x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
...
Słowem zakończenia, bo czuję, że tracę zdecydowanie za dużo czasu na pisanie o tymże jakże cudownym „muzycznie” anime, były dwa elementy, które w jakimś stopniu mnie usatysfakcjonowały – jednym jest świetny opening w wykonaniu fhany, drugim zaś jest postać Serizawy. Grafika jest delikatnym plusem, ale nic szczególnie wartego uwagi. Niemniej jednak – powyższe elementy nie były w stanie podciągnąć mojej oceny nawet o jedno oczko… A tymczasem pozostaje mi chyba tylko rewatchnąć Hibike! i docenić kunszt tego świetnego anime o klubie muzycznym, gdzie faktycznie było coś z muzyki.
1/10
Re: Odcinek
Obejrzałem drugi odcinek, w sumie spodziewałem się, że dłużej mi zejdzie, nim się za to wezmę, ale nadrabiałem przy okazji Gangstę i parę innych, to why not. Pytanie number one. Czy konstrukcja tego anime będzie przez cały czas epizodyczna? W taki sposób, że każdy odcinek będzie posiadał strukturę „komediowy wstęp – jakaś mini‑tajemnica (tak jak w dwójce to było z tą zbroją) – szybkie rozwiązanie tej tajemnicy, przedstawienie nowego duszka, jakieś wydarzenie z nim związane (tj. atak youkai na kogoś tam) – Ushio i Tora wkracza do akcji – po całej sytuacji komediowe zakończenie” ? Za bardzo nudzi mnie taka epizodyczność.
Pytanie number two, Ushio przez całą serię będzie taki napalony na wszystko, energiczny, agresywny wręcz? Będą się tak przekomarzać z Torą przez pół serii, dopóki ich relacje nie ulegną zmianie w jakiś tam sposób? Niespecjalnie jara mnie patrzenie, jak dwóch bohaterów naparza się w każdej możliwej sytuacji.
To są moje wątpliwości, które narzuciły mi się jeszcze w trakcie oglądania odcinka.
Re: Odcinek
PS Troszeczkę zbaczamy z tematu… :D
Re: Odcinek
Dramatom kryminalnym byłoby bliżej do seinenów. Wszystkie te typy serii adresowane do konkretnej widowni także cechują się konkretnymi elementami, w seinenie masz cięższy klimat, poważniejszy, shoujo to romansidła, etc etc. Z shounenami jest imo tak samo.
Re: Odcinek
Nie odnosiłem się tutaj do pojęcia „klasyczny shounen”, a ogólnie do shounenu jako serii przeznaczonych do konkretnego typu widowni. Nie przepadam za takowymi, fabuła jest zazwyczaj pełna dziur i niedoskonałości, niepotrzebnie komplikowana, a character development aż prosi o pomoc. Chociaż to nie tyle co niechęć do samego „gatunku” (nie uznaję shounena jako gatunku, jak to się teraz przyjęło), bo ten ujdzie, a raczej doświadczenia z nim związane.
Ostatecznie jak wyjdzie, to już samemu się przekonam, chociaż moje przemyślenia, jak odbiorę serię, na ten moment pozostają niezmienne i są takie, jakie napisałem Komilllowi – „przeciętny zapychacz”. :D
Re: Odcinek
Re: Odcinek
Re: Odcinek
Jeśli się nie mylę, to teraz
kliknij: ukryte będą ekranizowane rozdziały 4‑6, a więc będzie troszkę o Nekomatach i siostrzyczce Koneko, nee?
Ale wracając do tematu Isuci – pomijając cenzurę, bo na goliznę raczej się tutaj nie nastawiam, liczę na jakieś ciekawsze potyczki czy coś, co będzie w stanie umilić mi czas spędzony przy tym anime. Mogą być już nawet w pełni sztampowe i powtarzalne gagi opierające się na erotyce, ale niech to będzie coś przyciągającego widza, chociażby zachowaniami bohaterów. Pierwszy epek był bardzo… powiedziałbym, że zmarnowany. Najgorzej jest tutaj odbierana cenzura, ale oprócz tego, mamy główną bohaterkę, w 100% tsundere (obecnie z naciskiem na tsun), którą niestety nie jestem w stanie nawet w połowie tak polubić jak Taigi, Misaki czy nawet Shany/Louise. Jeśli fabuła i fanserwis są na straconej pozycji, to niech chociaż bohaterowie to rekompensują.
Swoją drogą, ciekawi mnie to, czemu „mieć jaja” oznacza tyle samo co bycie odważnym czy silnym. Przecież narządy te są słabe, wręcz „kruche”. :D
Jak ja się ciesze, że nastawiałem się od początku na sporą dawkę fanserwisu + cenzury, głupoty bohatera i tsunderowatości.
Taka poprawka :D
Re: Odc. 13
kliknij: ukryte Z Shinichim to u mnie różnie bywa, momentami jest okey, a momentami (patrz: chociażby 13 odcinek) jest strasznie irytujący. To wcale nie tak, że gościu może wszystko wyśpiewać o nim, a on nie próbuje go nawet powstrzymać. Rozumiem, że może mieć jakieś obiekcje co do zabijania, ale mógł go chociaż złapać, zamiast stać i gapić się, jak detektyw ucieka…Jest tyle możliwości, żeby zakończyć tą scenę w jakiś stosowny sposób.
Miałem podobne odczucia, jeśli chodzi o nerwy.
Re: Odc. 13