Komentarze
Elfen Lied
- Re: Yuka : xx : 3.05.2022 15:02:46
- Re: Yuka : Bez zalogowania : 3.05.2022 13:58:14
- Re: Profesjonalna recenzja : xx : 2.05.2022 18:02:16
- Re: Yuka : ZSRRKnight : 2.05.2022 15:18:23
- Yuka : Slime : 2.05.2022 11:53:14
- Paroksyzmy dramatu. Tępione uczucia i odrzucane poczucie własnego Ja : Sakakibara : 27.03.2019 22:00:30
- Mieszane uczucia : Koleś : 15.12.2018 19:37:41
- komentarz : Raptor : 25.08.2017 17:55:09
- Chyba za wcześnie : Suiji : 28.04.2017 20:55:16
- Re: Zdecydowanie za dużo przemocy w jej całej mocy. : Xaven : 16.08.2016 21:50:34
Komentarz do poprzedniego postu
Elfen Lied to przykład słabego produktu wypromowanego do granic możliwośći. Jeśli widzę tu głosy typu 'świetne, 9/10' 'genialne, 10/10' to aż strach pomyśleć, że naprawdę dobre serie są stawiane na równi z Elfen Lied.
Najbardziej przereklamowane anime wszech czasów, czyli cała prawda o Elfen Lied
Zestawienie idiotyczności jakie pojawiły się w tym „genialnym” anime.
kliknij: ukryte
- Pierwszą kretyńską sytuacją była scena, w której Bandou – niby wyszkolony żołnierz – uderzył kobietę, bo się „skradła” (czyt. otwarcie podeszła do niego) i zagadała go, nawet go nie dotykając. Pokazało to jedynie jakim był idiotą i żółtodziobem skoro wystraszył go cichy, spokojny głosik, a wszystko odbywało się w bezpiecznej lokacji . Gdyby Bandou był psycholem to jak by to świadczyło o tych, którzy go wyszkolili i dopuścili, by ktoś niezrównoważony psychicznie mógł zostać przyjęty do armii? Przecież takie osoby są zagrożeniem dla wykonania misji, nigdy nie wiadomo, kiedy mając granat nie zmieni celów i mu coś nie odbije. Po to wykonuje się testy psychologiczne, by sprawdzić, czy potencjalny „żołnierz” nadaje się do wykonywania roboty. Nie braliby kogoś kto były w stanie zmienić charakter w wyniku jakiegoś traumatycznego zdarzenia, dziewczynki w wojsku nie mają miejsca. Co więcej, gdyby w teście fałszował, jego zachowanie w końcu wyszłoby na jaw, no bo przecież głos potrafił go wystraszyć, więc nie ma tu mowy o tym, że Bandou potrafiłby również tłumić swoją agresję. Gdyby to, że w bazie ktoś zagaduje żołnierza z tyłu wystarczyło temu żołnierzowi do reakcji jak na polu bitwy, to raczej ten żołnierz kariery by nie zrobił żadnej, ale został wcześniej ubity/wrzucony do pokoju bez klamek. Prawda jest taka, że twórcy Elfen Lied wrzucili psychola, by zwiększyć ilość brutalnych scen. I tyle.
- Kolejnym dowodem na to, że scenarzyści Elfen Lied traktują widzów jak idiotów jest sytuacja, w której policja pyta się Kouty o to czy nie widział zaginionej osoby, a on od razu podejrzewa teorię spisku i kłamie… To nie jest normalne.
- Kouta widzi uzbrojonych ludzi, zostaje kopnięty w brzuch i pierwsze co robi to pyta się uzbrojonych, niezidentyfikowanych mężczyzn w kominiarkach, którzy go zaatakowali „kim jesteście ?”. No ciekawe, pewnie to zawodnicy paintballa. Już sam fakt, że był w stanie od razu po ciosie mówić jest mało przekonujące.
Raczej jakiekolwiek pytanie się uzbrojonych ludzi w kominiarkach byłoby bardzo głupim zachowaniem. Z pewnością każda średnio inteligentna osoba siedziałaby cicho, a tym bardziej nie pytała się ludzi w kominiarkach o tożsamość (podpowiedzieć po co są kominiarki?), bo wystarczyłoby jej wiedzieć, że ma do czynienia z „uzbrojonymi ludźmi w kominiarkach, którzy chcą mi zrobić krzywdę” :D.
Oczywiście w realu nieracjonalne zachowania to normalka, ale w anime nie wymaga się doskonałego odbicia rzeczywistości. W ciągu 20 min. nie ma sensu pokazywać nieistotnych rzeczy, mogliby choćby pominąć taki dialog, przynajmniej jeden z bohaterów sprawiałby wrażenie bardziej inteligentnego. Zresztą jak już pisałem, reakcja na sytuacje stresowe czy zagrażające życiu mogłaby być taka jak tego kolesia, z tym jednym zastrzeżeniem, że po dostaniu w brzuch z kopa koleś nie powinien być w stanie wypowiedzieć nawet słowa. JAK REALIZM TO REALIZM.
Tak się składa, w tym anime realizm jest TYLKO w przypadku, gdy bohaterowie zachowują się NIERACJONALNIE. Dziwne, nie?
- Zabijanie świadków, lol. Jakich świadków ? Oni mieli kominiarki, nikt by mu nie uwierzył, że jakaś kolesiówa została porwana, zresztą policja musiała współpracować w schwytaniu jej, więc nie było opcji, by wskórał cokolwiek. Kto by zgłosił zaginięcie Lucy ? Jaki dowód miałby Kouta, że taka osoba jak Lucy w ogóle istnieje ? To nie są świadkowie, ale dzieciaki z wybujałą wyobraźnią, bez żadnych kamer czy aparatów. Nawet nie byliby w stanie sprowadzić Bandou na przesłuchanie, nie mówiąc już o tym że z miejsca dziecko zostałoby wyśmiane. Nawet gdyby policja im uwierzyła, to i tak schwytanie Lucy było decyzją rządową. Wzięli co swoje i tyle, a że jakiemuś bachorowi by to się nie podobało, kogo by to obchodziło? Scena miała służyć pokazaniu męskości tego nieudacznika, no i dodać kolejny grzech do listy psychola.
- Wracając jeszcze do najgłupszej postaci w całym anime, czyli Bandou. Widać, że koleś jak na „wyszkolonego żołnierza” jest zbyt narwany – delikwent z giwerą. Wyszkolony najemnik pociągnąłby za spust w momencie, gdy potwierdziłoby się to, że obiekt jest szukanym celem i gdyby miał pewność zlikwidowania go, a ten urządza sobie pogaduszki => członkowie SAT‑u to patałachy. Rzeczywiście Lucy było ciężko rozpoznać, a jedynym sposobem było spytanie się potencjalnego celu czy nim jest.
Właściwie to każda sytuacja, w której występował ten żołnierz była idiotyczna. Chociażby w 6‑tym odcinku był jego wyskok przez zamknięte okno na 2‑gim piętrze. Dla wielbicieli Elfen Lied napiszę wprost o co mi chodzi (bo za każdym razem gdy to piszę, tzn. na azunime, na filmwebie i na gildii nie domyślają się czemu uważam tą sytuację za głupią). Taki wyszkolony żołnierz nie ryzykowałby złamania nogi oraz okaleczenia i skoku przez zamknięte okno, ale raczej OTWORZYŁ okno lub po prostu wyszedłby frontowymi drzwiami. No, ale przecież musiało być wyjście z hukiem, bo nie byłoby głębi.
- Nic jednak nie przebije dziewczynki, która widząc zwijającego się z bólu ślepego kalekę ze świeżą raną, pyta się spokojnym głosikiem „Co się stało” ? No ciekawe… „Szedłem se plażą i się potknąłem”. Potem jeszcze każe mu nie odchodzić, a on – zaskoczenie – słucha jej ( w sumie dziwne, że się wcześniej ruszał, ranny, osłabiony z powodu utraty krwi… znów nienormalne zachowanie). Do niewidomego, któremu dopiero co galareta spływała z oczodołów (tyle krwi z oczodołów na pewno by się nie wydzielało swoją drogą, kolejna bzdura, dlatego piszę galareta), tzn. świeżo upieczony niewidomy, no i bez ręki miałby sobie gdzieś pójść.
To, że była w szoku byłbym w stanie uwierzyć, ale stoicki spokój i udzielenie pierwszej pomocy raczej nie charakteryzują kogoś kto go doznał. Widać dziewczynka musiała często spotykać krwawiących kadłubków. Była molestowana seksualnie, a nie pracowała jako pielęgniarka na wojnie. A propos molestowania, nie uważacie za dziwne, że taka dziewczynka chętnie spoufaliła się z innymi i kąpała się z Lucy?
- Genialne było też pokazywanie zdjęć rentgenowskich ślepemu :D. Jakby „ojciec” całego projektu nie wiedział jak wygląda układ kostny dicloniusa… No tak przecież to trzeba pokazać naiwnym widzom, którzy to oglądają. Trochę dowcipniej pisząc:
Mamy w pokoju 2 kolesi, jeden jest ślepy, a drugi nie. Ślepy pyta się drugiego: „Co mnie załatwiło?”, a ten odpowiada: a takie coś, z takim czymś (pokazuje ślepemu na zdjęciach rentgenowskich co dokładnie), dlatego musimy cię wykastrować.
- Pomijam już to, że Kouta macał Nyuu przy każdej okazji oraz co chwilę pokazywano gołą dziewczynę…
- Śmieszna była też dla mnie sytuacją, którą większość wielbicieli EL uważa za najbardziej drastyczną w tym anime. Pokazywali wyrywane serca, kończyny, głowy, masakrowanie ludzi, rozrywanie ich na strzępy pokazując przy okazji narządy wewnętrzne, klatkę piersiową i kręgosłup…, ale jak zabijają „psiuńcia” już nie pokazali… Masakrowanie ludzi jest OK, ale psa nie, bo to zbyt drastyczne.
- Mamy żywy organizm uzbrojony w niewidzialne rączki, które potrafią powstrzymać pociski i zmasakrować w mgnieniu oka dziesiątki ludzi. Ja bym school girl jej nie nazwał. Fakt, że broń biologiczna znalazła się w szkole umocnił mnie jeszcze w moim przekonaniu – Elfen Lied może podobać się tylko <wycięto>. Sam pomysł, by uwolnić następną broń biologiczną niby jeszcze silniejszą jest genialny…
Na koniec zostawiłem najlepsze. Nie pamiętałem tego, więc walnę to w cytat:
(Wilk Stepowy wygrzebał z tematu o Elfen Lied na forum Gildii):
SPOILER
- "dla mnie najgłupsze było to jak Yuka przytula Koutę na oczach Lucy a ta uderza Yukę tak że ona leeeci i leeci, uderza w barierkę lekko ją odginając po czym wstaje, wchodzi po schodach lekko zdziwiona a Kouta do niej „mówiłem żebyś uważała, schody są śliskie” ... –
NO I KONIEC SPOILERA”
„Anime dla osób dojrzałych”, dobre sobie. Pokazywanie ran ciętych explicite jest głupie, chyba że zrobiono by to w sposób realistyczny (no przecież to dla widzów dorosłych jest, jak realizm to realizm). Po co pokazywali przekrój poprzeczny kończyny ? Nie można było po prostu tego pominąć ? Faktem jest, że bachorom baleron bardziej się podobał.
Z góry przepraszam osoby, które nie potrzebowały by wskazywać im palcem gdzie widzę nieścisłości. Nauczony doświadczeniem, które wyniosłem z innych serwisów, musiałem wiele rzeczy napisać wprost, bo myślenie boli (wystarczy, że przeczytacie odpowiedzi na azunime, gildii, czy filmwebie, a zrozumiecie co mam na myśli).
EL to głupia krwista rąbanka, a jeśli już miałbym doszukiwać się na siłę głębi to znalazłbym jedynie niezamierzony przez twórców czarny humor. Osoby, które widzą więcej chcą chyba w ten sposób tłumaczyć własne upodobanie sieczki z gołymi nastolatkami.
to
troche wiecej krwi niz w zwyklych anime to jakas odmiana no nie ? :)
najlepsze w tym wszystkim bylo że nie uzywaly walki wrecz tylko przez wektory. super to wygladalo :D i wgl roznica miedzy Nyuu a Lucy, naprawde wspaniale zostalo to pokazane :)
Hmmm
=_=
Krótki komentrz
nie czaję...ale jest ok:)
Ciekawym pomysłem jest słodka, mała, sadystyczna dziewczynka, ale ukazuje to przede wszystkim, jak wychowanie potrafi wpłynąć na człowieka/nie‑człowieka.
Poza tym wszystkim dużym minusem jest romans dwójki ludzi. Ona jest spłycona do granic możliwości, On i jego Tragiczna Przeszłość ciągną go do Lucy, która jest sprawcą jego Tragicznej Przeszłości, co daje Konflikt. Przerysowane i niestety, dość często używane w tego typu produkcjach.
Grafika i muzyka na wysokim poziomie, choć opening na początku przypominał mi drapanie pazurami po tablicy, lub wycie do księżyca. Ale po drugim czy trzecim razie przyzwyczaiłam się:)
Przesłanie jest naprawdę głęboko zakopane i przypuszczam, że niewiele osób je zrozumie i wyjdzie poza ramy krwi i psychozy. To głębokie, psychologiczne dzieło, ale trzeba trochę nad tym pomyśleć, a nie przyjmować wszystko, jak leci.
Piękne...
Moje 3 grosze.
Sama animacja i grafika na poziomie XX wieku.
Po pierwszym odcinku wydawało mi się, że to może być hit, później jednak dziękowałem twórcom, że ich 'dzieło' ma tylko 13 epów.
Jak dla mnie 6/10, głównie za muzykę i pierwszy odcinek.
ŚWIETNE ANIME ^^
-odlatujące kończyny przeszkadzają w oglądaniu
-nie jest to anime dla dziewczyn(!!!!)
-to anime jest płytkie
Moim zdaniem to jedna z lepszych serii aniem jakie kiedykolwiek oglądałam! jestem nim zachwycona i polecam każdemu fanowi!oglądałam je z zapartym tchem do ostatniego odcinka:)
ciekawym pomysłem wg mnei było połączenie designu postaci i tematyki..wielkie oczy,kolorowe włoski,kawaii dziewczynki..i krwawa masakra:D a także mnustwo przemyśleń na temat istnienia i życia
Ścieżka dźwiękowa cudownei pasuje do klimatu serii,dzięki niej można naprawdę wczuć się w losy bohaterów
JEST TO JEDNO Z MOICH ULUBIONYCH ANIEM ^^
GORĄCO POLECAM^^
9/10
Świetne ;3
Kocham to anime ;) Muzyka jest genialna, kreska też. No i oczywiście krew^^ Polecam :)
Beznadzieja!!
Bo jest naprawde genialne.
A chodzi mi o komentarze niektorzy sa naprawde zabawni. Wiekszosc osob mowi ze rozlew krwi ich nie razi a to podkreslaja najbardziej:/
Jesli chodzi o wnioski z filmu to wiekszosc nie wie nawet co mial przekazac ten film Naprawde zadnego moralu nie wyciagneliscie… po prostu rece zalamac!
A jesli chodzi o film to moge powiedziec ze od niego zaczolem ogladac anime i naraz hapnolem wszystkie odcinki!:D Jest super! Duzo przekazuje i daje do myslenia. Wzruszylem sie niejeden raz. Ale z jedna rzecza moge sie zgodzic nie musieli robic tych rak samo slowo telekineza by sie zrozumialo chociaz jak patrze na niektore wypowiedzi to kto wie…
"To ludzie ludziom zgotowali ten los"
...
Nie zgadzam się z żadną z recenzji
Jeśli chodzi o muzyke – uważam że lepiej jedna dobra piosenka (mi sie podobała) niż kilkadziesiąt kiczowatych melodyjek jak to w innych produkcjach. Nie jest to jakiś nadzwyczajny utwór ale przyjemny dla ucha ;)
Co do kreski – nic nadzwyczajnego to co mi nie pasowało to te dziwnie odpadające kończyny itp (jak jeden z komentujących porównał – salceson O.o) pozatym żadnych zaztrzezen a te różowe dziewczynki ;) fajny kontrast między wyglądem a charakterem ;)
fabuła myśle że ciekawa nie żałuje czasu spędzonego przy el choć więcej tej produkcji nie mam ochoty oglądać xD Jeden z komentujących napisał że nie wzruszało go to. Cóż są ludzie bardziej i mniej wrażliwi mi smutne momenty sie podobały – szczególnie końcówka.
Ogólna ocena:
fabuła 8/10
muzyka 7/10
grafika 6/10
Świetne
Gorąco polecam i twierdze, że czas spędzony przy nim na pewno nie będzie straconym.
Osoby, które uważają, że to anime traci na tym, że jest w nim za dużo krwi nie mają kompletnie pojęcia na temat kinematografii. Że niby co złego w tym, że dużo krwi?? Bo chcą tanim kosztem zrobić lepsze wrażenie czy też komercyjne bardziej, a może odrzuca kogoś ten nadmiar krwi??!! Ludzie takie były założenia i takie jest to anime, na BOGA!! To ma być horror, czyli krew, latające ręce itp. są wskazane do tego typu pozycji. Jak School Rumble ma być zabawne tak i Elfen Lied ma zwierać elementy brutalne i krwawe. Takie narzekania, że za dużo seksu, krwi, przekleństw są bezpodstawne bo jak się realizuje jakiś tytuł to się robi takim jakim się go widzi, a nie takim jakim inni chcieliby go widzieć. To tak jakby narzekać, że Terminatorze za dużo strzelają… Ale u nas w Polsce ludzie zatrzymali się na poziomie Sailor Moon i ciężko im zaakceptować coś poważnego…
Arcydzieło
ah no.
A ja jestem cholernie sentymentalna i się popłakałam. Cieeenias ze mnie. Ale ja to lubię. To taie smutne.
Ciekawe… „prawie każde dziecko co się urodzi w przyszłym roku będzie takie jak ja…” Uau. Jak to będzie wyglądać? CAŁY ŚWIAT W RÓŻOWYM.
Ou je. Pozytywnie.
;/ lol?
-
Co do fabuły… Po obejrzeniu dwóch pierwszych epów mogłam przewidzieć każdą następną scenę. Dobra, oddaje honor, koniec mnie choć trochę wprawił w zdziwienie, ale jakoś nie ślęczałam przed ekranem z otwartymi ze zdumienia oczami i ustami a po skończeniu oglądania nie zawracałam sobie głowy tym kliknij: ukryte kto stał za drzwiami. Jedyny moment, który utkwił mi w pamięci to ten w którym główny bohater nucił „Elfią Piosenkę”. Jest ładna. A jedyną postacią jaką zapamiętałam, to Dyrektor Karuma.
Reasumując: nie przemawia do mnie istotka z kawaii uszkami, rozwalająca wszystko wokoło -.-Jest wiele krwawszych serii, które jeszcze cokolwiek sobą reprezentują. EL zalicza się do tego kanonu, które jakimś cudem zyskało miano „wypadających” znać. Ja osobiście żałuję straconego czasu.
Całkiem dobre
Osobą która na końcu stała za drzwiami myślę, że była kliknij: ukryte Lucy, a to dlatego, że magicznie zegar się sam naprawił, a to właśnie ona w nim cały czas majstrowała i poza tym któż mógłby być to inny.
tandeta
Nic specialnego
Elfen Lied
...
Piękne anime