Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

D.Gray-man

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Roiki 14.05.2009 19:50
    Macie prawo mieć odrębne zdanie, ale moim zdaniem źle oceniacie GM.Oglądam Naruto, Bleach itp.Nic złego nie widzę w Gray Man, nie interesuje się specjalnie religią( ale jestem wierząca), a jednak mnie to zaciekawiło. Dość nietypowy sposób przedstawiono sprawy wiary. Wydaje mi się, że to wyszło im nieźle. I jeszcze jedno nie wiem co wszyscy mają do Lenalee, to prawda nie jest najsilniejsza i opłakuje swoich przyjaciół, ale wydaje mi się, że Gray Man nie istniałoby bez niej. W większości anime jest taki bohater(np. w Bleachu to Inoue). To wszystko zmojej strony, zachęcam do przeczytania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Seba88907 8.05.2009 19:14
    D.gray-Man
    Wypas anime,no nie widzialem lepszej choc troche sie tego czlowiek na ogladal:)nan nadzieje ze w koncu pojawia sie nowe odcinki bo jesli nie przelece sie do tej Japoni i zmusze ich chocbym mial stac z giwera:):):)
    Odpowiedz
  • elkaD556 8.03.2009 20:33:43 - komentarz usunięto
  • elkaD556 8.03.2009 20:29:04 - komentarz usunięto
  • dddd 22.02.2009 09:19:40 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    mishi 2.02.2009 11:04
    Świetne anime bez zakończenia
    Początek rewelacyjny, po kilkunastu odcinkach trochę nudniejsze, ale od połowy już do końca prawie tylko same ważne pojedynki więc ogólnie anime wypada bardzo dobrze.
    Często było nawet dramatycznie, ale ożywianie postaci niezbyt mi się podobało lub oszukiwanie widzów że niby ktoś już umarł, a w rzeczywistości nic mu nie jest.
    Muzyka genialna, bardzo ładne wzruszające rytmy dobrze podkreślające nastrój anime.
    Kreska jak na tak długie anime bardzo wysokiej jakości.
    Lenalee to bardzo piękna dziewczyna dzięki której anime się lepiej oglądało lecz ten kto liczy choć na minimalne ecchi to się zawiedzie bo nic nie było.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dario 20.01.2009 16:06
    Koniec?
    Pierwsze 50 odcinków nudne jak flaki z olejem (poza kilkoma wyjątkami). Ale im dalej w las tym więcej drzew:D Rozkręca się (w końcu) naprawdę fajnie i wielka szkoda, że nie puszczają kontynuacji! Jestem naprawdę ciekaw dalszych losów Milenijnego i rodzinki Noah ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Jarek 1.01.2009 18:50
    Prawie jak Hellsing
    O tym anime usłyszałem, kilka miesięcy temu, choć zdecydowanie za Shounenami nie przepadam, to jednak obejrzawszy opening na You Tube, zainteresowałem się. Zwłaszcza zaintrygowały mnie nogi i krótka spódniczka LenaLee (czy jak jej tam). Poza tym pierwszy odcinek do bólu przypomina pierwszy rozdział Hellsinga (to prawie kalka). Tylko, że Hellsing był z jajem, a to było śmiertelnie poważne. Wygląd demonów, jest dość interesujący, ale już od 4 odcinka zaczął się typowy shounen z wydłużoną niepotrzebnie fabułą, brakiem logiki  kliknij: ukryte 
    Nie wiem, co tu się tak zachwycają Earl Millenium- kolejny cudowny psychopata- mnie znowu przypomina majora z Hellsinga- błyszczące okulary i to spojrzenie. Ale majora jakoś polubiłem, a to takie marne popłuczyny po majorze.
    Muzyka- za wiele nie słyszałem. Opening i Endning takie sobie. Opening byłby lepszy, b fajnie się zaczyna, ale te pauzy wszystko masakrują niczym maxim piechotę. Jeśli ktoś chce galerii psychopatów, to nie zobaczy na wyżej wymienionego Hellsinga. Rip Van Winkle, albo Kapitan i Walter. Bo prawda jest taka, że D­‑Gray Man to Taki Hellsing, tylko że dla ubogich, spóźniony o jakąś dekadę i o wiele za długi.
    Jedyną przewagę jaką ma ten serial, to właśnie krótka spódniczka LenaLee i jej ładne nogi. Reszta jest milczeniem.
    Odpowiedz
  • gość 9.12.2008 18:22:13 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Syrith 25.10.2008 13:47
    D.Gray-man
    D.Gray­‑man jak dla mnie jest wspaniałym anime, wspaniały humor, dobrze wykreowany główny bohater  kliknij: ukryte . Są bohaterowie których uwielbiam i tych, których mam serdecznie dosyć,  kliknij: ukryte 
    Btw. Komurin i jego pozostałe trzy wersje są niezapomniane.
    Słyszałam, że w porównaniu do mangi w anime jest dużo odcinków zapychaczy… Mi osobiście to nie przeszkadza, odcinki trzymają przyzwoity poziom.
    (Mimo wszystko: Lenalee nienawidzę).
    Warto chociaż zwrócić na relacje Kanda – Allen – Lavi! Ta trójka jest po prostu boska, nigdy nie zapomnę ich  kliknij: ukryte 
    Wiadomo. Są gusta i guściki, jedni lubią to – drudzy tamto. Ja mam nadzieję na drugą serię gdyż 103 odcinek anime tak właściwie nic nie wyjaśnił, jednakże nie żałuję tych kilku dni spędzonych na oglądaniu D.Gray­‑man'a – a wręcz przeciwnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ares 3.09.2008 22:35
    DGM jednym z najlepszych telenowelii
    DGM jest 2 tytułem według mnie z długich serii. Anime jest dobre, oczywiście by mogło być lepsze, ale trzyma bardzo dobry poziom.

    Grafika, jak na shonena jest kosmiczna. Wszystko jest dopracowane, ładnie się klei. Wyszło już D. Gray­‑mana troche odcinków, a grafika nadal jest taka sama, najlepsza z innych tasiemców.

    Muzyka jest fajna, klimatyczna (chyba 3 opening jest najlepszy). Muzyka podczas trwania odcinków fajnie się w kleja w serie.

    Postacie są ciekawe, ale główny bohater to znów (niestety) 15 latek Allen, jakoś to trochę nudne, że zawsze świat ratują w takich seriach ~15 latki. Głowny antybohater Erl jest nietypowy, jak na tego złego. Inne postacie reprezentują ze sobą rózny poziom.

    Fabuła to plus dla serii. Jest tylko jeden główny wątek w DGM i sporo pobocznych (mołość, kronikarze, to i owo). W tym anime, aż tak dużo fillerów nie ma, naszczęście, ale pewnie na nie też przyjdzie pora. Humor jest świetny, powaga jeszcze lepsza…........

    Grafika – 9
    Muzyka – 8
    Postacie – 7
    Fabuła – 9
    Ocena = 8,25
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hikari 14.07.2008 16:19
    * * * anime?
    Oj tak… Czytając mangę to wszystko było… lepsze? O tak, o niebo. Tu już nawet nie chodzi o Chara Design, ale o fabułę wręcz zadławioną fillerami.
    A postać Earla? Miała złamać wszelkie stereotypy o głównych złych. I złamała.
    Zamiast obrzydliwego potwora dostajemy… grubasa. No ale – komu byście bardziej uwierzyli po smierci bliskiego: wiecznie usmiechniętej bańce, czy człowiekowi/bestii poważnej jak mało kto? To też trochę wyjaśnia ^_~' A zresztą! I tak kocham ten tytuł, ot co! ^.^

    Zmoderowano tytuł komentarza. Proszę się pohamować od wulgaryzmów.

    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Xsarq 11.07.2008 20:20
    Shonen - NIE! Paradia Shonena - TAK!
    D. Gray­‑man nie jest zwykłym anime. Nigdy nie miał nim być.

    D. Gray­‑man to czysta pariodia podawanych wcześniej tytułów w rodzaju FMA,Naruto czy Bleach

    Sam główny przeciwnik – Milenium Earl jest już jasnym dowodem na fakt że anime to parodia. Wydaje mi się on wykrzywiać postać Aizena z Bleacha. Pokazuję że mroczny lord nie musi wyglądać jak potwór tylko jak Klaun.

    Dalej Mamy rodzinę NOAH. Znacie anime w którym przeciwnicy są bardziej sympatyczni niż główni bohaterowie? Według mnie NOAH to jasne odwołanie do Akatski w Naruto i do Homonculusów z FMA

    Podsumowując anime wydaje mi się interesujące. Nie jest to mistrzowstwo ale to anime – poza duża ilościa fillerów nie ma większych wad. Ocena 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kaa 22.05.2008 18:12
    po
    Mi się bardzo podoba te anime, cieszę się że obejrzałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Leron 20.05.2008 21:05
    hmy
    porównanie do Naruto 2/10
    porównanie do Bleacha 4/10
    porównanie do FMA 6/10
    to dotyczy porównań teraz może co do anime
    muzyka 8/10 <-- Opening 1 super xD
    postaci 8/10 <-- mi wszystko pasuję poza przemiana LenaLee  kliknij: ukryte  i Mirandą
    grafika 8/10 <-- xD
    fabuła 6/10 <-- niema fajerwerków, 1 odcinek ;/, w ostatnich odcinka walki się dłużą co powoduje nudność pozostałych odcinków  kliknij: ukryte 
    plusem jest niewątpliwy żartobliwy charakter ciemnej strony [Crossa tu też możemy chyba zaliczyć xD]
    i w przeciwieństwie do Naruto główny bohater nie jest bezsilny
    minusem jest np. zbyt wielka nie równość wszystkich egzorcystów porównajmy LenaLee kliknij: ukryte  i Kande kliknij: ukryte albo też postać Mirandy <-- fatalna postać jak dla mnie w Japonii może maja wesoło ale w polskiej przytłaczającej rzeczywistości ??? .. ;/


    Pyzatym dodam że jest za wcześnie żeby sformułować jakieś konkretne wnioski o anime od mangi się wstrzymuje narazie ale kusi za bardzo trochę xD Obawę może budzić zejście autorów na zły tor czyli wydłużanie  kliknij: ukryte 
    Mimo wszystko polecam uwielbiam shounenach i nie mogłem przejść obok ;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    Lukas 2.05.2008 17:20
    DGM
    Anime takie sobie, jestem w połowie dostepnych odcinków i juz wiele rzeczy irytuje. Przede wszystkim w zasadzie niespoójnosc i nielogicznosc. Wydaje się jakby fabuła przedstawiała rozbudowaną historię mającą miejsce na przestrzeni kilku lat a anime przedstawiało najwazniejsze urywki. Egzorcyści z jedną bazą rozsiani po całym swiecie w dodatku 13 + 5 generałów z czego niektórzy zostaną zabici w ciagu trwania anime to chyba trroche mało jak na zbawienie całego świata nie? Poza tym raz ktoś wyrusza w podróż wykonuje misje i juz po chwili znajduje się w innym kraju hehe smieszne to troche ich podróze trwają bardzo krótko i podejzanie bezproblemowo skoro nie jest to przedstawione. Poza tym nie zauwazyłem by był w zakonie ktoś kto wogóle kontroluje i koordynuje ruchy zakonu. Generałowie sobie, siedziba zakonu sobie w rezultacie wielki bałagan. Poza tym  kliknij: ukryte  no żenada po prostu nawet nie masz czasu przywiazac się do postaci czy jej polubic żeby ci było żal. No chyba że ktoś  kliknij: ukryte  Moim zdaniem póki co anime nie zasługuje na ocene 4,5 bardziej juz jestem skłonny do oceny 3 ale zobaczymy trzeba dobrnąc do tego 80 odcinka który się ukazał. Ah no i jeszcze zapomniałem dodac o wszechobecnych fillerach, odniosłem wrazenie w pewnym momęcie że w sumie wsród fillerów raz na jakis czas trafia się odcinek który choc troche popycha fabułe do przodu, coś koło 20 odcinka  kliknij: ukryte  Jeśli to anime wg autora zasłuzyło na 4,5 to Bleach czy Naruto (nie uwzgledniając w naruto fillerów w pierwszej serii po zakonczeniu. przystopowaniu wątku fabularnego; które ergo były przynajmniej zaraz po sobie dzieki czemu mozna było ominąc wszystkie a nie doszukiwac się pomiedzy nimi czegos dotyczącego fabuły, tak jak i w bleachu motyw Bounto) powinny zasłuzyc na 5 i jakiś znaczek jakośći :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    kai 25.03.2008 21:52
    takie sobie
    anime średnie. przeczytałam pierwszą reckę na tanuki i zabrałam się za oglądanie. gdzieś tak w okolicach 5 odcinka przerwałam… wiem, że głupio oceniać coś na podstawie kilku odcinków ale jakoś nie zachęciły mnie one do dalszego oglądania. fabuła niezbyt oryginalna, typowo shounenowa ;P demony i grupka od ich zwalczania. główny bohater też niezbyt oryginalny – typowy „niezwykły” 15­‑latek. reszta postaci, może poza czarnymi charakterami też nie powala na kolana.. humor z kolei miejscami powalał, miejscami w ogóle nie był zabawny. grafika całkiem niezła, muzyka też. pierwsze 5 odcinków 6/10 ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    clbs 25.03.2008 12:33
    alternatywna recka
    O tak, ta recenzja lepiej opisuje D.Gray­‑mana niż poprzednia. Zaznaczono, że wypełniacze potrafią wszystko obrzydzić (przez nie wstrzymałem się z oglądaniem na jakieś 2 miesiące, odcinki z założenia humorystyczne jak te z robotem były bardzo słabe, nie mówiąc już że żenujące), no i tak jak recenzentka mówiła – wszystkie „złe” charaktery mają być z założenia mniej lub bardziej komediowe (nie wliczając akum), właśnie takie sytuacje jak Earl robiący na drutach, czy sama postać Tyki Mykk'a bardzo mi się podobały i są plusem tej serii, chyba że ktoś szuka horroru ; ]
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Najsu 25.03.2008 09:32
    recenzja nr2
    Skończyłam na 11 odcinku bo ani odkrywcze to anime ani ciekawe. Poza tym słyszałam, że jest sporo wypełniaczy, co mnie obrzydziło.
    Lepiej wziąc sie za mangę.
    Ej ale D.Gray­‑Man ma się do Tima Burtona jak piernik do wiatraka.
    Wkurzyło mnie to porównanie :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    Zennos 23.03.2008 20:26
    Porazka do potegi tasiemcowej..
    Zazwyczaj gdy przegladam nowe tytuly anime,zwracam uwage na recki na tanuki i to ma bardzo duzy wplyw na moje wybory.Zwykle byly bardzo trafne,ale tym razem przejechalem sie i to konkretnie…..
    Nawet gdybym byl homofobem,to bardziej interesujaca dla mnie bylaby parada homoseksualistow i taka jest prawda. Nie urazajac innych recenzent powinien zaznaczyc,ze to anime moze zainteresowac dzieci w wieku od pieciu do max czternastu lat.Uwazam ze ocena jest nieadekwatna i ma sie nijak do rzeczywistosci.
    Ogladajac to „anime” czulem sie jakby znowu mial 6lat i znecal sie nad czyms pomiedzy power rangers,polaczonym z pokemonami i przemarszem halloween'owych klaunow. Przeciez te wszystkie pretendujace do bycia demonami czy uwiezionymi duszami postacie byly zenujace.
    Tak jak napisal ktos na dole,setka ludzi nie zalatwi jednej akumy,za to jeden egzorcyta,zalatwi setke akum…Ok,to jeszcze jestem w stanie przebolec. Ale jak dlugo mozna znosic te schematyczne akcje gdy pojawia sie „miellnium earl” (a czemu nie „Apocalypsed Edd” albo „Dark Timothy”? Brzmi tak samo zenujaco) i mowi,„konban­‑wa” i leci ze swoim bajerem,ktos sie zgadza w rozpaczy,nastepnie pojawia sie przyzwana dusza i krzyczy „jak mogle/as mi to zrobic?” I wszyscy wiemy co sie dzieje dalej…
    Chyba najwiecej zalosci tej serii przysparzaja te wielkie ludzkie dramaty i rozterki,gdzie nagle pojawiaja sie allen i lenalee udzielaja wielkiej i wspanialem przemowy i wszystko wraca do normy,a wszyscy znowu sa szczesliwi….
    Do tego te wypelniacze…Duzo pomylek gdzie allen ma na zmiane reke i oko po prawej i po lewej stronie (przyklad odcinek 7my podczas walki)...Irytujace postacie typu supervaisor orderu…Urwane watki….Utarte schematy…I ta proba podciagania wszystkich wydarzen pod religie :/ Mysle,ze ktos zbytnio sie wzorowal na trinity blood albo chrono crusade.
    Ufff,streszczajac – zenua et tragediee:P Ale zeby nie bylo tak strasznie,to teraz beda plusy.
    Smialo stwierdzam,ze pierwsze chmm 10 odcienkow bylo interesujacych,ale im dalej tym gorzej…Jednak musze przyznac,ze podobala mi sie piosenka opening'owa :)
    Ogolnie czekam na jakas alternatywna recke :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Daisuke 23.03.2008 01:28
    fajne
    Anime bardzo mi się podoba i nie mogę się doczekać kolejnych odcinków które teraz<od epizodu 60 chyba> idą ściśle wg mangi bylo pare wymyslonych historyjek ale fillery musialy byc jak to w takich tasiemcach bywa moim osobistym zdaniem anime jest świetne było by o niebo lepsze gdyby twórcy szli ściśle wg mangi od deski do deski było by krutsze ale za to jaki efekt by był ^^ polecam każdemu miłośnikowi nadprzyrodzonych mocy demonów ładnie rysowanych postaci
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    clbs 19.03.2008 14:55
    nie przesadzajcie
    Ocena w recenzji faktycznie jest nieco zawyżona, ale nie przesadzajmy – to anime wcale nie jest takie złe. Faktem pojedyncze historie mogą wielu denerwować, ja również tego nie lubię ale od około 50 odcinka robi się naprawdę fajnie, ciągła akcja. Co do głównego bohatera – nie jest jakiś wyjątkowy, ale da się go polubić tak jak resztę postaci. Nie można też besztać wyglądu akum – jednym się podobają, innym nie, mi akurat przypadły do gustu. Wreszcie coś co jest demonem a nie wygląda jak byk ze skrzydłami. Ja bym temu anime dał z 7,5­‑8, z tym że jest to moja prywatna opinia i oczywiście nikt nie musi się z nią zgadzać ; ]
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    Nia 16.03.2008 13:07
    Dziękuje postoje
    Niestety jak niżej ;/
    Od dawna chciałam to obejrzeć „O nowy tasiemiec ciekawe, pewnie znowu gniot”, ale jakoś nie mogłam sie zabrać, no i zobaczyłam recenzje na tanuki, przyznam, zdziwiłam sie ,że seria shounen dostała tak wysokie noty< jeszcze ta ilość ep.> . I co? I obejrzałam. Bardziej naiwnego anime nie widziałam w całej swojej długiej karierze.Zainteresuje to nie wiem, może 12 latków. Seria jest tak niemiłosiernie naciągana i przewidywalna że szok.Jakaś diodka zaczęła mi sie zapalać tak przy 5 odcinku, jak to główny bohater przebił na wylot kilka budynków będąc uderzonym przez „DeMoNa” Gadki w czasie walk mnie rozbrajały, nic nowego nic orginalnego . Wszyscy dookoła głównej drużyny zamieniają sie w akumy. Jest jeszcze kwestia postaci, szczególnie tych pierwszoplanowych .rozważając ich charakter a raczej ich brak na pierwszy plan wysuwa nam sie Allen, słodki uroczy ... typowy bohater dla takiej serii, szkoda ze brakuje mu jakiegokolwiek konkretnego charakteru ,dramatyczne przeszłości i Nasz Dzielny Bohater Który Radzi Sobie Z Nimi Z Uśmiechem Na Twarzy ,bohaterowie drugoplanowi =sztampowi i przewidywalni, o czarnych charakterach już nawet nie będę wspominać
    Moja ocena

    Grafika:7(całkiem niezła ,potem troche gorzej)
    Postaci:4
    Muzyka:6 (jeśli chodzi o openingi, sa w porządku, endingi takie sobie ale muzyka w tle wogóle mnie jakoś nie ruszyła)
    Fabuła:4
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Luk 12.03.2008 13:40
    Totalne dno
    No niestety zachęcony recenzją szybko ściągnąłem ten serialik. I szczerze muszę przyznać, że jest to pierwszy raz gdy ocena wystawiona na Tanuki­‑Anime jest stu procentową odwrotnością jakości. Oglądałem większość pozycji z oceną powyżej 7. I to co tu zobaczyłem przeskoczyło wszystko. Jedyne co jest znośne to sposób rysowania (za to same projekty już nie ). Demony wyglądają jak połączenie naleśnika z formą do ciastek i czymś co jeszcze było ręką w kuchni ( a najbardziej przerażające jest to, że wcale teraz nie wyrażam się sarkastycznie – to szczera prawda !). Postacie? Po prostu są żałosne poza kilkoma wyjątkami jak Road Camelot czy Tiedoll które są jeszcze do zniesienia. Postacie pierwszo planowe… Wampir który przez chyba 20 odcinków płacze że jest bezużyteczny ( ile można?). Fabuła. Hmmm cóż muszę oddać że było kilka ciekawych pomysłów ( ale to ciekawe pomysły kończące się zazwyczaj po 2 odcinkach i później długo długo nic). Wróćmy jeszcze do demonów, już pomijając ich wygląd ... zdobywają POZIOMY!? Co to to w ogóle ma być, ide sobie ulicą i mówię „nie pokonasz mnie mam już 3 poziom i jestem już blisko czwartego ". Ten cytat jest zmyślony ale dobrze oddaje sposób walki. Postacie są półbogami. 1 demon pierwszego poziomu jest nie do zabicia dla dowolnie licznej dowolnie uzbrojonej liczby ludzi ( nie będących egzorcystami). Za to taki sam demon w liczbie 50 na jednego egzorcystę niema żadnych szans i oglądamy 5 minutowy kawałek walki z nieruszającymi się formami do ciasta które istnieją tylko po to żeby je przeciąć, kopnąć tudzież zastrzelić. O odcinkach w siedzibie egzorcystów i bracie Lenalee nie będę nawet wspominał. Ocena jaką ja bym wystawił z racji tego że to anime jest gorsze nawet od gniota jakim jest Naruto. Fabuła 4 ( za te kilka pomysłów ). Grafika ( gdyby demony wyglądały normalnie to mógłbym dać nawet z 8) ale tak 6 to kompletny maks. Muzyka nie przeszkadza ale do słuchania jej osobno też nie bardzo się nadaje 5. Postaci? No bądźmy poważni 3. Jeszcze dodam że sprytnie na żadnym z umieszczonych screenów nie widać jak wyglądają przeciwnicy ( demony).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hoshi 8.03.2008 00:21
    Gwiazdka
    Muszę przyznać, że te anime jest świetne^^. Obecnie jest moją ulubioną pozycją.
    Na początku, gdy zobaczyłam Millenijnego Earla przeraziłam się, kojarzył mi się z jakąś głupią bajką dla dzieci. Nie wiedziałam czy to klaun, czy pajac czy coś jeszcze innego. Jego wygląd jako czarnego charakteru, postrachu egzorcystów strasznie mnie zniechęcił. Ale przetrwałam te ciężkie chwile^^.
    Myślę, że te całe zapychacze nie są takie straszne, nie czytając mangi praktycznie nie da się zauważyć, czy to zapychacze, czy nie  kliknij: ukryte . Dzięki tych kilku dodatkowych odcinków można poznać lepiej bohaterów. Poza tym nie ma ich dużo a i w większości anime są jakieś dodatkowe wątki.
    Co najważniejsze główny bohater mi się podoba i fabuła mnie wciągnęła.
    Tyki jest bardzo fajną postacią, wyrazistą, ma coś w sobie,  kliknij: ukryte 
    Muzyka jest cudna! Im więcej jej słucham tym bardziej się uzależniam.
    Podoba mi się ta ciemna kolorystyka, bardzo nastrojowa.
    Ogólnie… kocham to anime! Teraz z utęsknieniem wyczekuję każdego wtorku, gdy nowy odcinek ujrzy światło dzienne.
    Czystym sumieniem mogę ocenić te anime 10/10, nie ma nic w nim co by mi się nie podobało, całokształt jest cudem!
    PS:bardzo dobra recenzja;)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime