x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Zaskozenie..
Digimony okazały się naprawdę wielkim zaskoczeniem, porównywanie tego do Pokemonów jest bezpodstawne.
Digimony mają niezły soundtrack i fabułe + fajne projekty postaci. Kilka razy naprawdę smutno mi się zrobiło przy tym anime. Uważam to anime za jedne z lepszych w swojej kategorii. Oczywiście mam na myśli wersje japońską 7/10.
Po 2 odcinkach..
:)
9/10
;]
..
..
Re: :(
Jeszcze raz..
Narobiłam sobie nadziei, ale początkowe odcinki mnie nie wkręciły, potem było chyba lepiej, ale się zbytnio nie skupiałam.. 7/10 ze sporym potencjałem, że następnym razem będzie wyżej.
help!!!!
Czy naprawdę nikt tego nie kojarzy?
Ja pamiętam tylko odcinek, w którym tytułowy bohater był chyba w jakimś miasteczku i dowiedział się, że jakaś kobieta umarła, a on myślał, że to jego matka. Kiedy okazało się, że nie była to ona, a matka innego chłopca, ten odetchnął z ulgą, a tamten chłopiec był wściekły na niego. Była jeszcze scena z płaczem nad grobem… O tym co mu zmarła matka ludzie gadali, że „został sam jak palec”. To jedno zdanie utkwiło mi w pamięci..
A nasz bohater dalej wyruszył w podróż..
Błagam, niech znajdzie się ktoś co pamięta ten tytuł po polsku..
-
6/10
Oj, dawno to było..
Jak przez mgłę.. ale mimo wszystko 8/10
Ahh..
Zabawne jest to, że kiedy zaczynałam przygodę z tą serią mało nie zrobiłam jednego z największych błędów – po 1 odcinku chciałam to porzucić.. Myślałam sobie, czym taka seria może mnie zaskoczyć? Z góry wiadomo było, że będzie o tym co jest dobre, a co złe. Jednak na szczęście nie popełniłam tego błędu i po kilku dniach wróciłam do tej serii. Odcinek za odcinkiem coraz bardziej mnie wkręcał. Oczywiście – L! Jedna z najoryginalniejszych postaci jakie dane mi było oglądać. To właśnie przez niego DN miał swój klimat. Oglądałam wersję z lektorem, co w tym przypadku ładnie się nawet komponowało. Bardzo dobry soundtrack, a pierwszy opening wymiata. Jednak myśl o rzuceniu serii i tak dopadła mnie kliknij: ukryte w momencie śmierci L – straciłam powód, by oglądać, to już nie była taka sama przyjemność. Kochałam rozgrywki między L a Lightem i to wyliczanie procentów.. Mimo wszystko oglądałam dalej, a postać N wbrew większości polubiłam. Seria porusza naprawdę ciekawe kwestie względem moralności, a przy tym nie jest żadnym bełkotem i może przemówić do każdego (o ile ktoś zechce). Myślę, że warto byłoby się zastanowić nad paroma rzeczami, które poruszyło to anime..
Bardzo dobre!
Re: Wy wszyscy niżej... żartujecie, prawda?
Re: Żenada
Spróbuj Rahxephon, psychologiczny, ale zdecydowanie mniej takich przemyśleń bohaterów, nieco więcej zagadek i przez sporą część osób uważany za lepszy :)
Scalono.
Morg
:)
:)
Kreska i animacja niezbyt mi się podobała, ale fabularnie jest okey. Soundtrack wymiata. Covery piosenek są niesamowite. 8/10
No i..
Re: ;/
Po prostu dobija mnie to, że na tym portalu anime opowiadające o czymś, są oceniane gorzej niż głupiutkie komedyjki ;/ Ale to tak ogólnie..
;/
Kolejny przykład na niesprawiedliwość na tym portalu ;/
(He is my master ma lepsze noty, a humor wyższych lotów od tego nie ma!).
Mi się anime podobało. Nawet bardzo. Te schizy głównego bohatera.. biedaczek ;D Zagubiony człowiek, który sam nie wie kim ma być.. Polecam!