x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Na +
ardzo dobre!
Poza tym wystarczy rzecz, że zrobiło to studio Bones, a on naprawdę się przykładają do roboty (w zdecydowanej większości – FMA, FMA:B, Soul Eater, OHSHC, Wolf's Rain). Polecam.
..
Tak!
+
8/10
..
Nie wryło mi się jakoś w pamięć, a w pewnym momencie nawet zaczęło nudzić.. Nic odkrywczego. Opening do bani, a jeszcze oglądałam na czymś, gdzie można było go przewinąć. Jedno dobre, że dowiedziałam się, że człowiek tak mało używa mózgu ;D Przyznam byłam tym zaskoczona :)
chore! chore!
Postacie eh..też nie lepsze. Czytałam mangę i o niej sądzę to samo. Nie dość, że ludzie porąbani to jeszcze ten pies… NIE POLECAM!
Re: Cdn..
Cdn..
Naruto: kliknij: ukryte Coś w ciele głównego bohatera, rozróba jednego z klanu, chęć zemsty, dość dziwna przyjaźń głównych bohaterów, podobieństwo między Sasuke a Yoite – jakby nic ich nie obchodziło tylko własne problemy itp.
Code Geass: kliknij: ukryte Prawie jak Geass w oku tego okularnika, chęć zbudowanie innego świata
Loveless kliknij: ukryte Główni bohaterowie zarówno z charakteru jak i z wyglądu są bardzo podobni
X kliknij: ukryte Ta kobieta co była niewidoma przypominała mi w pewien sposób tą z X co nie widziała, a jednak doskonale się orientowała.. W jakieś innej serii też był ten motyw jak np. Fruit Baskt
Sayonara Zetsubou Sensei kliknij: ukryte Ten nauczyciel mi przypominał seneia z te serii :D
Kuroshitsuji kliknij: ukryte Niektóry design postaci podobny do lokaja
Fma (pierwsza seria) kliknij: ukryte Motyw z nieśmiertelnością okularnika..
Było pewnie coś jeszcze, ale mimo to uważam serię za dobrą. Wzięło dobre rzeczy z innych serii, a mimo to nie uważam jej za jakiś plagiat czy coś. Miło będę ją wspominać.
Jeszcze raz..
Po pierwsze: grafika i muzyka są wspaniałe! Postacie też są bardzo dobre. Główny bohater początkowo był kliknij: ukryte fajnie ironiczny, szkoda że to potem znika.. Podobały mi się rozmowy z jego jutsu Yoite na dłuższą metę mnie irytował.. Choć raz postacie kobiece nie były jakieś słabe i bez charakteru jak w niektórych..
Nie żałuję, że obejrzałam to anime jeszcze raz.
Heh..
Do dzisiaj lubię openingi i uważam, że jest to nieliczne anime, które ma naprawdę dobry, polski dubbing. Heh, zresztą w życiu bym nie pomyślała, że to anime.. Najlepsze pierwsze serie. Te co teraz lecą nie mają tego klimatu, choć wygląd postaci jest lepszy.
Bardzo dobre!
A teraz już bardziej z dystansem.
Zacznę od najbardziej różniącej serii rzeczy mianowicie muzyki. W pierwszej serii zrobiła na mnie ogromne wrażenie, podczas gdy o drugiej mogę powiedzieć tylko, że jest dobra, ale nie ma tej duszy. Cóż, ciężko konkurować z Bratja. Openingi jak dla mnie są na równym poziomie. W pierwszej serii motywują do działania, natomiast w drugiej bardziej pasują do fabuły. W przypadku endingów zdecydowanie wygrywa pierwsza seria, gdzie podobały mi się wszystkie i to bardzo. Natomiast w drugiej bardzo podobały mi się zaledwie 2 a reszta średnio. Te rzeczy, które były w pierwszej serii wg mangi do momentu fillerowania zdecydowanie klimatycznej wypadają w pierwszej serii, gdzie trwają do ok. 30 odc (ale chodzi mi tylko o materiał z mangi!) a w drugiej zostają tylko streszczone i podobieństwa kończą się koło 15odc. kliknij: ukryte W pierwszej serii był lepiej ukazany trening u mistrza, Yoki, scena wskrzeszenia matki wyszła bardziej wzruszająco Jednak po 15 odc. znika wada tak szybkiego pędzania z materiałem i tylko jego streszczania. Potem już zdecydowanie wygrywa Brotherhood, który doskonale ekranizuje mangę. W Brotherhood lepiej wypadają śmieszne sceny, lepsza kreska i dobrze ukazane takie sceny jak np. kliknij: ukryte wnętrze Greeda/Lina, Brama prawdy,
Pod względem postaci (choć niby są te same) zdecydowanie wygrywa Brotherhood – Postacie dojrzewają – szczególnie ED. Graficznie też prezentują się lepiej, moim zdaniem lepiej wypada Hohenheim. Bardzo pięknie są zrobione końcowe sceny 63 i 64 odc. kliknij: ukryte Śmierć Hohenheima, scena z oświadczeniami Eda, reakcja Winry na powrót Ala we własnym ciele
Ogólnie rzecz biorąc nadal twierdzę, że Brotherhood wgniata w ziemie pierwszą serię. Do idealności brakuje mi tylko zwolnienia tempa w pierwszych odcinkach i soundtracka z pierwszej. Jak już przedtem pisałam: POLECAM.
ehh..
:):)
:)
Zachowanie głównego bohatera była naprawdę dla mnie śmieszne xD Przeciwieństwo tego drugiego, poważnego.
Ogólnie seria mi się podobała i wspominam jej miło. Wielką zaletą tego anime są głosy postaci. Jestem fanką Kazuhiko Inoue :)
;]
....
Pokręcone :)
++++++
Re: ach!
Brotherhood był dość ścisła ekranizacja mangi i zawarli tam wszystko co w niej było. Jedyne co pominęli czy nie rozwinęli to to co było dobrze zrobione w pierwszej serii, czyli parę początkowych wątków, ale nie aż tak znaczących.
:)
Super!
Geniusz,