Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Akawashi

  • Avatar
    A
    Akawashi 3.09.2017 15:32
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Okej, teraz jeszcze tylko zakończcie to porządnie i mimo gorszego środka, będę zadowolony z seansu. I plus dla twórców za kontakt z widzami.
  • Avatar
    Akawashi 25.08.2017 22:51
    Re: ...
    Komentarz do recenzji "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e"
    Imo najlepszy odcinek do tej pory lul, nawet mi przypomniało operacje w Angel Beats, a i miło zobaczyć w końcu uśmiech na twarzy głównej bohaterki.
  • Avatar
    Akawashi 18.08.2017 19:08
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    W to akurat nie wątpię. Jak wyjdzie cały arc, to pewnie zerknę, ale nie mam żadnych nadziei co do rozrywki jaką mi zafunduje.
  • Avatar
    Akawashi 18.08.2017 16:46
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    Póki co po pierwszym arcu padłem, więc co do odcinka się nie wypowiem. Ale nawet jeśli jest w porządku, to jeden ep na dwadzieścia dobrze nie brzmi.
  • Avatar
    Akawashi 18.08.2017 00:05
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    Oglądałoby się, gdyby zrobili to porządnie. Jeszcze ktoś wejdzie, przeczyta twój komentarz i pomyśli, że warto.
  • Avatar
    Akawashi 17.08.2017 23:58
    Re: Cisza przed burzą... tyle, że na burzę trzeba sporo poczekać.
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Tak się czepiacie tego głównego bohatera, a on taki główny, że nie pamiętam nawet jak się nazywa. Po jego opowieści nie kojarzę niczego konkretnego z jego strony, ot pałętał się jak przeciętna trzecioplanowa postać.
  • Avatar
    Akawashi 15.08.2017 00:21
    Re: fabula 7? MUZYKA 6? kto to kur... pisal
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki"
    Pod recenzją jest napisane kto. Chociaż nie wiem czy zauważyłeś, że ona w ogóle istnieje. Poza tym zgodzę się, że 7 dla fabuły to trochę za dużo.
  • Avatar
    Akawashi 7.08.2017 01:23
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    W tych czasach to bardziej prawdopodobne niż druga opcja.
  • Avatar
    Akawashi 6.08.2017 02:24
    Re: Recenzje tanuki
    Komentarz do recenzji "Kyoukai no Kanata"
    Nikt tutaj nie tęskni za osobami szukającymi recenzji z oceną 10/10 ich ulubionych animców bez skazy. I to już nawet śmieszne nie jest jak wszyscy uogólniacie, a recenzentów tu trochę jest i każdy z nich ma swoje gusta, styl i doświadczenie.
  • Avatar
    Akawashi 29.07.2017 09:56
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    Serie typowo haremowe zwykle gdzieś mają bardzo dobrze wyjaśnione dlaczego bohaterowi się ten harem zebrał.


    Ok. Czekam na przykłady. I to dużo, skoro „zwykle”. Ciekawi mnie co dla Ciebie jest dobrym wyjaśnieniem, lol. Mała porada – nie ma dobrego wyjaśnienia istnienia haremu.

    Temat wcale nie jest uproszczony


    Pozwól, że zacytuję z twojego posta wcześniej.
    Wprawdzie trochę tam było fantastyki bo nie każdy ma genialnego rysownika i pisarza przebranych w kuse kiecki szesnastolatek i zwykle są jeszcze kwestie funduszy, ale może właśnie dzięki tym uproszczeniom cała reszta jest niezła.


    tylko nie przedstawia popularnych wątków emocjonalnych, które zwykle nic wspólnego z realizmem nie mają


    Z realizmem to nic wspólnego nie miały próby przekonywania Katou podniecaniem się jak dziecko, żeby dołączyła do jakiegoś dziwnego z jej punktu widzenia projektu. Jak i również  kliknij: ukryte . Co ważniejsze nie mam bladego pojęcia co się kryje pod hasłem „popularne wątki emocjonalne”.
    Shirobako jest bardzo podobne, z tym, że często porusza kwestie osobistych sukcesów (porażek) schodząc na grząski grunt emocji. Np. jak na aktorka głosowa dostaje akceptację, to nie obserwujemy projektu, tylko cieszymy się że wreszcie się jej udało

    Ale bazując na powyższym cytacie zakładam, że chodzi po prostu o emocje ogólnie, więc pozwolę sobie odpowiedzieć w ten sposób. Brak pokazywania emocji w pracy, która wymaga kreatywności, byłby głupotą i tutaj te emocje są obecne. Może inne anime oglądaliśmy. No chyba, że chcesz mi naprawdę powiedzieć, że chociażby  kliknij: ukryte . Nie wspominając o głównym bohaterze, który eksploduje podnieceniem wtedy, kiedy chodzi o tworzenie jego wspaniałej gry (tu trochę imo przesadzone reakcje miewał, ale niby nic dziwnego – otaku i on za wszystko odpowiada, więc sobie może). A Katou jest kreowana jako super powściągliwa, więc o niej nie ma co pisać.

    Za to podejmuje temat motywacji, weny twórczej i terminów. Odpowiedzialności, ciężkiej pracy i utrzymania relacji.


    Tak, ta motywacja, o której wyżej wspomniałem, naprawdę trzyma poziom, mh jest równie dobry… Umówmy się, motywację to tu same sobie podtrzymują Utaha i Eriri, na co wpływ ma twój ulubiony harem. Co do weny zgadzam się, ale to nic specjalnego, wszędzie tam gdzie kreatywność, pojawia się ten motyw. Nie mam bladego pojęcia jak niby podejmuje temat terminów lol, ot po prostu pojawia się, że mają termin, nie udało im się i nie ma pokazanych żadnych konsekwencji,  kliknij: ukryte  Główny bohater gdzieś tam też miał termin, żeby dać zarys scenariusza i wolał sobie siedzieć w mangach, bardzo odpowiedzialne.  kliknij: ukryte  I pomyśleć, że to w Japonii się dzieje, gdzie praca stoi wyżej niż rodzina. Jedynie Katou i Utaha są odpowiedzialne i to zasługa ich charakterów, a nie tego, że to po prostu praca. Co do ciężkiej pracy, to nawet nie skomentuję, bo to nadmiernie eksploatowany motyw ogólnie w anime. A jeśli chodzi o „utrzymanie relacji” przez co rozumiem,  kliknij: ukryte 

    Utaha rzeczywiście miała nie być przyjaciółką z dzieciństwa, dlatego że okres rozdzielenia był krótszy (6 miesięcy). Jednak pod względem motywu „rozstanie i odnowienie więzi” to jest to kalka relacji z innymi bohaterkami. Występują wspólne wspomnienia, fakt znajomości był zaskoczeniem dla innych bohaterek. Gdyby projekt odbywał się dwa lata później, (na studiach) nie byłoby wątpliwości że jest to przyjaciółka z dzieciństwa.


    Dla Ciebie dzieciństwo to pierwsze 20 lat czy nawet jak 80­‑letnia babcia będzie miała 2 lata przerwy w kontakcie z kimś, to ten ktoś będzie przyjacielem z dzieciństwa? Jest coś takiego jak okres dojrzewania i z reguły zaczyna się w okolicach rozpoczęcia gimnazjum. Poza tym więź na zasadzie autor­‑fan nazywać przyjaźnią, to co najmniej grubo przesadzone. Rozdzieleni także nie byli, bo w szkole się widywali, a to że widz nie śledził tych wydarzeń, nie ma nic do rzeczy. I nie trzeba być rozdzielonym, żeby ktoś był przyjacielem z dzieciństwa lol.

    Zresztą gdyby to była 2/3 przyjaciółka z dzieciństwa to bym pewnie nie zauważył, ale 4 haremetki z tą samą nonsensowną kalką to przesada.


    Jest tylko jedna – Eriri, Michiru teoretycznie można by uznać, ale nie pasuje do kryteriów haremetki. Poza tym 4? Chyba jakby Izumi doliczyć, ale to jeszcze gorzej niż Michiru –  kliknij: ukryte  A jak tak lubisz wszystkich bliskich mh wrzucać do haremu, to pominąłeś brata Izumi.

    Żeby nie było, nie krytykuję animca, tylko podejście, że praca jest przedstawiona realnie. Nigdy tego od Saekano nie oczekiwałem. Co więcej niektóre zachowania, które skrytykowałem uważam za poprawnie przedstawione z punktu widzenia relacji bohaterów. A co do jeszcze Shirobako, to właśnie dobrze scenę pokazali, bo to raczej oczywiste, że człowiek się będzie cieszyć i pewnie świętować (tym bardziej po zaprezentowaniu swoich umiejętności, a nie CV i gadki), kiedy w końcu dostał pracę w swojej branży. Może przerzuć się na filmy dokumentalne.

    A tak w ogóle pan trollujesz mocno, już totalnie bez logiki. Raczej nie będzie mi się chciało dalej dyskutować.

    PS.
    ale to nie tłumaczy dlaczego haremetki są aż tak głupie, żeby przez lata bujać się w gościu, który się nimi nie interesuje.


    A to wytłumacz mi pan, jak w realnym świecie istnieją takie kobiety (a i faceci się zdarzają). Jak jest się młodym, to pasuje stwierdzenie „serce nie sługa”, a i bywa tak, że ludzie sobie potrafią wmówić, to czego pragną czy unikać stawiania sobie trudnych pytań (albo bardziej poprawnie odpowiadania na nie). Pominę zaburzenia związane z emocjami i ogólnie gospodarkę hormonalną.
  • Avatar
    Akawashi 28.07.2017 00:23
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    Takie są haremy. Przy okazji daj znać jak kiedyś będą się do Ciebie lepić kobiety i klejem nie będą pieniądze (albo desperacja). Mając na myśli harem, oczywiście nie miałem na myśli powodu, dla którego dziewczęta się uganiają za głównym bohaterem. W serii tego typu jest to raczej mało istotne. Chodziło mi o same haremetki, zaistniałe wydarzenia między bohaterami i ewentualny rozwój relacji (też Utaha – Eriri). Welp kwestia też taka, że mi każda bohaterka przypadła do gustu (nawet nie wiem czy nie pierwsza taka haremówka dla mnie).

    A imo to „realistyczne” pokazanie procesu pracy jest właśnie za bardzo uproszczone, żebym miał jakoś pozytywnie do tego podejść. Plus samo rozpoczęcie współpracy dwójki mocno utalentowanych osób (które już rozpoczęły swoje kariery) z otaku (który NIC nie potrafi) jest co najmniej śmieszne, tym bardziej w Japonii i tym bardziej po usłyszeniu „a bo mam marzenie stworzyć najlepszą grę ever” ??? Przez co jeszcze wyszedł  kliknij: ukryte . A jeśli chodzi o wątek pracy, polecam Shirobako chociażby.

    PS. Utaha nie jest przyjaciółką z dzieciństwa, i jeśli uważasz, że postać która pojawia się na ekranie w celach fanserwisowych też jest haremetką, to… Uważaj dalej :P Plus wyciągać największy archetyp wśród haremówek jako argument przeciwko temu, że jest ona dobra, to tak trochę imo bardziej argument przeciwko gatunkowi.
  • Avatar
    Akawashi 27.07.2017 08:39
    Komentarz do recenzji "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e"
    Nie żeby coś, ale to wszystko było raczej oczywiste :P
  • Avatar
    Akawashi 26.07.2017 17:17
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    Bez przesady, myślę że jeśli chodzi o haremówki, to spokojnie jest powyżej przeciętnej i jak ktoś je lubi, to warta spróbowania. Gorzej jak się właśnie wyjdzie poza harem.
  • Avatar
    A
    Akawashi 23.07.2017 02:42
    Komentarz do recenzji "Alice to Zouroku"
    Zaskakująco przyjemne anime. Pomijając okropny początek i trochę nieudanych zabiegów graficznych (które też w większości są w pierwszych odcinkach), reszta to kawał naprawdę porządnych okruszków i dziecięcej przygody. Oprócz tego bohaterowie są niezaprzeczalną zaletą tej serii. Sana wypada uroczo i realistycznie jako dziecko (zresztą nie tylko ona), a Zouroku to imo jedna z lepszych dojrzałych postaci. Polecam, jeśli ktoś lubi okruszki z dziećmi w roli głównej, z tym że pierwszy arc trzeba albo przecierpieć albo pominąć.
  • Avatar
    Akawashi 22.07.2017 07:36
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    Powstrzymując się od złośliwości, polecam przeczytać recenzję, jeśli rzeczywiście ciekawi Cię dlaczego została wystawiona taka ocena i ewentualnie kwestionować poszczególne argumenty.
  • Avatar
    A
    Akawashi 19.07.2017 09:30
    Komentarz do recenzji "Centaur no Nayami"
    Czy mi się wydaje czy naprawdę dialogi były trochę drętwe pod względem płynności w drugim odcinku?
  • Avatar
    Akawashi 18.07.2017 21:33
    Komentarz do recenzji "Skirt no Naka wa Kedamono Deshita"
    „Witamy w zboczonym japońskim społeczeństwie”. Nabijam się.
  • Avatar
    Akawashi 18.07.2017 20:43
    Komentarz do recenzji "Skirt no Naka wa Kedamono Deshita"
    NHK (Nippon Hentai Kyoukai) ni youkoso!
  • Avatar
    Akawashi 18.07.2017 16:18
    Komentarz do recenzji "Skirt no Naka wa Kedamono Deshita"
    W zapowiedzi sezonu było przyrównane do serii z mnichem w roli głównej.
  • Avatar
    Akawashi 18.07.2017 11:47
    Re: Mam spore oczekiwania
    Komentarz do recenzji "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e"
    Ta seria ma kilka istotnych podobieństw (niestety tych słabych) do poprzednich dzieł tego studia.
  • Avatar
    A
    Akawashi 18.07.2017 11:38
    Komentarz do recenzji "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e"
    Meh, meh, meh, Lerche. W sumie miałem napisać o nich coś więcej, ale mi się nie chcę. Udzieliło mi się lenistwo mh. Pierwszy odcinek słaby.
  • Avatar
    Akawashi 18.07.2017 11:28
    Komentarz do recenzji "Skirt no Naka wa Kedamono Deshita"
    A poprzednie nie było?
  • Avatar
    A
    Akawashi 17.07.2017 15:44
    Komentarz do recenzji "Kakegurui"
    Łaaaa, kocham główną bohaterkę nyan :3 Good job Hayami­‑san!
  • Avatar
    A
    Akawashi 7.07.2017 03:07
    Komentarz do recenzji "Koi to Uso"
    Wiem, że to zepsują, ale pierwszy odcinek 10/10 xD
  • Avatar
    Akawashi 6.07.2017 00:18
    Re: Gdzie jesteście, randomowi hejterzy? :D
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2017]"
    Poziom gorszy od trolla, do widzenia.