Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Shin Sekai Yori

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Naija 27.03.2013 22:07
    Właśnie wyłączyłam ostatni odcinek i jestem pod dużym wrażeniem. Całość zaczęłam dobrze oceniać gdzieś w okolicach 8 odcinka (obóz i poznawanie queerelów (na pewno źle napisałam) był trochę chaotyczny, nieposkładany), ale potem – tylko lepiej.
    Muzyka świetnie dopasowana, grafika i kolory też dobre, takie niepowtarzalne i tworzyły ten specyficzny, piękny klimat.
    Sam 25 odcinek – przede wszystkim bardzo mądry. Wszystko zostało poukładane, ale równocześnie zawisły w powietrzu pewne ważne pytania.  kliknij: ukryte  Ten odcinek, zresztą jak cała seria, wprowadził jakąś taką zadumę i smutek.
    Jeszcze tak po dziewczyńsku dodam, że postacie miały ciekawe, różnorodne ubiory, lubiłam na nie patrzeć.
    Słowem; warto obejrzeć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    psiochaa 27.03.2013 11:21
    +muzyka
    +KLIMAT
    +świat przedstawiony
    +fabuła
    +groza
    +MUZYKA !

    -brak, ale w sumie Squealer

    No na prawdę, muzyka w tym anime jest fenomenalna, wspaniale oddaje co się dzieje na ekranie, a szczególnie dobrze wzmacniała poczucie grozy czy zaszczucia, np. na początku – grupka bohaterów na nieznanych ziemiach a w okół nich czai się nieznane zło. Super.

    Co jeszcze, Squealer… normalnie zabiłbym tego delikatnie mówiąc gnoja własnymi rękoma. Ta jego nieszczerość, „lizanie dupy” bohaterom, kłamstwa i dwulicowość, dodatkowo spotęgowana jego wyglądem napawała mnie takim obrzydzeniem w stosunku do niego, że aż niedobrze mi się robiło. Z drugiej strony jednak taki głupi nie był, inteligentny był, używał powyższych sztuczek, łgarstwa i innych negatywnych sposobów, by osiągnąć swe cele. Przykładzik: początkowe odcinki, „prosi” bohaterów o rozprawienie się z jakąś złowrogą kolonią, bo jak nie i przegrają, to do końca życia będą traktowani jak niewolnicy ciężko harując, a ich zwłoki będą użyźniać gleby. Kiedy „nasi” wygrywają i Kiroumaru oddaje mu część jeńców złowrogiego plemienia jako niewolników, to strasznie się cieszył… Oczywiście rozumiem, że przetrwa silniejszy, tak działa natura itepe, ale ta jego dwulicowość jest okropna…

    Zdziwiło mnie troszkę luźne podejście do związków, ale na dobre ;-), szkoda, że niektórym nie wyszło, a już jaką parę chciałbym, żeby przetrwali do końca  kliknij: ukryte . Ogólnie szkoda też, że  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 27.03.2013 00:55
    Niespotykane anime.
    Dziwna seria. Z jednej strony nietuzinkowa wizja świata przyszłości (czy raczej świata alternatywnego), klimatyczna, wciągająca, niepowtarzalna. Z drugiej strony nieraz zaskakujące (przynajmniej mnie) decyzje twórców dotyczące rozwoju fabuły. Skoki w czasie, urywanie wątków (nie, owe wątki nie znikały w eterze, były oczywiście kontynuowane, ale nieraz człowiek był po prostu zaskoczony nagłym ucięciem jakiegoś wątku). No i w życiu bym się nie spodziewał po pierwszych odcinkach, że wraz z rozwojem fabuły seria skupiać się będzie coraz bardziej na  kliknij: ukryte .

    Dziwne były też dla mnie niektóre zachowania bohaterów. Otóż, jako istoty obdarzone nieograniczonymi mocami psychokinetycznymi powinni teorytecznie wychodzić z opresji w każdej sytuacji (pomijam wszelkie „efekty uboczne” tych mocy). A jednak wielokrotnie nasi bohaterowie zdawali się nie korzystać wogóle ze swoich możliwości (w jednej chwili rozprawiali się z setką wrogów, w następnej błądzili po lesie). Chyba, że mamy tu po prostu syndrom „nadmiaru bogactwa”, czyli multum możliwości, a jak przychodzi co do czego to nie wiadomo za co się brać :D To tak dygresja, ale nie winię za to autorów (może poza paroma wtf?), bo przecież trzeba jakos fabułę ciągnąć.

    Bohaterowie: wbrew wielu pozytywnym opiniom, ja za Saki (główną bohaterką) nie przepadałem. Lansowana jako postać ponadprzeciętna (zwłaszcza przez swoją babcię) wielokrotnie, gdyby nie pomoc co bardziej ogarniętych bohaterów (mój ulubieniec Satorou, zwłaszcza w pierwszych odcinkach), nie pożyłaby długo. Jej moce psychokinetyczne były chyba umowne (a raczej nikłe), bo w większości sytuacji nie robiła praktycznie nic. Polubiłem też Kiromaru, unikatowego przedstawiciela swojego gatunku (choć jego rola dopiero zaczyna mieć znaczenie w ostatnich odcinkach). Cała reszta postaci też ciekawa (zwłaszcza pozostali z „paczki” naszych bohaterów), ale ich role wraz z rozwojem fabuły są coraz bardziej umniejszane (mają duży wpływ na rozwój naszych bohaterów, czy całość fabuły, ale mają po prostu mniej „czasu antenowego”).

    Grafika bez fajerwerków, ale klimatyczna i stylowa, wręcz charakterystyczna i niepowtarzalna. Duuużo przemocy, krwi (flaków mniej) i pękajacych jak dynie (lub ginących na różne inne sposoby) nieszczęsników. Twórcy się tu nie patyczkują. Muzyka tylko podkreśla tajemniczy i niepokojacy klimat serii. No i coś co rzadko się zdarza: brak OP.

    Seria kończy się wdg mnie satysfakcjonująco, raczej nie pozostawia niedosytu (moze raczej niezadowolenie, że już się skończyła :P). Tak jak ktoś wcześniej tu powiedział, odcinki tak wciągają, że się człowiek dziwi, że tak szybko mija przy nich czas…

    Łoch ale siem rozpisał, ale myślę, że pisać jest o czym. Polecam, bo to bardzo intrygujące anime, ale pewne naznaczone przeze mnie mankamnety powodują, że serii nie ocenię maksymalnie.

    8+/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Felsis 26.03.2013 23:53
    inny świat
    To był rzeczywiście inny świat, a powolne poznawanie go wraz z dorastającymi bohaterami dodatkowo zwiększało przyjemność z odkrywania jego kolejnych, często mrocznych, tajemnic.

    Pseudoutopijna rzeczywistość bez wojen i przemocy, przy czym kontrolowana całkowicie przez ludzi  kliknij: ukryte  była dla mnie pewną nowością.  kliknij: ukryte , były o tyle niezwykłe, że w żadnym wypadku zachowanie mieszkańców dystryktu nie wyglądało sztucznie (co jest częstym problemem tego typu produkcjach).
    Mimo teoretycznej wizji osady w lesie, w trakcie trwania serii widzimy badania genetyczne czy inne oznaki w jakiś sposób rozwiniętej i ukrytej technologii. To co również pozytywnie mnie zaskoczyło to  kliknij: ukryte 
    Wszystkiemu towarzyszyła genialnie dobrana, często nadająca pewniej grozy, muzyka.

    Wielki plus należy się Saki. Już dawno nie widziałam tak silnej i niezależnej bohaterki, która przy całym swoim uporze i chęci poznawania prawdy, pozostała w 100% kobietą, a mimo zwątpień i wszelkich słabości nigdy nie stawała się rozmemłana. Była świetnym dopełnieniem dobrze zbudowanego świata i swoją niewymuszoną dociekliwością bardzo pomagała w jego poznaniu.

    Mogę szczerze po wiedzieć, że podczas oglądania kolejnych odcinków, nie zawracałam nawet uwagi na drobne niedociągnięcia czy braki w grafice. Byłam tak ciekawa dalszych wydarzeń (a trzeba z uznaniem przyznać twórcom, że tam nic nie działo się bez powodu i bez późniejszych konsekwencji), że nie zauważałam nawet mijającego czasu i po 20 minutach z myślą 'to już koniec?' ze zdziwieniem spoglądałam na zegar. Pocieszały mnie przy tym oba rewelacyjne endingi, które niewątpliwie będą słuchane przeze mnie jeszcze przez parę miesięcy.

    Cóż, pozostaje mi tylko polecić ,,Shin Sekai Yori” i mieć nadzieję na więcej takich niepozornych tytułów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    IKa 26.03.2013 23:08
    komentarze
    Uprzejmie prosimy o powstrzymanie się w komentarzach od określeń obelżywych oraz wulgaryzmów. Jeśli natomiast ktoś się od tychże nie potrafi powstrzymać, bądź też nie umie używać słownika synonimów – naprawdę, nie zatrzymujemy – jest w sieci wiele miejsc, gdzie może się wypowiedzieć.
    Moderacja.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 mark 26.03.2013 19:12:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    martac1 25.03.2013 22:28
    nietuzinkowe
    Chociaż podczas oglądania miałam momenty zwątpienia, a kreska nie zawsze trzymała równy poziom, to po obejrzeniu ostatniego odcinka muszę przyznać, że historia opowiedziana w tym anime była naprawdę świetna. Shinsekai Yori wyróżnia się na tle innych serii. To nie jest kolejna przeciętna opowiastka o grupce dzieciaków z mocą, ale przemyślana, wstrząsająca, mroczna, ale pełna nadziei, opowieść o człowieczeństwie. W tej serii nie ma schematów. To zupełnie nowa historia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cady 24.03.2013 20:57
    Dobrze wykonana robota
    Powiem tak. Lepszego anime od Shinsekai Yori dawno nie widziałam. Ciekawa kreska, interesująca historia. I ten strach ,gdyż nie wiadomo co się stanie z bohaterami. Za pierwszym razem może wydawać się…inne. Szczegolnie można się pogubić jak opowiadają o świecie. Jednak ja będąc tak na 23odc. szybko sobie obejrzałam początkowe odc. i było bardzo dobrze zrozumiałe. Polecam tylko tyle powiem,bo ta produkcja nie leci po schematach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kacyk 24.03.2013 14:00
    Warto Zobaczyć
    Anime warte zobaczenia od pierwszego do ostatniego odcinka.
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Feya 24.03.2013 01:48
    Obejrzałam całe
    Obejrzałam całe anime. jednym słowem – polecam. Jest zupełnie inne od chłamu, który w większości się teraz serwuje. Ma niepowtarzalny, moim zdaniem klimat, a zakończenie jest bardzo dobre. Co prawda zostaje pewien niedosyt – ciężko się rozstać z postaciami – ale nie jest tak, że wszystko jest ok – człowiek zostaje z pewnymi pytaniami, zastanawia się, a dla mnie właśnie taki zabieg świadczy o wyższości, szczególnie jeśli uda się go uzyskać. Polecam obejrzeć od początku do końca i dopiero wtedy wydać opinię, jak dla mnie naprawdę świetne anime :)
    Odpowiedz
  • zduty 23.03.2013 09:07:39 - komentarz usunięto
  • Bawmorda 18.03.2013 10:27:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Naija 3.03.2013 15:27
    21
    Jestem świeżo po 21 i aż kipię od emocji. Ostatnie odcinki trzymały naprawdę wysoki poziom i ten też nie zawiódł.  kliknij: ukryte  A, i zastanawia mnie  kliknij: ukryte 
    Odcinków zostało już niewiele i chodzi mi po głowie, do jakiego finału to zmierza? Upadku cywilizacji czy też może nowego porządku?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cossette-Chan 1.03.2013 18:43
    Coś.
    W późniejszych odcinkach ( ok. 17+ ) coś więcej się dzieje.. coś co potrafi zaciekawić. Bynajmniej ja gdy oglądałam zaległe odcinki to nadrobiłam tego samego dnia.
    Muszę pochwalić za klimat i muzykę, która wprost zmusza do zgaszenia światła aby oglądać w nocnym świecie. Wtedy napięcie jest intensywniejsze.
    Tylko tak dalej!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Feya 10.02.2013 21:36
    Odcinek 19
    Tak jak pisałam niżej warto dać temu anime jeszcze szansę. Mnie odcinek 19 po prostu zmiótł :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    jagoda 7.02.2013 02:04
    boskie
    Przeciez to anime jest genialne. Nie moge się doczekać 19 odcinka.
    Na poczatku klimatycznie, ekstra.
    Od 7 odc. coś sie stało, że anime troche nie zachęcało. Wątki stały się nie jasne, dziwne, obrzydliwe (qeeraty).
    A potem znowu koło 11 odc. poziom w górę i człowiek zaczął się przyzwyczajać do tej niezrozumiałej akcji. Z poczatku w ogole nie wiedziałam co jest tematem tego anime do końca. Ale uwierzcie mi, że warto obejrzeć. Dla mnie jedno z lepszych anime tego roku.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    blob 30.01.2013 11:44
    Mix sałatkowy :P
    Przyznam szczerze, że choć seria dalej jest ciekawa i klimatyczna, to zaczyna mnie juz trochę męczyć. Co chwila przeskakują w czasie i z wątkami. Nie no, trzyma się to kupy w miarę, ale urywają wątek w ciekawym momencie i zaczynają zajmować się innym (i to najczęściej po tym jak mija trochę czasu). Przypomina to trochę mieszanie sałatki. Wszystkie elementy składają się na smaczną całość, ale jak zamieszasz, to raz trafi ci się oliwka, a raz pomidorek :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aya 28.01.2013 20:46
    nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Anime jak na razie bardzo dobre, historia jest wciągająca. Przeżyje, chociaż  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Hiyorin25 25.01.2013 00:04
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Hiyorin25 21.01.2013 14:01
    Odcinek ósmy wywołał u mnie odruch wymiotny. Jak można zrobić z takiej fajnej postaci jak Satoru  kliknij: ukryte  Nie wiem, czy zabiorę się za kolejny epizod. No, chyba że ze zwykłej ciekawości. Narazie dałabym 5/10, za fajną muzykę i całkiem przyjemny początek. Tak jak mówiłam – ósmy odcinek zrujnował mi cały obraz tego anime.

    Zmoderowano. Na przyszłość proszę używać określeń nienacechowanych pejoratywnie.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Cossette-Chan 12.01.2013 18:08
    ZZzzzzzz....
    Albo to ja jestem taka dziwna i większość anime mnie zniechęca, albo one są naprawdę złe. Oglądając krzycze w myślach by odcinek się już skończył. Nudzi mnie to… czy to aby na pewno jest takie dobre jakie powinno być?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    martac1 11.01.2013 02:56
    Poziom spada z każdym odcinkiem
    Pierwsze odcinki bardzo mi się podobały i były wciągające. Polubiłam bohaterów (zwłaszcza Shuna). Sposób opowiadania historii wydawał mi się ciekawy, tak samo jak klimat, który wyróżnia to anime na tle innych serii (przynajmniej tak myślałam na początku). Potem, jak ktoś napisał poniżej „fabuła poszła w dziwnym kierunku” i seria zaczyna przypominać kiczowaty romans szkolny. W dodatku chyba nie widziałam jeszcze serii z bardziej nierówną kreską. Są odcinki, w których rysunki olśniewają, a w innych twarz Saki przypomina chomika.
    Obawiam się, że to może być jedna z tych serii, których początkowy potencjał został całkowicie zmarnowany. Zobaczymy
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Naija 2.01.2013 21:13
    Jestem świeżo po 13 odcinku, może ten odcinek nie był jakiś powalający ale całe anime trzyma konkretny, dobry poziom. Nie graficznie – to totalna kolejka górska, czasami twarze bohaterów wyglądają jak gęby wrednych szuji innym razem jak dziwne pyszczki. Za to lubię tła i te kolorowe esy floresy przy magicznych wydarzeniach. Odpowiednio dobrana kolorystyka buduje ten fajny, niepokojący klimat.
     kliknij: ukryte 
    Najgorzej oglądało mi się odcinki ich młodszych wersji  kliknij: ukryte  ale kiedy wrócili do wioski było coraz lepiej. kliknij: ukryte 
    Ostatnie odcinki, czyli 9,10, 11 były naprawdę dobre, wiele wyjaśniły i ostatecznie sprawiły, że pokładam w tym anime nadzieję na ciekawą historię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Feya 15.12.2012 17:57
    Im dalej w las, tym las się przejaśnia
    Na początku anime bardzo mnie wciągnęło, obejrzałam wszystkie 8 czy 7 odcinków w jeden dzień i nie mogłam doczekać się więcej. Potem pojawił się motyw  kliknij: ukryte który średnio mi się podobał. I w ogóle fabuła zaczęła iść w dziwnym kierunku kliknij: ukryte ale jak zaczęłam oglądać to obejrzę całe. Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać odcinek 12 i kochani dajcie tej serii jeszcze szansę. Odcinek bardzo dużo wyjaśnia, między innymi dlaczego nie pamiętali o zniknięciach etc. Znów zaczyna się robić ciekawie. Oby tego nie zepsuli :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    szczurNocny 25.11.2012 01:50
    Mogło być obiecująco ale,,,
    Niestety jedno z tych anime które mogło mieć potencjał ale im dalej w las tym gorzej…

    Fabuła – Niby to mamy kapmus z którym coś ewidetnie jest nie tak  kliknij: ukryte  ale wszyscy zadają sie przyjmować to z uśmiechem na twarz i „nic się nie stało i nie drązymy głebiej”

    Bohaterowie – niby to fajna szkolna paczka która stara sie polubic od pierwszych epizodów ale brak im „duszy”. Niby są na głownym ekranie ale kazdemu z osobna brak czegokolwiek zeby poczuć jakąs sympatę. Pewnym wyjatkiem na tym mogła być Saki która potrafiła „pokazać pazur”  kliknij: ukryte  ale  kliknij: ukryte 

    Kreska – o ile od ep 1­‑4 naprawde ok to od wspomianego 5 w ustach pozostaje niesmak i pytanie „czy ja wciaż na pewno ogądam to samo anime "... Żywy przykład na to na to że zmiana stylu " w locie” nie zawsze musi wychodzic na lepsze.

    Muza – op i ed niby sa ale jakos specjanie sie nie wybijają i nie zapadają w pamieć. To samo o muzie można powiedziec o muzie w anime chociaz tym tle motyw „walki” nieco sie wybija…

    Koniec konców nic wybitnego i a dzien dziesiejszy (8 ep ) wg mnie szkoda czasu. Na tym tle ( „malutkie miasteczko, jego tajemnice oraz paczka przyjacół” ) wspomiane niżej Higurashi ( szczególnie 1 seria i jej początkowe odcinki ) wypada DUŻO lepiej


    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime