Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Sword Art Online

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Demogorgon Biały 30.10.2012 23:54
    Co do...?
    Przypomniałem sobie że jestem z anime trochę do tyłu i nadrabiałem kilka odcinków ciągiem. Jakie było moje zdziwienie gdy  kliknij: ukryte 

    Jakież więc było moje zaskoczenie kiedy okazało się, że jestem nadal 3 odcinki do tyłu o.O
    Teraz mam dylemat, bo jak tak czytam na temat kolejnych odcinków (drobne spoilery), to mam ochotę udawać że już skończyłem oglądać, bo wygląda mi to jak zupełnie nowy serial mający tylko jakieś tam powiązanie z SAO.

    Samo SAO Bardzo mnie wciągnęło, mimo że spodziewałem się shounena, a znowu dałem się wmanewrować w dramat romantyczny :P.

    Zamaskowano. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Scalvanuss 29.10.2012 03:16
    DZIĘKI BOGU ŻE TO "już jest koniec nie ma już nic" 1/10
    WARNING!

    Autor sprawdził pobieżnie poniższy tekst i ponosi li jedynie częściową odpowiedzialność na jego kształt. Ponadto w trakcie pisania poniższego tekstu starano się by miał on kształt „strumienia świadomości” gdyż opisywana seria nie była zakończona.

    Chmm… Zasiadając przed tym anime (przed wczoraj dokładnie) nie spodziewałem się niczego specjalnego. Sam pomysł na fabułę wydał mi się „tak” kosmiczny że wielokrotnie sobie to anime darowałem. (TAAAK weśmy 10000 Japończyków i włóżmy ich w SAO![a rządowi Japońskiemu nie będzie się chciało nic zrobić. A cała sprawa stanie nie stanie się w ogóle polityczna taaaak lol). Ale szukając czegoś dobrego pół roku później wpisałem sobie w tanuki i ów produkcja miała dobry raiting więc sobie pomyślałem „i will give it a go” (nie wiedziałem że produkcja na 17 odcinków jak na razie).

    Oglądam sobie oglądam i ogladam i jestem pod wrażeniem jakoś mi się podoba i Jeb!  kliknij: ukryte  To może być lepsze niż Tengen Toppa Guren Laggan! Death! blood! and Violence! Blood for the blood god! Skulls for the skull throne!!!.

    Im dalej w las…

    Tym jest jeszcze lepiej (ten odcinek z tą małą dziewczynką) na początku myślałem sobie GIŃ! GIŃ! twój zwieżaczek TEŻ! Ale potem stało się coś niesamowitego. Bałem się że ów dziewcze zginie… Rzadko się to zdarza. Innymi słowy fakt że fabuła miała dwa poziomy realny i wirtualny. I to że (wydawało mi się wówczas)  kliknij: ukryte  Spowodowało to że nawiązałem więź z bochaterami (zadziwiająco szybko), naprawdę obawiałem się ich śmierci.
    I dodam nawet więcej uwielbiam gdy protagonista lub jakaś główna postać jest zupełnym Bad­‑assem i wszytko wokół niego rozpada się w pył. A jeżei jest wokół niego jakaś bohaterka, która rozwija w jego kierunku jakieś uczucia to tym lepiej!

    Well done!

    I Następnie jest ten odcinek część z Panią co robi za tsudere­‑chan i jest twarda jak betton, (ale wszyscy otaku wiedzą że ma delkatne i dziewczęce wnętrze). Mam wrażenie że powoli anime skręca w kierunku haremówki… ok dopuki jest „Blood for the blood god!!!” będzie dobrze…

    RZYGANIE Tęczą…

    Jest ów wspaniała scena pokonania bossa,  kliknij: ukryte   kliknij: ukryte  Ok nawet podobał mi się ten zwrot akcji ale wolał bym żeby ów rozklejanie się było za 10 odcinków. Niestety im dalej tym bardziej kolorowo  kliknij: ukryte  i O ZGROZO anime opisuje nowo powstałą  kliknij: ukryte  WTF! Przeczekałem nawet te odcinki opisujące „wspaniałe chwile razem”... Przeżyłem.. fabuła znów ląduje na polu waki i oczekuję akcji, krwi i czynów chwały. A wszystko skręca w kierunku rzygania tęczą (fioletową o ZGROZO) i mam dość… ale jestem wierny czemuś co może być jeszcze dobre i myślę sobie że dotrwam i dotrę to krwawego, o przepraszam, fioletowego końca tej serii…

    I bum seria ma tylko 17 odcinków (narazie) JEAHA!

    Rozpoczynając tą serię nie spodziewałem się że mi się wogóle spodoba i byłem mile zaskoczony a nawet bałem się ta seria skończy. Ale potem miałem dość i w chwilach skrajnej różowości posuwałem się O ZGROZO do wyłączania głosu ( kliknij: ukryte  OTOSA! OKASA! lub PAPA! MAMA! nie pamiętam już). I chciałem dać 1/10 bo oczekiwałem czegoś co mogło mi dać równie duzo frajdy jak początek a się poprostu męczyłem…

    SHIKASKI!

    Pisząc ów wypociny, które widzicie wyżej i macie w całej swojej nieprzyjemności okazję czytać przypomniaem sobie wspaniałe początki tej serii (dla mnie) i zmieniłem zdanie daje 7
    A CO!

    Cukier puder w dobrych ilościach jest przepyszny, ale po kilogramie chce się wymiotować.

    (fioletowo ma się rozumieć).
    BTW Czemu ta seria ma tyle komentarzy??? Jest o wiele więcej lepszych.

    Sam nie wiem czemu skomentowałem to anime…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 25
    Myore 27.10.2012 19:34
    wtf
    obejrzałam pierwszy ep – łoo, to będzie dobra seria. next!
    po paru kolejnych – harem, gotuj z Asuną, rodzinna sielanka w lochach zawalonych potworami, Kirito! Asuna! Kirito! Asuna! Kito! Auna!, itd…
    ogólne wrażenia – wtf?

    na początku chciałam, ale już nie polecam. omijajcie to, serio. strata czasu. lepiej obejrzeć prawdziwego .hacka :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    lukaszgg 26.10.2012 15:19
    aaa
    tak sobie myślę że zawsze fajne anime ma bardzo mało odcinków a totalne gnioty są wydawane w setkach części:(:(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lukaszgg 25.10.2012 21:53
    sezon 2
    Najlepsze anime tego sezonu:)
    a co do drugiej serii to będzie więcej niż 26 odcinków??????
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Kirito 23.10.2012 18:03
    A
    Moim zdaniem najlepsza seria tego sezonu. Choć walki mogłby by być trochę dłuższe.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Valg 22.10.2012 19:04
    Całkiem przyjemne anime. Choć ogląda się to trochę jak serie OAV – wydarzenia są mocno rozciągnięte w czasie i odcinki nie są ze sobą tak ściśle powiązane. Kreska bardzo dobra i do tego wspaniałe tła. Autorzy stworzyli tak barwny i ciekawy świat, że chce się samemu założyć NerveGeara i nieco poodkrywać. Spodziewałem się nieco więcej akcji, ale koniec końców nie o to w tej serii chodzi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Hatsu 22.10.2012 10:24
    A ja z całą pewnością w odróżnieniu od innych dodam to anime do ulubionych. kliknij: ukryte  Jeśli ktoś rozumie to co przeżywał główny bohater(Ale także Asuna), wciągnie się w tę serię po uszy i na jakiś sposób przeżyje własną niespełnioną przygodę. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Agnessa 20.10.2012 20:53
    Hmm, mam swoją teorię co do powrócenia  kliknij: ukryte  Słyszał ktoś może o 2 sezonie ? Bo podobno ma być. :O
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Credicea 20.10.2012 12:20
    Hmm… na początku miałam duże wahania co do tego anime. Pierwszy raz o nim się dowiedziałam na youtube, kiedy oglądałam filmik o innym anime, a o sword art online był w ' podobnych' . Jednak nie sięgnęłam go obejrzeć. Dopiero wieczorem przez przypadek obejrzałam pierwszy odcinek. Pierwsze wrażenie ? Cudo *.* Kreska jest hmm, prosta w miarę, ale taka śliczna. Kirito ładną postacią, ogółem podoba mi się jego rola. Bardzo dużym plusem jest wprowadzenie RPG'owego klimatu, świata. Walki może i krótkie, ale jak dla mnie wystarczające. Bardzo wciągnęła mnie miłość Asuny i Kirito, aczkolwiek jak dla mnie był zbytnio przeskok. Np. chyba w 5 odcinku, czy tam 6 przekomarzali się, a już w 10 nie mogli bez siebie żyć. Mimo to polubiłam ich parę i chciałabym, żeby zostali do końca serii.  kliknij: ukryte Zgadzam się z innymi romans troszkę jakby to powiedzieć mało realistyczny, jeśli chodzi o jego powstanie. Jednak samo zachowanie bohaterów wobec siebie urocze. To, że chcieli się wzajemnie chronić, wyjść za siebie + przedstawiono prawdziwą sytuacje, w prawdziwych tego typu grach również zdarza się, że gracze wzajemnie się w sobie zakochują. M kliknij: ukryte No i to tyle. anime trzyma wysoki poziom, a ci co twierdzą, że za mało elementów gry to są w błędzie, gdyż to pierwsze takie typu anime :)) Trzymam kciuki za Asunę i Kirito <33
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    tamakara 17.10.2012 21:20
    Pierwsza część serii mnie zachwyciła. Co prawda z początku podchodziłam do tego tytułu jak pies do jeża, potem jednak zaczęłam oglądać i wciągnęło mnie właściwie bez reszty. Duży plus za to, że twórcy wyjaśnili wszystkie wątpliwości i pytania, jakie nasuwały mi się podczas oglądania. Co do głównego bossa… no, nie zaskoczyli mnie, ale nie jest to wada, w końcu mogłam poczuć się oh, taka mądra. Jedyny maleńki zgrzyt to fryzury niektórych postaci. W jednej scenie wszyscy wracają do swojego prawdziwego wyglądu, w drugiej pojawia się pan z kolcami zamiast włosów. No ale kto wie jaka będzie moda za 10 lat :P wydaje mi się jednak, że byłoby lepiej, gdyby bohaterowie zachowali wygląd stworzony na potrzeby gry.
    Do niczego więcej nie mogłam się specjalnie przyczepić. Muzyka w porządku, animacja w porządku, bohaterowie w porządku, zakończenie wspaniałe i w ogóle 9/10
    Teraz jestem po odcinku numer 15… wywołał we mnie „lekkie” wth,  kliknij: ukryte 
    Tak czy inaczej nie mam zamiaru przerywać oglądania, tylko błagam, nie psujcie tego anime :|
    Odpowiedz
  • Anonymous 16.10.2012 02:27:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nisha 15.10.2012 21:12
    Na nowym openingu nie zauważyłam kleina czy to przez  kliknij: ukryte 
    Jeśli tak to smutne gdyż to była moja ulubiona postać
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Gnosis. 15.10.2012 16:48
    Pietnasty odcinek
    Niektórzy narzekają, że SAO pogorszy się z powodu, że  kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 

    Zapowiada się naprawdę ciekawie.Będę czekała na wszystkie odcinki do końca.

    PS.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    xd 14.10.2012 18:01
    xd
    Hmm.. mam pytanie. kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    judie_ann 14.10.2012 13:11
    pytanie
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 14.10.2012 06:29
    :o
    Do 14 odcinka było zwyczajnie i przewidywalnie  – miły i przyjemnie.
    od 15 zaczęło robić się dziwnie i zagmatwanie – ciekawie.
    Ogólnie anime ocieka genialnością. Polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    urashima 13.10.2012 17:46
    Bardzo miło mi się jak dotychczas ogląda. Anime ma „to coś” co sprawia, że nie można się od niego oderwać. Oryginalny pomysł, ciekawa para bohaterów, rpg'owy klimat, ładna grafika i wiele więcej rzeczy przyciąga. Na pewno warto się zapoznać z tym tytułem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Bombalot 11.10.2012 18:45
    Ludzie, ogarnijcie się, seria skupia się właśnie na ludziach, a nie walce. Tekst, że nazywa się Sword Art Online a walki mało mnie po prostu rozbraja… nazywa się tak gra, w której utknęli. Mnie podoba się tutaj to ile rodzajów serii jest skupione w tak niewielkiej ilości odcinków tak, żeby wszystko było nieodstraszające i przy okazji dość miło połączone (kryminał, romans, adventure i parę innych) Nie przeszkadza mi mała ilość walki, nadrabiają to zaskoczenia jak np po 14 odcinku. Romans? fakt tutaj muszę przyznać rację, mało oryginalny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Yenna 9.10.2012 21:00
    Jestem świeżo po 14 odcinku.  kliknij: ukryte 
    Zawiodłam się straszliwie. Romans z tego kiczowaty, walki dość krótkie, a sami bohaterowie jacyś tacy bezpłciowi. Wyjątkiem jest Yui, której szczerze życzyłam śmierci pod stopami rozwścieczonego tyranozaura.  kliknij: ukryte 
    Ponieważ nie lubię przerywać oglądania, serię dokończę. Zwłaszcza, że ciekawi mnie co wymyślą autorzy  kliknij: ukryte  Bądź co bądź mamy za sobą dopiero nieco ponad połowę serii.
    Odpowiedz
  • Gnosis. 9.10.2012 16:58:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    WujekSknerwiel 7.10.2012 23:57
    1 fala odcinków za nami
    Obejrzałem 14 odcinek. WTF?  kliknij: ukryte  Chyba gorzej być nie może?
    1. Audio­‑wizualna część niezła, ale reszta to jest jak Smoleńsk – katastrofa.
    2. Romans sztuczny i plastikowy, że ten plastik wychodzi mi z ekranu bez okularów 3D.
    3. Seria bardzo nie ambitna.
    4. Pomysł owszem oryginalny, ale nie tędy droga.
    5. Do tego rozbrajający wątek Yui o którym niżej pisałem już.
    6. Początek serii zachęcający jak wysoko­‑oprocentowane konto w Amber Gold, niestety potem fail.
    Podsumowując, jeśli nic się nie zmieni w pozostałych seriach, no to cóż, oceny nie będą wysokie tych co cenią więcej niż tylko latające świecidełka, tanie walki i sztuczne romanse jak w amerykańskich serialach dla nastolatek w Disney Channel i Nickelodeon. Moja ocena oscyluje się pomiędzy 3/10 a 4/10 jak na razie. Zobaczymy czym ambitni autorzy jeszcze zaskoczą w pozostałych 11 odcinkach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Drakes 7.10.2012 23:29
    Kontynuujac grzebanie w szczegolach, jakim cudem  kliknij: ukryte  Ranobe czytalem, odcinek ogladalem ale i tak nie wykminilem o co chodzi,  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    rocklee 7.10.2012 23:21
    Wg mnie anime wciąga. Owszem są znacznie lepsze tytuły, ale nie jest aż tak źle, można rzec, że jest przynajmiej dobrze. Szkoda, że Ci ludzie, co zgineli w SAO w realu też ;/ Wiem czepiam się pomimo tego, że to tylko anime, ale jakoś żal mi ich było, że musieli zginąć w rzeczywistym świecie (no chyba, że się mylę to poproszę mnie poprawić). Co do mangi nie czytałem i nie wiem, czy czytać (podobno wątek AsunaxKirito jest pokazany bardziej, że tak powiem życiowo, a nie jak w anime praktycznie bezpłciowo), jeśli ktoś coś wie to niech choć walnie spojlera, żebym wiedział, czy marnować czas na szukanie tej mangi, tłumaczenie większości zdań z ang na pol, bo nikt nie przetłumaczył oprócz 2 rozdziałów ;/). I może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego Kirito/Kazuto nie był zarośnięty po „wygraniu SAO”? Chodzi mi o to, że miał długie włosy a w Jego wieku przynajmiej powinien być widoczny choć lekki zarost (wiem czepiam się, ale większość ludzi co znałem w tym wieku już takie coś posiadali :P).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Gnosis. 7.10.2012 21:41
    Mnie też zszokował. Mam parę pytań. Pierwsze:  kliknij: ukryte  I  kliknij: ukryte ? Poza tym seria świetna. Dramat niesamowity. Pierwowzór książka, naturalnie. Dopracowane i wzruszające. Postacie też przypadły mi do gustu, chociaż Asuna czasem mnie wkurzała, tak samo jak ogromn dziewcząt wokół Kirito (harem?). Już wcześniej otworzyłam na YT spoiler że  kliknij: ukryte  więc nie było to dla mnie zaskoczeniem. Ostatni odcinek przewidywalny. Nietrudno zgadnąć, że Asuna  kliknij: ukryte 

    Na razie powstrzymam się od oceny, ale jak dla mnie seria fantastyczna. Jednak czegoś mi tu zabrakło, więc ósemka z haczykiem na dziesięć.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime