Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Akawashi

  • Avatar
    Akawashi 1.11.2018 03:38
    Komentarz do recenzji "Goblin Slayer"
    No przecież wszystko się zgadza – to był zwój portalu, GS poprosił tylko czarownicę, żeby kierował na dno morza. Gdzie w tym łamanie zasady konkretnego działania?


    Nie mając z nią kontaktu? Gdzie tu logika.
  • Avatar
    Akawashi 1.11.2018 01:44
    Komentarz do recenzji "Goblin Slayer"
    No nie wiem. W takim Naruto planety przyzywali, a imo najzwyklejsze techniki były najciekawsze.
  • Avatar
    Akawashi 1.11.2018 01:14
    Komentarz do recenzji "Goblin Slayer"
    O ta, z tą wodą to jakiś żart. Równie dobrze mógłby księżyc przyzwać. Jeszcze jakby ta woda była tam zapieczętowana… No ale od początku logiki tutaj brakowało.
  • Avatar
    Akawashi 26.09.2018 20:17
    Komentarz do recenzji "Overlord III"
    Ktoś rozlał atrament.
  • Avatar
    A
    Akawashi 25.09.2018 11:42
    Komentarz do recenzji "Kyoto Teramachi Sanjou no Holmes"
    Naprawdę, ileż można wrzucać wszechwiedzących geniuszy z podrzędnymi analizami typu „spojrzałem na niego i z wyrazu jego twarzy mogłem wywnioskować, że zarabia 2000 miesięcznie, ma trójkę dzieci, lubi jeść banany, a jego hobby to mordowanie żyraf”... Alternatywna wersja, to że przedstawia jak przebiegało jakieś wydarzenie, a scenariusz to potwierdza. Oh, wow, jaki geniusz. Trzymajcie mnie, bo z krzesła spadnę. A no i to „nie jestem detektywem, dajcie mi święty spokój”, ale ani razu nie wywali jęzora i odmówi.

    Romans na minus. Już nawet mogłoby się tak wlec ze względu na przejścia związane z poprzednim związkiem. Ale nie „No weźcie, przecież nie ma żadnych szans by ten pan do mnie cokolwiek czuł, będę udawać, że ja też nie (w końcu jestem studentką, mam tylko 20+ lat)"... On wypada już trochę lepiej, ale nieznacznie, bo bardziej czuć jakby wrzucili jego nieporadność radzenia sobie z uczuciami dla kontrastu, co by nie wyszedł Gary Stu. „Popatrz na ten drobiazg tutaj w rogu, o tak, ta jedna kreska taka 1mm, widzisz? Nie czuć tutaj miłości do tego dzieła, to fałszywka”, a problem ma mieć ze swoimi? (tu akurat można się kłócić, ale ja tutaj tego nie kupuję).

    Sam 11 ep to „złoto” dla śmieciarek. Polecam jak ktoś szuka totalnego dna.

    Na plus to, że antyki wyglądały ładnie. Kosztem całej reszty, ale cóż… Bohaterowie poboczni wypadają różnie, ale część z nich jest sympatyczna. No i ending, ale to rzecz błaha.

    A pierwszy ep był dobry…
  • Avatar
    A
    Akawashi 24.09.2018 16:52
    Komentarz do recenzji "Planet With"
    Anime pędzi jak struś, ale fabularnie się trzyma. Za to obrywają bohaterowie, co mnie osobiście bardzo przeszkadzało w tej serii. A jest ich też dość sporo i zmieniają strony co chwila, a ich motywów możemy się tylko domyślać. A szkoda, bo jakby o to zadbać, to wyszłaby bardzo dobra seria.
  • Avatar
    A
    Akawashi 24.09.2018 16:39
    Komentarz do recenzji "Asobi Asobase"
    Mój jedyny problem z tą serią jest taki, że jak coś nie trafia z humorem, to często jest mocno niesmaczne lub/i żenujące. A tego jest mimo wszystko sporo, zaczynając chociażby od całej postaci lokaja Hanako.
  • Avatar
    Akawashi 23.09.2018 02:51
    Re: Miły przeciętniak
    Komentarz do recenzji "Harukana Receive"
    Niestety z tych tytułów widziałem tylko Shakunetsu i pamiętam dziewczynę matematycznie wyliczającą trajektorię lotu piłeczki pingpongowej, kiedy czas trwania jej lotu jest krótszy niż sekunda… Już nie wspominając o jakimś dziwnym prawdopodobieństwie czy piłeczce robiącej niemalże 180 stopni po podkręceniu. Nie ma sensu rozważać czy poziom jest zachowany dla wieku, kiedy seria nawet nie chce zachować sportowego realizmu. Chociaż i tak uważam, że jak na 14 czy 15 lat, to ich poziom był przesadzony. Jakby miały te 3 lata więcej, to ok.

