fabuły,bohaterów i muzykę. na początek Dante, przyznam szczerze, że niewielu ma konkurentów, gdy idzie o jego charakter i osiągnięcia, a ci którzy są to absolutna czołówka. jest cyniczny i ospały, niby nie przejmuje się losem ludzi, ale przecież trzeba mieć za co kąsnąć pizzę. Trish i Lady trochę za mało są pokazane, zwłaszcza Trish, ale powiedzmy, że na 12 odcinków jest i tak nieźle, kreska po prostu rewelacyjna zwłaszcza kiedy miałem przyjemność oglądać odcinki w HD na 60 calowym telewizorze u kolegi, sceny pojedynków są dobre same w sobie, ale z odrobiną techniki są totalnie odjechane. Muzyka, o tak, tworzy na prawdę niesamowity klimat pasuje idealnie w każdej scenie.
    polecam wszystkim nawet tym którzy nigdy nie grali w Devila.
    P.S.
    tylko nie kupujcie i nie grajcie w nowego Devila bo tam mamy jakiegoś emo klienta, który nijak ma się do wizerunku Dantego z gier czy anime.
  • Avatar
    Shun-Shun 5.07.2012 21:36
    Re: DBZ jest wszędzie
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z"
    dzięki, powiadomię znajomych by go poprawili, ale podobno wygląda na takiego co zna się na rzeczy :)
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 5.07.2012 21:09
    DBZ jest wszędzie
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z"
    przyjaciel opowiadał mi ostatnio jak na zajęciach z logistyki koleżanka zapytała o jakiś współczynnik wyrażony literami SJ i pyta co to znaczy, na co on, że to Sajanin, cała grupa łącznie z prowadzącym wybuchła śmiechem bo wszyscy wiedzieli o co chodzi. pokazuje to jaki wpływ miał/ma DBZ na ludzi i jak wielu widziało to anime. i tak jak poprzednicy powtórzę absolutnie kozackie anime 10/10 w pełnej okazałości.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 4.07.2012 23:36
    Komentarz do recenzji "Nazo no Kanojo X"
    szczerze mówiąc nie wiem co napisać o tym anime. z jednej strony lubię czasami romansy i to, że schodzą się tam ludzie oryginalni, ale tu miałem wrażenie, ze pomysłodawca serii miał włączone na pełny regulator „Lucy in the sky with diamonds” 24/7. dzielenie snów, uczuć wszystko ok, ale litry śliny jakie się tu wylewają po którymś odcinku robią się zwyczajnie nudne bo nawet nie tyle niesmaczne. strasznie nudni bohaterowie z drugiego planu, za wyjątkiem siostry Tsubakiego. muzyka nierówna od przedszkola do opola. kreska ładna, ale żebym miał to jeszcze kiedyś oglądać, no chyba że prąd będzie mi chomik robił.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 4.07.2012 23:20
    Komentarz do recenzji "Asa made Jugyou Chu!"
    Lipa po całości ni to hentai ni romans zupełnie jakby ktoś próbował połączyć Keitha Richardsa z siostrą zakonną. Odstąpcie dobrzy ludzie od tego tytułu no chyba, że lubicie chłopców po zabiegu imadłem.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 3.07.2012 22:53
    Numero Uno
    Komentarz do recenzji "Acchi Kocchi"
    absolutny hicior ostatnich tygodni; świetny humor, przezabawne postaci, muzyka słowem szał gorących ciał. mając do wyboru historię o piekarynkach, nudnawy filler Fairy Tail i laskę obśliniającą palce to anime obok Sakamichi no Apollon jest wydarzeniem na miarę wynalezienia żarówki przez Edisona. najmocniejszym elementem tego anime są Io i Miniwa  kliknij: ukryte , nie najgorsze są też osoby z drugiego planu, aczkolwiek mogli trochę więcej pokazać jakichś akcji z panią nauczycielką, bo to dobry materiał na jeszcze więcej humoru.
    generalnie nie ma się do czego przyczepić.
    błagam tylko niech nie robią 2 sezonu.