Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Akawashi

  • Avatar
    Akawashi 6.02.2017 00:19
    Re: Najlepsze anime, jakie powstalo
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
    Teoretycznie jak fabuły nie ma, to zero pasuje xD
  • Avatar
    Akawashi 13.01.2017 15:50
    Komentarz do recenzji "Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku o!"
    Niekoniecznie trudniej jest zrobić coś poważnego niż śmiesznego. I to chyba oczywiste, że jeśli komedia rozśmiesza, to się ją wysoko ocenia. Taki chyba jej cel?

    Co do samej serii to imo bohaterowie tu sporo wnoszą, a sama parodia jest tylko dodatkiem.
  • Avatar
    Akawashi 7.01.2017 04:32
    Komentarz do recenzji "Yuuri!!! on Ice"
    Mi np. gołe tyłki w ogóle nie przeszkadzają (animowane xD), ale za to jedna scena tak mi smak zepsuła –  kliknij: ukryte  A poza tym animacja mnie po którymś odcinku zaczęła rozczarowywać plus tańczenie do tej samej muzyki i praktycznie ciągle tego samego.  kliknij: ukryte  Nawet pasji tam zbytnio w bohaterach nie widziałem. Tajlandczyk trochę ratował. W ogóle te postacie wszystkie były nijakie imo, kompletnie źle przedstawione, w szczególności że autor chciał postawić na rozwój relacji. Jak tańczyli to jakieś pierdoły sobie pod nosem gadali, jak nie tańczyli to samo xD Zawiodłem się sporo na tej serii, bo w sumie szczerze liczyłem na kolejną dobrą, nietypową sportówkę (po Chihayi czy Ping Pongu).
  • Avatar
    Akawashi 7.01.2017 04:01
    Re: Anime sezonu? Roku? To żart?
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Oglądałem je podczas sezonu i wiele więcej przyjemności sprawiały mi teorie w Madoce albo nawet w samym Erased, nie wspominając o Pingwinach. Zbyt luźny klimat, a bohaterowie też się nie wyróżnili (żeby jakoś przeżywać, jakby im się coś miało stać [no dobra, Felt mi się podobała i Rem była ok, ale dla mnie lepsza od tej dwójki jest już sama Kayo; poza tym jest druga strona medalu – NIE OTWIERAĆ, KTO NIE OGLĄDAŁ/WAŻNY SPOILER –  kliknij: ukryte ]) Tak czy siak rozumiem, dlaczego ludzie to tak wychwalają. Po prostu nie podzielam opinii. I nie zgadzam się z tym co Zegarmistrz stwierdził.
  • Avatar
    Akawashi 6.01.2017 22:37
    Re: Anime sezonu? Roku? To żart?
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    E tam. Mob albo Flippersi dużo lepsi (pod względem rzemiosła), a orkiestry jeszcze nie obejrzałem. Plus Akademia albo nawet KonoSuba. Ten tytuł razem z Erased zapowiadały się dobrze i przemyślanie, ale imo oba w trakcie złą drogę po prostu obrały na wykończenie i ewentualny przekaz. Pomijając to, że zapomniały o początkowych założeniach.

    Btw. Nie oglądałem, ale z tego co się zorientowałem to Kimi no Na wa powinno być AOTY.
  • Avatar
    Akawashi 31.07.2016 14:16
    Komentarz do recenzji "Stranger - Mukou Hadan"
    Podpisuję się pod tym, gatunki zupełnie inne, niezła zmyłka.
  • Avatar
    Akawashi 10.07.2016 16:50
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Żaden to honor, zwykłe wyrażenie swojego zdania. Nie oczekiwałem od tego niczego, ot tak sobie zacząłem oglądać. Okazało się najgorszym „cosiem”, jakie kiedykolwiek widziałem – nie moja to wina. Wolałbym obejrzeć brazylijską telenowelę niż to kolejny raz. I nie mówię innym, żeby tego nie oglądali.
  • Avatar
    Akawashi 4.07.2016 15:20
    Re: No i nie dałem rady.
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Jak dla mnie 2 to za dużo. To powinno być zrobione z punktu widzenia kabane, wolę kiedy bohaterowie myślą. Plus poziom animca oddaje wykres hiperboli w trzeciej ćwiartce. Różowa ameba odprawiła ostateczny pogrzeb. Idee mieszane z zemstą sprawiają, że mnie głowa boli. Punktu za pociągi nie rozumiem, razem z torami zachowywały się odwrotnie do wszelakiej logiki. Animacja to katastrofa, w walkach to najbardziej się udziela, bo to jedyne miejsce, gdzie to coś mogło być dobre. Najgorsze, że nawet pośmiać się z tego nie dało, (pseudo)dramat sięgnął słońca. Główny bohater przebił pod koniec Erena, dodatkowo uaktywnił się mu syndrom Mikasy. Jedyne co w tej chwili przychodzi mi do głowy na plus to księżniczka i niektórzy jej towarzysze. Jednak było ich za mało na ekranie.
  • Avatar
    Akawashi 9.11.2015 00:15
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Przedstawiłeś właśnie granicę twojej akceptacji w stosunku do oceny tego dzieła. Subiektywizm nie ma ograniczeń, dopóki nie zostaniesz jedyną żyjącą istotą :P
  • Avatar
    Akawashi 31.08.2015 00:34
    Komentarz do recenzji "Yamada-kun to 7-nin no Majo [2015]"
    Cóż, mam podobne odczucia, z tym że zabrałem się za mangę i moim zdaniem jest świetna. Polecam.
  • Avatar
    Akawashi 26.08.2015 13:39
    Re: wut?
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    rzekomo wzorowym slice of life


    Rzekomo to i może. Na pewno nie wzorowym. Po prostu jednym z najlepszych.

    Spora większość to ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.


    Nie chcę mi się rozpisywać, więc napiszę tylko, że akurat ćwiczenia stanowią bardzo istotny element Hibike. To dzięki nim (choć nie tylko) zachodzą zmiany w bohaterach przez całą serię.

    Nie oglądam serii sportowych, ale jakby zamienić instrumenty na przyrządy do ćwiczeń mielibyśmy serie ukazującą trud i zaangażowanie w przygotowaniach przed ważnymi zawodami sportowymi. „Euphonium” nie czaruje jako obyczajówka, tylko właśnie ukazuje trud, wysiłek i jego owoce.


    Powierzchownie patrząc bym się zgodził (nie mam nic złego na myśli jak coś ^^). Wybacz, żem leń + upał zabiera resztki chęci do pisania czegokolwiek dłuższego. Polecam dla porównania obejrzeć Chihayafuru (IMO też dobra seria).

     kliknij: ukryte 

    To wszystko oczywiście jest tylko moją opinią (dość powierzchowną – wolę mówić, niż pisać). A jako fan obyczajówek bez żadnych „nie wiadomo skąd wziętych zwrotów akcji, bo scenarzysta tak kazał”, jest ona bardziej przychylna. Z tego pewno wynika różnica zdań. W związku z tym:

    I to jest nazywane „najlepszymi okruchami życia ostatnich lat”? Niech ktoś mi wyjaśni proszę, DLACZEGO.


    Przez fanów gatunku. A tym co je wyróżnia jest subtelność.
  • Avatar
    Akawashi 25.08.2015 15:30
    Re: wut?
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    W sumie nie wiem skąd się wziął termin „okruchy życia”


    Slice of life ^^
  • Avatar
    A
    Akawashi 17.07.2015 06:00
    Wow!
    Komentarz do recenzji "Gakkou Gurashi!"
    Po dwóch odcinkach jestem po prostu wniebowzięty (pierwszy  kliknij: ukryte  był jak dla mnie totalnie genialny). Zombie + moe (Kurumi rulez!) :3 Mieć tylko nadzieję, że pójdą dalej w stronę psychologii postaci.

    Btw. Nie ma to jak to samo studio robi wg Ciebie najlepsze i najgorsze (Game of Laplace) anime w jednym sezonie ^^
  • Avatar
    Akawashi 14.07.2015 22:54
    Re: Komedia w której komedii jest mało
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    Jak dla mnie to dobra obyczajówka. Niekoniecznie nazwałbym to romansem. Według mnie bohaterów łączą te szczególne więzi, kiedy każdy z nich chce (czasem świadomie, czasem nie) wesprzeć resztę. Choć nie zawsze im to wychodzi. Mnie to wzięło. Brakowało mi tylko rozwinięcia wątku rodziny Yukino.
  • Avatar
    Akawashi 13.07.2015 19:15
    Komentarz do recenzji "God Eater"
    Tego tematu bym nie podejmował, bo ludzie różne mają upodobania :D W każdym razie zachęciliście mnie, żeby na to spojrzeć ;)
  • Avatar
    Akawashi 5.02.2015 15:56
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Anime jest o tym, o czym Ty uważasz, że jest. Już w szczególności takie z dużą ilością symboliki. Mnie tam nie obchodzi, co mówi sam autor.
  • Avatar
    Akawashi 3.02.2015 04:49
    Komentarz do recenzji "Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru"
    No i jestem wdzięczna recenzentce.

    Hmm… No, słuchaj uważnie. Zdradzę Ci wielki sekret. A więc nie wiem jak to przeżyjesz, ale to nie recenzentka xD
  • Avatar
    Akawashi 27.01.2015 14:09
    Komentarz do recenzji "Great Teacher Onizuka"
    Problem leży w tym, że albo się ludziom nie chce albo nie potrafią. Mnie osobiście nie chcę się pisać co najmniej kilku akapitów tekstu, wymyślania idealnie ułożonych zdań (nie chodzi o gramatykę, bo jest chociażby korekta, ale o moje odczucia, które jednak ciężko przelać na papier) i jeszcze pisaniu o muzyce, w której to dziedzinie jestem ignorantem i byłbym zjedzony przez chociażby Genzerum :P Mnie się albo podoba, albo nie – i tyle zazwyczaj mogę powiedzieć xD

    Ale śmiało, możesz sam je tworzyć, jak już wspomniała tamakara :)

    Jak chcesz trafiać z recenzjami w swoje gusta, to poszukaj, kogoś, kto lubi mniej więcej to co Ty i nie będzie problemu. Ja niektórych nie czytam, widząc chociażby autora, jeśli wiem, że ma odmienne typy. A niektórych sprawdzam, nawet jak to gatunek, którego raczej nie tykam.
  • Avatar
    Akawashi 27.01.2015 13:47
    Komentarz do recenzji "Kanashimi no Belladonna"
    Ale to właśnie film dla takich osób.

    Nie stwierdziłem, że nie dla nich. Tylko, że sporo targa emocjami ten film.

    Come on, takie lata, kiedy kto nie ćpał ten nie żył. Obejrzyj sobie nakręconą w ramach tej samej serii „Cleopatrę” albo z innej beczki, „Zabriskie Point” lub „Solaris” Lema w reżyserii Tarkowskiego.

    Takie lata są od powstania szamanizmu :P Głównie chodziło mi o to, że nie polecam osobom, które chcą podziwiać grafikę. Jak ktoś szuka psychodelii i nie ma nic przeciwko mętlikowi w głowie, nawet jeśli negatywnemu (jak wspomniała Ama­‑chan [haha to brzmi śmiesznie, sorka xD]) to niech się za to bierze.

    Ogólnie rzecz biorąc po odetchnięciu, mogę stwierdzić, że owszem ma to w sobie piękno, ale na mnie zadziałało mocno przygnębiająco, bez żadnych dobrych refleksji. Mimo wszystko pozostawię bez oceny, gdyż uważam się za niekompetentnego do wystawienia jakiejkolwiek.

    Btw. Zabrałem się za to całkowicie przez przypadek. W Civ V trafiła mi się Joanna, a później (jakieś 20 minut) zobaczyłem losowy opis tej recenzji i pomyślałem, że może coś mnie do tego woła xD Tak więc nie wiedziałem też za co się w ogóle zabieram ;p
  • Avatar
    A
    Akawashi 26.01.2015 13:50
    Komentarz do recenzji "Kanashimi no Belladonna"
    Chyba pierwsze anime, gdzie mój problem leży nie w tym, że nie zrozumiałem lub nie wiem jak to ocenić, ale w ogóle co ja czuję po obejrzeniu. Totalny chaos ogarnął moją głowę i podejrzewam, że dziś nie będę zdolny do zrobienia czegokolwiek, wymagającego umysłowego przygotowania.

    Ogrom psychodelii i ogrom symboliki. I to chyba starczy do opisu, gdyby ktoś chciał się za to zabrać. Uprzedzam osoby wrażliwe i osoby starsze – ciężkie dla naszych emocji. Także osoby, które myśleć nie lubią – będzie was to zapewne nudzić.

    Artystycznie niesamowite, ale dla samego kunsztu nie polecam (wydaję mi się zbyt długie, żeby patrzeć tylko na grafikę – chyba, że ktoś wytrwały jest).

    W sumie to jakoś tak zimno mi się zrobiło, mimo iż siedzę obok kaloryfera.
  • Avatar
    Akawashi 25.01.2015 16:21
    Komentarz do recenzji "Great Teacher Onizuka"
    Ciebie i większość ludzi. A recenzent wypowiada się za siebie. Poza tym – szczerze – jakbym miał porównywać do siebie wszystkie oceny, które wystawiłem to 100­‑stopniowa skala by nie wystarczyła. Co do SAO to dla mnie słaby przykład, bo muzyka była dobra, ale nie jakaś genialna (chyba że w porównaniu do postaci i fabuły, a do relacji między bohaterami to już w ogóle poziom boski xD Generalnie polecam nie zwracać uwagi na cyferki, tylko czytać. Raz, że ciężko odzwierciedlać na liczbach swoje odczucia. Dwa, że tanuki posiada opisy ocen jedynie dla głównej oceny.
  • Avatar
    Akawashi 25.01.2015 03:06
    Komentarz do recenzji "Great Teacher Onizuka"
    Ha ha ha. Litości… Coraz więcej trolli (yay, jest się z kogo śmiać) Mam taką jedną radę, która może Ci się kiedyś w życiu przyda: patrz na to, KTO coś napisał lub powiedział.

    1.To nie ta sama osoba napisała te recenzje.

    2.Jedna osoba nie wypowiada się za wszystkich, więc nie wiem skąd się wzięło wyrażenie „nikt”.

    PS.Przepraszam bardzo. Ping Pong ma bardzo dobrą grafikę. Co ważniejsze zamierzoną. Do tego moim zdaniem nie tyle pasowała, co podkreślała emocje i pomagała w wyrażaniu bohaterów. A GTO – cóż, podejrzewam niski budżet. Mnie osobiście wcale nie bawiło przez mimikę. Ogólnie bardziej cenię sobie Onizukę za postacie i ich relacje niż za humor. Główny bohater – kto nie chciałby mieć takiego nauczyciela? :) Grafika ma jakiś tam swój klimat, ale porównując ją do tego z Ping Pong'a? Poważnie… To tak nieudana próba jak porównywanie dwóch odrębnych gatunków.
  • Avatar
    Akawashi 20.01.2015 22:37
    Re: Co się stało z bitwą na samym początku?
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    O tą krótką scenę przed openingiem. Pewno znalazł jakąś uciętą wersje czy co xD
  • Avatar
    Akawashi 20.01.2015 22:31
    Re: Co się stało z bitwą na samym początku?
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    O początek pierwszego odcinka.
  • Avatar
    Akawashi 2.01.2015 23:18
    Komentarz do recenzji "K-ON!!"
    Cóż ja tam bym co innego stwierdził. Jak już robią fanserwis, to nie tylko z deskami xD