    Mnie osobiście dużo łatwiej jest przełknąć, że ktoś ćwiczy codziennie (co też jako tako seria pokazuje, w końcu nic innego nie robią) i osiąga wysoki poziom, tym bardziej jak ma dogodne do tego warunki. A wracając jeszcze do tenisowych dziewczynek… Jedna z nich pracowała. Imo nie ma startu do tej serii pod tym względem.

    Nie miałam znowuż aż tak wielkich wymagań co do tej serii, bo spodziewałam się właśnie bardziej fanserwiśniego tytułu.


    Tyle ładnych ujęć na tyłki i biusty, a Ty chcesz jeszcze więcej? O.o Jakby to miało być jakieś To Love Ru, to ja dziękuję bardzo.

    Ale przez to, że faktycznie zrobiono z tego sportówkę pełną gębą (tj. większość czasu poświęcono na aspekty sportowe), postanowiłam ją jako taką potraktować.


    A i owszem dużo jest o sporcie, ale cały czas czuć luźną atmosferę. Ani razu nie poczułem, żeby ktoś tu miał coś ambitnego pokazywać.
  • Avatar
    Akawashi 21.09.2018 22:06
    Re: Miły przeciętniak
    Komentarz do recenzji "Harukana Receive"
    W której sportówce nastolatkowie prezentują realny poziom? :D Przynajmniej nie ma żadnego „nakama power”, czy „500+ do skilla za każdą traumę”, ani żadnych geniuszy.

    Jak zgodzę się, że jest sporo rzeczy, które rzucają się w oczy (ale nie doczepiałbym się aż tylu – w końcu nie chcę oglądać przełożenia 1 do 1 z rzeczywistości), tak mimo wszystko oddaję temu tytułowi, że mecze wypadają nadzwyczaj naturalnie.

    Rozumiem, że trafiło na twój sport, ale dość krytycznie podeszłaś do, bądź co bądź, lekko komediowej sportówki opartej na fanserwisie.

    Chyba najbardziej entuzjastycznie odebrałem serię, także tego, no… Sympatyczne postaci (w szczególności Haruka), prosta jak drut fabuła, miły dla oka fanserwis i dla mnie sportowo na plus. Idealna seria na lato. Fakt faktem animacja akurat mogłaby być lepsza, ale ostatnio co druga seria na to „cierpi”.

    Aczkolwiek Kana Yuuki jako Haruka wypadła nadzwyczaj ciekawie, chętnie jej w czymś jeszcze posłucham.


    Ja też.
  • Avatar
    A
    Akawashi 18.09.2018 15:41
    Komentarz do recenzji "Jashin-chan Dropkick"
    Szczerze to komedia beznadziejna (przerywniki to już w ogóle wielki znak zapytania), ale postaci są tak sympatyczne, że można obejrzeć dla części okruszkowej.
  • Avatar
    A
    Akawashi 18.09.2018 15:27
    Komentarz do recenzji "Island"
    Oh, jak dobrze. Dawno nie oglądałem czegoś tak bardzo pociętego, żeby prawie w ogóle nie miało sensu :D Aż dziwne, że pierwsza połowa była ok.

    I jeszcze to dobicie z wrzuceniem wątków w ostatni odcinek, które w grze były zapewne rozwinięte, tj.  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    Akawashi 3.09.2018 19:24
    Komentarz do recenzji "Grand Blue"
    Potraktowałem to jako element komediowy, że MC ma takich kolegów­‑nieudaczników, ale jednak w ogólnym rozrachunku pozostawia pytanie odnośnie poczucia humoru Japończyków. Albo ich norm społecznych.


    My na zachodzie mamy chociażby American Pie.
  • Avatar
    Akawashi 3.09.2018 19:21
    Komentarz do recenzji "Grand Blue"
    Większość komedii tutaj polega na tym, że coś/ktoś od normalności właśnie odbiega.
  • Avatar
    Akawashi 2.08.2018 17:32
    Re: Po seansie warto przeczytać recenzję
    Komentarz do recenzji "Ano Hi Mita Hana no Namae o Bokutachi wa Mada Shiranai"
    Oj tam, nawet jeśli ten problem by nie istniał, to kierowanie się zbiorem ocen losowych ludzi już samo w sobie nie ma sensu, bo nie mamy pojęcia na jakiej podstawie postawili daną ocenę (a jeszcze można dodać potencjalną różnicę wieku/płci). I tutaj nie zgodzę się z autorem pierwotnego posta, bo nawet jeśli recenzent jest jeden i mam tylko jeden punkt odniesienia, to jestem w stanie stwierdzić, co uważa za dobre/złe/przeciętne i dlaczego, i się do tego ustosunkować. Co innego, jeśli ktoś zostawił wartościowy komentarz, ale tych jest niewiele w stosunku do wszystkich ocen i należałoby je i tak wyodrębnić, żeby to miało sens.

    Lepszy jest jeden pełny komentarz niż tysiące pustych ocen.
  • Avatar
    Akawashi 8.07.2018 19:22
    Komentarz do recenzji "Harukana Receive"
    Nic dziwnego, że popularność sportu mała.
  • Avatar
    Akawashi 8.07.2018 19:18
    Komentarz do recenzji "Harukana Receive"
    Trap detection
  • Avatar
    Akawashi 4.07.2018 12:10
    Re: Ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem <3
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Pana wypowiedz nie była jednoznaczna, nie wynika z niej „co Pan miał na myśli” – słowo „dramat” nie pada, jest stwierdzenie, że pomylone zostały gatunki, ale wyszczególnienia brak – chciałabym czytać w myślach, naprawdę.


    Pomijając jak bardzo to było oczywiste, to nadal pani komentarz nie miał sensu jako odpowiedź na mój. Przynajmniej teraz wiem, że tu jest pies pogrzebany:

    Odpowiadałam nie tylko na Pana komentarz, również na powyższy.


    Jeżeli większość komentarza odnosi się do wypowiedzi kogoś innego, to może warto odpowiedzieć tej drugiej osobie (tym bardziej że powiadomienia tutaj działają tak, że inaczej ta druga osoba się nie dowie, dopóki nie sprawdzi osobiście)

    Myślę, że wystarczy stwierdzić, że cgdct zalicza się do okruchów życia, żeby całkowicie zaprzeczyć poniższemu zdaniu:

    Niestety, ale ten gatunek ma to do siebie, że składa się głównie ze schematów mających doprowadzić do łez.


    Ale w razie co są też tytuły, skupiające się na pracy jak chociażby trójca od P.A. Works (Hanasaku Iroha, Shirobako, Sakura Quest) czy też ukazujące codzienność w jakiejś innej wariacji (Barakamon, Usagi Drop, Kuragehime). Bo właśnie o tą codzienność tutaj chodzi, co imo powinno być oczywiste z samej nazwy.

    Inna sprawa, że owszem okruchy życia mogą zawierać takie schematy, ale najczęściej wtedy są też dramatem, gdyż koncentrują się na problemie czy konflikcie (Anohana, Clannad, Kure­‑nai, True Tears, NANA). Czysty przedstawiciel gatunku, inaczej, sceny wynikające bezpośrednio z gatunku, sporadycznie doprowadzają do łez.

    Z tego co mi wiadomo, „okruchy życia” to nazwa związana z tłumaczeniem pośrednim z języka angielskiego. Sam gatunek jako taki nie został uznany.


    Uznany przez kogo? Ludzie powszechnie używają tego zwrotu.

    Później powstało określenie „dramat obyczajowy”. Dla wielu „okruchy życia” są synonimem tegoż dramatu.


    Muszą mieć bardzo problematyczne życie.
  • Avatar
    Akawashi 3.07.2018 12:20
    Re: Ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem <3
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Coś pani sobie za dużo dopowiedziała do mojego komentarza. Wszakże jedyne co stwierdziłem, to że temu opisowi najbliżej do dramatu.

    I znowu pani cytat tu pasuje. Jaki zbieg okoliczności.
  • Avatar
    Akawashi 3.07.2018 01:36
    Re: Ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem <3
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Pomyliły się pani gatunki po prostu.

    Dlaczego? Bo ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem.


    A pani też człowiek.
  • Avatar
    Akawashi 26.06.2018 21:44
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    I co sprawia, że ocena recenzenta ma w tym wypadku wyższość nad oceną kogokolwiek innego?

    Poza tym serio… Napisałem wartościowego, a nie użytecznego.
  • Avatar
    Akawashi 26.06.2018 11:55
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Precz z osobnymi ocenami za grafikę/muzykę/bohaterów/fabułę! ;o


    Recenzja też oceny ogólnej nie potrzebuje. Naprawdę nie wiem co wy się tak ich trzymacie. Nie da się nimi przekazać nic wartościowego.
  • Avatar
    Akawashi 25.06.2018 10:40
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    No i tu raczej można się przyczepiać o słuszność istnienia cyferek przy recenzjach. Jak już wspomniałaś, w samym tekście jasno jest stwierdzone, że grafika stoi na najwyższym poziomie, a tu każdy jak leci oburza się, że cyferka się nie zgadza. One są dla mas, tracąc jakąkolwiek wartość przy analizie tytułu. Poważnie – jeden powód ich istnienia, ktokolwiek?

    Czy ma to znaczyć, że recenzent nie ma prawa do swojego zdania?


    Tak tylko, recenzent ma takie samo zdanie na temat grafiki, tylko jego punkt widzenia jest inny. Jak widać wiele osób przy bronieniu tytułu (a raczej atakowaniu recenzenta) traci resztki empatii.

    Ludzie, serio, chcecie bronić serii? KONTRARGUMENTY.
  • Avatar
    Akawashi 24.06.2018 23:21
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Dlaczego nazywasz kogoś kto się czepia cyferek klaunem?


    Prosto ze słownika. „Osoba zachowująca się niepoważnie. Słowo używane z dezaprobatą.” Więcej chyba wyjaśniać nie muszę.

    Resztę uważam za mocny troll, a nie mam ochoty na takie rzeczy, więc wybacz.
  • Avatar
    Akawashi 24.06.2018 16:56
    Komentarz do recenzji "Violet Evergarden"
    Kabaretem jest to, że od powstania recenzji, żaden komentujący nie podał ani jednego kontrargumentu. Jeszcze lepiej jak się czepiacie cyferek. Klauny…

    Tak jak Maxromem napisał – recenzja jest bardzo dobrze napisana. Jasno przedstawia punkt widzenia recenzenta i podaje łatwe do zrozumienia argumenty, które jednocześnie nie są banalne.
  • Avatar
    Akawashi 20.06.2018 20:07
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Motyw z pagórkiem rzeczywiście był dobry. Chyba jedyny moment kiedy widać polepszenie naszej bohaterki i jest to uzasadnione. Ale sam wyścig to mimo wszystko było to samo. Co do Grass Wonder to imo najlepszy wyścig (i bohaterka :D), no dobra w sumie masz mnie, na tle reszty to niebo a ziemia. Spe dostała kubeł zimnej wody za swoją postawę, a Grass Wonder pokazała charakterek. Z Suzuką  kliknij: ukryte 

    Ano mogła wyjść taka niespodziewana perła. Cóż, szkoda.