Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Bakemonogatari

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Narararagi-kun 28.02.2010 14:56
    Głupiogatari
    Dajcie sobie, proszę spokój z pisaniem, że to anime dla starszej widowni. To haremówka zrobiona z większym zapałem i lepszym pomysłem, niż zwykle. Ogólnie nic nadzwyczajnego, SHAFT robi te swoje statyczne ujęcia, z których studio jest znane od czasu do czasu uracząc jakąś animacją.
    Miło mi się to oglądało, ale fanatyzm jaki się w stosunku do tego tytułu wytworzył jest już przerażający.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    aregi 28.02.2010 14:17
    Jakie rozczarowanie. To przecież arcydzieło
    Owszem, niektórzy (nie wymienię nicków) mogą uważać je nawet za przeciętną haremówkę, ale nie mam wątpliwości że bardzo wysokie oceny u prawie wszystkich fanów i jego ogromna popularność świadczą o tym, że to prawie arcydzieło. Moshi moshi jak widzę po recenzji obraziła się na fanserwis szczególnie, że również dotyczył Mayoi. Prawda jest jednak taka, że bez fanserwisu to anime było by jeszcze bardziej nudne bo na pewno nie lepsze.
    Jedyną wadą jest właśnie brak zakończenia serii TV choć z drugiej strony ten 12 odcinek był w pewnym sensie zakończeniem.
    Rozumiem, że nie ma anime na które komuś nie przyjdzie ochota narzekać, ale jednak tu zbytnio nie ma na co (podobnie jak w Air czy Kanon).
    Owszem pierwsze odcinki mogły zniechęcić, ale czym dalej tym lepiej bo nie przypuszczał bym, że anime tak „mało ruchliwe” będzie tak wciągające.

    Prawdę mówiąc widząc recenzję byłem ciekaw jakie wady ona wymieni no, ale niestety uważam, że nie zostało zrozumiane to anime przez recenzentkę.
    Chociażby narzekanie że główna bohaterka jest najlepiej pokazaną postacią, a inne dziewczyny gorzej jest bardzo dziwne.
    To chyba powinno być logiczne dla recenzentki, że główna bohaterka jest zawsze ważniejsza i producenci bardziej przykładają się do tej postaci, a nie wymieniać to jako wadę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    damianori 28.02.2010 13:56
    Intrygujące, ciekawe, niestandardowe...
    ...anime, które urzekło mnie praktycznie pod każdym względem… Najlepiej zacznijmy po kolei:

    1. Oprawa audiowizualna: (9/10)
    Wyrażenie tego słowami jest niezwykle trudne ;), gdy zacząłem oglądać serię, pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to świetna i niecodzienna kreska tego anime. Postacie, tła, światła i wiele innych tego typu rzeczy są przedstawione bardzo dobrze i świetnie komponują się ze sobą. Nawet dodawanie tzw. „przerywników”, czy realistycznych zdjęć (moim zdaniem) nadaje temu anime niestandardowego stylu, którego nigdzie indziej nie spotkałem.
    Tak samo jest z dźwiękiem, który idealnie pasuje do swojej sytuacji. Nie jest natrętny, czy dominujący, dodaję „słodką” nutę, do pokazywanych wydarzeń.

    2. Fabuła: (9/10)
    Tutaj nie będę się rozpisywał, ponieważ wszystko zostało zawarte w recenzji. W skrócie: dobra, ciekawa fabuła, która pokazuje na swój oryginalny sposób, jak można radzić sobie z (często niecodziennymi) problemami :D.

    3. Postacie: (8+/10)
    Tutaj na największe oklaski i pierwsze miejsce zasługuje Senjougahara, która jest ciekawą, wyrazistą i inteligentną postacią. Jej największymi atutami są (zszywacz ^^) uroda i charyzma. Dialogi w których często występuje są zazwyczaj najbardziej ciekawymi w całej serii.
    Na wyróżnienie natomiast zasługują:
    -Koyumi Araragi (ex­‑wampir, który, nie jest typowym, frajerskim, bohaterem eroge),
    -Meme Oshino (bezdomny kapłan, ze spontanicznym podejściem do życia),
    -Shinobu Oshino (słodki, bezimienny wampirek, który po prostu „jest” ^^),
    Reszta postaci jest jak najbardziej standardowa i spełnia swoje „standardowe” zadania, innymi słowy… żadnej rewelki -.-.

    4. Podsumowanie: (9/10)
    Anime naprawdę warte obejrzenia, ale nie dla wszystkich. Jeśli lubisz „niecodzienne” anime, w „niecodziennym” wykonaniu, to jak najbardziej polecam ;).

    P.S. Sorry, że się tak rozpisałem, ale nie potrafiłem krótko opisać tej serii…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Adaś 28.02.2010 12:36
    dziwne i absorbujące
    Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi argumentami podniesionymi w recenzji, chociaż przyznaję, że wymienione wady w zasadzie nie dawały mi się we znaki podczas seansu. Wydaje mi się, że żeby je zauważyć trzeba potraktować serię jako materiał na recenzję, a nie jako pasjonującą historię. To co dało mi się we znaki podczas oglądania to ściany tekstu, które wymagały nieprzerwanego trzymania palca przy pauzie, bo niemożliwym było nadążyć za ich treścią.
    Niestety to kolejna seria, która w pewnym sensie promuje zboczenia w kontekście małych dziewczynek i seksu. Sądzę że Japończycy powinni sobie wreszcie podarować ten motyw, bo u normalnego widza wywołuje on odruch wymiotny, a jednocześnie szerzy pedofilię w społeczeństwie.
    W ostatecznym rozrachunku zostałem oszołomiony oryginalnością serii. Zwyczajnie nie sądziłem, że po tylu latach historii anime da się pokazać coś równie dziwnego i pokręconego, a jednocześnie wywołującego jak najbardziej pozytywne reakcje widza. Można by powiedzieć „reza psyche”.
    Zdecydowanie dla starszych widzów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JJ 28.02.2010 09:35
    Anime roku~!
    ...w kategorii „najbardziej przereklamowane”.

    Niezłe dialogi w pierwszych kilku odcinkach to trochę za mało, żebym zachwycił się i z miejsca obwieszczał, że mamy do czynienia z ahhhtystycznym Wielkim Dziełem.

    Po rewelacyjnym wstępie z Senjougaharą w roli głównej emocje szybko ostudził słabszy odcinek z rozwiązaniem jej zagadki. Nie dajcie się zwieść wyróżnikowi „kryminały/zagadki/tajemnice” – tak naprawdę żadnych ciekawych tajemnic tu nie ma, a odcinki kończące każdy łuk, poświęcone rozwikłaniu zagadki danej postaci, bywają nieraz nudne – ma się wrażenie, że tajemnice wymyślone są trochę „na odwal się”, bo jakieś rozwiązanie było potrzebne. Jakiekolwiek. Z reguły niezbyt fascynujące.

    Dalej – haremik. Iluzja, jaką z początku udało się wytworzyć panom z Shaftu – że Bakemonogatari jest „czymś więcej”, ambitnym dzieuem i tym podobnymi pierdołami, w moim przypadku rozwiała się chyba przy łuku Nadeko. Jezu, człowiek siedzi przy monitorze i wstydzi się, że coś takiego ogląda. Humor zupełnie stępiał, a jego miejsce zajęło granie pod publiczkę jarającą się nieletnimi idiotkami, których zasób słownictwa ogranicza się do „Oniii­‑chan…”. Czar prysł, została fanserwiśna haremówka z zupełnie nierealnymi bohaterami. W tym momencie nawet Senjougahara zrobiła się nudna.

    Zachwyt grafiką także mija po kilku odcinkach, nic dziwnego, że jest dopieszczona pod pewnymi względami, skoro większośc „animacji” to statyczne kadry. Jak żartują niektórzy – to może nie najlepsze anime, ale z pewnością najlepsza prezentacja PowerPoint, jaką kiedykolwiek widzieliśmy.

    Podsumowując – miało być dobrze, a wyszło jak zwykle. Jak na haremówkę niezłe, pierwsze odcinki naprawdę warto zobaczyć, ale czy warto się zachwycać? Niekoniecznie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lliriel 28.02.2010 08:52
    Świetne anime dla nieco starszego odbiorcy
    Czemu dla starszego ? Pewnie pomyślicie fruwające majtasy lub posoka cieknąca po ścianach :). Nie w tym przypadku, tutaj mamy po prostu doczynienia z rozbudowanymi dialogami (już widzę strach na waszych tawrzach :D).

    Muzyka jest świetna i motyw przewodni idealnie wpada w ucho :). Kreska w moim amatorskim odczuciu też jest genialna, choć realistyczne grafiki nie przypadły mi do gustu to pozostałe fragmenty nadrabiają poziomem. Czy jest to artystyczne czy modne ostatnio " pseudoartystyczne” nie mi oceniać bo nie jestem artysą grafikiem :). Zawsze sobie ceniłem własny gust ponad opinie „artystów” więc dla mnie grafika jest po prostu świetna.

    Teraz to co najważniejsze czyli dialogi. Jeśli ktoś lubi zabawy językiem, cięte riposty i ogólnie humor słowny to napewno się nie zawiedzie :). Czasem ciężko się goni te zdania po ekranie, a trzeba jeszcze łapać sens więc frustracja murowana :). Trzeba zobaczyć serię jeszcze raz żeby wyłapać wszystkie smaczki co dla mnie nie jest wadą.

    Postacie są ciekawe i sympatyczne. Araragi nie jest fajtłapą, albo przedmiotem znęcania dla „słabszej” płci ( przynajmniej nie fizycznym ;) i ma swoje wartości których broni za wszelką cenę. Senjougahara to klasa sama w sobie. Czy takie istnieją czy to tylko efekt męskich fantazji nie ma znaczenia. To nie program przyrodniczy żeby realizm był jakimkolwiek krterium oceny anime ( jak dla mnie :P ). Dialogi głównej parki to oś całej serji i dla większości pozostałych wątków i postaci mogłoby nie być :).Trzeba przyznać że postacie drugoplanowe też są intrygujące, a wypadają blado tylko ze względu na wyosoko zawieszoną poprzeczkę przez główną parkę. Haremu nie dostrzegłem, co prawda jest sporo niewiast koło bohatera ale są albo neutralne do niego nastawione albo wręcz w innym kierunku zmierzają ;). Co siedzi w głowie chłopaków, dziewczyny nie zrozumieją ( autorkę recenzji włączając ;) ) więc skazę na charakterze Araragiego jedni potraktują z przymrurzeniam oka, a inne jako niewybaczalną dewiację :D

    Fabuła świetnie łączy opowieści o duchach ze zwykłymi problemami ludzi. Dla jednych jest to za głębokie, a inni chcieliby jeszcze głębszych przemyśleń. Jak na anime podejście w sam raz.

    Najlepsze anime ostatnich miesięcy. Spokojnie postawiłbym 9/10 choć wiem że to ocena krzywdząca patrząc na popularne, masowe, papki tak chętnie okrzykiwane „arcydziełami” i notami 10/10. W ramach walki z tandetą wolę dać pare maxów żeby dobrego anime nie trzeba było szukać na 2­‑3 stronie najlepiej ocenianych.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PiccoloPL 28.02.2010 08:28
    Moje podejście
    Mi się to anime spodobało nie tylko ze względu na oprawe ale także na humor gdyż podszedłem do tej serii jak do parodi wszelakich stereotypów w anime. Jak np. scena w pierwszym odcinku gdy Senjogahara wyjmuje jak to zwykle bywa nie wiadomo skąd pokaźne ilości broni w tym przypdaku kątomierzy cyrkli i innych „śmiercionośnych narzędzi” czy też samo przerysowanie wszystkich znanych stereotypów żeńskich postaci. Jest tsundere, chłopczyca, loli i przyjaciółka z dzieciństwa z syndromem onichian. Przy takim podejściu seria strasznie mnie rozbawiła i dlatego dałem seri 9 na 10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Unknown 7.02.2010 15:51
    A ja jestem na nie
    Cóż, będę inna i stwierdzę, że anime najzwyczajniej w świecie nie podobało mi się. Oczywiście odpowiednio uzasadnię swoje zdanie, może najpierw zacznę od pozytywów.

    Jedną z największych zalet tego anime jest przede wszystkim oprawa techniczna. Bardzo ładna kreska, animacja oraz specyficzne kadrowanie. Tak samo muzyka – warto zainwestować w dobre słuchawki i przysłuchać się dokładnie wszelkim dźwiękom, odgłosom – wypadają rewelacyjnie i nadają klimatu.

    I…hmm… teraz może kwestie fabularne. Generalnie aby cokolwiek zrozumieć trzeba w jakimś stopniu znać japońską popkulturę, do której seria co krok nawiązuje. Ponadto dobrze by było znać zawiłości lingwistyczne języka. Teoretycznie seria tylko dla Japońców i ewentualnie jakichś tam zatwardziałych fanów M&A. Ja sama otwarcie przyznaję, że niektórych kwestii kompletnie nie rozumiałam (i nie wierzę, że ja jedyna). Ponadto forma przekazu, opierająca się na długich dialogach, grach słownych i ciągłym, czasem wręcz nachalnym ripostowaniu wypowiedzi rozmówcy, była po prostu męcząca.

    Aż się prosi, żeby napisać „monotonne, nie do końca zrozumiałe, zapchane niektórymi elementami”, a nawet „nudne”, ale ja użyję mocniejszego określenia – to było trochę pseudoartystyczne. I właściwie sama nie wiem, czemu mi to przeszkadza, nie jestem wymagającym widzem…

    5/10 i zdania raczej nie zmienię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Araragi 7.02.2010 00:37
    Obejrzałem około 100seri anime tą skomentuje tak : ubiłem ołtarz Sengogaharze -te jej teksty przepełnione ironią ^^ , anime niesamowite epek 12 jest tak magiczny , że szczenę do tej pory zbieram ...
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    haael 18.01.2010 04:42
    Niesamowite i surrealistyczne anime. Pięknie przedstawione profile psychologiczne postaci. Kamera nie pokazuje świata tylko wnętrze duszy głównego bohatera i wszystko przepuszcza przez pryzmat jego myśli. Czarna lub czerwona plansza pojawia się kiedy… Araragi mruga oczami!

    Najlepsza tsundere­‑chan, jaką widziałem dotąd w anime. Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby tak brutalnymi słowami i czynami tak delikatnie opisać seks i miłość.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    a 8.01.2010 17:57
    Genialne. Soujogahara to jedna z najciekawszych bohaterek i bohaterów w anime ever, jej dialogo są genialne, jak choćby ten:

    „Different conclusions are reached when one fact is viewed from two separate points of view. When that happens, there is no immediate way to judge which point of view is the correct one. There is no way to conclude one's own conclusion is the correct one. But for that exact reason, it is also premature to decide one's own conclusion is wrong.”

    automatycznie stał sie jednym z moich ulubionych cytatów anime.

    Bakemonogatari walczy w moim top 10 o pierwsze miejsce z ergo proxy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Altramertes 6.01.2010 23:01
    He he...
    Nie wiedzieć czemu narracja i dialogi przywodzą mi na myśl te z „Ferdydurke”. Według was właściwe skojarzenie???
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Regis 20.12.2009 11:20:18 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Opar 18.12.2009 23:26
    Seria wyjatkowo wciagajaca. Dziwi mnie tylko, ze nikt do tej pory nie zwrocil uwage na to jak eksponowana jest w niej seksualnosc. Momentami zbliza sie do tej cienkiej granicy dobrego smaku.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    crytek 16.12.2009 01:36
    Po 1 ep myslalem ze to bedzie cos w stylu anime z 1 osoby ? (jak sie bawił ołówkiem)ale sie myliłem i bdb.Seria wciaga co ostatnimi czasy jest rzadkościa a te napisy o których wspomina hakman4 przypominaja mi Zetsubou Sensei'ya ^^(fakt nawet niema czasu zeby je przeczytak tylko na || pause daje rade) choc tematyka wydaje sie zupełnie inna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MiaMay 15.11.2009 21:45
    Absolutnie niesamowite anime. Doza realizmu magicznego jaki się tu pojawia sprawia, że klarujące się sytuacje są nietypowe, bohaterowie są intrygujący. Świetne dialogi i sposób animacji. Zdecydowanie jeden z lepszych tytułów ostatnich miesięcy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hakman4 15.11.2009 15:39
    dziwne ale zarazem może byc ciekawe
    Ta seria ma swój charakterystyczny akcent i styl.
    Te ujęcia i pauzy widzimy wtedy na ekranach czerowny czy brązowe tło z napiami.
    I te psychologiczne dialogi między bohaterami.
    Anime do polecanie nie wszystkim ale tym co na prawde są zainteresowani tym tytułem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    jusef 8.11.2009 23:09
    Wersja TV cierpi z powodu niedopracowania (te wstawki RL obrazków zamiast animacji to NIE celowy zabieg, tylko robota na – pardon – „odpierdol się”), ale anime wybitne tak, jak i nowela.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    CrossedTheLine 7.11.2009 09:12
    Najlepsze anime ostatnich sezonów. Raczej dla nieco starszej widowni która wyłapie humor podawany nie raz z kamiennym wyrazem tawrzy :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Liquid.pl 7.11.2009 04:22
    jak nizej
    Cholernie dobre anime, ciekawy profil psychologiczny zenskiej protagonistki.
    Dwuznacznosc i enigmatyzm slow, a takze pewnych wydarzen, tworzy dosc surrealny klimat, ktory naprawde przypada do gustu.

    9/10 jak najbardziej
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wolf 6.11.2009 17:46
    Niezłe ;)
    Seria dziwna xD, ale cholernie mi się podobała. Te gry słowne itp.

    Polecam
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime