Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Turbotrup

  • Avatar
    A
    Turbotrup 28.12.2023 01:07
    Komentarz do recenzji "Captain Tsubasa [2001]"
    Wiele minusów ma ta wersja Tsubasy.
    Od tracenia czasu na rimejkowanie pierwszych 2 serii, podczas gdy ta historia powinna opowiadać zdarzenia z jakiegoś 4 Arcu (na który, koniec końców, zostało mało czasu, więc go bardzo wybebeszyli z zawartości), po, w wielu miejscach, drętwą animację, szczególnie strzałów.

    Ale i tak ciepło wspominam tę serię.
    Choćby przez muzykę, która naprawdę się wyróżnia i ma moc-- czy to w dynamicznych scenach, czy w bardziej sentymentalnych sytuacjach.
    Też bardzo mi się podobała kreska – studio Madhouse naprawdę godnie przedstawiło wygląd postaci; bije od nich charyzma, co zostało wzmocnione przez nadanie im dodatkowych cech anatomicznych przypominających te prawdziwe (co akurat może nie każdemu przypaść do gustu ze względu na słabe odwzorowanie specyficznego stylu autora Mangi).


    Czy można polecić?
    Nie mam pojęcia. Wiele lat temu to się całkiem fajnie oglądało, ale jak ktoś ma duże doświadczenie ze współczesnymi Anime czy Mangą Tsubasy, to jeszcze bardziej go zabolą wszystkie wady omawianego serialu.
    Niemniej, pomijając oryginalną serię z lat 80­‑tych, to ani jedna adaptacja Anime nie była zbyt konsekwentna w całkowitym odzwierciedleniu komiksów o Tsubasie, szczególnie pod względem ilości ich zawartości.

    W sumie, choćby dla specyficznego klimatu, możecie dać tej serii szansę.
  • Avatar
    Turbotrup 23.12.2023 05:43
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen - Ketsubetsu Tan"
    Podukcja Anime została, przynajmniej, zainicjowana już w 2017 roku.
    A na pierwszych trailerach były już sceny z kolejnych partów.

    Askin wygrał spytem przeskakując go o tyczce.


    I jakim cudem nie jest to dla Ciebie głupie?
    Shinigami najwyższej rangi, który ma (powinien mieć) ogromny refleks, jest super szybki (w tym powinien umieć wyjątkowo szybko machać mieczem) – został uniknięty i przeskoczony przez kolesia o bardzo przeciętnych statystykach fizycznych, po czym został zaskoczony kontratakiem kiedy tamten w końcu wylądował na ziemi, co na pewno nie było zbyt szybkie. I jak ten debil stał w miejscu, żeby tamten mógł go trafić z łuku.

    To nie jest czepianie się, ja wymagam najbardziej podstawowej konsekwencji w pisaniu postaci i choreografii walk.

    Jak nie ukazało? W trakcie całej serii jedynie na tyle silni, aby przełamać ostrze wroga byli Kenpachi i chyba Nnoitora


    Stal Shinigami jest tak twarda jak silna jest jego dusza.
    Więc okropnie amatorskie porównanie zrobiłeś, jakbyś w ogóle nie oglądał tego serialu albo nie pamiętał podstawowych mechanik działania tego uniwersum.

    Co więcej, jak już powiedziałem, Ichigo potrafił to robić zanim walczył z Porucznikami w Soul Society (a ci, z kolei, blokowali jego ataki swoimi ostrzami).
    Shinigami potrafią przebijać wrogów przez skały i grube ściany swoimi atakami, w tym Urahara jak trenował Ichigo.
    Cholera, Komamura zwykłym ciosem z pięści rzucał silnymi Arrancarami przez budynki.
    A pro po Arrancarów, posiadają Hierro, które jest również bardzo twarde, a mimo to Shinigami się przez nie ciągle przebijają.
    Na flashbacku jak Ikkaku walczył z Renjim, to zniszczyli ogromną skałę stojącą obok nich.
    Shinigami cały czas przecinają ogromne ciała Hollowów.
    Iba, w jednej scenie, przeciął cały mniejszy (ale jednak) budynek w pół, jednym ruchem.
  • Avatar
    Turbotrup 16.12.2023 23:38
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen - Ketsubetsu Tan"
    Nie przekonują mnie Twoje argumenty.

    Nie tłumaczą one dlaczego Gremmy uważał się za najsilniejszego, podczas gdy w tym samym momencie ukrywał się i słuchał Ywacha, który był znany z mordowania swoich żołnierzy.

    A co do samej walki z Kenpachim--robił wszystko tak, że niby jego ataki były śmiercionośne dla niemalże każdego, poza akurat samym Kenpachim, który jedynie używał swojej siły by przechodzić przez słabo przemyślane pułapki zostawione przez owego Quincy.
    Bo, tak jak już wspomniałem, skoro potrafi manipulować rzeczywistością nawet w miejscu gdzie stoi jego przeciwnik, to czemu nie zamknął Kenpachiego w środku czegoś, co go od razu by mocno zraniło lub zabiło, a nie głupim pojemniką z wodą? A im dłużej ta potyczka trwała, to tym bardziej pokazywała, że Gremmy wcale się nie bawi ze swoim wrogiem, i chce wszystko jak najszybciej zakończyć.

    Wygodne, leniwe pisanie autora, i tyle.



    A co do walk pomiędzy Zerową Dywizją a Quincy-- jak tak patrzę w jaki sposób Askin wygrał z Tenjiro, który był jednym z najszybszych Shinigami w całym Seiretei, to nie wiem czy jednak nie wolę niedopowiedzeń z Mangi…

    Znowu się czepiasz. To ukazało siłę jaką ma Zaraki


    No właśnie chodzi o to, że nie ukazało, bo coś takiego Shinigami już powinni potrafić zrobić od początku serii. I to nie tylko Kapitanowie, ale też Porucznicy.
    Tak to jest jak Twórcy Shounenów nie biorą „power scalingu” na poważnie po dłuższym czasie.

    To tylko świadczy o problemach w produkcji. 6 miesięcy to było za mało na ten part. Na trzeci part pewnie poczekamy trochę dłużej, ale to dobrze dla produkcji.


    Całość jest w produkcji od iluś lat, więc wątpię, by ten part był zrobiony w tak krótkim czasie, szczególnie że urywki animacji z niego były na zapowiedziach zaraz po zakończeniu partu Pierwszego.
    Co najwyżej Twórcy Anime stwierdzili, że jest najmniej istotny, a więc swój ograniczony budżet przeznaczyli na kolejne.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 15.11.2023 12:35
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen - Ketsubetsu Tan"
    W tym Parcie już zaczęliśmy wchodzić w rzeczy, które mi się strasznie nie podobały w Mandze, bo były na siłę wciśnięte.

    Np. super duper potężny Gremmy, który nie mógł  kliknij: ukryte 

    Do tego dochodzą te dziwne, losowe moce u Quincy, ale też u Zerowej Dywizji, a później u innych postaci.
    „Może i masz dziwną, przegiętą technikę, ale moja równie dziwna moc w sam raz kontruje Twoją!”

    Żenada.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 21.09.2023 01:06
    Komentarz do recenzji "Kokoro ga Sakebitagatterunda"
    Współczesne samodzielne filmy Anime spod gatunku „okruchów życia” mają ten swój specyficzny słodko­‑gorzki klimat, którego nie brakuje i tutaj.
    Podoba mi się też powtarzający się motyw większego uczłowieczania postaci (mają bardziej realne zachowanie niż typowo autystyczni ADHD­‑ciarze w normalnych seriach), w tym nie pozostawiania ich w jakiejś super bezpiecznej i wąskiej strefie archetypu, który naśladują (oczywiście mówię tutaj o Tasakim).

    Tematycznie nawet ciekawa historia, choć schematom (w większości) nie uciekła.
    Ale i tak przyjemnie się oglądało, szczególnie niektóre z tych uroczych prób komunikacji głównej bohaterki z resztą postaci.

    Trochę naciągana zmiana finałowej decyzji Naruse, ale chyba już wychodzę z założenia, że to nieodmienna część tworów tego gatunku, więc mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza.
    Z resztą, może zbyt mało się wciągnąłem w głębię przekazu tej historii, dlatego mogło mi coś umknąć-- traktowałem owy film bardziej jako czaso­‑zabijacz czy wyzwalacz konkretnych emocji, a nie jako coś, nad czym warto się bardziej zastanowić.

    Na koniec dodam, że zakończenie nie spowodowało u mnie ani smutku ani przypływu nostalgii (co jest ważne, bo wiele osób raczej nie ma ochoty na złapanie doła po obejrzeniu jakiegoś filmu; podczas gdy często istnieje taka możliwość w tego rodzaju Anime).
  • Avatar
    Turbotrup 3.04.2023 10:48
    Re: Nadal słabo...ale jest lepiej niż było.
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Super"
    nadal jest pełno rzeczy, które psują całą przyjemność…kiepsko i na siłę zrobieni przeciwnicy, jakaś walka miłością…porównując to do przeciwników z DB, DBZ czy nawet GT to wychodzi jakaś parodia. W ciągu 48 minut turnieju kilka razy osiągają maksimum mocy, kilka razy słabną i kilka razy odzyskują siły


    Oj tak, myślałem że tylko ja to zauważyłem…
  • Avatar
    Turbotrup 3.04.2023 07:55
    Re: DBGT było lepsze
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Super"
    Jestem szczerego zdania, że fani Supera nie należą do zbyt bystrych ludzi.
    Ja nawet nie muszę myśleć, a i tak ciągle wyłapuję dziury w logice tej serii.
  • Avatar
    Turbotrup 4.02.2023 22:34
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin: The Final Season [2022]"
    Tu mnie zaskoczyłaś – nie wiedziałem, że autor przepraszał za zakończenie. Hmm… to rzadkość nawet przy innych niewypałach.
    Czyżby mieli coś zmienić lub dodać w finalnym finale finałowego sezonu…? Bo ciekawa sytuacja nastała, nie żeby mnie to specjalnie interesowało; ale jestem ciekaw czy Twórca się „ugnie”.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 9.01.2023 17:28
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Wizualnie bardzo dobrze, aczkolwiek mam 3 większe zarzuty:

    1. Momentalnie wyglądało jak Naruto (szczególnie pierwsza część walki  kliknij: ukryte , czasem nawet jak coś z serii Fate.

    2. Skoro tak bardzo chcieli „poprawny” kolor Getsugi zrobić (żółty), to czemu też nie próbowali zachować jej kształtu? Bo w mandze i poprzedniej serii ta technika była dość „płynna” w kształcie, zmienna i lekka niczym dym, wręcz.
    Tutaj natomiast ma bardzo sztywną formę już narzuconą z góry, nawet jak jest jeszcze przyczepiona do Zanpakutou Ichigo  kliknij: ukryte .

    3. Klimat jest momentalnie zbyt taki… mdły. Problem chyba wynika głównie z bardzo kontrastującej kreski komputerowej.




    Muzyka jest rozczarowująca (choć nie jest zła).
    Poza kilkoma nowymi utworami z chórami przypominającymi dawny klimat serii, to nawet remixy starych nie oddają nastroju poprzedniego sezonu.
    Muszę dodać, że piosenka do openingu była bardzo przeciętna, popsuta przez obecną kulturę wciskania typowego J­‑POPu do każdego animca.



    Główny zły mnie nigdy nie przekonywał w Mandze, a w Anime to się nie zmieniło. Jest taki… stereotypowo pretensjonalny i cyniczny.



    Zbyt dużo walk zostało pokazanych w tle przez co cały wątek  kliknij: ukryte  został zbyt szybko zakończony.



    Kilka rażących błędów logicznych, np:

    -gdy Soi Fon czy Byakuya zdecydowali, że jedyną opcją na przebicie się przez  kliknij: ukryte 

    -gdy Unohana  kliknij: ukryte 




    Anime dużo spoważniało względem Mangi.
    Co nie jest, ogólnie, takie złe, bo jakieś żarciki w stronę spoconych cycków Matsumoto (tak było, nie zmyślam) to już jednak poziom żenady.
    Niemniej humor Mangi dobrze podkreślił cukierkowy / głupkowaty charakter  kliknij: ukryte  Anime raczej ją wyidealizowało, co jest, niestety, częstym zabiegiem przy postaciach kobiecych w tworach fikcyjnych, przez co są, zwyczajnie, nudne.




    Wycięto / zmieniono kilka ważnych lub fajnych scen – czy to przy walkach, czy to w momentach zwyczajnie wymagających wyjaśnienia, jak np. czemu Isshin  kliknij: ukryte 


    Poza tymi mankamentami to ten sezon był dobry, wciagający.
  • Avatar
    Turbotrup 9.01.2023 15:49
    Re: Finał
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    O muzyce dwa słowa – Shiro Sagisu. Nic więcej. To jest klasa sama w sobie i tak pozostanie.



    Nie no, nie oszukujmy się – klimatem, przynajmniej zremixowane utwory, odbiegają strasznie od oryginałów.
    Co do nowych kawałków – pomijając te z typowymi dla tego kompozytora chórami, to było dość przeciętnie.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 4.01.2023 20:21
    Komentarz do recenzji "Sakasama no Patema"
    Tak jak moi przedmówcy mówili; pomysł ciekawy, wykonanie – wraz z detalami – przyzwoite, ale scenariusz bardzo przeciętny. A w ostatniej ćwiartce (gdy protagoniści  kliknij: ukryte ) strasznie naciągany.


    Wiem, że to Anime ma już dyszkę na karku, ale drażni mnie moda na ciekawy pomysł popsuty kliszowatymi postaciami czy jeszcze gorszym scenariuszem (nie mówię tu tylko o Anime, choć nie da się ukryć, że to przy japońszczyźnie najczęściej dostaniemy najbardziej surowe szablony archetypów postaci).

    I moda na dawanie wysokich not takim produkcjom ;b
  • Avatar
    A
    Turbotrup 30.10.2022 21:43
    Komentarz do recenzji "Cyberpunk: Edgerunners"
    Nie wiem czy dobrze zrobiłem oglądając z PL dubbingiem (chciałem pośmiać się z kreatywnych wulgaryzmów), ale mnie postacie sobą specjalnie nie urzekły, choć czasem potrafiły ubawić.
    A ten romans między Davidem i Lucy był bardzo wymuszony i słabo rozpisany, z dziurami pomiędzy.
    Mocne emocje przy ich interakcjach odczułem tylko raz, jak się poznali, a David dał się jej okraść i obmacać jak typowa męska p***a w Animcach.

    Zdecydowanie najsłabsza część serialu zaraz po długich scenach dialogowych, w których postacie sztywno siedzą dokładnie w tej samej pozycji i na tym samym ujęciu przez kilkanaście lub kilkadziesuąt sekund.

    Pomijając to, pod względen animacji i projektów postaci, Studio Trigger się naprawdę postarało.
    Jest bardzo kolorowo i zwariowanie, choć brakuje mi większej ilośći teł obrazujących futurystyczną dystopię w jakiej się znajdują bohaterowie.
    Brutalnością bardzo przypomina Klasyki Anime dla dorosłych z lat 90­‑tych, pod względem kreatywności w wyglądzie doznanych obrażeń przez ich ofiary.
    Naprawdę, gdyby nie akcja, to bym odpadł w połowie serialu, jeśli nie wcześniej.
  • Avatar
    Turbotrup 4.10.2022 16:58
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin: The Final Season [2022]"
    Ogólnie zauważyłem, że AoT ma strasznie arogancki i dziecinny fandom już jakiś czas przed napisaniem oryginalnego komentarza.
    Seria przyciągnęła do siebie wiele osób, przez to również i amatorów czy nastolatków, którzy chcieli doświadczyć czegoś bardziej „dorosłego” i kompleksowego… a przynajmniej poczuli to dopiero po obejrzeniu AoT.
    Mieli więc „powody”, żeby bronić tej serii za wszelką cenę, lub poczuć się zdradzonymi jeśli coś tak ważnego jak zamknięcie serii nie poszło po ich myśli ;b
  • Avatar
    A
    Turbotrup 25.09.2022 09:27
    Komentarz do recenzji "Toaru Hikuushi e no Tsuioku"
    Konsekwentnie zrealizowane postacie; czuć ciągły progress w ich zachowaniu oraz naturalność.

    Przyjemna podróż i interakcje między 2 głównymi postaciami.

    Ciekawa dokładność przy pokazaniu „bajerów” nawiązujących do budowy samolotów.

    Niestety nikt ani nic więcej nie odstaje w pozytywny sposób.
    Sam zarys fabuły jest już tak nędzny, że nawet nie przybliżono nam o co w tym całym konflikcie wojennym dokładnie chodzi.

    Dodatkowo, lipne zakończenie; koniec końców Charles
     kliknij: ukryte 
    A Fana skończyła w typowy sposób. Przynajmniej pomogła zwalczyć  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Turbotrup 22.09.2022 07:13
    Komentarz do recenzji "Shoukoku no Altair"
    Ech, kolejny animiec, który próbuje oddać klimat innej kultury od swojej, a dalej czuć zwyczajną japońszczyznę.

    No i, oczywiście, protagonista daje sobie wejść na głowę laskom tyljo dlatego, że są laskami. Jakie to qr… irytujące w Anime jest.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 25.05.2022 01:00
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin: The Final Season [2022]"
    Z udanego Slashera z pierwszych sezonów autor przerzucił się na filozofowanie i parodię II W.Ś.
    Niestety to też oznacza, że zostajemy zmuszeni do wysłuchiwania niekończących się dram i wątków pobocznych nudnych postaci (a w AoT prawie każdy jest nudny lub 2­‑wymiarowy, co nie było takie oczywiste gdy seria jeszcze była typowym slasherem nastawionym na akcję i dążenie do „prawdy”, a nie do tego, której postaci ideologia jest ważniejsza) z domieszką równie niekończących się przesadzonych „zszokowanych”, „wystraszonych”, czy też, „depresyjnych” wyrazów twarzy, które postacie robią, cóż, cały czas-- no bo przecież drama musi być i na tym ona polega, nie? NIE?!

    Nie śmiejcie się więc z oper mydlanych, jeśli ubóstwiacie to co teraz się dzieje w AoT, heh.

    Same wywody filozoficzne postaci chyba nie są specjalnie odkrywcze, a przynajmniej takich nie pamiętam.
    Jednak nie zatrzymało to autora od drążenia w nich przez całe odcinki.
    A po tym wszystkim nie miałem już zwyczajnie chęci na skupieniu się na głównym wątku, szczególnie jeśli polegał on na pierdzieleniu o rodach; czego one chcą i czemu, i kiedy, i co te postacie tak naprawdę tam robiły te kilka sezonów temu, gdy już nie pamiętam tych zdarzeń, itd.

    Co więcej, gdy dowiedziałem się, że będzie JESZCZE jedna część tego sezonu (czyli trzecia), stwierdziłem: "j***ć to, dokończę w Mandze, żeby mieć tę serię, w końcu, z głowy".
    Przeleciałem więc wzrokiem przez większość stron po wydarzeniach z Anime, zatrzymując się tylko przy ważnych częściach oraz na końcu, i stwierdzam, że dobrze postąpiłem.
    Zakończenie nie było tragiczne, ale zdecydowanie, tak jak myślałem, kreatywność autora tworu jest spóźniona o jakąś dekadę, jak nie więcej. Już to wszystko człowiek, gdzieś indziej, widział, innymi słowy.
    Ale postać Erena została na koniec jeszcze bardziej skopana niż zwykle, to fakt, z którym się sporo hardkorowych fanów zgodzi, chyba nawet.

  • Avatar
    A
    Turbotrup 24.05.2022 22:31
    Komentarz do recenzji "Captain Tsubasa [2018]"
    Niestety kolejny Rimejk pierwszej serii.
    To już trzeci…
    Choć najbardziej wierny od czasów oryginału. Niemniej pominęli kilka mniejszych lub większych rzeczy pomiędzy meczami, które dodałyby smaku sytuacjom w trakcie nich.

    Wizualnie zbyt kolorowe, nie czuć „brudu” oryginału, jest też mało powagi czy napięcia, . Za to strasznie wali „współczesnością” rozwiazań (jest „PRZEanimowane” w niektórych momentach, że człowiek się czuje jakby oglądał jakąś Inazumę 11, czy inne Anime, w którym postacie mają jakieś super moce).
    Strzały są fajnie zrobione, ale czasami tak animatorzy przesadzają przy kopnięciach czy „główkach” słabszych zawodników, że człowiek się zastanawia jakby oni zanimowali dużo pktężniejsze strzały z kolejnych sezonów…

    A udźwiękowienie i muzyka są słabe-- podania brzmią jakby strzelali z armat. Co tu więcej dodać? Muzyka jest równie, jeśli nie bardziej, cukierkowa niż strona wizualna, i także wali od niej „współczesnością”; współczesnym japońskim popem.

    Jest o połowę krótsze od oryginału, ale ledwo dotrwałem, ze sporymi przerwami w trakcie. Choć też nie oszukujmy się, nawet dobrze wykonana pierwsza seria tyłka, w dzisiejszych czasach, by nie urywała.
  • Avatar
    Turbotrup 18.05.2022 01:49
    Komentarz do recenzji "Higurashi no Naku Koro ni Sotsu"
    Zgadzam się, nawet z tym kibicowaniem złej bogini.
    Hanyuu była ogromnie bezużyteczną postacią, mając na względzie jej moc.
    Właściwie to przez większość serii tylko słitasiowała, a potem znikała, a Rika musiała sobie radzić sama.

    Chociaż nie zgodzę się, że ta seria była wcześniej jakaś wspaniała.
    Poza groteską i ciekawą tematyką, postacie były głupkowate, stylistyka super cukierkowa, dzieci biły się z wytrenowanymi zabójcami (i wygrywały!), i takie tam.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 17.01.2022 21:30
    Komentarz do recenzji "Wilcze dzieci"
    Nie zgodze sie z przedmowca – ze nigdzie to wszystko nie dazylo; zalozeniem fabuly bylo to w jakim kierunku zmierza kazdy czlonek tej rodziny, i jak, w ogole, mozna zyc bedac – i opiekujac sie – wilczym dzieckiem.
    I wlasnie dla mnie, co chyba jest rzadkoscia w przypadku filmow obyczajowych i samodzielnych filmow Anime w ogole, to mi sie wcale nie dluzylo ani nie mialo jakichs nie potrzebnych, pobocznych watkow.

    Historia mnie wciagnela pomimo roznych klisz tu i tam, i pomimo nawet tego, ze nie uwielbiam dzieci w prawdziwym zyciu ;b
    Choc chlopiec z tytulowego rodzenstwa to troche taki maly dupek-- niemniej jego zachowanie chyba rozumiem w kontekscie tego co Tworcy tego Anime chcieli przekazac.

    No i nie jestem fanem koncowki-- malo optymistyczna, szczegolnie wobec jednej z glownych postaci.
    Z drugiej strony mozna sie klocic, ze dzieki niej ten film lepiej zapadl w pamiec.
  • Avatar
    Turbotrup 8.02.2021 19:14
    Re: Różnica między parą
    Komentarz do recenzji "Soredemo Sekai wa Utsukushii"
    Nie stereotypy tylko biologia. I nie młodszy tylko starszy, jak już. :p
  • Avatar
    Turbotrup 6.09.2020 19:45
    Komentarz do recenzji "Oban Star-Racers"
    Fajnie też, że pracują nad sequelem. Twitter twórcy.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 6.09.2020 19:37
    Komentarz do recenzji "Oban Star-Racers"
    Nigdy nie byłem fanem tego Anime; potrafiło przynudzać, a designy postaci, szczególnie Evy, były dziwaczne. Jedynie opening i ending mi się podobały.

    Ale, jak dziś mi się pojawił w rekomendowanych na YouTube ostatni odcinek, to kliknąłem z ciekawości. Zaskoczony byłem jakie zakończenie tego jest przygnębiające; niby wtedy też je widziałem, ale nie mogłem się w nie wczuć („uroki” bycia dzieckiem? Albo dlatego, że to Anime mnie wtedy nie interesowało).
    Bo, po raz, że  kliknij: ukryte , a po dwa, że  kliknij: ukryte 
    A na koniec jeszcze ten melancholijny ending zapodali…

  • Avatar
    Turbotrup 10.08.2020 02:39
    Komentarz do recenzji "Hai to Gensou no Grimgar"
    Pedofilia to to nie jest raczej, bo, w wiekszosci przypadkow przynajmniej, nieletni nie wygladaja jak prawidziwi nieletni i maja wyidealizowane ciala. Czyli, dosyc doslownie, w swiecie Anime wiek to tylko liczba ;P

    A na marginesie, podobno mezczyzni wola nawet bardziej „dzieciece” proporcje ciala u kobiet (stad mezczyzni duzo czesciej sa pedofilami, zapewne).
  • Avatar
    Turbotrup 9.08.2020 16:57
    Komentarz do recenzji "Hai to Gensou no Grimgar"
    M.in. wlasnie dlatego nie ogladam wspolczesnych Anime…
  • Avatar
    A
    Turbotrup 8.08.2020 21:35
    Komentarz do recenzji "Hai to Gensou no Grimgar"
    Zachęciły mnie tutejsze komentarze do obejrzenia tego, ale zniechęciła mnie scena, gdzieś w trakcie pierwszego odcinka, jak molestują dziewczynkę i gadają o jej zderzaczach przez kilka minut, eh… Fanserwis mogę przełknąć jak gatunkowo pasuje, albo jest subtelny, lub krótki. Ale to to już jest żenada.