Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Elfen Lied

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Tamago-chan 1.03.2014 21:14
    Rzeź...
    Ogląda się całkiem nieźle, ale u mnie pozostał pewien niesmak.  kliknij: ukryte  Ogólnie jednak nie jestem rozczarowana, gdyż wiele po tej serii nie oczekiwałam. Na pewno nie jest to wybitny tytuł i dlatego też nigdy nie będę w stanie zrozumieć zachwytów nad nim.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    agalius 29.01.2014 21:22
    Na samym wstępie muszę się przyznać, że za pierwszym razem oglądałem tą serię w (co tu kryć) nieco „zepsutej” i niekompletnej wersji. Nie dość co najmniej cztery odcinki w ogóle nie chciały odpalić to jeszcze drugie tyle urywała się na pięć minut przed samym końcem. Niektórzy pewnie będą się zastanawiać, po co w ogóle ten koleś mówi o takich pierdołach? Przecież to nikogo nie interesuje. W swej anielskiej cierpliwości odpowiadam: mimo obejrzenia zaledwie połowy anime wszystko było dla mnie aż za jasne i niekiedy zbyt przejrzyste. Zarówno fabuła, jak i postacie przewidywalne i nie wnoszące do serii zbyt wiele ciekawych momentów. Niekiedy nawet zdawało mi się, że są one wklejone w pewne standardy i stereotypy. Nie powiem, że było to nudne anime, bo muszę przyznać, ze miało swój smaczek, choć ten smaczek nie był na tyle apetyczny, by „ślinić się” na ewentualny drugi sezon. Nie mam w zwyczaju mieszać z błotem żadnego obejrzanego anime, czy filmu, przeczytanej książki, czy zasłyszanej muzyki, dlatego wszędzie staram się doszukać jakichś plusów. Tutaj niewątpliwym plusem jest nie ko inny, jak Lucy.  kliknij: ukryte  Tylko i wyłącznie ona sprawiła, że nie odstawiłem tej pozycji na półkę, zatytułowaną: „Nie oglądać nigdy więcej”.
    Ode mnie 3,5/10 (1,5 za Lucy, 1 za kreskę i 1 za kliknij: ukryte )
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    dragranis 14.01.2014 18:01
    Fajne
    Mi się anime podoba i uważam że jest bardzo dobre, mimo iż grupa „ekspertów” znajduje w nim milion problemów. Anime jest dobre, ale mi cały czas jedna rzecz przeszkadzała. kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Etna 15.12.2013 10:59
    Najchętniej dałabym 10...
    Od lat czytam komentarze na temat Elfen Lied, których lektura pozwala wyciągnąć tylko jeden wniosek – jeśli anime ci się podobało, to lepiej się nie wypowiadaj. Niemniej uznanie jakie wzbudziło we mnie Elfen Lied daawno temu ostatecznie skłoniło mnie do dorzucenia swojego głosu na jego korzyść.

    To prawda, że Elfen Lied daje całe mnóstwo pretekstów do czepialstwa, jeśli pewnych jego elementów nie potraktuje się jako groteskowy komponent historii świadczący na rzecz jej oryginalności. Mimo to anime wciąż posiada zalety, dla których można je cenić. Na przykład dramat bohaterów, niezależnie od tego jak bardzo absurdalny, został ukazany w sposób, który autentycznie wzrusza. Relacje i więzi międzyludzkie to te aspekty anime, które mnie akurat zawsze bardzo interesują, a tu za sprawą wyjątkowo ekspresyjnych postaci zostały one pokazane niezwykle przekonująco – dla mnie to szalenie istotne, bym „uwierzyła” w daną historię. Lucy posiada osobowość, która wznosi ją ponad tłum upozorowanych bohaterek dzisiejszych serii. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na bogatą mimikę jej twarzy, na to jak wiele rodzajów spojrzeń można u niej zaobserwować i jak bardzo są one adekwatne do sytuacji. Wszystko to rzutuje na rozpiętość i wiarygodność emocji przeżywanych przez bohatera, a tym samym wpływa na nasz odbiór.

    Krótko mówiąc Elfen Lied oferuje wrażenia, których najczęściej brakuje mi przy oglądaniu nowszych serii. Ma w sobie coś z autentyczności „starych dobrych anime”, ale zrealizowane zostało już na potrzebę nowszych czasów. Można je uznać za anime przełomowe, z pogranicza pokoleń fanów. Nic dziwnego, że starszym zdarza się tak mocno je atakować, a młodszym tak żywo bronić. Na szczęście są też osoby podchodzące do tego wszystkiego z dystansem.

    Przez wzgląd na sentyment Elfen Lied najchętniej oceniłabym na 10, ale nie ukrywam, że i mnie pewne rzeczy poirytowały, dlatego wystawiam oczko niżej ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    MaggioBi 31.10.2013 17:46
    Mi się bardzo podobało.
    Kocham ten klimat,który podkreślał dodatkowo opening.
    Jak dla mnie ta seria miała za zadanie ukazać nasze społeczeństwo w przerysowany,brutalny sposób.
    Op Lilium trafił do mojego serca i zamieszkał w nim na zawsze <3
    A co do postaci,nie znosiłam Yuki i Kouty,a moją ulubioną był Kurama,jka dla mnie jego historia i psychika były najbardziej wiarygodne i trafiające do widza :>
    Nie polecam każdmeu,nie każdy zrozumie(nie chcę oczywiście nikogo obrażać),ale właśnie potem takie osoby piszą,że to „syf”,„szmira” itp.
    Sama się tym zaciekawiłam,napotykając się raz po raz,czytając np. magazyn Otaku,w którym wspominali o tym anime,zawsze przy okazji mieszania czegoś z błotem. Potem zobaczyłam bardzo pochlebną recenzję na Tanuki i postanowiłam sama to sprawdzić.
    I nie żałuję,bo Elfen Lied stało się moim ulubionym anime i wyjątkowo do mnie trafiło.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Gugalu 26.10.2013 09:22
    Syf
    Obejrzałam pierwszy odcinek i zastanawiam się jak to w ogóle można oglądać. Odnoszę wrażenie, że chodzi głównie o goły tyłek owej Lucy i ecchi ogólnie na tle krwawej rzezi niż o jakąś fabułę. Właśnie: dlaczego takie wysokie oceny i dlaczego wszyscy to znają? Mam swoją teorię, a opiera się na facetach i testosteronie, jednak w wypadku dziewczyn w ogóle nie rozumiem zafascynowania, bo słabo mi się podoba oglądać cały czas Lucy w stroju Ewy…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Rudra 22.10.2013 20:39
    Nuda
    Była w tym anime jakaś fabuła? Przebrnąłem przez jakieś 6 odcinków, zobaczyłem kilka scen przemocy, i usłyszałem najbardziej wkurzający tekst w dziejach anime („Nyu”). Gdzie ten geniusz? Gdzie ta głębia?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Yuki Asakawa 13.10.2013 15:32
    Nie trafiło do mnie
    Być może nie oglądałam zbyt uważnie lub po prostu nie umiem dostrzec, ale nie wiem, jaka jest tam głębia. Owszem, historia ciekawa, trochę brutalna, ale czy to zaraz powód by się tak zachwycać? Co nie znaczy, że mi się nie podobało, było dobrze i ciekawie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    kp 27.09.2013 11:04
    rany
    Co wy macie z tym porównywaniem do Szekspira. To anime to jakaś chała. A i zobaczcie sobie mangę, która jest jeszcze większym gniotem (ta kreska!).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czarny 11.09.2013 22:07
    Jak dłą mnie to jeszcze lepszego anime nie oglądałem teraz oglądam Death Note ponoć godne poświęcenia uwagi zobaczymy co do e.l to powiem że mocno mnie wciągnęła fabuła z coraz większą ciekawością oglądałem kolejne odcinki jak dla mnie świete ale i osob tyle opini każdy ma inne gusta :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    strzyga 17.08.2013 11:07
    Nic ciekawego, naprawdę.
    Czy to ja jestem wyjątkowo niewrażliwym człowiekiem, czy te wszystkie przestrogi i uwagi tyczące się brutalności tego anime są zwyczajnie mocno przesadzone? No okej, może momentami jest trochę drastycznie, jednak całą serię obejrzałam spokojnie i nawet raz nie musiałam odwracać wzroku. Aż dziw bierze człowieka, po naczytaniu się wcześniej tak przezornych, ostrzegawczych opisów, które ostatecznie okazały się być bardziej straszne niż sama treść. Tak więc spodziewałam się czegoś mocniejszego, tymczasem krwi paradoksalnie przecież nie jest aż tak dużo. Taki mały przykładzik – bohater traci rękę lub nogę (a w skrajniejszych przypadkach zdarzała się również utrata głowy), a na ziemi tworzy się czerwona kałuża, wielkością odpowiadająca lekkiemu wypadkowi. Co ciekawsze, ofiara jedynie trochę zawyje, a następnie jak gdyby nigdy nic kontynuuje wcześniej przerwaną konwersację. Chyba lepiej by było, gdyby twórcy przed skonstruowaniem serii skontaktowali się z lekarzem i dokładnie przemyśleli to, jak wielki ból może towarzyszyć utracie kończyn. I już nawet nie będę wspominać, że te wszystkie wypadki wypadają w moim odczuciu dość mało realistycznie.

    Aha i jeszcze jedno – jakim cudem ten syfek ma aż tak wysokie oceny i w większości pozytywne recenzje. I właściwie dlaczego „każdy to zna”? To chyba jakieś nieporozumienie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    kurosama 6.08.2013 13:36
    elfen lied
    Obejrzałam wszystkie odcinki tego anime,powiem szczerze zaskoczyło mnie zwłaszcza jeśli chodzi o bardzo brutalne sceny ,rozczłonkowane zwłoki itp. Jak już wspomniało tu wiele osób, nastolatki typu Kawaii są denerwujące wręcz ''słodkie dzidzie piernik''a w rzeczywistości są bezwzględnymi telepatycznymi morderczyniami.Mowa o Marice i Lucy,dużo bardziej przypadła mi do gustu Nana.Było tam kilka dramatycznych scen(dzieciństwo Mayi,bolesne przejścia Lucy i jej rozczarowanie w kontaktach z rówieśnikami,śmierć żony doktora K,itd).Całość dużo bardziej przypomina thriller niż dramat,niezależnie od wątku miłosnego między Koutą a Lucy. Piosenka na samym początku też bardzo interesująca choć smutna.Polecam Angel Beat jeśli ktoś chcę sobie popłakać, ale nie to anime.Daje 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Skrufi 5.08.2013 01:07
    Piękne
    Bardzo dobre anime. Nie jestem żadnym znawcą, ale Elfen Lied wciągnęło mnie bez reszty. Przy pierwszych trzech odcinkach chciałem już zaprzestać oglądania z powodu całkiem nierealistycznego zachowania bohaterów ( kliknij: ukryte .
    Postanowiłem, że będę zaciekle oglądał dalej. I to była dobra decyzja. Anime wciąga jak cholera, obejrzałem całą serię w ciągu dwóch dni. Jest nieeksponowana, nie wulgarna nagość, jest (miejscami trochę za) dużo krwi, są mocne sceny, i jeszcze mocniejsze, najmocniejsze, jakie miałem okazję oglądać kiedykolwiek w Anime.
    Polecam, bo króciutkie to jest, kupy się co prawda nie trzyma, ale jakie emocje! I dramat! I epika! I opening po łacińsku! :P (cholera wie, co ich naszło na język Kościoła, bo w Elfen Lied tyle Boga, co wody na pustyni. Co nie zmienia faktu, że brzmi fajnie)
    Serial niesamowity, ale i tak zapamiętam  kliknij: ukryte  jako najbardziej denerwującą bohaterkę w Anime ever  kliknij: ukryte 

    Zmoderowano wulgaryzm. Na przyszłość proszę używać niewulgarnych synonimów. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Asdedix147 22.04.2013 17:41
    Syf, shit i malaria
    Na początek muszę przeprosić za to że zrównałem z błotem anime Blood c, bo przy tym jest ono zwykłą bajką
    Ten tytuł jest najgorszym syfem jaki przyszło mi oglądać. Jeszcze nigdy nie czułem takiego zdegustowania podczas oglądania anime.
    Elfen Lied ogranicza się praktycznie do bezsensownej sieki oponentów głównej bohaterki, ale niestety też do zarzynania niewinnych ludzi.  kliknij: ukryte 
    Może i jestem osobą o słabym żołądku, ale to anime jest pozbawione jakichkolwiek morali.
    Według mnie wątek (niby)miłosny był tylko kiepskim dodatkiem między dalszym rozczłonkowywaniem populacji ludzkiej.
    Jedynym plusem tego anime jest opening, rzadko się spotyka żeby produkcja Japońska miała utwory w tak niecodziennym języku jakim jest łacina.
    Streszczając, anime polega głównie na bezsensownym zabijaniu, które tylko brzydzi, a nie trzyma w napięciu.
    Moją oceną jest dumne 1/10. Każdy opanowany i zdrowy człowiek powinien trzymać się od tego z daleka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Slime 17.03.2013 19:53
    Szkoda
    Naprawdę szkoda, że tylko 13 odcinków…Jak nie było popularne w Japonii to nie robią dalej, co? A anime jedno z moich ulubionych. Nana to postać, którą najbardziej lubię ze wszystkich anime jakie obejrzałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    gość 5.03.2013 11:51
    recenzje?
    Oglądałam Elfem lied jakiś czas temu i dopiero dzisiaj przez przypadek, przeglądając Tanuki zerknęłam i mocno zdziwiły mnie recenzje(szczególnie alternatywna).

    Może najpierw napisze jakie to wygląda dla mnie, co tu mamy: specjalnie dobrane i uwypuklone sceny potwornego okrucieństwa np. głowa ludzka w rowerku dziecięcym, masakra w pierwszym odcinku, do którego zdolne są diclonusy? niestety potem widzimy okrucieństwo psychiczne i fizyczne, którego diclonusy doświadczyły ze strony ludzi, wcale nie mniejsze.
    No i druga stron natury człowieka –(też trochę przejaskrawiona), dobrzy naiwni ludzie, przygarniający bezdomnych, zwierzęta, nie mówcie, że takich ludzi nie ma ( dla recenzenta jest dowód „słabości” anime – przypomina Love Hina, dla mnie wygląda na celowy zabieg).
    Moim zdaniem Elfen lied pokazuje jak w momencie kryzysu – pojawienie się nowego gatunku, zostaje obnażona natura człowieka: jak z jednej strony potworny a z drugiej wspaniały potrafi być człowiek. Bohater przebacza Lucy – coś co praktycznie jest nie do wybaczenia, tak jak w psalmie z openingu „o jak święty i sprawiedliwy jest człowiek, który rozważy wszystko w swoim sercu i wyda sprawiedliwy wyrok, jest jak lilia wśród kwiatów polnych” (może nie dosłownie ale chyba taki był sens piosenki, o ile dobrze pamiętam). Zdecydowanie nie podobała mi się recenzja Mecenasa – jest płytka, to nie jest anime, które ma zaskakiwać fabułom ale ukazuje pewne problemy w całkiem ciekawy sposób.

