Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Sword Art Online

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Perełka 23.12.2012 23:17
    09.07.2012r. - 23.12.2012r.
    Świeżo po ukończeniu serii mam identyczne odczucia, jak po ostatnim odcinku Mirai Nikki. Przez tyle miesiące człowiek przyzwyczaił się do oglądania co tydzień kolejnego odcinka, a tu w mgnieniu oka wszystko się kończy. Z tym, że cieszę się z mety. Anime mi się nie podobało. Podczas seansu nie towarzyszyły mi jakiekolwiek większe emocje, mój pogląd na świat nie uległ zmianie, co chwila nie zadawałam sobie pytania 'Dlaczego ten świat jest taki zły?' co przy tej serii chociaż raz powinno mi się zdarzyć. Romans dla mnie był sztuczny, na Asunę skończyły mi się wulgarne epitety już po pierwszych trzech odcinkach, a i ogólnie postacie dla mnie były bez wyrazu, to samo muzyka. Grafika już nieco lepiej. Z SAO męczyłam się strasznie i nie rozumiem tego wszechobecnego szału na tą serię. Na szczęście za góra tydzień zapomnę o niej, wezmę się za coś innego, co znowu wypełni pustkę. Ja swoją przygodę z Kirito i Asuną zakańczam tutaj. Oby nasze drogi już więcej się nie przecięły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    frantic.defiance 23.12.2012 21:37
    Ostatni odcinek zaczął się dość interesująco. kliknij: ukryte 
    Tu kończy się ostatni epizod. Tak naprawdę mogłoby go w ogóle nie być gdyż wniósł tyle co nic.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    BRabitt 23.12.2012 17:11
    Zakończenie
    Jestem rozczarowana i wkurzona. To był dla mnie istny cios w serce. Całe 25 odcinków czekania na cudowne zwieńczenie  kliknij: ukryte 

    Zamaskowano spoiler. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Sajo 23.12.2012 13:21
    Ostatni
    Komentarz przeznaczony dla tych co oglądnęli całe anime,uwaga spoilery!
    Pierwszy odcinek był naprawdę ciekawy i dosyć szokujący  kliknij: ukryte 
    Później  kliknij: ukryte  które w sumie było całkiem niezłe i dosyć ciekawe.
    Pojawiają się wątki zapychacze  kliknij: ukryte 
    O ile ten pierwszy tłumaczy nam dlaczego  kliknij: ukryte  to ten drugi można sobie całkowicie darować.
     kliknij: ukryte 
    Później akcja nieco się rozwija  kliknij: ukryte  i na tym się kończy.
    Wątki te były dosyć ciekawe i prezentowały sporo akcji,a zarazem rozwój kontaktów między  kliknij: ukryte .
    Następuje sielanka, kliknij: ukryte 
     kliknij: ukryte 
    I na tym można by było skończyć całe anime,niestety twórcy postanawiają kontynuować,dlatego  kliknij: ukryte 
    Cały wątek od  kliknij: ukryte  jest nudny i naciągany,mam wrażenie zrobiony na siłę.
    Dlaczego  kliknij: ukryte 
    Całe anime jest dosyć lekkie,mimo tego co prezentował pierwszy odcinek.
    Podobno miała być jeszcze jedna gra  kliknij: ukryte ,ale były to chyba tylko plotki lub wątek który występował w oryginale,ale został pominięty.
    Historia dosyć fajna,ale nie dopracowana i nie potrzebnie naciągana.
    Sympatyczne postacie,słabe openingi i endingi,ale naprawdę fajny motyw muzyczny występujący w trakcie anime,grafiki nie oceniam.
    Wystawiam ocenę 7/10 bo nie było aż tak źle,ale druga część była słaba.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Sezonowy 23.12.2012 11:41
    Więcej nie znaczy lepiej.
    Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że procesowi produkcji SAO na każdym kroku towarzyszył CHAOS. Rzuciłem okiem na witrynę ANN, gdzie wymieniona została ekipa realizatorów serialu i zwyczajnie nie mam pojęcia, jak taka duża i co rusz zmieniająca się grupa ludzi była w stanie ze sobą pracować: sześciu scenarzystów, siedemnastu autorów scenopisów, dwudziestu czterech kierowników animacji i tylko jeden reżyser główny, ale za to aż dwudziestu reżyserów wykonawczych. Zebrania ekipy realizatorskiej musiały przypominać wiec ludowy albo nawet sejmik szlachecki. Nie rozumiem, czym kierowało się A­‑1 Pictures decydując się na taki krok. Zupełnie, jakby dostało zadanie zrealizowania serii reklamowych wideoklipów, a nie opowieści przygodowej w odcinkach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Playboy 23.12.2012 01:16
    ZZZ
    1 część zdecydowanie zasługuje na ocenę 10, niestety podczas oglądania drugiej bawiłem się przeciętnie. Wydaję mi się że zrobione zostało to na siłę


    Gdyby skończyło się na 14 odcinkach, myślę że niewiele osób dałoby inną ocenę niż 10, a tak to dostaliśmy tylko przeciętny zapychacz
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    azotansodu 19.12.2012 22:42
    nigdy w życiu
    Nigdy w życiu nie czekałem na kolejny odcinek jakiegokolwiek anime tak mocno, jak teraz :D SAO w 100% trafiło w mój gust
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Sajo 19.12.2012 20:04
    Jeszcze jeden
    Tak miałem zaczekać z komentarzem na ostatni odcinek,ale
    nie mogłem wytrzymać i uznałem że jeden więcej komentarz nie zaszkodzi.
    Anime okazało się być bardzo lekkie,w przeciwieństwie do tego co myślałem po pierwszym odcinku,mimo świadomości  kliknij: ukryte .
    Irytuje mnie jednak jedna sprawa,nie wiem czy nie dojrzałem,ale  kliknij: ukryte 
    Ponadto nie rozumiem dlaczego  kliknij: ukryte 
    Został ostatni epizod,przekonam się czy poprawi on moją ocenę dla tego anime,czy obniży.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Mader Levap 18.12.2012 22:24
    Tajemnica
    Wow, ponad 400 komentarzy…
    A mnie zastanawia co innego. Anime mocno pojechało mi na zawieszeniu niewiary, mógłbym narzekać na 10 bitych stron ...a mimo wszystko się mi podobało, i to bardzo. Tak naprawdę, podejrzewam, że tak mocno rażą mnie niedociągnięcia fabularne i gwałty na realiźmie (które w innej produkcji uszłyby na sucho) właśnie dlatego, że Sword Art Online tak mi się dobrze oglądało.
    Niestety, zakończenie zaprzepaściło szanse na 8/10 i prawie na pewno będzie finalnie 7/10.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Progeusz 16.12.2012 13:42
    Hahahaha
    To było takie mega słabe XD
    Najdurniejsze zakończenie od czasów Symphogear. Ścisłe top w rankingu najgorszych czarnych charakterów z M&A, gratulacje SAO, ciężko zejść niżej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    $ 16.12.2012 13:05
    Genialna seria. Tylko walki mogły by być ciut dłuższe, ale pomimo tego bardzo dobrze i lekko się to ogląda. Mnie to bardzo wciągnęło. Zawsze czekam z niecierpliwością na następny odcinek. Do tych co czytają Light Novel są jakieś wydarzenia po zakończeniu tej serii ? Czy light novel kończy się wraz z zakończeniem serii SAO?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Keeper 16.12.2012 08:11
    Moim zdaniem ta pozycja jest po prostu świetna.
    -Klasyczna historia rycerza ratującego księżniczkę z wieży. [oczywiście mówię o drugiej części] A pierwszy etap to taki standardowy epizod, „how to be hero”.
    Opowieść o ratowaniu swojej damy ubrana w dzisiejsze czasy/realia [dosłownie i w przenośni, wszak dosłownie ratuje ją z matrixa, w przenośni klepie się z hordami wrogów] była dobrym strzałem. To ludzi zawsze urzekało, bo tego ludzie skrycie pragną. Oczywiście że nie krwawych walk i lat cierpienia, ale chcą mieć taką swoją historię, gdzie on ratuję ją z łap smoka pokazując jak wielki jest, a ona jest ratowana tylko dlatego że jest kochana itd.
    -Jestem fanem RPG, stąd też solowa ścieżka głównego bohatera jest bliska mojemu sercu. Max xp, nie dzielonego na team, questy proste jak zabij­‑weź­‑przynieś czy złożone jak sprawa zabójstw przez duele. Tudzież klasyczna zdrada wielkiego bossa na badass'a :)

    Fakt jest to wersja mocno okrojona nie ma co do tego dwóch zdań. Ale widocznie nadmiar mógłby wszystko schrzanić. Nie wiem co autor miał w głowie.
    Żeby nie było, że ślepo wyznaję superowość serii, to wiadomo:
    -Fani RPG cierpią na brak magii [nie można krzyczeć „out of mana” to niemal zbrodnia], ok jest później, ale to wciąż kpina :P
    -Sympatycy MMORPG także, wszak żadnych formacji, podziału na healer'ów, DD, DPS, Tanków itd nie mówiąc już całej gamie typowego słownictwa. A przecież to jest centrum masówek, rajd i podział ról :)
    -Strażnicy opowieści o miłości rzucą gradem kamieni za „pstryk palcem” dwa lata i ubicie całej serii zdarzeń budujących związek. Wyszło na to że Asuna leci na high level, fame i solowość, ha i to u szczeniaka :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kamiltrol 15.12.2012 21:13
    ...
    ależ zmiana, widać są jeszcze twórcy, którzy uczą się na błędach, całkiem inna druga część, a skoro ja czekałem na kolejny epek to musiało coś w sobie mieć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Pukii 8.12.2012 10:38
    Dla mnie anime jest bardzo dobre. 10/10 i tyle. Może nie jest genialne, ale miło się ogląda, i nie widzę powodu, żeby dawać mu oceny poniżej pięciu…
    Na początku nie było zbyt dobrze wszystko, ale dalej już mi się bardziej spodobało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Woozek 6.12.2012 20:11
    Anime jest po prostu świetne. Daję 9/10 pomimo, że do końca zostały 2 odcinki. Bardzo lubię jak jestem zaskakiwany i mam nadzieję, że anime jeszcze raz mnie zaskoczy. Między innymi dlatego kocham anime. Do tej pory tylko kilka filmów zdołało mnie zaskoczyć(np. Fight Club, The Ninth gate), a w anime w co drugiej produkcji spotykają mnie niespodzianki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    vaher 6.12.2012 19:42
    Jako, iż lubię produkcje japońskie w których pojawia się gra, po przeczytaniu wielu różnych komentarzy na temat SAO postanowiłem obejrzeć sobie tę serię. Pierwsze 13 odcinków było dla mnie nudne i okropnie niespójne (uważam, że jakoś za szybko  kliknij: ukryte  , później  kliknij: ukryte  a teraz pojawiły się elfy i  kliknij: ukryte .
    I o dziwo to właśnie to co dzieje się w ALfheim Online podoba mi się najbardziej. Po produkcjach typu Gantz i Psyren znudziła mnie „gra”, w której porażka oznacza utratę życia. Bez tego zagrożenia, jakoś łatwiej mi się ogląda ( tak samo jak w Accel World). Na plus muszę zaliczyć również większą spójność i ciągłość akcji. Minusem jest natomiast to, że „został mi podarowany spoiler” na temat zakończenia :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Izayaa 6.12.2012 17:23
    Szczerze? To naprawdę, nie rozumiem czego się w nim wszyscy czepiają. Nie jest wybitne, ale nie jest też najgorsze, ani też chociażby nie jest przeciętniakiem.
    Opinie o SAO są podzielone, ale chyba nie aż tak bardzo?
    Dla mnie anime dość wzruszające. Ogólnie związek Kirito i Asuny bardzo mi się podobał. Ja tam daję 10/10 (choć trochę zawyżone), bo serio, to anime zasługuje na lepsze oceny i recenzje.
    Oczywiście, zależy od gustu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 15
    Sezonowy 3.12.2012 12:21
    Nie zazdroszczę recenzentowi :)
    Czytając wypowiedzi co bardziej rozpalonych głów na temat SAO chcę powiedzieć, że nie zazdroszczę przyszłemu recenzentowi. Jakby nie napisał, połowa czytelników Tanuki będzie miała o nim jak najgorsze zdanie. Zostanie poplecznikiem tej wstrętnej Redakcji (faszystowsko­‑komunistyczno­‑ubeckiej i na wskroś antypolskiej organizacji, zatruwającej młode umysły ideami w rodzaju tych, że bezkrytyczne oglądanie filmów i podążanie za głosem większości zamienia widzów w lemingi), a wtedy animowani fanatycy spalą mu dom lub zhakują konto na fejsie, albo dzielnie opowie się po stronie tzw. masowego odbiorcy, za co czekiści z Redakcji wrzucą go do jednego worka z tzw. „gimbusami” i za karę zmuszą do napisania recenzji „Girls und Panzer”.

    Oczywiście, powyższe napisałem żartem, interpretując przesłanie płynące z co bardziej emocjonalnych komentarzy, za to sytuacja, do której się odnoszę, niezbyt daleka jest od prawdy. Jestem mocno zdziwiony, że akurat ten tytuł wzbudza tak skrajne opinie i tak bardzo dzieli widownię. Ponieważ moja prywatna ocena skrajna nie jest, choć faktycznie niewysoka (ale nie na poziomie rzecznego mułu), prawdopodobnie lokuje mnie to w okopie gdzieś pośrodku linii frontu. Niezbyt wygodna pozycja, przyznaję, ale za to pozwala z utęsknieniem czekać na recenzję i na wywołane nią komentarze oraz polemiki obu stron. Coś mi podpowiada, że wcześniej powinienem zapobiegliwie zaopatrzyć się w wielką torbę popcornu, bo zabawa zapowiada się przednia.

    Już dawno lektura komentarzy niezrecenzowanego jeszcze anime nie sprawiała mi tak wielkiej przyjemności.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    IceD 3.12.2012 11:51
    O czym ta dyskusja?
    Dla większości widzów (szczególnie tych mniej wymagających) to po prostu solidna seria. W SAO zabrakło niestety elementów, które pomogłyby uplasować mu się wśród serii wybitnych; bardziej obeznani w tematyce będą po prostu zawiedzeni. Nie oznacza to jednak, że całość jest słaba i nie zasługuje na uznanie, gdyż ma wszystko co potrzebne dobremu anime – dobrą fabułę, odpowiednie tempo, ciekawych bohaterów, atmosferę i porządne wykonanie.

    Odnośnie ocen redakcji – śmiać mi się chce, jak widzę tak skrajne opinie. Owszem, anime nie jest niczym nadzwyczajnym, ale na boga – pozytywne oceny nie biorą się z powietrza; ludzie są po prostu zadowoleni z tego co otrzymali i kropka. Wystawianie takich negatywów po prostu źle świadczy o poszczególnych redaktorach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Canis 3.12.2012 11:08
    Opinia i dwa pytania
    Jestem w trakcie oglądania SAO. Do seansu skłonił mnie wynik tego anime na MAL (8.55 przy ponad 40 tysiącach głosów). Jak wrażenia? Jest to pierwsze anime od czasów FMA:Brotherhood, które oglądałem ciągiem, bez przerwy i nie czułem zmęczenia/znużenia/chęci zrobienia sobie przerwy. Innymi słowy, oceniam je bardzo pozytywnie.
    I teraz moje pytanie: skąd tak skrajne opinie? Nawet czytając komentarze na tanuki (dokładnie to Tassadara i Solvy), spotkałem się z zarzutami o spłycenie fabuły. Czy są one naprawdę tak poważne? W końcu adaptacja nie jest wiernym przeniesieniem na ekran danego utworu, tylko jego przystosowaniem do upublicznienia w innej formie (a co za tym idzie, wycięcia części materiału). Osobiście przed anime nie miałem żadnego kontaktu z uniwersum SAO i moja opinia bazuje tylko na anime. Widać w nim, że historia jest trochę pocięta, ale w ogólnym rozrachunku, nie wpłynęło to na przyjemność seansu. Więc ponawiam pytanie, jak duże są rozbieżności w fabule?
    następne pytanie troszkę nagina zasady pisania komentarzy, ale proszę moderację by przymknęła na to oko
    Chodzi o dotychczasową ocenę redakcji. 1,5? Czy to nie przesada? Stawiać to anime na równi z Baby Princess, lub Eikenem? Nie zamierzam twardo bronić SAO jak lew, jestem świadomy jego licznych uchybień jak dziury w fabule, czy niepotrzebny fanserwis. Po prostu, po obiektywnej analizie wydaje mi się, że tego anime nie da się ocenić gorzej niż 3­‑4. Oczywiście wiem, z gustami się nie dyskutuje, ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że ta ocena to najzwyklejszy „hejt”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    zensc 3.12.2012 09:25
    POLECAM!!!, ocena redakcjii pffff.... 10/10 jak dla mnie
    Boskie i tyle. Nie będę się rozpisywał co mnie urzekło aczkolwiek jeżeli, łamię zasadę z czekaniem na koniec serii zanim obejrzę, a tu wytęsknieniem wypatruję premiery kolejnego odcinka, to anime musi być zjawiskowe. Po prostu kawał dobrego romansu/przygodówki.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Byczusia 2.12.2012 22:19:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    tamakara 2.12.2012 21:51
    Ojej, redakcja ocenia to na… ZERO?
    Muszę powiedzieć, że parsknęłam śmiechem i trochę się zgorszyłam. Akurat kiedy obejrzałam 22 odcinek i przyszłam odszczekać swoje „złe przeczucia” w kwestii krainy wróżek. Ach te gusta i guściki :P
    Naprawdę podoba mi się ta seria. Walki i w ogóle sam świat gry/gier jest dla mnie sprawą drugiej kategorii, to po prostu tło. A jako tło, uważam, sprawdza się bardzo dobrze. Kocham bohaterów, niesamowicie się z nimi zżyłam i tak bardzo kibicuję, żeby „wszystko się dobrze skończyło”, chociaż wiem, jak się skończy. Mam nawet wrażenie, że odcinki robią się z tygodnia na tydzień coraz krótsze haha wyłazi ze mnie romantyczna dziewoja, cóż
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Mystia 28.11.2012 20:05
    Cóż, anime na samym początku zapowiadało się zachęcająco. Z uwielbieniem wpatrywałam się w ekran- muzyka była według mnie bardzo dobra, grafika też niczego sobie. Brnęłam sobie dalej i nagle coraz bardziej zaczęło mnie to wszystko nużyć. Jakoś tak niespecjalnie przemawiała do mnie końcowa akcja w Sword Art Online. Byłam ciekawa cóż też dalej wymyślą i niestety zawiodłam się. Pokazali nam kolejną grę, kolejne zmagania i kolejną „życiową walkę bohatera”, tym razem nie o samo życia a o bardzo ważną osobę. Koniec końców tak jakby zapał twórców się zaczął wyczerpywać z każdym kolejnym odcinkiem. Sens walk jest taki: Kirito zawsze zwycięża co może być nudne dla kogoś kto uwielbia niespodziewane zwroty akcji . Mam nadzieję, że przynajmniej pod koniec anime coś się ruszy i pokażą klasę, może nawet jakiś wzruszający koniec?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    kamiltrol 25.11.2012 00:26
    jak można...
    czytałem wiele opinii różnych osób, ale sam zastanawiam się jak można zmarnować taki potencjał?… czytaliście może nowelkę?? hmm, jak nie to przeczytajcie 1­‑2 rozdziały i zrozumiecie jakiego gniota nam zaserwowano, który się nawet w skali nie mieści… jak dla mnie to jakaś zabawna historyjka dla dzieci do 12 lat… nie więcej, starszych widzów zapewne nuży… zero dramatyzmu, zero akcji, jakieś chrzanienie bez senu, wycięto narracje, mało efektowna grafika, walki takie bez sensu, bez polotu i ten romans, który jest, ale tak naprawdę go nie ma, bo nie potrafili nam go przekazać. Szkoda, wielka szkoda, szykowało się coś znakomitego, a znów otrzymałem coś rodem z Pokemów -1/10.

    Zmoderowano.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime