x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Dobre
Nie wiem po co ich było skoro sama końcówka oparta na mandze to mniej niż pół odcinka
Ale reszta ok. Muzyka mi się podobła
I dlaczego oni kliknij: ukryte oboje musieli zginąc. Czytałam w necie że Eren zjadła płatek tego kwiata co był pokazany. Widac że na jednym brakuje jednego płatka i że to były bardzo trujące kwiaty
Podobał mi się bardzo pierwszy opening:)
8/10
Do grafiki nie ma jakoś większych zarzutów.
5/10
Projekty mi się podobały i to że bohaterowie mieli różne zestawy ubrań a nie tylko jedno jak w większości serii.
Muzyka jakoś nie przykuła mojej uwagi
6/10
Moje pierwsze wrażenie było dośc pozytywne bo cały świat w anime był taki kolorowy ale myślę że jeśli zostaliby tylko przy kolorowych postaciach byłoby o wiele lepiej.
Najgorzej chyba te różne krainy niektóry wyglądały jak parę kleksów zrobionych na kartce papieru i pokazane.
Podobało mi się bardzo to anime ale jestem trochę rozczarowana zakończeniem i innymi paroma sprawami.
Po pierwsze czy nie po była ta cała grupa zwiadowców by bliżej poznac naturę tytanów?? To co oni właściwie robili przez 100 lat że ich zasób informacji był tak niewielki.
Po drugie główni bohaterowie nie rozwijali się za bardzo. Najlepiej chyba Armin a najmniej moim zdaniem Eren. Mikasa natomiast powinna byc wysłana gdzieś daleko od Erena bo z bardzo była w niego wpatrzona za każdym razem ratowała mu d***.
Grafika bardzo mi się podobała. Efekty i kolory również.
Zakończenie dośc kiepskie przez tyle odcinków w sumie nie dowiedziałam się niczego konkretnego. Piwnica,tytani ci zwykli i ci którzy burzyli mury.
Muzyka jak najbardziej na plus. Drugi opening bardzo mi się spodobał.
Mimo tylu wad wystawiłam bardzo wysoką ocenę :)8/10
Rahzel bardzo mi się podobała. Jej charakter był taki jaki lubię + często zmieniała ubrania co w przypadku innych anime nie jest częste.
Grafika i projekty postaci bardzo mi się podobały.
Jeśli chodzi o seiyuu to jak najbardziej na plus.
Moją ulubioną postacią była Felli.
On chciał każdemu ufac i żadnego napotkanego próbował nakłonic do przyłączenia się
6/10
Ta seria… no cóż nic ciekawego to nie było.
Twórcy wsadzili tu za dużo bohaterów. Ok 2 lub 3 braci to może byc ale 13?? To już lekka przesada. Prócz tego większa połowa była zakochana w głównej bohaterce. No i właściwie co z tego kiedy było ich tak dużo że częśc prawie wcale nie pojawiała się na ekranie. Pojawili się powiedzieli że ją kochają potem przez parę odcinków po nich śladu nie było i znowu to samo.
Tak samo rzadko kiedy wszyscy pojawiali się na ekanie. Różne wyjazdy rodzinne itp a i tak tylko częśc pojawiła się razem z bohaterką.
Główna bohaterka… jak mi brakuje jakiejś dziewczyny z silnym charakterem w anime która by przywaliła tam i tam aż by popamiętali. A tak znowu jest nieśmiała cicha wkurzająca bohaterka.
Nie lubię otwartych zakończeń ale dobrze się bawiłam przez wszystkie odcinki
Muzyka do bani bohaterowie to już naprawdę porażka żadnego nie dało się polubic ich charaktery odpychały.
Jedynie co się działo w tej serii to ssanie krwi co chwile jakiś inny wampir zatapiał zęby w szyi czy też innej części ciała bohaterki.
Zatrzymałam się na 6 odcinku i nie mam zamiaru do tego wrócic.
Fajnie by było zobaczyc drugą serię ale to już niemożliwe.
ode mnie 8/10
I mam dwa pytanka
1.Czy to anime leciało w polskiej telewizji??
2.Dlaczego ending to koreańska piosenka
Muzyka jakoś mi umknęła i nie pamiętam ani jednej piosenki.
Naprawdę warto to obejrzec no i chyba szykuje się nowy sezon skoro po napisach końcowych były pokazane całkiem nowe urywki.
Najgrosze że zakończyli to w takim momencie.
Kreska ok ale czasami przeszkadzały mi ich nosy bo wydawało się że co jakiś czas zmieniają wielkośc.
No i jeszcze w walkach gdzie w powietrzu latały części mostu a potem most pokazany był w nienaruszonym stanie.
Plus scena gdzie Arat ma w dłoni swojego hayagami jak podchodzi do kotohy to już go nie ma a za chwilę znowu go trzyma
dla mnie 6/10
Najśmieszniejsze dla mnie to obraz króla i jego królestwa istny cyrk. Straże i parady nic lepiej aż raziło w oczy od takich kolorów.
4/10
Naprawdę świetni bohaterowie, zabawne sytuacje przy ktorych aż bolały mnie policzki.
Historia samego romansu nie została zakończona ale miałam wrażenie ze w tych ostatnich odcinkach on zaczął coś rozumiec z zachowania Tsumiki do niego.
POlecam.
Samo zakończenie… jak dla mnie wyglądało to tak jakby bardzo szybko chcieli to zakończyc. Zamiast niepotrzebnych filerów jak ten z urodzinami mogli postarac się i jakoś inaczej to wszystko poprowadzic.
7/10
Re: filer