    Tragiczne jest to, że diclonusy potrafią odczuwać empatię do zwierząt a do ludzi nie. Nie wiadomo do końca czy są niebezpieczne bo są złe i grożne z natury i trzeba je izolować, czy właśnie izolowanie ich i odtrącanie powoduje, że stają się niebezpieczne –nie można potępić ani diclonusów ani ludzi –w jakimś stopniu rozumie się obie strony. Co ciekawe diclonusy mają różne osobowości i nie można je wepchnąć do jednej szufladki z napisem : ”potwór” – Nana, Lucy,i numer 35. Nana na której robiono eksperymenty ale jednak lekarz traktował ją jak córkę, potrafi wybaczyć Lucy, nie jest agresywna. Z kolei Lucy jest ewidentnie chora psychicznie, co przy jej zdolnościach i przy tym jak ludzie odrzucili ją jako dziecko jest śmiertelnie groźne. ( chociaż jak dla mnie anime cierpią na przesyt postaci z rozdwojeniem osobowości). Poza tym widać, że  kliknij: ukryte 

    Zamaskowano spoilery. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Spoko 1.03.2013 10:44
    mocne
    Mocne wręcz sadystycznie brutalne, praktycznie wszyscy bohaterowie mają jakieś odchyły psychiczne oraz wszechobecny seksizm  kliknij: ukryte . Takich anime nie powinno powstawać za dużo, jednak od czasu do czasu można zajrzeć w tą bardziej „zwierzęcą” część natury człowieka.

    Przy piwie i orzeszkach 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    HolyCrom 21.02.2013 10:47
    Super

    Bardzo spodobało mi się anime. Może po części humoru jaki miałem przed seansem, ale jednak.
    Rozumiem, że Japończycy są inni, stąd już nie dziwię się,  kliknij: ukryte  Ona sama też nie wygląda na skrzywioną psychicznie patrząc jak ufna jest w stosunku do wszystkich.  kliknij: ukryte 
    Niezależnie od realizacji głównie spodobał mi się motyw walki o przetrwanie, odpowiedzialności i konsekwencji swoich wyborów, a łatwość i beznamiętność z jaką dochodzi do zabójstw jest w mojej opinii całkowicie uzasadniona i wytłumaczona. Przeżycia głównych bohaterów bardzo do mnie dotarły i w jakiś sposób rozumiałem i sympatyzowałem z nimi, bo mając takie doświadczenia kto jest pewien, że zachowałby się całkowicie inaczej, mając takie możliwości, taki dar.
    Jeżeli chodzi o animację, to wolę dokładniejsze odwzorowanie rzeczywistości, za duże i psie/maślane oczy jak dla mnie. Za to muzyka idealnie wkomponowana, co zdaje się potwierdzać każdy tutaj.
    Moja ocena to 8, pomimo trochę nierealnych zachowań postaci, które zwalam na samom kulturę Japonii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ina 18.02.2013 13:44
    Jak mialam 13 lat, to to anime bylo super, ale po obejzeniu go jeszcze raz lata pozniej, musze sie niestety z autorem recenzji zgodzic….
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    katrynia 4.02.2013 18:23
    jakie to było beznadziejne! wydawało mi się że będzie czegoś warte, ponieważ wszyscy je znają – ja jednak schodziłam od oceny założonej – 7 aż do oceny 3.
    nie podobało mi się że  kliknij: ukryte 
    oprócz tego to było po prostu obrzydliwe, a akcja nie miała większego sensu  kliknij: ukryte ..
    oh. brak mi słów
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    .... 28.01.2013 11:59
    tragedia
    Nie rozumiem fenomenu tego anime. Naprawdę obejrzałam w swoim życiu tysiące tytułów, nie twierdze że się znam, ale Elfen Lied naprawdę jest jednym z najgorszych anime, z jakim miałam nieprzyjemność się zetknąć. Tak jak opening i pierwszy odcinek, dają zapowiedź świetnego projektu, tak z episod na episod robi się coraz gorzej. Sama fabuła jest dobra, choć można bardzo podobne schematy znaleźć w wielu innych, lepszych anime. Postacie wręcz irytujące, rozczulające się nad swym życiem, aż momentami do skrętu kich. Grafika, przepraszam najmocniej, ale głębokie dno. Modele postaci może i ładne, ale już ich animacja (dla mnie, jako grafika/animatora), kalecząca oczy. Czy tylko mnie dobitnie nudziły sceny akcji?
    Może jestem już za stara na tak ckliwe „dramaty”. Może jest we mnie coś dziwnego, że historia gnębionej w dzieciństwie dziewczyny, z rozdwojeniem jaźni, biegającej z gołymi cycami i siejącej wokół rzeź, do mnie nie dotarła. Przebrnęłam przez ten tytuł, tylko ze względu na dobrą opinie i wysokie oceny, z nadzieją, że chociaż ostatnie odcinki go może wyratują. Niestety. Po prostu nie rozumiem fenomenu Elfen Lied.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    AmaiHachimitsu 27.10.2012 23:07
    witam gimbusów
    Co do tej negatywnej recenzji pana Mecenasa, to się totatlnie z nim zgadzam, może bym dał 1 punkcik więcej przy ocenie grafiki i muzyki. Samo anime może wciągnąć na początku, ale wyrobiony widz (nie 14 latka co dopiero przeskoczyła z Naruto na sensowniejsze serie) ma tendencje do szukania wad i nieścisłości w trakcie seansu. No i wszystko wtedy wychodzi, tani romans, niespójność i brak realizmu. Autorzy próbowali stworzyć realistyczne odruchy, ale zamknęli je w totalnie niemożliwym środowisku. W 13 odcinkach można by opowiedzieć dwie takie historie, a tu zmieszczono jedną przegadaną. Nie polecam. Nawet jeśli namawiają, to obejrzeć dopiero jak już będzie się miało za sobą dziesiątki jak nie setki (naprawdę dobrych) serii, wtedy obiektywnie oceni się seans.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Gnosis. 20.10.2012 13:14
    Mogło być genialnie
    Ukłon w stronę autora pomysłu o Diliconiusach. Uwielbiam motywy  kliknij: ukryte .  kliknij: ukryte 
    Anime ogląda się ciekawie, ale… no właśnie. Dramat i ecchi – niezbyt ładne połączenie, prawda? Fruwające kończyny nie zjednały mojej sympatii. Szczerze, wielka ilość krwi była żenująca, a nie straszna. Kouta ujdzie, kuzynka nieco mnie irytowała, Nyu było mi żal, a Lucy – cóż, nie jestem fanką psychopatek. Oczywiście można zrozumieć jej motywy i tak dalej, ale i tak nie udało mi się jej polubić.

    Scena z psem?  kliknij: ukryte 

    Najgorsza scena?  kliknij: ukryte 

    WTF? Brak realistyczności. Nawet największy twardziel nie zachowałby aż tak zimnej krwi. Tak samo ma się sprawa z głupotą Kouty –  kliknij: ukryte 

    Do muzyki nic nie mam. Lilium chwyta za serce, a ending mam nawet na MP4. Podsumowując: można było zrobić z tego coś bardzo wielkiego, mącącego w głowie i zostawiającego ślad w umyśle, a wyszło… to, co wyszło. Ode mnie 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uryuu 10.10.2012 09:41
    ?
    Jak dla mnie to jest niezrozumiałe. Jak Kouga mógł kochać laskę która kliknij: ukryte No tak teraz rozumiem nagłówek recenzji „istny dramat” pff.
    Zamaskowano spoiler. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Orihime-chan 10.10.2012 09:33
    Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.
    W miarę ciekawa fabuła, ot co obejrzałam z nudów. Szczególnie wzruszyłam się na odcinku  kliknij: ukryte 
    I jakie wrażenia? Krew, cycki, irytująca Yuka i denerwujący Kouga wyglądający jak dziecko. Jedynie Lucy, Nana i dziewczyna  kliknij: ukryte  mnie nie odepchnęły od siebie.
    Muzyka Nie mam nic do zarzucenia. Oprawa muzyczna jest jak najbardziej w porządku i nie od dziś gości na moim telefonie.
    Grafika Duże oczy(słodko jedynie wyglądały u dziewczyn), wystąpiła także masa błędów w proporcjach.
    Uważam, że cały dzień poświęcony Elfen Lied nie był stracony, ponieważ ta seria nie jest zła. Ma wady, ale i także zalety, które często są przysłaniane flakami, krwią i cyckami.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime