x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Dobra, moje zdanie.
Ludzie wyśmiewają się z takich osób, robi się znieczulica.. Przedtem się mówiło, że ktoś jest po prostu wrażliwy i nie wyśmiewano się z tego. A teraz co ? Ktoś ma jakiś problem, jest na skraju załamania – „oo, emo”. Nie mówię, że wszyscy tak to rozumieją, ale stanowczo za dużo osób.
+-
Natomiast bardzo fajny był ostatni odcinek :)
Re: Dobra, moje zdanie.
Ile razy mówi się o tym, że ktoś choćby żeby np. zyskać akceptacje kolegów robi coś, a potem tego żałuje..
To anime skupia się przede wszystkim na depresji i traumie..
Nie wiem jak rozumiecie EMO dla mnie to są ludzie, którzy ryczą z byle powodu, a tak naprawdę mają dość kolorowe życie, a także myślenie typu „Zabije się” a za chwile „OOoo… dzisiaj imprezka!” .
Dlatego nie potrafię się zgodzić, ze zdaniem że Shinji jest emo – poza tym był moment, w którym się przełamał, ale skończyło się to źle;
:)
Jestem fanką serii , mi się bardzo podobały ostatnie odcinki serii,bo były takie..inne.
Nie rozumiem opinii, że główny bohater w serii TV to EMO, to anime miało pokazać depresje i ogólnie dużo z psychologii.. to że ktoś jest nieśmiały czy wrażliwy nie oznacza od razu, że jest emo! Jeśli będziemy tak to postrzegać, to wyjdzie (w realnym świecie), że nie warto być wrażliwym i zastanawiać się nad niektórymi rzeczami, a za to przyjmiemy postawę „ignorantów”, bez jakichkolwiek uczuć.
Ta właśnie „postawa emo” – jak wy to nazywacie najbardziej mi się spodobała w tym anime. Człowiek ma czas zastanowić się nad paroma rzeczami, zamiast ciągle oglądać szybką akcje i bezsensowne żarty.
Sama nie wiem...
I muszę stwierdzić, że główne zdjęcie w recenzji nie jest zbytnio zachęcające..
Daję 7/10 ;p
.
NS
Pod względem wykonania – kreski, animacji też obniżyli poziom – jest strasznie nierówny! Zdarzają się majstersztyki jak Kakashi Gaiden, ale coraz rzadziej..
W porównaniu do mangi to anime jest kiepskie.
Szkoda, że obniżyli poziom….
Właściwie to śledzę już tylko z przyzwyczajenia.
Hmmm...
Jako fanka Dragon Balla przez dłuższy czas nawet nie chciałam sprawdzić co to jest. Słyszałam, że leci na Jetixie, co od razu skojarzyło się wtedy jeszcze z bajką dla dzieci ;) Może 2 fragmenty widziałam po polsku. Jednak oglądanie zaczęłam od oryginalnych odcinków – pierwszy odcinek wogle mi się nie podobał, rzuciłam tę serie na jakiś czas, potem spróbowałam znowu..
Wciągnęło mnie. Jednym z największych plusów tego anime jest na pewno przepiękna muzyka; początkowe skupianie się na przeszłości np. Gaara (przyczyny, skutki).
Jednak dla mnie największym plusem był i jest postać Kakashiego, Kazuhiko Inoue nadaje niesamowity klimat tej postaci. Właściwie wręcz oglądam to anime tylko dla niego :D
Niestety, twórcy przesadzili pod koniec z ilością fillerów (136- 220, choć są w nich niektóre momenty, które były w mandze, lecz je można by zmieścić w 1 odc). To największa wada tego anime.
Najbardziej boli, że samo studio Pierrot nie przykłada się do kreski, animacji, żeby utrzymywać równy poziom.. zamiast tego, anime raz powala a za chwilę odstrasza wykonaniem.
+
Anime bardzo mi się podoba, bardziej niż Baccano :)
Zdecydowanie jedna z lepszych serii w ostatnim czasie.
Tylko dla fanów takich serii..
Jak dla mnie – GNIOT!
;/
Jedno z moich ulubionych..
Polecam, naprawdę warto dać szanse takim anime.
Re: O_o
Mówiąc, żeby nie sugerować się porównaniami, miałam w większości na myśli to, że Rah nie grzebie tak w psychice jak NGE. Nge to IMO przede wszystkim psychologia – przemyślenia bohaterów, jakieś własne lęki.. W Rah nie ma tego, a przynajmniej nie tak w dużym stopniu.. Nie skupia się tyle na rozważaniach, przemyśleniach bohaterów. Ja przez sugestie, że Rah jest podobny do NGE liczyłam właśnie na TO, i dlatego mocno się zawiodłam… poza tym, zgadzam się, dużo rzeczy jest bardzo podobnych..
:|
Nie cierpię takich romansów (?)
Chociaż muszę przyznać, że ta ostrzejsza Nana była fajna :D
;)
Po prostu czuję, że zdania nie zmienię,, anime jest niesamowite. 10/10
Geniusz,
Bardzo wciągające, ma to COŚ, a postać L jest PRO.
Do dziś nie widziałam niczego takiego – niektórzy porównują do tego CG, ale dla mnie DN zdecydowanie go przewyższa.
kliknij: ukryte Rzadko mi się zdarza przywiązywać do postaci, ale kiedy L umarł, miałam ochotę nie dokańczać tego :D
Albo się lubi, albo nienawidzi..
Kreska od początku mi się nie podobała, wręcz była obleśna ;/ fabuła dosłownie chora..
Mam na dysku 2 serie – ponoć tam wszystko się wyjaśnia, ale nawet nie mam ochoty zacząć..
:)
+
Trochę psychologii, akcja toczy się powoli, jedno z oryginalniejszych.
+
Szczerze mówiąc, niewiele z tego pamiętam, lecz pamiętam moje odczucia – na początku zapowiadało się anime w moich klimatach :) Poszukiwanie raju, brak zrozumienia ciągła tułaczka. Jednak mimo (jak dla mnie) bardzo fajnej fabuły, wtedy właściwie mnie to nudziło.. Nie wiem, czy oglądając teraz nieco uważniej tę serię, myślałabym co innego, ale mimo wszystko.. tylko właśnie na tym polega urok tego anime.
Pamiętam z tego tylko to ciągłą tułaczkę wilków..
Wbrew większości opinii mi ostatnie 4 odc. bardzo się podobały, które wcale nie są dodatkowe a częścią serii, nie żadnym oav!
A opening po prostu kocham :)
Najoryganalniejsze anime 2010
Chodzi mi oczywiście o ten gatunek; tematykę.
Pierwszy raz widzę poprawczak w wersji anime.
Nie wiem ile to będzie mieć odc. ale na dzień dzisiejszy ma u mnie 10.
W kwestii podobieństw..
Nie sugerujcie się porównaniami RahXephona do NGE, bo to zupełnie coś innego, a może tylko wprowadzić ludzi w błąd, jeśli zaczną je porównywać..
Scalone.
Moderacja
Re: O taaak!
Nie zgadzam się z recenzją!
Ta seria należy do takich, które się albo kocha albo nienawidzi, to widać już po pierwszych odcinkach; kwestia gustu. Początkowo właśnie przez recenzje byłam negatywnie nastawiona do tej serii – niepotrzebnie.
Seria według mnie jest na swój sposób genialna – obśmiewa niektóre rzeczy. Zaznaczam, że nie jestem fanką komedii.
Jeśli ktoś widział Kimi ni Todoke z pewnością wyda mu się bardzo podobne – główne bohaterki jako karykatury są
prawie identyczne- różnica tak, że jedna posiada oczy a druga nie xD W innych rzeczach też są bardzo podobne.
Na koniec powiem tylko tyle, że nie warto czasem sugerować się recenzją.