
Komentarze
Służąca Przewodnicząca
- chyba wiadomo : nikt ważny a jednak : 30.03.2021 17:16:22
- Re: My Number One! : Zomomo : 29.06.2020 09:13:47
- Re: My Number One! : Yukine220 : 29.06.2020 00:32:29
- Re: Podobało mi się...kiedy miałam 13 lat. : Zomomo : 9.05.2020 08:47:54
- Podobało mi się...kiedy miałam 13 lat. : Serene : 8.05.2020 23:25:21
- Re: Dramat : Zomomo : 25.04.2020 11:35:15
- Re: Dramat : Anonimowa : 25.04.2020 04:44:05
- Re: Dramat : Zomomo : 24.04.2020 20:40:46
- Przerysowane, ale warta uwagi shoujo komedia : Anonimowa : 22.04.2020 17:47:56
- Idealny Usui : Anonimowa : 22.04.2020 17:31:57
chyba wiadomo
Podobało mi się...kiedy miałam 13 lat.
Teraz wracam do anime po długiej przerwie i stwierdziłam, że warto to skończyć, ale najlepiej będzie zacząć od początku i wszystko sobie przypomnieć.
Niestety…po 2,5 odcinka chyba nie dam rady dalej. Teraz dopiero widzę, jak bardzo irytująca jest główna bohaterka i jak irracjonalnie zachowuje się w szkole. W postaci Usuia jakoś nic mnie nie ciekawi, wcale nie mam ochoty bardziej poznawać tej postaci. I przede wszystkim dostrzegam ten niezwykły brak fabuły. I z tego co pamiętam, nie będzie lepiej. Wtedy mi to w ogóle nie przeszkadzało, ale teraz? Kiedy mój czas jest ograniczony i cenny? Nie…chyba po prostu nie warto go tracić. Wyłączyłam.
Także jeśli jednak macie więcej niż 13‑15 lat i cenicie swój czas – możecie się rozczarować. Widzę, że wiele osób ogląda dla humoru sytuacyjnego. Moim skromnym zdaniem, nie jest on na takim poziomie, aby to było tego warte. Ale najlepiej obejrzeć 1‑3 odcinki i samemu zdecydować. Mnie jest przykro, bo nastawiłam się pozytywnie, ale najprawdopodobniej już do tego nie wrócę.
Przerysowane, ale warta uwagi shoujo komedia
Grafika nie wybitna, ale właściwa do komedii typu szkolny i pozaszkolny harlekin.
Najlepiej nie czytać recenzji, spojlerów, ani komentarzy bo jak wspomniałam to właśnie humor sytuacyjny jest tu najmocniejszą stroną.
Dla mnie miało dodatkową wartość – japońską, motywacyjną.
Rześkie i w wielu momentach zabawne mimo przesadzonych zachowań postaci. Polecam szczególnie tym, którzy mało shoujo obejrzeli do tej pory. Może wrócę kiedyś do tej serii.
Dramat
Szalenie przyjemna seria
W swojej kategorii stawiam tylko troszkę naciągane 9.
Pytanie
Miło się oglądało
Relacje między dwójką bohaterów rozwijają się przez pierwsze kilka odcinków, po czym wątek uderza w mur – Misaki utyka na etapie zaakceptowania własnych uczuć i tkwi tam przez kilkanaście odcinków, w których ich znajomość kompletnie się nie rozwija, a każde spotkanie powiela ten sam schemat. Tak naprawdę wszystkie odcinki dalszych 2/3 serii (poza kilkoma z nową postacią) można spokojnie oglądać w dowolnej kolejności nawet tego nie zauważając – w relacjach między bohaterami nic się nie zmienia. Jest to jednak wada większości serii tego gatunku dłuższych niż 10‑13 odcinków i w zasadzie należało się tego spodziewać.
Nieco drażniło mnie też spłaszczenie postaci Usuia. To chodzący ideał – choć niczego nie trenuje, to jest nieziemsko szybki, silny i zna sztuki walki. Choć całe popołudnia spędza w Maid Latte i nigdy nie widzimy go z zeszytem, jest najlepszym uczniem w szkole. Gdy w odcinku potrzebne są jakieś specjalne umiejętności, to zawsze przypadkiem okazuje się w tym mistrzem. Wszystko to odbywa się pod pretekstem „tajemniczej przeszłości”, ale jest przesadzone na tyle, że wygląda jakby Usui do 16 roku życia nie jadł, nie spał tylko trenował do świtu na Planecie Imponowania Dziewczynom.
Misaki jest silną i niezależną postacią, a przy Usuiu zostaje sprowadzona do roli maskotki („zrobię wszystko za nas dwoje bez wysiłku, a ty tylko siedź i pachnij bo jestem idealny i lepszy we wszystkim, tylko smutny bo samotny”). Myślę że trochę ludzkiej słabości by naszemu bishounenowi nie zaszkodziło. Dobrze jest gdy bohaterowie uzupełniają się i łączy ich coś więcej niż strzała Amora wypuszczona przez scenarzystów.
Mimo że główny wątek szybko zaczyna być szablonowy i przewidywalny, anime i tak warto obejrzeć dla postaci pobocznych, perypetii bohaterów i wszechobecnych gagów.
Mnie przy około 18‑20 odcinku zaczynało denerwować ciągłe odpychanie Usui'ego, który definitywnie powiedział już Misaki, co czuje i niejednokrotnie poparł swoje słowa czynami godnymi pogratulowania. Poświęcał się dla niej jak mógł. A ona co? Zboczony kosmita z planety Feromonów! Oczywiście, to było śmieszne. Ale tylko do czasu, niestety :< Bo ile można.
Nie warto mówić o tym, że bohaterowie są idealni – oni tacy mieli być. I niestety nie rozumiem, dlaczego wepchnięto kilka fillerów, podczas kiedy przeszłość Usui'a jest totalnie pominięta – wiem, w mandze wyjaśnia się dopiero później.
Widać, że czasami oszczędzano na tłach, ale nieszczególnie mi to przeszkadzało (to jest zupełnie inny styl kreski, ale w Kamisama Hajimemashita również tła były skromne, a jednak nic, a nic nie przeszkadzało to w oglądaniu). Raz zdarzyło mi się pomyśleć, że przesadzili – bo kilka razy w ciągu odcinka tło było jednolite i z bąbelkami, jak to bywa w romantycznych momentach.
Chibi mnie nie odstraszyło, natomiast czasem podtrzymałabym poważną atmosferę, podczas gdy twórcy zdecydowali się rozwalać prawie każdą podniosłą chwilę wejściem chibi i żartami.
Zakończenie mi się podobało. Zaskoczenie i panika Usui'a – pierwszy raz w serii – były dla mnie bardzo miłym elementem.
Opinia.
Postacie: Usui bardzo mi się spodobał. Jest naprawdę przystojny, ale najważniejsze jest to, że ma taki super charakter. Jak to Misa powiedziała: kliknij: ukryte Zboczony kosmita z planety feromon <3 Poprostu to, jak się troszczy o Misę ( Gdy ją ratuje) Jest strasznie cudowne. Zabawne jest gdy wprawia Misę w zakłopotania swoimi podtekstami :D Misa spodobała mi się. Dla mnie jest ładną, miłą postacią. Najpierw mi się nie podobała ze względu na wydziaranie się, ale gdy to ogarnęła polubiłam ją. Jest słodkie gdy się czerwieni z powodu Usuiego jak już pisałam xD Lubie ją. Postacie drugoplanowe opiszę kiedy indziej, muszę obejrzeć po raz 3 to anime <3
Wygląd: Tła takie średnie, ale nie przeszkadza to w oglądaniu. Postacie są poprostu cudowne. Usui nawet skoro jest narysowany jest przystojny a te jego oczy…Jakby się je widziało na własne oczy. Misy włosy mi się podobają. Fajna jest jak się czerwieni xD Kreska jest najlepszą jaką widziałam.
Muzyka: Nie mam tu nic do zarzucenia.
Anime jest poprostu zajedwabiste xD Bardzo zabawne i momentami tak romantyczne <3 Idealne dla tego gatunku. Moje ulubione anime.
Teraz kupuję mangę. Kupuje wszystkie 5 części. Mam nadzieję, że będę miło zaskoczona.
Anime oceniam na 10/10. Nie mam tu nic to zarzucenia :D
Zmoderowano.
Cóż...
Obejrzałam ten tytuł jako przerywnik pomiędzy jedną bardzo dobrą serią a drugą. Nawet mnie zaciekawiła ta zabawa Misaki i Takumi'ego, ale serial jako taki w mojej ocenie zasługuje co najwyżej na 5 pkt. Aż strach myśleć, że tego typu anime skierowane są do przedstawicielek mojej płci, ale ostatecznie nie było tak źle, jak zawsze uważam.
My Number One!
Geniusz *_*
9/10
Dlatego jeśli ktoś ma coś podobnego do polecenia, to jestem otwarta na propozycje. (Poza Special A)
:*
Apel do Fanów